Klub Senior Cafe

Klub Senior Cafe (http://www.klub.senior.pl/index.php)
-   świętokrzyskie (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/f-swietokrzyskie-165.html)
-   -   Hi,hi,hi.... (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/swietokrzyskie/t-hihihi....-4468-print.html/)

elizka 20-06-2009 11:01

Najśmieszniejsze jest to ,ze mój staruszek właśnie wrócił z trzydniowej wyprawy wędkarskiej i nic nie złowił...hi..hi..tak po cichutku się podśmiewam.A może nie był wcale na rybach?O Matko???
http://www.youtube.com/watch?v=c-yHX...eature=related

tadeusz50 20-06-2009 11:12

Cytat:

Napisał elizka
Najśmieszniejsze jest to ,ze mój staruszek właśnie wrócił z trzydniowej wyprawy wędkarskiej i nic nie złowił...hi..hi..tak po cichutku się podśmiewam.A może nie był wcale na rybach?O Matko???
http://www.youtube.com/watch?v=c-yHX...eature=related

To pewnie najlepszy dowód, że był na rybach. W innym wypadku zaopatrzyłby się w trofea.

Anna G 20-06-2009 17:16

Superowy watek, alez sie usmialam!:D :D :D

elizka 20-06-2009 22:46

Tadeuszu miód lejesz na moje stargane wątpliwościami serce...nikt nie zrozumie menów,tylko oni sami wiedzą co jest...dzięki.
*******
Mąż niespodziewanie wraca wcześniej z wędkowania i zastaje żonę w łóżku z innym facetem.
-Co to ma znaczyć-krzyczy-kim pan jest!!
-Mąż ma rację-przytakuje wojowniczo żona-jak pan się właściwie nazywa!!

starAniu!Pozdrawiam.

*******
Na obrzeżach Lasku Bulońskiego patrol policji płoszy reflektorami parę kochanków.
-Kocham się z własna żoną i mogę to udowodnić-tłumaczy mężczyzna.
-Przepraszamy,nie wiedzieliśmy.
-Nic nie szkodzi.Dopóki nie zapaliliście reflektorów,ja też nie wiedziałem.

elizka 26-06-2009 20:17

Od niedawna w naszym klubie jest jasinek 123.Rozśmiesza fajnymi dowcipami z gór.Pozwolił mi wklejać.

Baca i inni

Baca słyszy krzyki z podwórka
-Bacoooo!potrzebujecie drewna?
-Nieeee!przeciom mom!
Rano baca budzi się ,wychodzi,patrzy:
O k...! Gdzie moje drewno
*******

W Morskim Oku w przerębli kąpie się baca.
-Baco,nie zimno wam?-pytają turyści.
- Ni.
-Ciepło?
- Ni.
- A jak wam jest ?
-Jędrzej!!!
*******

Baca był świadkiem wypadku samochodowego.
Przesłuchuje go gliniarz:
-Baco jak to było?
-Widzicie panocku to drzewo?
-Widzę.
-A oni nie widzieli.
********

Gazdowska rozmowa:
-Stasiek, czy twój koń kurzy fajkę?
-Nie.
-No to ci się stajnia pali!

Anielka 26-06-2009 20:45

A to tak a propos zbliżających sie upałów i plazy

Jadzia_G 26-06-2009 20:56

Anielko
 
Ale się pośmiałam - masz tego jeszcze więcej ??A i Elizka też ma sporo super dowcipów.Pozdrawiam.

elizka 26-06-2009 21:48

Na dobranoc:


Nowo poślubiony małżonek wyjaśnia nowo poślubionej żonie:
- Musisz wiedzieć, że w moim domu są pewne reguły.Może się zdarzyć, że na noc nie wrócę, może tak się zdarzyć, że pójdę z przyjaciółmi na mecz lub do baru. Nie chcę słyszeć żadnych wymówek.Ponadto, gdy wrócę do domu w przeciągu pół godziny ma być ciepła kolacja.Czy to jasne?

Na to żona:
- Oczywiście. Ja też mam regułę. Codziennie o godz.21 wieczorem będzie w tym domu uprawiany sex. Twoja sprawa czy przyjdziesz czy nie.
Jasne?

jasinek123 26-06-2009 22:05

Baco,czym zabiliście sąsiada?
A synecką,wysoki sądzie
Wieprzową,czy wołową
Kolejową...

