Klub Senior Cafe

Klub Senior Cafe (http://www.klub.senior.pl/index.php)
-   Różności - wątki archiwalne (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/f-roznosci-watki-archiwalne-191.html)
-   -   Forum dla niewybranych cz. IX (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/roznosci-watki-archiwalne/t-forum-dla-niewybranych-cz.-ix-2132-print.html/)

Ewita 20-03-2008 20:05

Ufff...
 
Poruszanie się po moim rodzinnym mieście to koszmar!!! :mad: Ale jestem. Neurolog potwierdził, że żyję - chociaż zadowolona ze mnie moja pani doktor absolutnie nie jest!
Nic to. Czy mogę po przepustce zamustrować w mesie? Hę?

Alsko 20-03-2008 20:06

A wiesz, Tar-ninko,
 
że znam dwie takie wariatki, które lubią musieć? To jakieś skrzywienie, jestem pewna.
A ja musiałam musieć, bo mi wyleciało przez tego namolnego wirusa dużo czasu z życiorysu :mad: Najbardziej mi dokuczyło pętanie się po mieście w taką pogodę.
Ja się nadaję do limuzyny z szoferem, złotej karty kredytowej i kilku takich drobiazgów ułatwiających życie :D

Ewitek, co ona na ten słup z kręgami? Wróciły te dyski, gdzie trzeba?

Ewita 20-03-2008 20:10

Jeszcze nie do końca, ale mam szansę, Alu! :D Nie podobam się pani doktor mojej, oj, nie! Jej zdaniem się kilka spraw nałożyło na mnie jedną i stąd padłam prawie że, bo byka to i kłonicą dobić trudno, a ja jestem majowy, regularny Byk. :D

Alsko 20-03-2008 20:14

Cholera! Tak elegancko sobie to nazwę, o!

A nie powiedziała Ci przy okazji, żebyś zamiast kisielkiem i bułką jakoś lepiej się odżywiała? Za moich czasów to były różne takie na apetyt dla dzieci i nie tylko.

tar-ninka 20-03-2008 20:15

hihihi też Alu chciałabym te "parę drobiazgow"
Te słupy z kręgami to powinny byc do wymiany
strasznie utrudniają porzadnym ludziom zycie .
Ja wczoraj zmusiłam swojego do pracy chociaz sie buntował
to dzisiaj się na mnie mści ,kościotrup jeden.

Ewita 20-03-2008 20:24

Eeee, tam! To podobno skutek wirusa. On się wziął i wsadził gdzie nie potrzeba, wykorzystując moje osłabienie przeróżnymi podwichnięciami albo zatorami! Hiii... chciała mi coś na apetyt przepisać, ale nie wzięłam! Może chociaż z jaki kilogram schudnę, a skoro ma samo przejść?

Alsko 20-03-2008 20:35

Nie mam siły do upartych Byków! Samo przejdzie? Jak jesteś słobosilna? Nie musisz od razu tyć!

Tar-ninko, ja od dzisiaj zwiększyłam zasięg marzeń, hihihi! Do Wysp Szczęśliwych dodałam tę złotą kartę. Co sobie będę żałowała!
A jeśli chodzi o koścotrupa, to kiedyś Kundzia obiecywała jakieś tytanowe. Coś takiego było, niezbyt dobrze pamiętam gdzie.

tar-ninka 20-03-2008 20:43

Alu tak bardzo nie zwiekszaj tych swoich marzen ,zeby nie było jak z zoną rybaka .
A kręgów zelazistych nie chcę. Ja prosze o nowe, kościowe

Ewita 20-03-2008 20:43

Się rozbawiłam, Alu! Nie muszę, ale tyję!!! Bez powodu, dla zasady (czyjej - nie wiem). A jak tak sobie dwa tygodnie nie pojem, może moja waga zauważy, co? :D Na razie jest 9 dni, ale nie zauważyła!!! Więc o to się akurat nie martw, co? Jestem na mocnym antybiotyku, który mi dodatkowo rozwala przewód z pokarmem:D mimo osłony, antygrzyba i innych takich. Ten typ tak ma. Jutro od rana mi krwi trochę utoczą ponad normę, więc zobaczymy, co w trawie piszczy.
A Byk jestem "nastojaszczyj" - urodziłam się w dniu, w którym różne Stanisławy obchodzą imieniny...

tar-ninka 20-03-2008 20:51

Ewitko a moze masz zepsuta wagę, chudniesz a nie widzisz.
Moja waga sie zaciela i idzie tylko w gorę .
Jak nie jem to się zapiera i stoi ani drgnie ,a mogłaby trochę w tył. .
Jak tylko pomyslę o jedzeniu ..zaraz leci w góre

Ewita 20-03-2008 20:54

My tu "gadu gadu", a alkohol moc traci! :D Czy ja się mogę na dobranoc napić z własną załogą? O suchym pysku na koję, to jakoś tak niekoniecznie...

