Klub Senior Cafe

Klub Senior Cafe (http://www.klub.senior.pl/index.php)
-   Książka, literatura, poezja (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/f-ksiazka-literatura-poezja-99.html)
-   -   Kącik poezji własnej i innych autorów - część XIV (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/ksiazka-literatura-poezja/t-kacik-poezji-wlasnej-i-innych-autorow-czesc-xiv-7421-print.html/)

barteczek 02-02-2011 21:06

Tęsknota..
 
Gdzie się podziały

Gdzie się podziały tamte
Poranki, co budziły mnie
Najdelikatniejsze dłonie
Mojej Matki?
Delikatne jak jedwab
Jak skrzydła motyla
To dotyk jak zapach
Jaki dostałam od Basi
Maki czerwone?
Nie, to buziaki!
Kilka ust, cmokasków
Tak Ania je nazywa!
Mimoza zostawia je
Na parapecie!
Czy o tym wiecie?
Można je brać bez
Liku!Paula wkleja obrazki
Na pocieszenie, na nerwów
Uspokojenie!
Czy dużo było potrzeba
Żeby znaleźć się blisko
Nieba?!!
Wystarczy wejść na posty
I zapomni się o okropnościach
Tego świata.
Na chwilę odejdą myśli
Tęsknota za tym co minęło
Co nigdy nie wróci, a
W żołądku zostaną
Słodkie motyle!
Chociaż na chwilę
dziewczyny, na chwilę!!!

Dedykuję moim Przyjaciółkom z „ SENIORKA”
Nina. 2 – styczeń – 2011 rok.
Pozdrawiam miłe Panie i buziaczki dla Mimi.

kasyda4 02-02-2011 21:13

Brończyk Mimozo Maluno kocham Was za te smuteczki. Bardzo kocham życie, jak w piosence, ale też kocham swoje smuteczki i marzenia i taka złota rybka bardzo by mi się przydała. Realia toczą się własnym torem, czy tego chcemy, czy nie i nie potrzebują naszej wyobraźni, a w marzeniach mogę mieć wszystko. Smutek, radość i miłość, tak jak po obejrzeniu Casablanki.

mimoza 02-02-2011 21:15

Nino
 
Wiersz, który po części mnie dotyczy jest niezwykle miłą niespodzianką,
ale czy zasłużoną? Dziękuję.:) - Cz

barteczek 02-02-2011 21:36

Mimi, Twoje buziaczki można brać bez końca! Zawsze ich sporo u Ani zostawiasz! Jak były, to podkradałam, tak jak obrazki. Nie potrafię sama znaleść.
Dobrej nocy moje Panie!

bronczyk 02-02-2011 21:43

Mimozo czasem słów brakuje, lub chęci do pisania, gadania. Cieszę się, że zauważyłyście moje milczenie. Doceniam, że traktujecie mnie jak kogoś miłego. Jestem wdzięczna za wszystkie serdeczne słowa.
Wiersz cudowny. Świetnie oddałaś klimat tego starego filmu. Chyba znów popatrzę na Humpreya Bogarta i Ingrid Bergman. Tekst sobie wydrukuję i po filmie przeczytam. Jak ów melodramat mają twoje słowa ową dziwną dramaturgię i klimat spełnionej miłości w niespełnieniu. Idealne połączenie zmysłowości z platonicznym uczuciem. Zakochana w Casablance kocham równie mocno i wiersz jej poświęcony.
„Ze wszystkich knajp we wszystkich miastach na całym świecie ona musiała wejść akurat do mojej”.
Psycholog: Słodkie motyle!
Chociaż na chwilę
dziewczyny, na chwilę!!!
Tak, dzięki tutaj piszącym mam chwile szczęśliwe. Przyznam się, że nie tylko na krótko. Często jakaś myśl z wiersza, połączenie słów, nastrój kołacze mi się po głowie i dzień radośniejszy. Szukam tu pociechy i w chwilach smutku i radości.
Kasydo żebyś wiedziała, że czytałam ciebie często ostatnimi dniami. Tak mi po drodze z cudownie wyrażonym przez ciebie smutkiem. Ale życzę ci radośniejszych nastrojów. Z całego serca.

mimoza 02-02-2011 21:48

Cytat:

Napisał bronczyk
Mimozo czasem słów brakuje, lub chęci do pisania, gadania. Cieszę się, że zauważyłyście moje milczenie. Doceniam, że traktujecie mnie jak kogoś miłego. Jestem wdzięczna za wszystkie serdeczne słowa. ...

„Ze wszystkich knajp we wszystkich miastach na całym świecie ona musiała wejść akurat do mojej”.