Anna G 27-06-2009 13:14

Warto tu wchodzic, od razu buzka sie smieje i oczka sa nawilzane! :D :D :D

jasinek123 27-06-2009 13:54

Dla Ani
rozmawiają dwie gazdziny o swoich dzieciach.Jedna z nich się
chwali: a mój jasiek to teraz studyjuje w takim uniwersytecie,
co to się nazywa:ugryz-nie .nie ugryz...użar-nie.nie użar...
A już wim UJOT

Anna G 27-06-2009 14:53

Superowe !!! :d

elizka 27-06-2009 15:35

Akurat dla mnie
 
Cytat:

Napisał jasinek123
Dla Ani
rozmawiają dwie gazdziny o swoich dzieciach.Jedna z nich się
chwali: a mój jasiek to teraz studyjuje w takim uniwersytecie,
co to się nazywa:ugryz-nie .nie ugryz...użar-nie.nie użar...
A już wim UJOT


Posłałam córci...uśmieje się moja studentka :D

Swietnie Jasinku,że tu jesteś.

elizka 27-06-2009 15:39

Od Wąchocka
czyli ze świętokrzyskiego:

- Dlaczego żona sołtysa nie puszcza go na bale przebierańców?
- Bo na ostatnim balu przebrał się za ser szwajcarski - stał w kącie i śmierdział.

O studentach i ....:

Dlaczego warszawscy studenci podkopali się pod Sejm?
-Też chcieli mieć własną piwnicę pod baranami........

O losie....


Przed ślubem:

On: Hura! Nareszcie! Już się nie mogłem doczekać!
Ona: Możesz ode mnie odejść?
On: Nawet o tym nie myśl!
Ona: Ty mnie kochasz?
On: Oczywiście!
Ona: Będziesz mnie zdradzać?
On: Nie, skąd ci to przyszło do głowy?
Ona: Będziesz mnie szanować?
On: Będę!
Ona: Będziesz mnie bić?
On: W żadnym wypadku!
Ona: Mogę ci ufać?

P.S.
Po przeczytaniu proszę przeczytać od dołu do góry


elizka 03-07-2009 18:38

O facetach

- Nie rozumiem, dlaczego mam panu zapisać środki nasenne, skoro pół nocy przesiaduje pan w barze...
- To nie dla mnie, to dla mojej żony!
*******
- Wiesz, od pewnego czasu moja żona mówi sama do siebie...
- Nie martw się tym. Moja też to robi, a do tego jest pewna, że ją słucham!

elizka 03-07-2009 18:49

ze strony:
http://www.humor1.pl/main.php?g2_itemId=556&g2_page=4




jasinek123 03-07-2009 19:00

spotkoł roz kolega drugiego i pyto go:
Cóż tam u ciebie słychać?
ano starzeje się i chcę się ożenić, coby mi kto mioł aby oczy zawrzeć.
No wisz- pado kolega- jo ci powiem prowdę
miałech dwie baby ale one mi dopiero oczy otwarły

elizka 03-07-2009 19:08

Emerytka odbiera emeryturę.Listonosz-podając jej zmięte i brudne banknoty pyta:
-Chyba nie boi się pani bakterii?
-A skądże!Z mojej emerytury nawet bakteria nie wyżyje..

******
-Z czego żyją bezrobotni?
-Z przyzwyczajenia.

cris 04-07-2009 17:11

Galimatias rodzinny
 
Dowcip stary, bo 1865 roku, wyszukany przez Juliana Tuwima:

Poznałem młodą wdowę, posiadająca dorosłą pasierbicę. Z wdową ożeniłem się wkrótce ja, z pasierbicą mój ojciec. W ten sposób moja żona została świekrą swego teścia, moja pasierbica moją macochą, mój ojciec zaś swoim pasierbem. Macocha moja, pasierbica mojej żony, powiła syna, przybył mi zatem brat, jako syn mego ojca i macochy, ale ponieważ był on jednocześnie synem mojej pasierbicy, żona moja została babką, a ja dziadkiem mego przyrodniego brata. Ponieważ i mnie wkrótce urodził się syn, macocha moja, przyrodnia siostra tego chłopca, została nadto jego babką, gdyż był on synem jej pasierba, a ojciec nasz został szwagrem naszego dziecka, jako mąż jego siostry. Jestem przeto bratem własnego syna i szwagrem mojej matki, moja żona jest ciotką własnego syna, a ja swoim własnym dziadkiem.

Pozdrawiam cris.

ewikomega 04-07-2009 19:21

ROCZNICA hi hi:D :D
http://www.voila.pl/147/dyb7u/?1


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:42.

Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.