Dobry wieczór...:* :*
Bogdo...Tarninko...co za złe wieści przyniosłyście. :( Jednej dopiekł kręgosłup, drugiej zapaliły się płuca. :| Obu zdrowia życzę...niech precz odejdą choróbska. :) Niewiele dziś zdziałałam...wprawdzie przytargałam cały wózek zakupów i wyszłam w ogród, ale jakoś robota mi nie szła - zbyt grzało i parno było, więc odpuściłam. Pogadałam za to przez telefon z koleżanką i z córką - jutro wpadnie z chłopakami na kawę i ciastko, pożegnać się przed wyjazdem. ;) Znów będę przeżywać. Miłego wieczoru i spokojnie przespanej nocy. {} {} <3 |
Hej Izo.:)
Nie zawsze jest dzień na robotę i działanie. Kiedyś sobie podgonisz robotę. U mnie dziś była fajna pogoda, trochę słońca, więcej chmur, jak kręgosłup mi trochę odpuścił, to niewiele, ale coś w ogródku zrobiłam. Cytat:
|
Mój Ty Boże ..Tarninko a co to 15 -go chcesz świętować??? Taka Zosia-Samosia ? Sama zachorowała sama się leczy :P Dobrze że dochtor sam diagnozę postawił i go nie wyręczyłaś:D A tak na poważnie bardzo współczuję bo to poważna choroba i ogranicza wydolność płuc.Zdrowia i szybkiego powrotu sił :*
Bogda mocno pracuje na to aby kręgol przypominał jej o swojej obecności :D Oj ćwiczysz Go ćwiczysz:) Tak jak ja ćwiczyłam swoją nieanielską cierpliwość ,najsampierw do służby niezdrowej póki mię nie wytłumaczono że chory na NFZ dostaje nie to co potrzebuje tylko to co biurokraty zapisały .No i tak Zośce nie przysługuje wózek aluminiowy lekki składany bo nie potrafi na nim się poruszać tylko stalową ciężką okarynę co to pewnikiem ani pchać ani do auta złożyć nie idzie.MASAKRA:headbang: Jeszcze nie wiem jak to ugryzę ale muszę pomyśleć.:mad: Potem wkur..znaczy zdenerwował mnie kurier DHL na którego w wyznaczonych godzinach upiornie siedząc na 4 literach oczekiwałam a po 3 godz wychodząc z mieszkania otrzymuję info że!!!kurier podjął !! nieudaną próbę dostarczenia paczki i jest do odebrania w punkcie.:headbang: Nieudana próba??!!! by go przeczyściło na miękko ze 2 tygodnie!! kłamczuch!! Na koniec jakby uparło się żeby zedrzeć mi z żył trochę cholesterolu dzwoni młoda że stoi na środku 4-pasmówki bo auto jej zgasło i pokazuje się lampka auto z kluczykiem .Nooo to immo ..nic innego .Zepchnęli ją na bok uruchomiła po chwili auto i w panice dzwoni przywieź mi zapasowy kluczyk.Kluczyk przywiozłam i na latyfundia dotarłam kole 18 zamiast 14 .:mad: Miałam wsadzać fasolkę szparagową i insze nasiona ale ..no nic ..JUTRO też jest dzień:) I niech mi ktoś powie że na emeryturze jest nudno!!!!??:headbang: Iza dzięki za życzliwość w kwestii tatuażu ale chyba zamienię na konkretną wizytę u podologa :D I zafunduję sobie wkładki na moje stopy. Jak real bierze górę nad wzlotami młodości ? :inlove: :D |
Hej Kobro.:)
Cytat:
Kobro, powiem Ci, że Twoja cierpliwość jest ogromna. Kurierzy często tak robią, córka też narzeka na DHL. Nie wiem z jakiej firmy czasem przyjeżdżają, ale jak nikt nie otwiera furtki, to dzwonią do córki i pytają co i jak, najczęściej jestem w domu, ale mogę być na ogrodzie i nie słyszę. A tak w ogóle, to czekanie na kuriera jest dla mnie karą. Cytat:
Kobra, wierzę w Twoja moc, na pewno uda Ci sie cos zatwic Oj...cos mi komp zaszwankowal.... |
Dzień dobry w sobotni poranek. :* :*
Znowu noc miałam w kratkę...trochę spania, trochę czytania..trochę wiercenia się i znowu spanie. :P Mimo to, wydaje mi się, że dzień będzie pracowity i ciekawy...najpierw porządki, potem wizyty, a potem działanie w ogrodzie. :) Jak narazie pogoda nieciekawa, ale prognozy są pomyślne. :) Oby tylko nie było zbyt gorąco. Bogda...dobrze, że kręgosłup odpuścił i mogłaś trochę podziałać i w ogrodzie i w domu. Niech się więcej nie buntuje. :) Kobra...jesteś przebojową kobietą, dasz radę i w sprawie Zosi i we wielu innych. Twoja zaradność zadziwia. A dziś też jest dzień i zrobisz wszystko to, co zaplanowałaś na wczoraj. :* Miłego dnia wszystkim...{} <3 |