Trudno nie zauważyć bytności kogoś takiego jak Ty, która już (chyba) na stałe wrosłaś w nasze bycie tutaj w "Kąciku...":D

To przeznaczenie było, ja w nie wierzę, i uwierz, wiem co mówię. ;) :) - Cz

Mariag2 03-02-2011 04:31

Witam ponownie
 
Teraz dopiero widzę jak bardzo mi Was brakowało.Uwielbiam czytac Wasze ,wiersze i przemyslenia.Jak wiele straciłam przez ten miesiac.Byłam w sanatorium,ale nie wyleczyłam sie ze "smuteczków".Dalej je lubie najbardziej.Bardzo cieplutko wszystkich pozdrawiam.CZESIU-DZIEKUJE

Mariag2 03-02-2011 04:34

Paulo Coelho — Czarownica z Portobello
[...] samotność nie jest naszym przeznaczeniem, a samych siebie poznajemy tylko wtedy, kiedy możemy się przejrzeć w oczach innych ludzi.

Bardzo potrzebuje Waszych wierszy

kasyda4 03-02-2011 07:42

Gorąca kawa parzy w usta,
Jak twój pocałunek pierwszy,
Przede mną leży kartka pusta,
Do napisania kilku wierszy.

Dzisiaj brakuje mi koncepcji,
Chociaż tematów wokół mrowie,
A może z mych życiowych lekcji,
Wyłoni jakaś się odpowiedź?

Tylko od czego by tu zacząć,
Bo uczennicą pilną byłam,
Lecz dzisiaj wniosek się wyłania,
Że wiele się nie nauczyłam.

Te same błędy wciąż powtarzam,
Naiwnie wierząc w dobro ludzi,
W szczere uśmiechy na ich twarzach.
A może czas się wreszcie zbudzić?

Nie wierzyć już tylko na słowa,
Życiową spisać intercyzę,
Naukę swą zacząć od nowa.
Czy to w ogóle jest możliwe?

Mój nawyk jest nieodwracalny,
Że wierzę w dobroć tego świata,
Po tylu planach, nierealnych,
Solidnie dano mi po łapach.

Lecz nie wiem dzisiaj o czym pisać,
I gdzie porażek szukać przyczyn,
Dlatego łatwiej i bezpieczniej,
Pisać bez sensu i o niczym.


kasyda

maluna 03-02-2011 12:04

Cytat:

Napisał kasyda4


Lecz nie wiem dzisiaj o czym pisać,
I gdzie porażek szukać przyczyn,
Dlatego łatwiej i bezpieczniej,
Pisać bez sensu i o niczym.


kasyda

Kasydko, Ty nigdy nie piszesz bez sensu, ani o niczym...
Twoje wiersze są pełne treści i lubię je czytać:cool:

zochna 03-02-2011 12:10

witam wszystkich, dzień dobry
 
Cytat:

Napisał maluna21
Ale opcja Zochny też dobra, chwytać z życia co najlepsze
nie patrząc na pory dnia, czy roku...

właśnie najtrudniej było mi nauczyć się zmieniać to "nie najlepsze" na takie nieco lepsze
:D i... również do zaakceptowania

brończyk ;) spokojnie, spokojnie

:)
mimoza
Annamaria




PYTANIE

Spokojny dzień
spokojna noc
uczuć pogodnych i...
emocji bezmiarów moc

Po...
co...
na...
lub po/prawiać świat, nie >>>

lepiej czasem w...
milczeniu trwać ciszą malować
wiatr i...
lotu ptaka ślad

(luty 2011r.)

mimoza 03-02-2011 18:45

Dobry wieczór moi mili
 
Mariag - cieszę się, że wróciłaś, że tęskniłaś za nami (ja za Tobą też). :D
Kasydo niczego nie zmieniaj, pisz swoje wspomnienia wierszem malowane.
O niczym pisać też można, ale ile takich wierszy udźwigniesz?:)
Zochno, też tak uważam, że lepiej, czasami "w milczeniu ciszą malować wiatr i lotu ptaka ślad",
jednak chyba inaczej pojmujemy ciszę. Dla mnie cisza, to kartka papieru i słowa wylane z głębi serca... .
Wiem, powiesz, że niepoprawna i zbyt sentymentalna jestem..., ale jestem.;)
Maluno:D


Zagubiona

W młodości zawsze ufna,
Szczera, czasami naiwna
Taką przed laty byłam.
W labiryncie życia
Chyba się pogubiłam.
Zgubiłam obrazy,
Które na dnie oka miałam,
Nic nie pamiętam.
Na rozstaju czekam,
W którą stronę
Na prawo czy na lewo,
Mam iść … nie wiem
Aleją, a może polną dróżką,
Lecz czy spotkam tam Ciebie?
Pogubiłam chwile
Wytykane przez stare zegary,
Wraz z nimi zgubiłam
Świat zaczarowany
Twoim uśmiechem.
Posiałam gdzieś adresy
Tylko nam znane,
Uleciały z pamięci
Słowa niewypowiedziane.
Sny też zawieruszyłam
Sny o moim Hero.
Siebie też zgubiłam,
Nie wiem czy jeszcze…tu jestem.

