Polacy nie oszczędzają - komentarze
 

Komentarz do artykułu: Polacy nie oszczędzają
--------------------
..a niby z czego mamy oszczedzać. Ci co mają nadmiar wolą lokowac gdzie indziej lub zagranica.

Oszczędzanie, to jak rozumiem domena rządzących nami liberałów. Gdy komuna była przy władzy, również się oszczędzało, ale był to swoisty sposób oszczędzania: każdy kłos na wagę złota, pisanie po obu stronach kartki, grzanie nie wyżej niż do 18 stopni Celsjusza, tramwaj nocny nie częściej jak raz na godzinę, "dobrowolna" praca więźniów, itd.itd.
Współczesne oszczędzanie, to obowiązkowe zakupy przez wszystkie zakłady pracy elektroniki, komputerów,kas fiskalnych, drukarek, niszczarek obowiązkowe korzystanie z banków, a także telefonów komórkowych, internetu itd.itd. Jednym słowem podporządkowanie wszystkich firm i obywateli kontroli i inwigilacji przez wszechwładne "służby". A potem to poza pracą, już tylko wykonywanie dozwolonych zakupów, dozwolonych praktyk, korzystanie z dozwolonych rozrywek, jadanie w koszernych restauracjach, czytanie prawomyślnych gazet, przynależność do dozwolonych partii i organizacji itd. itd. Oszczedność wyniknie z tego uporządkowanego życia "czerni" bardzo prosto: skoro wszystko będzie przewidywalne i wykonywane "w granicach prawa" to się będzie kręcić jak w koszarach - na rozkaz. Nie będzie żadnej rozrzutności, żadnnych nieprzewidzianych posunięć a jak ktoś sie wyłamie, natychmiast zostanie wyłapany o ukarany.

Ło matko ale dowaliłeś. Cholera mam komórkę, komputer i jeszcze trochę innych zabawek i nie wiedziałem ze to przez tą moją chęć posiadania tego świństwa Kraj popadnie w ruinę a może i będą nim sterować obcy .
Ale gdzie kupić bębny do porozumiewania się i inne tego typu sprzęty? Co robić , co robić?

Z mojego skromnego doswiadczenia zauwazylam ze banki w Polsce nie zachowuja sie zupelnie fair wzgledem klientow.. Pobieraja dziwne oplaty , procenty.. a najgorsze ze oddaja tzw podatek Belki za jakikolwiek "przyrost" zanim nawet sie wybierze lokate z banku.. To nie jest stosowane w zadnym banku na swiecie. Podatki placi sie wszedzie samemu po wybraniu kasy a nie w trakcie..:mad:
Nie dziwie sie ze w Polsce nie maja zaufania to bankowych "propozycji":rolleyes:
W Polsce oszczedza sie mnie wiecej tak samo jak gdzie indziej ale banki nie maja nad tym kontroli i to ich denerwuje..

W kazdym razie najlepsza forma oszczednosci na moj gust jest kupic na kredyt jakas nieruchomosc i splacac ja.. Nie ma tak ze moze nie starczyc na splacenie kredytu.. Musi starczyc.:)

Masz rację, kaszankę jeść ale mieć i spłacać nieruchomość, Spadkobiercom się przyda.

Nie tylko spadkobiercom:) , mozna ja sprzedac i miec dodatek do emerytury.:rolleyes:

A co z kaszanką, przy spłacie rat?

Jesc!!! i mlaskac przy jedzeniu:D

No dobra, ale nie sama kaszanką i mlaskaniem człowiek żyje, a jak na piwo zabraknie? Wtedy jak na forum o polityce pisać? senior powie, że zgłupłem.

No wlasnie.. przypomniales mi ze dosc tego dgerania tutaj.. Zabieram sie za swiateczne dekoracje..

Ps Faceci tylko o piwku mysla.. :rolleyes: Zabierzece sie do jakiejs roboty i zaraz wam przejdzie ta wasza depresja:rolleyes:

Masz rację trzeba piwko otworzyć.

