|
12-01-2018 21:03 Zaden ze mnie stoik. Zero odpornosci na bol. Wczoraj pol godziny zajelo mi przebranie sie w pizamy i nastepne pol w usytuowaniu sie w lozku. Dzisiaj lekarz i zastrzyki w domu. Wieczorem pielegniarka minela sie w drzwiach z sasiadka, ktora przyszla wziac na kolacje moja Julke. Jednak teraz, w kilka godzin po wyjsciu pielegniarki (drugi zastrzyk) zauwazylam, ze moge sie wyprostowac. Jestem taka usmiechnieta... Zrobilam kilka krokow tanecznych. Kocham chemie i medycyne. Wreszcie moge sie napic mojej kochanej kawy (dwie poprosze!!!-), gdyz balam sie jesc i pic przez kilka dni ze wzgledu na zbyt wielki wysilek udania sie do toalety. zycie .... Nie wiem w co rece wlozyc , ani jak sie wynagrodzic za cierpienia, ktore musialam przejsc. Tyle spraw do zalatwienia lezy odlogiem... Nie moglam nawet czytac. * nie pracowalam kilka dni... dzisiaj kosmetyczne poprawki 09-01-2018 15:39 To, co odczuwam dzisiaj, to cos w rodzaju mikrodepresji. Mam juz nie tylko rwe kulszowa w tzw krzyzu, ale takze w szyi. Plus goraczka. Rano zaprowadzilam Julke do szkoly i zamowilam jej stolowke, bo nie jestem w stanie nic dobrego ugotowac. Odbiore ja po tzw 'swietlicy". Mialam lumbago dzisiaj rozchodzic, a zyczajnie przespalam. Moze jutro. Dzisiaj moja samopoczucie jest tak niewielkie, ze nawet fakt, iz rzeka za oknem opadla o 1,5 metra wcale mnie nie cieszy. * Po poludniu mialam tragiczny telefon. Pytano czy moglabym "wziac" Ewe. Teraz niestety,nie moge, bo zamieszkala ze mna Julka,a ta jest bardzo agresywna wobec innych dzieci... gdy ostatnio Ewa byla u mnie - dostala ataku paniki. Musialam ja odwiezc. Powiedziano mi, abym nie traktowala tego incydentu jako "porazki". Nie mialam tego w ogole na uwadze i to zapewnienie uwazalam za niepotrzebne "przegiecie". Zaproponowalam, ze odwiedze Ewe od czasu do czasu, na godzine, potem dwie, potem wezme ja na week-end a za ok. rok - dwa lata moge ja wziac do siebie. Na pewno nie szybciej. Jej krzyki "nie jestes moja mama", mam jescze w uszach. Nie wiem dlaczego ta biedna Ewa nie ma innej opcji, tylko mnie... Przy koalcji zapytalam Julke o co poprosilaby zlota rybke, powiedziala, ze o gume do zucia. A ona zapytala co ja poprosilabym - powiedzilam,ze o najpiekniejszy na swiecie dla niej rower, wtedy ona zapytala, "a dla siebie chyba ukochanego, co?" Kurcze!!!! -) Rozsmieszyla mnie (oficjalnie-). Pomyslalam, ze tak wlasnie skonczyla mi sie mikrodepresja. * wieczor - Skonczylma w polowie (José Luis) Sampereo -"Etruski Usmiech". Nie dam rady tego ciagnac. Nudzi mnie. Starszuszek przyjechal do miasta - do syna i wyslany do warzywniaka zwyzywal od zlodziei sprzedawce , ze warzywa sa za drogie. Syn i synowa rozumieli jak bardzo staruszkowi brakowalo wsi i jak bardzo cenil sobie dobra jakosc warzyw. Phiiii - ja w tym widzialam wylacznie zlosliwosc i brak wychowania u staruszka. Nazwac koogos "'zlodziejem" gdyz sie kocha "ziemie"? Jak dla mnie przegiecie. Nie docaniam. Wzielam Samuela Becketta "Szczesliwe dni", bo licze na lepsza jakosc pisarska. * w pracy jedynie kosmetyczne poprawki 08-01-2018 21:00 Rwa kulszowa przeszkadza mi zyc, ale staram sie to dziadostwo rozchodzic. Zrobilam rano 3 km, ale po poludniu, zamiast wyjsc na spacer, po prostu zasnelam. Jak zwykle najgorsze jest wstanie, nie tylko z lozka ( rano 10 minut) , ale nawet z krzesla, no i ubieranie sie, rozebranie - koszmar. Po poludniu budzil mnie budzik, zeby isc do szkoly po Julke. Bylam tak odjechana, ze zapomnialam, ze Julka przez dwa miesiace ma godzinne korepetycje w szkole wlasnie w poniedzialki. Juz dwa dni medytowalam z Julka. Moze to da jakis rezultat w przyszlosci? Julka juz kilka razy "pomylila sie" i powiedziala na mnie "mama", a dzisiaj powiedziala, ze tak na niby, to jestem mama (nie "jej mama", ale "mama"). Zmienilam temat, nie bardzo wiem jak rozegrac takie sprawy. Musze zapytac o to psychologa. * pracy zero wczoraj, dzisiaj poparwki 06-01-2018 20:02 Rozwalil mi sie kregoslup. Rwa kulszowa. Nie po raz pierwszy, ale do bolu ciezko sie przyzwyczaic. Zawiozlam dzisiaj Julke na 1,5 godzinne spotkanie z matka. Dostala 2 lalki i samochodzik kolekcjonerski (od swietego Mikolaja). Po poludniu Julka pomylila sie i nazwala mnie dwa razy "mama". * pracy - zero 05-01-2018 18:11 Mysle, ze podczas godzinnego spokania z Julka, psycholog cos w niej obudzil, cos ruszyl. Dzisiaj cztery razy miala tzw kryzys. Przy pierwszym dostalam lokciem pod zebro. Powiedzialam jej, ze nastepnym razem jak mnie dodtknie bedzie miala 3 dni kary. Niestety, pchnela mnie w plecy wieczorem. Coraz trudniej mi wyjsc z tych dolkow, bo psychicznie - bardzo to przezywam. Po pierwszym razie wyszlyslmy na mecz, kibicowalysmy chlopcom w jej wieku. Pocalowala mnie i powiedziala, ze mnie kocha (bardzo), siedziala na moich kolanach i dopytywala dlaczego klaskam, a potem gdzies sobie poszla, pomimo tlumow ludzi i gdy wreszcie ja znalazlam i powiedzialam, ze idziemy juz do domu (bez zlosci, bo chcialam jej pozniej wytlumaczyc, ze nie moze odchodzic ode mnie w tlumie, po prostu wybiegla na boisko. Potem juz polecialo z gorki, zabrala mi telefon i powiedziala, ze mi go zniszczy itd itd itd.... Nie mam sil. Wieczorem zaproponowalam dziewuszce, ze sobie razem pomedytujemy. Nie byla to klasyczna medytacja, gdyz odduchalysmy powoli liczac od tylu od 50 do 1. zapewnilam ja, ze nie ejstem tylko po to, aby ja kochac, ale takze po to, aby nauczyc ja grzecznosc okazywac, bo wiem, ze jest dobra, ale nie zawsze udaje jej sie to przekazac. Bardzo plakala. Nie mam sil, ale... Zrobie sobie dzisiaj kapiel w pachnacych zapachach. * W pracy - tylko poprawki
|
Archiwum
2007
Luty Marzec Kwiecień Maj Czerwiec Lipiec Sierpień Wrzesień Październik Listopad Grudzień 2008 Luty Marzec Kwiecień Maj Czerwiec Lipiec Sierpień Wrzesień Październik Listopad Grudzień 2009 Luty Marzec Kwiecień Maj Czerwiec Lipiec Sierpień Wrzesień Październik Listopad Grudzień 2010 Luty Marzec Kwiecień Maj Czerwiec Lipiec Sierpień Wrzesień Październik Listopad Grudzień 2011 Luty Marzec Kwiecień Maj Czerwiec Lipiec Sierpień Wrzesień Październik Listopad Grudzień 2012 Luty Marzec Kwiecień Maj Czerwiec Lipiec Sierpień Wrzesień Październik Listopad Grudzień 2013 Luty Marzec Kwiecień Maj Czerwiec Lipiec Sierpień Wrzesień Październik Listopad Grudzień 2014 Luty Marzec Kwiecień Maj Czerwiec Lipiec Sierpień Wrzesień Październik Listopad Grudzień 2015 Luty Marzec Kwiecień Maj Czerwiec Lipiec Sierpień Wrzesień Październik Listopad Grudzień 2016 Luty Marzec Kwiecień Maj Czerwiec Lipiec Sierpień Wrzesień Październik Listopad Grudzień 2017 Luty Marzec Kwiecień Maj Czerwiec Lipiec Sierpień Wrzesień Październik Listopad Grudzień 2018 Luty Marzec Kwiecień Maj Czerwiec Lipiec Sierpień Wrzesień Październik Listopad Grudzień 2019 Luty Marzec Kwiecień Maj Czerwiec Lipiec Sierpień Wrzesień Październik Listopad Grudzień 2020 Luty Marzec Kwiecień Maj Czerwiec Lipiec Sierpień Wrzesień Październik Listopad Grudzień 2021 Luty Marzec Kwiecień Maj Czerwiec Lipiec Sierpień Wrzesień Październik Listopad Grudzień 2022 Luty Marzec Kwiecień Maj Czerwiec Lipiec Sierpień Wrzesień Październik Listopad Grudzień 2023 Luty Marzec Kwiecień Maj Czerwiec Lipiec Sierpień Wrzesień Październik Listopad Grudzień 2024 Luty Marzec Kwiecień |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:57.