29-08-2010 18:41 |
formiko | | Szczęściarze!!! A u nas nic, posucha. Teraz lało, ale zimno okropnie i nie ma sensu jechać do lasu. Byliśmy w tamtą niedzielę i tylko sobie pochodziliśmy po lesie. Zero grzybów. Oj! Pozdrawiam. |
|
29-08-2010 19:37 |
wankabor | | Zeniu, lasy wokół Ciebie i mnie to te same lasy (posłowickie, szewskie) . Ja w tych lasach nie często, ale bywałam kiedy byłam nastolatką. Nigdy grzybów nie nazbierałam, ja ich po prostu nie widziałam. Nie chodzę do lasu, bo nie lubię i boję się kleszczy, żmij oraz innych stworzeń.
Raz w roku chodzę po grzyby borowiki (suszone, same kapelusze) na targ, aby podtrzymać tradycję wigilijną. Nie byłam smakoszem grzybów, a teraz mam zakaz ich jedzenia. Pewnie coś w życiu straciłam. Dla mnie nie wielka to strata, to i mały żal. Wszystkim miłośnikom grzybów, życzę obfitych zbiorów i smacznego. |
|
30-08-2010 08:51 |
zen | | Krzysiu jesteś niesamowity. Nie wiedziałam, że "moje" grzyby były fotografowane, ale dobrze bo będę dłużej wspominać. |
|
30-08-2010 13:21 |
Ajaks | | Były czasy, że i ja zbierałam grzyby w lasach zielonogórskich. Teraz nie jadam i już nie zbieram, chyba, że wpadną w obiektyw aparatu. |
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:03.