menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Zabiegi rehabilitacyjne
08-23-2014 09:16 PM

Kilka dni temu otrzymałam telefoniczne zaproszenie na zabiegi rehabilitacyjne,
organizowane przez poważny Instytut Fizjoterapeutyczny - przynajmniej, na taki powoływała się osoba telefonująca - jako przedstawicielka.
Zaproponowała do wyboru:
- zabiegi na układ stawowo-kostny lub na układ krążeniowy.
Przepytałam dokładnie......co i jak ........było to dla mnie ważne, jako, że nie biorę nigdy udziału w pokazach handlowych.
Uzyskałam szczegółowe informacje:
z handlem - to nie ma nic wspólnego..........
są to zabiegi dla osób po 50-tym roku życia - finansowane przez UE .........
Tak sobie pomyślałam: skąd osoba telefonująca wie, że jestem po 50-tce??? - ale nic to, zaraz sobie wytłumaczyłam, że przecież w podobny sposób kierowane są zaproszenia na mammografię...........

Skoro, nawet UE zainteresowała się moim zdrowiem - to nie pozostaje mi nic innego, tylko skorzystać, zdecydowałam się na zabiegi układu stawowo-kostnego, bo od czasu do czasu coś tam mnie strzyka w tych kostkach.
Otrzymałam numer, który należało podać, już na miejscu, a ponadto miła Pani zapewniła mnie, że jeszcze w przeddzień przypomni telefonicznie o terminie zabiegu.

Poszłam..........parę minut przed umówioną godziną........ już kilka osób czekało..........wszyscy zastanawiali się nad tym samym: czy na pewno? zabiegi?

Co do sekundy drzwi się otworzyły i miły Pan zaprosił wszystkich do sali.
Najpierw rejestracja ........wszyscy po kolei podają otrzymane numerki i zajmują miejsca..........atmosfera przyjemna, wystrój sali hotelowej - również..........leci sobie filmik prezentujący naukowców z ich dokonaniami zawodowymi.........

Rozejrzałam się po sali - sami emeryci........mężczyźni i kobiety, nawet sporo osób........
Zaczyna się wykład na temat: właściwego pola magnetycznego koniecznego dla zdrowia.........co jemy - tym się stajemy........żadne pigułki zapisywane przez lekarzy - nie leczą przyczyn choroby, a tylko szkodzą i opróżniają nam portfele...........szkodliwe promieniowanie ekranów, telefonów komórkowych itp....... przez telefon komórkowy można bezpiecznie rozmawiać do 3 minut....... (ucieszyłam się, że nie lubię długo rozmawiać)........ Ciekawy wykład!

Przyszła kolej na badanie i diagnozę........i tu się zmartwiłam ponieważ do badania zostało wybranych tylko kilka osób.........mnie pominięto! ale patrzyłam jak badano innych........

Badanie: otwartą dłoń jednej ręki (robił prawej) położyć na czole, drugą rękę wyprostować w bok..........badający lekko (zapewniał) stuknął w rękę wyprostowaną (na zasadzie młoteczka neurologicznego). Jeżeli ręka opadała na dół - było chore miejsce........zostawała na miejscu lub sprężynowała do góry - wszystko OK.
Czoło - odpowiada za układ nerwowy,
ręka na klatce piersiowej - odpowiada za krążenie,
ręka na żołądku - za sprawy jelitowe
ręka położona z tyłu na lędźwiach - za kręgosłup.......
U niektórych osób wyprostowana ręka przy dotyku - opadała - w różnych miejscach albo we wszystkich, u innych trzymała się prosto.........

Noooooo......i już każda z badanych osób wiedziała co jej dolega......przyszedł czas na zabieg i wyleczenie ewentualnie uzyskanie znacznej poprawy w przeciągu pół godziny.
Zdiagnozowane osoby zostały usadzone na krzesłach (normalnych hotelowych) - na których były położone maty z wbudowanymi magnesami, których zadaniem jest wytwarzanie prawidłowego, leczącego pola magnetycznego . Krzeseł z matami było 8 - a więc......za mało, bo nie wszyscy mogli sobie na nich posiedzieć.
Powinno się czuć mrowienie......drętwienie.........no, w ogóle coś czuć........ale niektórzy mówili, że nic nie czują.........jakieś oporne jednostki na leczenie........a jeden facet, to nawet narzekał, że nie bardzo mieści się na tej macie.
Jak już odsiedzieli swoje byli ponownie badani i okazywało się , że wszystkim pomogło siedzenie - po czym zapraszano (pojedynczo lub parami, jeśli małżeństwa) - do konsultantów, których było chyba 4-ch......przy osobnych stolikach z boku sali. Konsultanci, mieli za zadanie powiedzieć jak dalej powinno przebiegać leczenie każdej osoby.

Jak się jedno krzesło z matą zwolniło - to natychmiast znalazłam się na nim.......musiałam sprawdzić - co się czuje .......przyznaję, że bardzo się skoncentrowałam i wsłuchiwałam czy mam jakieś odczucia...........nawet mi się wydawało, że poczułam pulsowanie w części lędźwiowej.......

W międzyczasie prezentowany był dysk - wielkości spodka - do uzdatniania wody...........przykryta była nim szklanka z wodą i ta woda stawała się żywa......czy jakoś tak......w każdym bądź razie lecząca........

Na konsultację też nie zostałam zaproszona - czym byłam bardzo zawiedziona........ale musiałam się dowiedzieć od wykładowcy ile te cudeńka uzdrawiające kosztują..........no bo chyba gdzieś się to kupuje..........
Okazało się, że można kupić od razu........bardzo korzystnie.........na raty.......
Mata kosztuje - 3.500 (nie pomyliłam się w zerach).........ale.......jeśli kupi się od razu - to skorzystać można z dopłaty UE i zapłaci się tylko 1.800 zł
i ten dysk do wody - 1.700 zł (już nie zrozumiałam, czy do dysku też była jakaś dopłata UE).........

Zerknęłam do tyłu i widziałam, że konsultacje trwały długo........ i były pisane........
Bardzo mnie intrygowały te konsultacje i po wyjściu zapytałam znajomą (była długo konsultowana) - na czym one polegały?
Polegały - na uświadomieniu osobie chorej, że zarówno mata jak i dysk do wody - wyleczą schorzenia.

No i po zabiegu! ale trzeba przyznać, że ZABIEGI były solidne!



Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:30.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.