Irenko, Grażynko, Mirelko, Danusiu, Małgosiu,Mirka
dobry wieczór Gadułkowo Kilka fotek przesyłamy z pięknego ogrodu w Pabianicach. Spędziliśmy tu około 3 godziny, było kolorowo, pachnąco, śpiewy ptaków umilały czas. Mirka coś więcej na temat chodzika, ile kosztuje ? Janusz jest zainteresowany. Łączymy pozdrowienia E&J allegro zdjęcia |
Cześć kochani, Irenko, Grażynko, Mirko, Eniu, Mirellko
i calą resztę która czyta!{} Wczoraj byłam u rodzinnej i wzięła mnie w obroty, jak zobaczyła moje ciśnienie, a tak mi wzrosło po ostatniej chorobie. To młoda lekarka, więc jeszcze jej się chce i zaraz wysłała mnie w trakcie wizyty na EKG, na szczeście nie nowego nie doszło, te zmiany, co miałam, mam takie same. Oczywiście skierowania na mnóstwo badań i za 3 tygodnie do kontroli. Irenko, Eniu, piekne zdjęcia i wspaniałe widoki, zapachu nie odczułam, a szkoda. Eniu, takich chodzików jest mnóstwo na Allegro, różne ceny i modele. W sklepach medycznych na pewno będzie drożej. U nas pochmurno i wygląda jakby miało padać, ale chyba na tym się skończy. Po południu, jak Mirka, bedę podlewała punktowo róże, piwonie i hortensje , te ostatnie źle zniosły przymrozki i chyba nie będą kwitły. Powoli kończę , bo mam mnóstwo zajęć i nie wiem, co robić najpierw. Miłej soboty, kochani!:love: <3 :love: |
Dzień dobry Mirko,Małgosiu,Eniu,Mirellko,Loniu,
Aniu,Grażynko,Danusiu,Januszku! Wstał piękny dzień,jak na razie słoneczko na niebie, ale rano trawa była biała od mrozu,tak zameldowała mi moja Jola,(dochodząca pomoc),która wychodziła z psami na dwór. Zimni ogrodnicy,no i za chwilę zimna Zośka... Eniu,wspaniały ten ogród w Pabianicach,a zdjęcia piękne! To przyjemność spędzać tam czas,chyba nie wychodziłabym z niego...;) Małgosiu,hortensje u mojej córki też zmarzły,Monika ma nadzieję,że odżyją... Mirka,to duża ulga dla kręgosłupa,masz obie ręce oparte na kierownicy i nie odczuwasz wielkiego bólu... Ja mam trójkołowiec;),który ma i torbę i koszyczek, siedzenia nie ma,ale go nie potrzebuję,z koszyczka też nie korzystam. Gorzej z wnoszeniem po schodach,ale już się nauczyłam, a czasem ktoś pomoże... |
|
|
Dzień dobry Irenko w niedzielne południe.
Widziałam taki wózeczek u jednej z sąsiadek. Patrząc z boku ,wydaje mi się że jest lekki i poręczny. Ale ona mieszka na parterze i nie musi ciągnąć go po wielu schodach. Mirko ważne aby sobie ulżyć a siedzenie można też wykorzystać. Wszystkim życzę miłej i słonecznej niedzieli. |
Hej Danusiu!
Ja mam o tyle dobrze,że jest winda,muszę tylko dojść do niej po sześciu schodkach...;) jednak ze schodków lepiej się schodzi niż wchodzi...:rolleyes: waży 8 kg bez towaru :),jest stabilny... Nowe budownictwo miewa już windę na parterze, więc sprawa o wiele łatwiejsza...my mamy wysoki parter. |
|
Witam wszystkich w ten piękny
majowy dzień. Witaj Irenko I Danusiu. Błękit nieba I 20st. A ja siedzę w domu. Jak pisałam dopadła mnie jakąś infekcja. W piątek poszłam do lekarza bo coś mi było wszystko za długo. A tu rozpoznanie, obustronne zapalenie oskrzeli. Szok,bo aż tak że się nie czuję.We wtorek jeszcze mam zrobić rtg płuc.Pani dr. Mówi,że jest bardzo dużo chorych. I dużo osób ma krztusiec. Okazuje się,że szczepienia jakie mieliśmy nie działają.Trzeba się doszczepiać co 10 lat. To straszne,że wracają choroby o których już zapomnieliśmy. Koklusz i Odra A to wszystko przez to że coraz więcej dzieci jest nie szczepionych. Irenko - super masz, że mieszkasz na parterze. Jak dostawaliśmy mieszkanie to mieliśmy wybór tylko na parterze albo na 4p. No i niestety wybraliśmy źle bo bałam się parteru. Dlatego dużo chodzę i ćwiczę aby jak najdłużej utrzymać kondycję. Danusiu pozdrawiam. I wszystkim życzę pięknej niedzieli. Eniu - przepiękny ten ogród. |
Dzień dobry Mirellko!