- Cz

05 października 2009 roku

zochna 03-02-2011 19:10

mimoza
 
Cytat:

Napisał mimoza
Zochno, też tak uważam, że lepiej, czasami "w milczeniu ciszą malować wiatr i lotu ptaka ślad",
jednak chyba inaczej pojmujemy ciszę. Dla mnie cisza, to kartka papieru i słowa wylane z głębi serca... .
Wiem, powiesz, że niepoprawna i zbyt sentymentalna jestem..., ale jestem.

'e'tam' ;) a skąd wiesz, co powiem


KUNKTATORSTWO;)

A... na...
tym kolejnym balu znowu
pani pani pani, a... do...
para ani ani, więc
babeczki nie...
zrażone, tańczą z...
sobą jak
natchnione szalone, u/cieszone

Na... to...
(jakiś) dziadek roz...
czochrany łypnął okiem, 'z/nie...
smaczony' nie...
świadomy czy pijany, bez wy...
czucia i...
rezerwy, stwierdził krótko; to...
są 'lesby'

(luty 2011r.)

mimoza 03-02-2011 21:14

Zochna no to miałaś bal;) :)


Cisza

Nawet milczenie może być wymowne
Kiedy milczymy oboje na ten sam temat.
Lecz jeśli między ciszę i ciszę
Wkradnie się znudzenie, to nie licz na
Dialog bratnich dusz.
Gdy dopada nas stan zauroczenia,
Cały świat się zmienia, wszystko
Otacza mgiełka tęczowa za którą,
Każda szarość i burość się chowa.
Wszystko w oczach pięknieje.
Z czasem mija ten euforyczny stan,
A wtedy, najchętniej w milczeniu
O poranku lub późnym wieczorem,
Wsłuchujemy się w szum wiatru.
Podziwiamy ptaki w locie gdy ciszę
Rozdziera trzepot skrzydeł.
Jak wsłuchasz się sercem, usłyszysz
Otwierające się kwiatowe pąki.
W ciszy, zanim zobaczysz wschodzące słońce
Prędzej usłyszysz szelest promieni
Na okiennej szybie .
Gdy milczą usta, ciszę zagłusza serce,
Które pod wpływem emocji bije.
Wtedy po prostu rozstaw sztalugi, i maluj ciszę.
Proszę, wsłuchaj się w trzepot skrzydeł motyla,
Bo cisza, to taka magiczna chwila,
W której wszystko może się zdarzyć.

- Cz

04 lutego 2011 roku

Amadeusz ze Śląska 03-02-2011 22:23

Niechciana przyjaźń.

Przyjaciółką byłaś w miesiącu dwa razy.
Byłaś taka „kochana” taka bez cienia skazy.
Przyjaźń nasza krótkim czasem wzmogła.
Tylko pożyczka na nogi powstać pomogła.

Jak śliwka w kompot, mroczny mój świat.
Co się dzieje, szkoda moich młodych lat?
Jak wyzbyć się tego, co ciało tak pragnie?
Co zrobić by żyć i kochać było mi składnie?

Twoja przyjaźń jest większa od mojej woli.
Nie ważne, że tracę, a serce żony tak boli.
Przyjaciółko lubością każdego łyku jesteś mi.
Dlaczego Sahara tak często mi się śni?

Jesteś mą ostoja każdego dnia i nawet nocy.
Ale rodzina bije na alarm i wzywa pomocy.
Nić przyjaźni chyba zerwę będąc na odwyku.
Muszę szczęścia miłości doznać płomyku.

To tylko przez ciebie sens życia straciłem.
Przez ciebie nic nie mam siebie poniżyłem.
Niech czas zatrze nasze ścieżki przyjaźni.
Póki, co są to marzenia mojej wyobraźni.

autor: Amadeusz ze Śląska.

