31-01-2009 16:35
Chyba nikt nie ma watpliwosci jaka to narodowosc.
Tu odpoczywamy chwile i w droge do domu z tona ryb w bagazniku.
Nie,nie pojechalam smartem....., duzym jeep-em.
31-01-2009 15:54
gdzies tam za horyzontem.
Pierwszy raz braciszek zabiera mnie na tzw "glebokie lowienie".
Nie cierpie wszelkich lowow....ale ryby lubie,a morskie...mniam,mniam