Osobowy wkufionych połajbowych cz.VI
 

No proszę. Kolejny wagon dopinam. W drogeeeeeeeee!!! :D


Jak mawiała nasza Kapitanka, uciekamy od bzdurnej polityki i dywagacji na ten temat, szukamy azylu, kiedy nas zmartwi, zdenerwuje lub zasmuci uciążliwość życia, głupota, małostkowość, samozadowolenie ludzi itp. Dlatego proponuję "z żywymi naprzód iść, po życie siegać nowe", więc zapraszam osieroconą załogę do przesiadki. W tym przypadku wirtualny pociąg na wirtualnych torach ma zawsze zielone światło i podniesiony semafor. Wsiądźmy i sami sprawdźmy, gdzie możemy dotrzec. Spotkajmy sie w wagonie restauracyjnym i pogadajmy ze szklaneczką w dłoni.
Nie zapomniałam o zwierzakach, oczywiście zabieramy ze sobą.

Która jestem?

Ciekaw jestem czy zdążyłem być pierwszy

Umówiły się na priv ja się tak nie bawię.

Hihihihihihihihi!
Młodszego wyprzedziłam!

Nim wpis ostatni dokonałam to już pozamykane na amen. hahahahahaa. Tar-ninko dokonaj cudów proszę. Tadzio, Ala była pierwsza ale ostatni wpis był Twój, dzis sodowa delikatnie musnęła.

Nikt się nie umawiał!!!!
Po prostu wiadomo, że siedzisz w blokach startowych i czyhasz. No, to ja otwieram Klub w dwóch oknach i tez czyham. O! I w tym cały sekret.

Z babami to ładu i składu nie dojdziesz. Pogadają na ucho i robią kogoś w konia.

No wiesz!!!
Się wezmę i obrażę. Napisałam cała prawdę. Uparłeś się nie wierzyć - trudno. W następnym odcinku się nie będę czaiła i już!

i dodaj, ze potem sie smarują czekoladą i człowiek wylizywac musi:D

Witam, witam całą załogę :) tyle już wagonów, że trudno Was odnależć. Pogoda dziś się wściekła, wieje i leje, chociaż nawet czasem wyjrzało słonko na chwilę...
Na poprawę humoru poszłam do fryzjera, ale czy humor mi się poprawił to nie wiem,albo fryzjer nie wie o co mi chodzi albo ja jestem zbyt wymagająca...no i pochodziłam po sklepach, to co mi się podobało cena zwalała z nóg, a gdzie indziej takie badziewie....no i co, jestem wybredna czy mam focha ???

Pójdą pod prysznic zamiast sprawić sobie przyjemność.

oooooooooo przepraszam, ja sie wylizałam solo, reszta co jęzorem nie sięgłam zeskrobana i do paszczy.:D

Bogda, no to jesteśmy juz dwie. Mam to samo.:D

Ale pędzi ten nasz osobowy , ledwo was dogoniłam..
. . . . . . . .
Zawsze bedę za wami pędzić z tym moim Warsem ?hihihi

Bogdo,
 

jesteś normalna! Też połaziłam po sklepach, żeby się rozgrzać. Ładnych rzeczy mało i drogo, jak piorun!

A focha to złapał nasz Tadzio :D

O nowy wagon dopięty - to ja lecę z pieknym widokiem z okien tego wspaniałego, wypasonego pociągu.

To dobra wiadomość, bo już myślałam że coś mi się porobiło :D

Hihihihihihihi. Mnie też naszły takie myśli. Siedziały i gryzły. A teraz luuuuuuuuuz.:D

Znalazłam taką stronę z fotkami, ale stoi tam jak byk: Wszelkie prawa zastrzeżone :confused:
Pogapić się chyba można? http://www.ziolek.pl/fotografie/2004-18.htm

cytat
A focha to złapał nasz Tadzio
Nie złapał focha tylko się co nieco wnerwił i tyle. Chciałem być pierwszy.