Dobrze,że poszlaś do lekarza Mirellko,z zapaleniem oskrzeli nie ma żartów,mogłyby pojawić się komplikacje... Mieszkam na siódmym piętrze,do windy,która jest na wysokim parterze,mam sześć schodków...:D Dobrze się mieszka na wysokim piętrze,w zimie sąsiedzi grzeją ze wszystkich stron,jest czyściej niż na parterze, no i o wiele ciszej...nie narzekam...;) Oglądam teraz TTBZ na kanale NowaTV,tu są powtórki z lat ubiegłych, dziś z 2021 roku.Bardzo lubię ten program. |
Irenko - też bardzo lubię Twoja Twarz
Brzmi znajomo.Ogladamy z mężem w każdy piątek na Polsacie. To są ludzie,którzy właściwie całe lata śpiewają.Ja bym jeszcze nagradzała za charakteryzację.To jest niewyobrażalne że można tak upodobnić do innej osoby. A dziś jeszcze mam swój serial Matylda - też fajny. Pozdrawiam cię. I idę trochę do łóżeczka poczytać. |
Irenko - też bardzo lubię Twoja Twarz
Brzmi znajomo.Ogladamy z mężem w każdy piątek na Polsacie. To są ludzie,którzy właściwie całe lata śpiewają.Ja bym jeszcze nagradzała za charakteryzację.To jest niewyobrażalne że można tak upodobnić do innej osoby. A dziś jeszcze mam swój serial Matylda - też fajny. Pozdrawiam cię. I idę trochę do łóżeczka poczytać. |
Witajcie dziewczyny.
Cały dzień jestem sama bo młodzi poszli na komunie chrzestnicy od zięcia. Pogoda cudowna, szkoda, ze nie moge dlugo w takim sloneczku bo zle sie czuję.Jest godzina 18.00 a na termometrze w słońcu 35 stopni. Byłam chwile w ogrodzie, przygotowuję na jutro bo bio bedą zabierać, więc co zbędne do wora. Jutro ide do lekarki rodzinnej z wynikami, choć właściwie to ona już je ma, tylko dostarczę jej Rtg płuc, tam jakies pojedyńcze punkty zapalne. Zobaczymy. Przy badaniu tętnic szyjnych też mam zaznaczone, że cos z tarczycą jest nie halo.Pewnie da mi zrobic USG tarczycy. We wtorek mam diabetologa, ale to pikuś, cukry nie mam wielkie od 99-120 a glikemie 5,9. To całkiem dobrze. Milego wieczoru. |
Dobry wieczór!
Irenko, dawniej mieszkałam na V piętrze w wieżowcu
z windą i bardzo sobie chwaliłam, ale studenci nad nami, nie dali żyć, więc uciekliśmy pod Poznań do własnego domku. Też było kilka schodków do windy, ale dalej to już chwilka i byłam w mieszkaniu. Teraz mam jedno piętro i często wchodzę na nie, po kilkanaście razy dziennie. Część zakupów rozładowuje na parterze, bo też jest lodówka, no i piwnica. Na górę wnoszę tylko to, co muszę mieć pod ręką. Na szczęście, nie muszę pomagać sobie chodzikiem, bo jeszcze chodzę samodzielnie, a właściwie dochodzę do auta i będę jeździła, jak długo się da, bo jestem stara, niestety...:rolleyes: Grażynko, też dostałam mnóstwo badań, ale pójdę w przyszłym tygodniu. Dobrze, że wyniki masz w normie{} Mirellko, mąż nie lubi programów o których piszecie, więc oglądamy seriale z netu, bo tam przynajmniej nie ma przerw na reklamy. "Matylda" też jest w necie, ale nie wiem czy warto oglądać :rolleyes: Też miałam zapalenie oskrzeli i długo mnie trzymało, pomimo antybiotyków. Ćwiczyć ,nie mam z kim, a samej mi się nie chce:( Jutro przyjedzie córka po dwóch tygodniach przerwy i bardzo się cieszę. Zaraz idę w pióra, bo rano przyjdzie Dorotka do męża i muszę wcześniej wstać. Miłego wieczoru, śpijcie dobrze!:* |
Dzień dobry!
