menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

...Zapiski na skrawku dysku... aby koniec był, początek być musi...
02-23-2011 04:38 PM

Pomyślałam, bo czasami myślę, choć białogłowie to nie przystoi... że temat końca świata jest jednak interesujący, że przecież nie tylko Majowie wieszczyli jego koniec. Robią to również, aczkolwiek mniej widowiskowo, naukowcy.

Wiadomo, że życie na Ziemi nie może istnieć w nieskończoność, że gatunek ludzki też w nieskończoność nie może się rozwijać. Wszystko w naturze jest skończone, ilość surowców, produkcja żywności, źródła energii.
Życie biologiczne istnieje również dzięki energii słonecznej, utrzymującej odpowiednią temperaturę i zjawisko fotosyntezy. Bez fotosyntezy nie byłoby tlenu, więc życia. Słońce emituje energię kosztem nieustannego zużycia własnej masy. Cykl Bethego - reakcja termojądrowa, zamiana wodoru w hel. Musi kiedyś nastąpić moment, gdy masa Słońca zacznie się kurczyć, powodując spadek natężenia pola grawitacyjnego, dzięki któremu Ziemia utrzymuje się w przestrzeni kosmicznej. Jeśli pole grawitacyjne zmaleje dwukrotnie Ziemia musi wypaść z orbity słonecznej i poszybować w kosmos. Tym sposobem życie na planecie zaniknie.

Koniec świata, to nie tylko koniec życia, lecz także zanik tej formy czasoprzestrzeni Wszechświata, jaka istnieje obecnie. Najnowsze teorie kosmologiczne udowadniają matematycznie, że bez względu na to, czy Wszechświat jest otwarty, to znaczy ma przestrzeń nieskończoną, czy też zamknięty - w obydwu przypadkach musi nastąpić jego kres.
Wniosek ten wynika z modelu kosmologicznego Friedmana:
"Ewolucja Wszechświata zaczyna się Wielkim Wybuchem, którego geometryczny odpowiednik stanowi tzw. początkowa osobliwość /.../ w modelu zamkniętym ucieczka galaktyk zamieni się kiedyś w zbliżanie się, po czym cały świat zapadnie się do końcowej osobliwości. W modelach otwartych natomiast ekspansja Wszechświata będzie trwać nieograniczenie.
Mamy tu więc dwa zasadniczo różne - scenariusze eschatologiczne: wersja modelu zamkniętego - historia świata urwie się gwałtownie, wszystko zostanie zgniecione w nieskończonych gęstościach końcowej osobliwości; wersja modeli otwartych - koniec będzie łagodny, w czasie plus nieskończoność wszystko roztopi się w gęstościach materii dążących do zera".
Większość naukowców twierdzi, że geneza Wszechświata nastąpiła 20 mld lat temu (niektórzy: 13,7-14 mld lat) w wyniku Wielkiego Wybuchu. Początek tego wybuchu (tzw. osobliwość początkowa, w której załamują się fundamentalne prawa fizyki) określają następujące parametry: czas był zerowy, czyli nie istniał, przestrzeń była zerowa, istniała natomiast nieskończona temperatura i ciśnienie w sensie matematycznym. Od pierwotnego wybuchu energia Wszechświata wraz z powstawaniem czasoprzestrzeni zaczęła się rozszerzać i ta ekspansja trwa obecnie, co udowodnił Edwin Hubble. Efekt Dopplera potwierdza, że galaktyki oddalają się od siebie.

Wszechświat się rozszerza... oznacza to, ze musiał powstać z czegoś gęstszego. W początkowym etapie nawet materia była bardzo gęsto upakowana. Przez pewien moment był na tyle gęsty, że uniemożliwiało to rozchodzenie się w nim fal dźwiękowych. Podejrzewa się, że dwa przeciwstawne, zachodzące jednocześnie procesy: skupianie się materii wskutek działania sił grawitacyjnych i niszczenie powstałych zagęszczeń przez ciśnienie fotonów generowały drgania przypominające fale dźwiękowe. Tworzyły one przemieszczające się zagęszczenia i rozrzedzenia materii.
Powstały jądra wodoru, helu i litu. Temperatura spadła, światło zostało uwolnione, fale dźwiękowe zamarły tworząc zarodki galaktyk...


W zależności od tego, jaka jest średnia gęstość materii we wszechświecie, będzie on albo rozszerzał się do nieskończoności, wskutek czego wszystkie struktury materialne wchłonie próżnia czasoprzestrzeni, albo w pewnym momencie ekspansja zatrzyma się i nastąpi zjawisko kolapsu grawitacyjnego pod wpływem sił grawitacyjnych. Wszechświat zacznie powoli się kurczyć i zagęszczać aż do pierwotnego stanu, jaki istniał w osobliwości początkowej, w której znikną nawet atomy przeistoczone w energię fotonową.

Z powyższego wynika, że nie tylko Ziemia nie może istnieć w czasie bez końca, ale również Wszechświat...
...Sic transit gloria mundi - tak przemija chwała (tego) świata...
a potwierdzają to nauki przyrodnicze. Wszechświat, jak miał początek 20 czy 14 mld lat temu, tak za x czasu będzie miał koniec...

Najstarsze kosmogonie czy księgi o rodzeniu i powstawaniu świata mówią o jego narodzinach z chaosu lub nicości. I tak powolutku doszłam do religii i mistyki... ale o tym - może - w następnych wpisach... a jeśli, to chyba więcej o końcu niż o początku...



Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 20:44.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.