Alsko 20-03-2008 21:01

Ewuniu, nie wiem, typ ci ja - czy nie typ. Wiem, że mam taką cholerną tarczycę, co to pozwala cielsku przybywać od niczego. Mści się, bo ją izotopem potraktowali. Więc rozumiem. Ale martwić się będę - bo tak mam!

Tar-ninko, też bym chciała kościowego, ale nie odbieraj mi marzeń o karcie, co? Stałam przed witryną księgarni, wicher mnie przewiewał, śnieg mnie przysypał - a ja furt o tej karcie myślałam.

Ewita 20-03-2008 21:05

Nie - to nie!
 
Nie pijecie ze mną, to sama wypiję i uciekam sobie na koję. Tyle mojego, że się wtulę w ciepłe wyrko i pomarzę o jakichś silnych pirackich ramionach... :D Pomarzyć, dobra rzecz!

Alsko 20-03-2008 21:14

Jakie nie?! Toż piję z Tobą!
Też idę w stronę koi. Przyjemnych marzeń!

tar-ninka 20-03-2008 21:14

O maju co sie dzieje jedna marzy o karcie ,w dodatku zlotej ,
druga o silnych pirackich ramionach../tez bym :D /
oj będzie miał Stanley z czego kpić ,będzie.
Ewitko napiję sie chetnie z toba , smuutno mi coś i byle jak sie robi

Alsko 20-03-2008 21:19

Niech Ci nie będzie smutno, Podczaszko! Na pohybel smutkom! Wypijmy za to i dobrej nocy się spodziewajmy.
A Stanley... Jeśli mi ten kpiarz podpadnie - to przetnę linę, którą ciągniemy jego kawałek lądu z wodospadem i kacanapą :-))

Ewita 20-03-2008 21:22

Tarninko! Stanley jest niby-pirat i nie ma prawa kpić. Meldował zresztą wczoraj, że wybywa z domowych pieleszy. Mam nadzieję, że śnieg leniwca nie zasypał? Ale czemu Martunia się nie odmeldowała - to jest pytanie! :confused: A teraz wam mówię: dobranoc i zmykam na koję. Rano mi krwi utoczą, więc muszę być przytomna:D
Alu! Wróciłam, żeby poprosić. Nie rób tego!!! Nie odcinaj mi Stanleya, proszę! Bo z kim ja się kłócić będę, co? Toż to część naszej podróży do Wysp Szczęśliwych, ta jego kacanapa z wodospadem i laskami przystojnymi... Niech sobie będzie, narzekacz jeden, co?

tar-ninka 20-03-2008 21:30

wszyscy gdzies wybyli Danusia za morze ,
Chickitka tez i Martusia iii wszyscy
Idę tez na swoją koje, mam nadzieję ze tej nocy będzie wygodniejsza i usnę ..
Aluś nie odcinaj tej liny bo bedę musiała ciagnąc kanapę z niby-piratem własnonożnie
lubie ja tak marudzi .

Alsko 20-03-2008 21:44

Kurczę, ja tej liny nie przetnę!
Bez jego marudzenia, bez jego much (dzieli się ze mną nimi), bez zapachu cygara (szkoda, że fajki nie pali, swoją drogą!), bez docinków... Ja sobie nie wyobrażam tej łajby!
To już pogrozić nie można?!

martunia 20-03-2008 23:45

Pusto, cicho tylko wiatr i fale no cóż obejmę wachtę i już teraz będę ciurkiem pracowała.
Ewitko, Alusiu, Tarninko nie mogłam się odmeldować.
Byłam w pracy od 9 do 23, kasjerka zachorowała.
Padam na pysk.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 20:45.

Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.