Niebo bez chmurek dziś,piękne słońce ...i ta zieleń wokół...coś pięknego! Małgosiu,to prawda ,studenci potrafią obrzydzić życie, też tak było,umnie.Teraz,na cale szczęście mieszka studentka,której nie w głowie balangi,tylko nauka, prawie wcale jej nie słychać... A ja ćwiczę codziennie,nie zawsze się chce,ale staram się mobilizować,tym bardziej,że odczuwam dobre skutki tych ćwiczeń.Ale także miewam zakwasy,jeśli z lenistwa opuszczę dwa,trzy dni...oj,wtedy zła jestem sama na siebie...:rolleyes: Grażynko,też miałam USG tarczycy ,które wykazało 2 guzki, potem była biopsja,było także badanie laboratoryjne na TSH i coś tam jeszcze...w gruncie rzeczy okazało się,że nie mam nadczynności,ani niedoczynności tarczycy. Pozdrawiam wszystkich bardzo wiosennie,miłego poniedziałku! Coś bardzo często wybuchają pożary,dziś pożar w czasie matury w Grodzisku Mazowieckim,horror! |
Irenko, pięknie podana kawa na łonie natury,
napawa optymizmem :love: Pożary są przerażające, to już czwarty przypadek w ciągu kilku dni i ogromne straty:'( Wszystko mnie boli, po każdym wysiłku, więc muszę zacząć ćwiczyć, ale jak to zrobić?:confused: Rano była Ania i pojechałyśmy na wysypisko, wywieźć popsute kosiarki, połamany stolik i 4 wory gałęzi i liści, które nie zmieściły się w pojemniku. Nigdy tam nie byłam, bo to poza miastem, ale jakoś trafiłyśmy. Trzeba było pokazać pismo, że ma się opłacony wywóz śmieci i rozładowałyśmy moje autko, które nie jest ciężarówką :D Po powrocie musiałam je odkurzyć, bo po bukszpanie zostało pełno pyłu i śmieci. Anula pojechała do domu, a ja padłam jak nieżywa. Obecnie skończyłam stertę prasowania i mam dość na dzisiaj. Pogoda cudna, ale co z tego...:rolleyes: Miłego popołudnia{} |
Witajcie.
Małgosiu u Was nie zbierają bio?, skoszoną trawe, odpadki z gospodarstwa i gałęzie. U nas od czerwca do sierpnia bio zabierają co tydzień a w pozostałe miesiace co 2 tygodnie. Dzis byłam u rodzinnej, dostałam skierowanie na USG tarczycy jak przypuszczałam, skierowanie na badanie osteoporozy, bo kości zdemineralizowane. Jutro do diabetologa ale to tez tylko aby sie pokazać.Dłużej trwa dojazd do niego niż oczekiwanie i wizyta. Pogoda cudowna choc w domu chłodno, od strony południowej przyjemnie ale od północnej zimno. Nocki zimne dlatego dom sie wychłodzi. Jak ja nie lubie wychodzić na takie spotkania z domu, rozbija mi to układ dzienny, potem cały dzień juz nic nie robie bo mi sie nie chce. Miłego wieczoru. |
Cytat:
ale nie biorą nic dodatkowo, więc wywiozłam sama. Zięć obcinał mi tuje, wywalił zjedzonego bukszpana i zebrało się kilka worków. U nas, zabierają, co dwa tygodnie i zimą i latem. Ładne masz pęcherznice i moje wreszcie zaczęły rosnąć i kwitną, chociaż są mniejsze. Córka planuje kupić mi na imieniny, krzewy ozdobne, zobaczymy...:) W środę, zimna Zośka i imieniny mojej wnuczki:love: Nie wiem kiedy się zobaczymy, a życzenia chyba tylko przez telefon. Dobrze, że wreszcie zaczęła jeść, bo była skrajnie wychudzona. Grażynko, wytrzymasz te badania, może dostaniesz nowe leki i będziesz lepiej się czuła. Dobranoc wszystkim...:* {} :love: |
Dzień dobry. Witam całe koleżeńskie grono. :* <3 |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 23:42. |
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.