Teraz rozumiem dlaczego nie starcza ci na kaszanke:D

Joasiu nie wszyscy faceci myślą o piwku. Ja go nie piję ponad siedem lat. Właśnie jestem zmęczony po niespodziewanej ale pilnej robocie. Narzekać też nie narzekam szczególnie po obejrzeniu emajla. którego ja gdzieś wkleiłem i pózniej ktoś powtórzył. Odkładać też nie odkładam.

Jak mnie bawią takie zrzędliwe teksty
 

Rodacy!
do liczydeł!, komputery wyrzucić, pisać pieszo albo najwyżej na maszynie - broń Boże elektrycznej, zwykłej, prądu nie czerpie, w sklepach liczyć też pieszo, za pomocą ołówka na papierku, będzie taniej, pieniądze trzymać w skarpecie, a jak się nie zmieści - to między bielizną, nie pozwolić sobie na wpłacanie pensji na konto bankowe, lepiej przedreptywać w ogonku przed kasą firmy w oczekiwaniu na forsę.
Aha, telefony komórkowe też wyrzucić, obowiązkowo!
Siekierko, nie spodziewam się już od Ciebie odpowiedzi, bo jako przykładny obywatel przeciwny tym niecnym służbom wszelakim i przymusowi, skasowałeś komputer i nie masz na czym odpisać:D
A ja mam taką oto propozycję dla Ciebie: polecam Kubę, ewentualnie Białoruś, albo inne nieskażone cywilizacją kraje, które pozbawią Cię niejako z urzędu tego tak uciążliwego przymusu:D, zagwarantują w zamian znacznie lepsze "atrakcje";)

Też poszukuję tam-tamu, dla Siekierki, co by nie był tak całkowicie odcięty od nas:D, szkoda stracić tak uroczego dyskutanta ;)

Dla wszystkich marudzących jak im żle polecam poszukać google Give_Daj.pps Trzeba trochę odczekać aż się załaduje. A następnie chwila zadumy. Innym jest zdecydowanie gorzej. Pozdrawiam.

Do Słowikowej
 

Joasiu, podatek Belki wymyślił Belka, dla podreperowania budżetu, i jest taką belką w oku, przepraszam... w kieszeni nie tylko mojej.
Opłaty za prowadzenie konta i przelewy mają nie wszystkie banki, trzeba umieć i chcieć poszukać najlepszej dla siebie oferty. Płacimy fiskusowi to belkowe, nie bankowi.
A kredyty? A w co się zaplątała Ameryka?
Z kredytami radziłabym ostrożność, bo nie sztuka wziąć go na nieruchomość, ale sztuka go spłacić.

Wiem Polu ze fiskusowi.. ale nie robimy tego sami tylko bank sam odtraca .. co jest nie do przyjecia.
Podatki powinne byc placone tylko przy faktycznym zarobku a nie tym na papierze.. Faktyczny zarobek jest tylko przy wyplacaniu go klientom.. Potem klient sklada deklaracje podatkowa i placi od zarobku podatek..
Nigdzie w swiecie nie spotkalam sie z tym zeby bank rzadzil sie moja forsa i placil za mnie podatek ..

Przecież nie mówiłem, że nie starcza, tylko gdybym wziął kredyt i kupił pole dla spadkobierców, wtedy by wystarczyło tylko na kaszankę a na piwko już nie- i tu jest to co napisała Pola :"Z kredytami radziłabym ostrożność, bo nie sztuka wziąć go na nieruchomość, ale sztuka go spłacić." albo spłacać i z niczego nie korzystać bo rata czeka...... o to mi szło, a że nie zawsze umiem wykład prosty zrobić, czasem wolę jak ktoś pomyśli, bo umysł też trzeba ćwiczyć to przepraszam. Dzięki za pomoc Pola.

Oczywiscie ze trzeba uwazac.. W koncu matematyke znamy wszyscy chyba??
Jezeli chodzi o kto woli miec od tych co wola zjesc to juz inna para kaloszy.. Ja lubie miec :) To mam w genach:)

A mnie wystarcza to co mam i wolę sobie pojechać, coś zwiedzić, po prostu skorzystać z życia póki mogę, może też to mam w genach, bo tak przewidział Boży program.