Dzień dobry.:)
Hej Izo.:) Współczuję Ci zarwanej nocki{} Ja dziś przespałam ciurkiem całą noc, wstałam dopiero o 9-ej. Teraz kawa, żeby szare pobudzić do działania. Dzień mam bezplanowy, ale na pewno nie będę się nudzić. Może uda mi się z córką pojechać na odległy cmentarz. Chmurzy się, może spadnie trochę deszczu. Porządki zrobiłam wczoraj, kręgosłup się uspokoił i pozwolił działać. Tarninko{} Miłego dnia Wam życzę.:* |
U mnie wreszcie pada deszcz, roślinki się cieszą i ja też.:)
Zdążyłam wsadzić kany, chociaż nie wiem co z nich będzie, bardzo były ususzone, od wczoraj moczyłam je w wodzie. I jeszcze tego ziemniaka, co ma kolorowe i duże liście. Teraz w domku odpoczywam, jak się wypogodzi, to znowu pójdę do ogródka. |
|
Dobry wieczór....:) :)
Dzień mi minął, anim się obejrzała. Chałupkę ogarnęłam, córkę z wnukami przyjęłam i pożegnałam, popracowałam w ogrodzie i popodlewałam róże i doniczki. ;) Bogda...u mnie też się chmurzyło, ale ani kropelka deszczu nie spadła. :( A ziemia i trawa na trawniku wysuszona. :( Bardzo ładne fotki...clematis dorodny, a i tamaryszek niczego sobie. Jutro pokażę co u mnie kwitnie. ;) Miłego wieczoru...{} <3 :* |
Dobry wieczór.:)
Hej Izo.:) U mnie dwa razy porządnie przylało i roślinki podlało. Szczęśliwej podróży Twojej Córce życzę.{} Miałam po południu wyjść do ogrodu i coś porobić, ale włączyłam na chwilę tv, usiadłam z herbatką w fotelu i odpłynęłam, podrzemałam ponad godzinę, a później już mi się odechciało coś robić. Miałam sobie włosy farbować, ale też mi się odechciało, jutro do południa zajmę się włosami.:) Tarninko, jest już lepiej?{} Miłego wieczoru Wam życzę :* |
Dzień dobry
Wróciłam właśnie do domu pełna wrażeń i z poczuciem, że było super, było dobrze, ale za krótko.
Zdołałam przeczytać o chorobie Tarninki. Tarninko zdrowiej szybciutko, ale postępuj rozważnie. Zapalenie płuc to jest bardzo poważna choroba. Bierzesz pewnie antybiotyk, to zadbaj też o probiotyki i później o witaminy, bo po chorobie będziesz jak wykręcona w wyżymaczce. Życzę Ci dużo zdrowia. {} U Bogusi już po malowaniu, już mogłaś wrócić do normalności.:) Cudnie Ci kwitnie tamaryszek :) a klematis ma jeden kwiatuszek, ale za to jaki piękny! Ja zastałam rośliny zdaje mi się, że w dobrym stanie. Dokładnie nie sprawdzałam, w kąty posesji nie zaglądałam. Podlałam kwiatki, bo były bardzo spragnione. Jutro podleję borówki, a może mnie w tym deszcz ubiegnie.:) W drodze powrotnej pięć razy wpadaliśmy w opady, czasami nawet siarczystego deszczu, ale w gratkowie suchutko. Teraz się dobrze jeździ na długie dystanse, autostrada skróciła odległości :) Kobra jak zwykle działa bardzo energicznie, bo po to są problemy, by je rozwiązywać.:) Cytat:
za niedopatrzenie i po ptokach. :D Izunia pracowita i rodzinna, milutka też jak zawsze....{} Do jutra! Jutro napiszę więcej. {} :* |
Jeszcze dla Lulki informacja, że wyszedł audiobook Życie, Autobiografia
- jest to autobiografia Keitha Richardsona, gitarzysty The Rolling Stones. Czyta Jan Peszek. Luleczko, może Cię to zainteresuje. :) |
Hej Gratko.:)
Witaj w Gratkowie i wśród nas.:* Cytat:
Zresztą nie mogło być inaczej, pogoda Wam dopisała, towarzystwo na pewno przyjazne i znajome, a to ma duże znaczenie i program mieliście bogaty. U mnie dwa razy porządnie podlało, nie muszę latać z konewkami.:) |
Witam o poranku z kawą w dłoni patrząc na zalany słońcem sad ,słuchając śpiewu ptaków a pomiędzy ...cisza ,cisza zamknięta w zieleni między błękitem nieba i trawą błyszczącą od rosy..