bronczyk 03-02-2011 22:25

Kasydo trochę z Szymborskiej ma ten wiersz. Ona też prosto i jasno wypowiada swoje myśli o naszych życiowych naukach. Chociaż u ciebie jest bardziej pesymistycznie. A sens jest i warto się zastanowić nad twymi pytaniami. Człowiek myślący powinien tak dla higieny psychicznej odbywać peregrynacje duchowe. Pozwolisz, że sobie jeszcze nad tym tekstem posiedzę.
Zochna dobra będę spokojna o los nowych, ukochanych tekstów. Już z tego dzisiejszego wnoszę, że nie będzie źle. Trochę spokojności nie zaszkodzi, ba pozwoli ona nawet zaszaleć bardziej. A teraz milknę, ponieważ piękno słów z wiersza mówi samo za siebie. A tylko dodam, że takim wierszem i ciszą poprawia się świat. Głowę daję za to. Hi, hi, a pamiętasz piosenkę , w której były słowa mniej więcej takie: a wariatka ciągle tańczy, szalone wirują usta itd. Ten dziwny klimat radości z zabawy i jednoczesnego zniewolenia przez normy ma i twój utwór. Tam też wyrwała się od obowiązków i tańczy, ale zaraz, za chwilę dadzą kagańczyk.
Mimozo sentymentalizm stosowany w miarę dodaje życiu blasku. A u ciebie ( co widać po tekstach ) jest go tyle ile potrzeba. Podsumowujesz doświadczenia z dystansem z wiedzą o błędach i zwycięstwach. Tu mimo dyskretnej nuty smutku nie ma rozdzierania szat, że życie podłe, że ludzie okrutni, uczucia bledną. Najważniejsze, że zastanawiasz nad wyborem :"Na prawo czy na lewo,
Mam iść". Nie piszesz, że nigdzie już nie pójdziesz i to jest mądre i dobre. A jak wybierzesz to już i milczeć można i gadać po świt. A cisza ta dobra, o której piszesz, cisza we dwoje jest doznaniem cudownym. Rzadko dawana, ale ceniona i oczekiwana. Najgorsza cisza to cisza opuszczonych.

Mariag2 04-02-2011 07:39

Dziwny wypadek
Autor: Gałczyński

Dziwny wypadek
na rogu Nowowiejskiej
Szło ich prawie czterdziestu.
Normalnie. Przy niedzieli.
I nagle jeden westchnął.
I wszyscy przystanęli.

Bo ogarnął ich zachwyt,
ze księżyc świecił niebu.
Więc patrzeli nań, jakby
śruba patrzała w rebus.

Księżyc ma ten styl pracy,
no – że schodzi i świeci,
lecz poeci są tacy.

Eech, poeci, poeci.


Witam Wszystkich bardzo serdecznie.Z radością czytam Wasze wiersze.Są mi bardzo potrzebne.Dziękuje

Honoratka 04-02-2011 17:15

Dzisiaj o godzinie 11 przyszły na świat moje dwa maleńkie wnuczusie:D Jak to u bliźniaków bywa, przyszły trochę za wcześnie, dlatego też radość miesza się ze strachem.
Od tygodnia synowa leżała w klinice,bo chłopakom bardzo się spieszyło.
Witam wszystkich i pozdrawiam:)

mimoza 04-02-2011 17:29

Dobry wieczór
 
Ostatnio tak się porobiło, że do "Kącika..." przychodzę wieczorem.
Lubię te chwile. Mam okazję spokojnie, bez pośpiechu poczytać
wiersze, przemyślenia, i wszystko to, co mieliście do powiedzenia
moi mili.
Dzisiaj było tego niewiele. Wróciłaś Mariog i zaraz przyszłaś z wierszem
Konstantego Idelfonsa Gałczyńskiego - wzruszający:D
Bronczyk miła dziękuję. Gdybym umiała tak pięknie jak Ty,
moja podzięka miała by tyle słów,
że poemat przy niej, byłby krótkim czterowierszem.;)


Przed snem

Od wiosny, do późnej jesieni,
Przed snem oddaje się marzeniom
O wspólnych wędrówkach w nieznane,
O porankach tylko we dwoje, przy kawie,
O dniach i nocach przepełnionych miłością,
O tym wszystkim co niesie spełnienie,
Napełnia serce radością.
Kiedy zima przychodzi na długie miesiące
Marzenia chowa pod poduszkę,
Ma je pod ręką kiedy chandra,
Nostalgia i smutek wychodzą o zmroku.
Odpędza nimi złe myśli, zasypia nad ranem i śni,
O wspólnych wędrówkach …

- Cz

04 lutego 2011 roku

zochna 04-02-2011 17:52

dobry wieczór, witam wszystkich miło
 
mimoza "no to miałaś bal" ;) w pojedynkę nie dałabym rady
brończyk"a wariatka ciągle tańczy" ;) ciąg dalszy niebawem nastąpi
Honoratka :) serdeczne gratulacje dla Ciebie i całej Twojej rodziny



PRZY SŁOWIE

"Jak...
się nie...
ma, co...
się lubi, to...
się lubi, co...
się ma"!!!
Ale, nie...
ma co...
nadziei gubić
szukam znajdę czy to...
Bóg los szczęście traf, tak to...
daje, bo...
tak...
ma

(luty 2011r.)


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 23:03.

Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.