senior.pl - aktywni w każdym wieku

Witam!

Zapraszam bardzo serdecznie do części VII - wątku
Piosenek Archiwalnych!
Dziękuję pięknie wszystkim, którzy dzielą się swymi
niejednokrotnie nieznanymi utworami, których się słucha
z wielką przyjemnością i wzruszeniem.

Na dobry początek części VII

Mieczysław Fogg - Najchętniej o miłości 1936
http://www.voila.pl/031/7vxxg

Pozdrawiam serdecznie,
Tesa

Ja by tak chatieł liubit'

http://odsiebie.com/pokaz/1567842---e0e7.html

Miłej niedzieli

Teresko
Dziękuję za otwarcie części VII tego wątku.
http://www.voila.pl/417/0ex68/?3

Witam wszystkich!

Teso! Dziękuję Ci za otwarcie kolejnej części tego wątku!
Dzisiaj Aston mityguje się nieco, że wystąpił w poplamionym fraku .
Poza tym, nawet jak na tutejszy wątek, odrobinę przesadza w swych kardiochirugicznych zapędach.
A zamiast "zobacz, siwy mam włos" powinien raczej skonstatować "jakiś dziwny mam głos" (w tym nagraniu) .
Ale tej piosenki chyba jeszcze nie było. Śpiewa dla Ciebie!
http://www.speedyshare.com/583217228.html
Pozdrawiam Cię najserdeczniej. Alcjone

Witam Cię!
Rzeczywiście, ta piosenka, w porównaniu z jego repertuarem
jest 'dziwna'. Pewnie w tym czasie przechodził jakiś kryzys,
ale takiemu wykonawcy wszystko się wybacza.
Dziękuję Ci za piosenkę i pozdrowienia, a dla Ciebie

Pola Negri - Paradis - piosenka z filmu 'Na rozkaz kobiety'
http://www.voila.pl/371/no211

Pozdrawiam również serdecznie i miłego wieczoru życzę,
Tesa

http://www.voila.pl/487/t5b69/?1 Komu piosenkę,komu -maciej koleśnik . Strasznie dawno tego nie słyszałam

Dobry wieczór
Janusz Popławski - Tina
http://www.voila.pl/010/i2mbu/?2

Rok 1934 - spór o 'predestynację' w łonie polskiego środowiska tangowego

W tym właśnie roku zwolennik skrajnego determinizmu astralnego,
Emanuel Schlechter, pisze traktat De servo arbitrio.
Jako osnowę muzyczną swej neopogańskiej, fatalistycznej proklamacji wykorzystuje
kompozycję Jerzego Petersburskiego i własnymi usty ogłasza światu kontrowersyjne dzieło:
http://www.speedyshare.com/685391270.html

Traktat natychmiast bierze na swój warsztat formacja (z tajnym przedrostkiem kontrre-) Władysława Dana.
Precyzyjnie oczyszcza utwór z nieprawomyślnych treści i, dla niepoznaki nie zmieniając tytułu, publikuje go z dopiskiem 'Nihil obstat'.
Dzięki subtelnym zmianom, tekst schizmatyka zyskuje sens przeciwny do pierwotnego,
przekształcając się de facto w antydeterministyczne, woluntarystyczne dzieło De libero arbitrio:
http://www.speedyshare.com/597324161.html

Jak wiadomo, przeciwnika najlepiej pokonać jego własną bronią !
Dlatego też skoro obóz przeciwny fundował swoją teorię głównie na tekstach św. Pawła,
w nowym traktacie również znalazły się odwołania do tego autora ("ja przejrzałem, ty przejrzałaś" to chyba kolejne
nawiązanie do jego słynnego passusu o zwierciadle, choć to już zależy od szkoły egzegetycznej).

Życzę wszystkim dobrej nocy. Alcjone

Ja także:
http://www.speedyshare.com/308648330.html

Witam po 'zimowej przerwie' i pozdrawiam wszystkich serdecznie!
Wf

Barokowe środki wyrazu made by Tuwim.
Owoc skłonności do operowania paradoksem, antytezą i oksymoronem,
czyli coś spod znaku gorejącego mrozem gender:
http://www.speedyshare.com/756735285.html

Szczęście moje nieszczęśliwe
Piosnko ma niezaśpiewana
Miłości ma niewykochana

Pozdrawiam. Alcjone (chłodno uśmiechnięta )

Dużo wody upłynęło od tego czasu, ale może faktycznie ktoś nie słyszał.
http://www.voila.pl/109/a2g7c/?1
Nostalgiczne 'gender' w niezwykle aktualnym tekście
Dobranoc, Wf

PS. No i zapomniałbym:
http://www.4evermusic.pl/artysci/10/dyskografia/62
Premiera 9 marca.

Piękne! Dziękuję!