Lubię niedzielne poranki na wsi .. |
No to było romantycznie a teraz praktycznie ..witaj powrócona na łono Gratkowa Gratko .Hm z tym przekonaniem biurokratów to jak z napisem co wisi u mojego mechanika
Na durnotę i głupotę tylko "wytrych albo łom".Wytrych to sprytne rozwiązanie problemu za pomocą podstępu a łom?..to tzw pójście na całość i narobienie tylu kłopotów że pójście petentowi na rękę jawi się jako cudowne rozwiązanie..:D Bogda u mnie też POLAŁO!!Hurra jednakowoż z konewką latam w tunelu .Od czasu wczorajszej wizyty na rynku przybyło..z 5 supertunii kilka selerów,kilka sałat ,dosadzona papryka i pomidory.. Rety jak nie zacznę omijać tego rynku szeeeerokim łukiem to mam niezłe widoki na wykończenie się przy motyczce ,konewce i inszych grabiach..tyz piknie:D Tarninko zdrowiej!!! Iza może wreszcie noc przespała porządnie? Lulka aleś wsiąkła w te górki..czy Himalaje? |
Dzień dobry
Ja dziś normalnie wymienię co i jak bywało, bo opis zabrałby za dużo miejsca.
Mieliśmy do dyspozycji olbrzymi autokar, a grupa liczyła 35 osób. Były więc w podróży miejsca leżące, lecz takie bydlę nie wszędzie mogło wjechać. Do południa biegaliśmy na zabiegi. Przepisała mi pani masaż ręczny, okłady borowinowe, wirówkę na nogi i masaż hydro-powietrzny, czyli pół godziny jakuzzi w zanurzeniu po szyję. Zwiedziliśmy "po drodze" pałac w Pszczynie, następnego dnia przy słodkościach i winku spotkaliśmy się ze słuchaczami UTW z Ustronia. Wyjazdy: Pojechaliśmy na wycieczkę z przewodnikiem małą pętlą beskidzką zwiedzając Koniaków, Istebnę, Jaworzynkę i Wisłę. W Koniakowie zachwyciły nas koronki - zwiedziliśmy Muzeum Koronek, w Istebnej mieliśmy spotkanie z Janem Kawulokiem w starodawnej kurnej chacie góralskiej, a w Wiśle też atrakcje- zwiedzanie rezydencji - Zamku Prezydenta RP, skoczni narciarskiej w Wiśle- Malince i spacer po centrum. Nie było czasu na Hotel Gołębiewskiego, za to byliśmy u źródeł Wisły.:) Następna wycieczka z przewodnikiem prowadziła do Cieszyna i dalej do Czech aby zapalić znicze przy pomniku Żwirki i Wigury. W Cieszynie natrafiliśmy na święto czekolady... Zainteresowała mnie historia Cieszyna, miasta, które przez 600 lat nie należało do Polski, a które mimo to ma bardzo dużo polskich akcentów. Ustrońską "ciuchcią" wjechaliśmy na Równicę, a wyciągiem kanapowym na Czantorię. W drodze powrotnej zajechaliśmy do Lanckorony...też warto zobaczyć i poczuć ten klimat. :) Zaraz wklepię kilka fotek. |
Lanckorona- mała podkrakowska wieś - miasteczko położona na zboczu góry,
w której rynek jest tak stromy, że sturlać się można. Mieszkańcy lubią zwierzęta: a sami mieszkają tak: |
Dzień dobry.:)
O rany, od bladego świtu ruch na wątku.:) Hej Kobro, Gratko, Izo.:) Izo, to u Ciebie nic nie zmarzło, skoro masz tak pięknie ukwiecony ogród. U mnie nawet pąki róż zmarzły, za to piwonie wyjątkowo dały radę, ale jeszcze są w pąkach. Żurawki bardzo lubię, tyle mają kolorów, ale też najładniej wyglądają w kupie, tak jak u Ciebie na skalniaku. Gratko, to naprawdę mieliście bogaty program wycieczki, jeszcze zabiegi, chyba całe dnie spędzaliście w ruchu, nie licząc przejazdu autokarem. Cytat:
Jak byłam w Ustroniu, mieliśmy też taką wycieczkę. Dzięki Gratko za fotki i relację.:) Cytat:
Na razie nie kupuję żadnych kwiatków, poczekam po 15-tym, chociaż mówią, że zimna Zośka i ogrodnicy już byli, ale jakoś im nie wierzę.:) Cytat:
Zaraz kawa, później ufarbuję sobie piórka, a co dalej to pomyślę, zawsze coś się wykluje.:) Tarninko, zdrowiej{} {} Dobrego dnia Wam życzę.:* |
Dzień dobry Wszyściuchnym :)
Cytat:
...ale nie chciało mi się tak daleko lecieć...nieco bliżej, Adrspach w Czechach ;) :) |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:02. |
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.