Witam Wiesiu Krysiu eledan Uka.Nawet kaczka ma dość zimy ,bo jest smutna.Miłe Panie życzę Miłego Święta.

Dzień dobry.

Świętowanie się skończyło, Nowy Rok ma siedem dni i już nie jest taki nowy.

Danusiu, przyszłaś tu kiedy mnie już nie było, ale Wiesia pięknie Cię przywitała wczoraj a ja witam dzisiaj.

Każdy ma swoje sposoby na życie i różne upodobania, Hania lubi aniołki. Teraz te aniołki są Jej bardzo potrzebne,

więc zostawię i tutaj coś dla Niej......

Dzień dobry!
 

Nareszcie koniec świat wszelakich,wrócimy do normalności, żołądki nieco odpoczną.
Niebo się rozjaśnia, na chodnikach marznąca mżawka, bardzo niebezpieczna.Planowałam zakupy,muszę poczekać nieco,żeby kończyn nie połamać.
Miłego dnia.


Uploaded with ImageShack.us

Dzień dobry Niko.
Na chodnikach jest coraz gorzej, mój domowy dostawca chlebka przejechał się na lodzie. Wrócił przemoczony i obity, żartuje ale minę ma nietęgą.

Dziękuję za poczęstunek Niko, życzę przyjemności w Babińcu,,

Dzisiaj lepiej siedzieć w domu, aby było przyjemniej, postawię kawę i coś słodkiego.

,,,,,,

Baca rozwodzi się z Gaździną. Odbywa się rozprawa w sądzie. Sędzia pyta się Gazdy:
- Powiedzcie, Gazdo, dlaczego chcecie się rozwieść z tą Gaździną, przecież żyjecie razem już 20 lat, w czym wam ona zawiniła?
Gazda na to odpowiada:
- A bo Panie sędzio, ona mi seksualnie nie odpowiada.
Na to w końcu sali podnosi się ze swojego miejsca juhas i woła:
- Głupoty, Gazdo, gadacie! Całej wsi odpowiada, a wam nie!

Witaj Kawusiu,dzięki za odwiedziny. Marysiu obrałaś ten nik chyba nie bez powodu, pewnie lubisz kawę,

więc kawą Cię powitam na tym wątku,,,,,

Wiesiu, ja bardzo lubię słodkości. Polubiłam je dopiero na starość, czyli sprawdza się powiedzenie o dziecinnieniu, hiiiihiiii.

Chcesz kawałek? Zapraszam,,,,,

A no właśnie, wyobraź sobie, że mam specjalną półkę, na której trzymam zapasy moich ulubionych słodkości. Nie jest to obżeranie się,
ale zawsze coś musi być pod ręką.

Krychna ja jak juz dopadnę to koniec. Nie ma ,ze boli:D

To jak? Wszystko pożerasz na raz???????

To jak widzę masz wrodzoną odporność na skutki podjadania sporych ilości słodkiego, na mnie się to mści nadwagą, niestety.

Krychna ja mam 57 kg przy wzroscie 164

idę po ciastko sobie, o

To niesprawiedliweeeeeeeeee!!!! Podżera i nie tyje!!!!!!

Elu, idę z Tobą, nie licho weźmie wagę!

Mniam, mniam zjadłam, a kalorie rosną - o Boże:D :D