Równie nostalgiczna relacja 'drugiej strony'.
http://www.speedyshare.com/984677725.html
Bardzo dziwny zestaw motywów, skrwawione 'ornito' zestawione z elektrycznym fortepianikiem i liczeniem uderzeń zegara.

Dobry wieczór
Proszę posłuchać jak tekst piosenki napisany dla kobiety śpiewa mężczyzna. Kiedyś to nikogo nie raziło.
http://www.voila.pl/130/n6pbo/?2

A teraz, Staszku, nikogo nie razi, jak miejsce przeznaczone przed ołtarzem dla kobiety zajmuje... mężczyzna.
Baba czy facet, jedno i drugie w portkach, to i miłość fiksuje
http://www.voila.pl/246/dh74y/?1

Pozdrawiam, Wf

Koresponduję z obcokrajowcem (to begin with). Ten pan interesuje się przedwojenną polską muzyką rozrywkową. Ostatnio zadał mi pytanie, czy gdzieś mógłby znaleźć utwory skomponowane przez Artura Golda: Chodź na Pragę (an old version), Opium, Raz na lewo raz na prawo, We dwoje, Przyznaj się, Czy przyjdziesz znów, Zapomnij o tem i Walc nocy.

Zapytał mnie także, czy istnieje w naszym kraju jakiś "instytut muzyczny", który posiadałby kolekcję wszystkich nagrań z lat 20tych i 30tych. Na to ostatnie pytanie odpowiedź wydaje się być prosta. Ale może jednak dałoby się go gdzieś skierować, skąd mógłby zaczerpnąć przynajmniej jakąś część naszego dorobku muzycznego z tamtych lat? (Jacyś wydawcy płyt CD?)

Byłbym bardzo wdzięczny za pomoc w choć częściowym zaspokojeniu jego miłego hobby.

Pozdrawiam zaprzyjaźniony wątek (wiążę z tym pewne nadzieje ),

jesion
http://www.voila.pl/433/mx84b/?1

Drogi Jesionie,
przez cały czas ocierasz się o te 'instytuty muzyczne' : 'Zagozdeum', jurek46pink, retired40...
Z wydawnictw płytowych polecam Antykwariat Polskiej Muzyki:
http://www.4evermusic.pl/katalog
wydawany przez 4ever Music, w którym co i rusz pojawiają się na CD-ach nowe pozycje z kolekcji Jana Zagozdy.

Dwie kompozycje Artura Golda - 'Opium' i 'Zapomnij o tem' w wykonaniu Adama Astona:
http://www.voila.pl/020/3zyqf
oraz 'We dwoje' w powojennym nagraniu Wacława Brzezińskiego:
http://www.voila.pl/106/9py6a/?1

Pozdrawiam, Wf

Dziękuję bardzo! Właśnie na taką odpowiedź liczyłem. Konkrety zaraz wyślę mojemu rozmówcy.

Ja rzeczywiście ocieram się o wymienione przez Ciebie "filie" owego "instytutu", ale człowiek o
którym piszę takiej możliwości nie ma. Za wyjątkiem samego YT, bo tam się poznaliśmy i poprzez
ten portal rozmawiamy.

Jeszcze raz bardzo dziękuję i pozdrawiam Cię,
jesion
http://www.voila.pl/113/ceqc6/?1

Jednak coś mi się nie zgadza. Wygląda na świadome podszywanie się.
Taką niby-kobiecą kwestię, z której wyziera męski punkt widzenia!
Bo która kobieta naprawdę uważałaby, że tego rodzaju lęk ma wdzięk? I w dodatku jeszcze tym epatować!
Tylko mężczyzna może czerpać z tej sytuacji przyjemność, a w konsekwencji umyślnie pielęgnować jej 'stany lękowe' .
Więc owo 'niestety' należy uznać raczej za przypływ męskiej szczerości.

No a oni zapomnieli o Twoim "Wróć do mnie, moja mała"
I w ogóle niewiele będzie 'objawień', ale dobre i to.
Więc póki co w ramach zwiastunu:
http://www.speedyshare.com/301345510.html
Niestety wykonawca nie potrafi wypowiedzieć się w sprawie wyższości "mowy oczu" nad "spijaniem z ust" lub odwrotnie
Nadużywa też nieco pewnego słowa, do którego niektórzy mają tu nabożny stosunek i piszą je przez wielkie "L"
(przynajmniej dopóki nie zaczynają mówić o tym na loterii ).
Ale poza tym to "co tutaj kryć..." .

Pozdrawiam. Al

No to jeszcze 'Przyznaj się' - ale to wykonuje po rosyjsku Piotr Leszczenko:
http://www.voila.pl/117/3yxvt/?1
(jeśli to jakiś Angol, to i tak nie 'poczuje' różnicy )

Wf

... SĄ złudą i SĄ snem, ale skoro niektórzy lubią śnić, to po co ich budzić?

Pozdrawiam i... śpij smacznie
Wf

PS. 'nabożny stosunek' - muszę o to spytać znajomego... księdza