Uważać to ja uważałam jak młoda byłam. Rachować też potrafię ale przeważnie na siebie. Kredytów nie biorę, bo szczęcie kocham a nieszczęścia omijam wielkim łukiem i nie biorą mnie reklamy co to mówią że kredyt mają jak piórko lekki /a spłacanie go jak żelaztwo ciężkie/
A odpowiadając PANI SŁOWIKOWEJ - to ja wolę BYĆ bo wtedy wiem że jestem a mięć mogą inni i niech się martwią.
Wolę wolność i uśmiech i nie zamartwiać się ratami

Ja myslalam ze tu mowa o ludziach jeszcze w statusie tzw. produkcyjnym..Ja jeszcze sie do nich zaliczam
:)
Zwiedzanie i podroze nie interesuja mnie zupelnie. Kojarza mi sie z moja praca .. i nie relaksuja mnie. Wprost przeciwnie..

Każdy robi to co lubi, jedni lubią mieć inni podróżować, a jeszcze inni ........

A jeszcze inni kochac i byc kochana/kochanym !

Czyli dodatkowo jeszcze mam sobie zawracać głowę obliczeniami podatku od dopisanych do konta odsetek? A w życiu! dość już tych papierków.

Jak to bank nie wypłaca zarobku, wypłaca, bo dopisuje odsetki do konta, od dopisanych odsetek odciąga belkowe i po krzyku. Taka jest ustawa, bank sam tego nie wymyślił, natomiast wymyślił przeróżne sposoby, aby klientów uchronić przed belkowym podatkiem:D

Dopiero padały by wyzwiska gdyby przyszło ten podatek obliczyć /Belki/. Pewnie mało kto by go płacił a już z wyliczeniem, księgowi zacieraliby ręce -zarobek większy od tego podatku. Szczególnie przy minimalnych kwotach.
Dla jasności jestem przeciw temu podatkowi ale za sposobem jego pobierania.

Polacy mlodzi nie oszczedzaja,co zarobia to wydaja !
Na dodatek tego biora kredyty ,ciekawe kto za nich je splaci ?

POLACY SIE... OSZCZEDZAJO !

witam, jestem nowa i wszystkie oszczędności utopiłam w giełdzie, ale co sobie pograłam to sobie pograłam

A niby po cholerę mam oszczędzać bo nie rozumię.
Będąc w wieku seniora trzeba żyć dziś i teraz, a oszczędności trzymać dla spadkobierców??Po co sami sobie dadzą radę.
A więc moim zdaniem seniora powinno obowiązywać postępowanie w myśl " cholera ale jazda".Czego w nowym roku życzę ściubiącym seniorom.

Tak jest!!!!!!!!!!!!!!!:D :D :D

jak to kto?? spadkobiercy!!:D :D :D

Zawsze mogą odmówic przyjęcia spadku.

Niech sobie radzą. :D

Zawsze mogą odmówic przyjęcia spadku.


Cytat:
Napisał Pani Slowikowa
jak to kto?? spadkobiercy!!
Niech sobie radzą.

I tak trzymać

Niech sobie radzą albo odmówią przyjęcia spadku "cholera ale jazda" Tak trzymajmy. Żyjmy na koszt spadkobierców.

Nie na koszt ale nie musimy żyć myśląc o nich bez przerwy jip - kaszankę( no,z piwkiem raz na 2 tygodnie) żeby spadkobiercy mieli na szyneczkę ..niech sobie sami zarobią

Tak jest. Podoba mi się opinia wszystkich. Ja też jestem zdania, że dość się naoszczędzałam i nic z tego nie mam bo nie byłam sama, a teraz powinnam i powoli realizuję swoje malutkie marzenia na miarę moich możliwości.

Nie zrozumiałaś, na koszt tzn używając, bo wtedy mniej zostawiasz spadkobiercom, a jak im mniej zostawisz tzn żyjesz na ich koszt, ale pojechałem sam nie wiem czy rozumiem to co napisałem?, ale jak nie zrozumiesz to napisz postaram się. No co Ty piwka nie mogę odpuścić, a kaszanką mnie nie zatruwaj, oni kaszankę a ja, ja czekam na wyjazd do Świnoujścia albo w inne ale też fajne miejsce, a jeść lubię i mogę tak coraz mniej, zobacz jak wyglądam przy beczce. :D