| 10-09-2014 12:19 |
Kazimierz |  | Miałem kiedyś pouczającą kiedyś ( w ubiegłym roku) przygodę z firmą Harmedy, która próbowała mnie wciągnąć w długi w banku Santander na prawie 3000 zł. Jej akwizytor też obiecywał, że UE dofinansuje zakup sprzętu medycznego (maty zdrowotnej, oczywiście, i masażera, razem ok.3000 zł ). Na szczęście udało mi się odkręcić zadłużenie w banku i zrezygnować w porę z zakupu. Gdybym tego nie zrobił w czasie 10 dni, groziło by mi spłacanie długu, który zaciągnął w banku przedstawiciel informując , że gro moj zakup dofinansuje UE, a zapłacę ja tylko 200-300 złotych, na co nieopatrznie wyraziłem zgodę, wierząc, że to prawda.
To było kompletne kłamstwo. Ze względu na moje trudności w pisaniu i czytaniu ze względu na oczy, wszystkie dokumenty pisał on, a ja tylko sygnowałem podpisem, wierząc mu, że mi pomaga. On mnie po prostu wciągał w zadłużenie. Na szczęście, udało mi się przekonać bank o rezygnacji z kredytu zaciągniętego wbrew mej woli. |
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:06.
Odpowiedz
