Czym jest bol ?
 

W tym dziale tematycznym mamy zawierac tematy to co cieszy i boli (miedzy innymi).
Postawilem wiec pytanie (czym jest bol) czy znamy bol inny niz fizyczny,jakie sa rodzaje bolu ???
Czy boli nas gdy ktos nas oklamuje ?
Przyklad:
Maz kocha,piesci i zapewnia milosc ale ma kochanke (vicewersa tez).

Pewnie dopytujesz o ból psychiczny. Ja najbardziej sie zmagam z bólami fizycznymi, bo trochę (nie robić sensacji !) choruję , zresztą jak wiele z nas seniorów!. Ale wiesz co , ból fizyczny często wzrasta , przy różnych niedomaganiach związanych z naszą psychiką ..Nerwy , stres, przebywanie w złej atmosferze , nie pomaga nam w naszych niedomaganiach , często je potęguje lub pogłębia. O romansach męża nic mi nie wiadomo, wiec sie nie wypowiem.

Z tą kochanką Senior, to już pozamiatane raczej.Ktoby tam poleciał na starego zrzędę ?:)

Kochanka seniora na emeryturze !! To brzmi dumnie ...hi

Dla mnie najwiekszy bol
 

to jak widze cierpiace zwierze dziecko. albo starego czlowieka...:confused:

Lilu, polecą , polecą , tylko oni na szczęście nie wiedza, ze by poleciały....Nam sie zdaje , ze nie , ale tu sie mozna pomylić. ja tam akurta tym sie na razie nie zadręczam, , jak trzeba będzie wtedy sie pomartwię. Teraz mam inne zmartwienia. :) Zresztą nieobecny duchowo chłop w domu to tak jak by go nie było .

Ból może być fizyczny związany z jakąś dolegliwością chorobową. Ból psychiczny związany ze śmiertelną chorobą i cierpieniem następnie śmiecią najbliższej osoby. Śmierć najbliższej osoby w wypadku i związany z tym ból. Można tu mnożyć rózne sytuacje.

A wiecie -moi kochani- jaki bol "duszy"-jest najwiekszy pierwszy -po smierci najblizszej osoby,drugi -porozwodowy,i trzeci-po utracie pracy...Tak dziela psuchiatrzy-mysle,że troche w tym prawdy jest.Ja przeszlam wszystkie trzy,ale jakoś zyje-podobno cierpienie,ktore nie zabija-wzmacnia czlowieka.Wolalabym jednak do konca zycia zostac slaba kobitką...

Babcielu, każda by wolała być słabą kobitką, ale niestety życie pisze nam inne scenariusze i co wtedy...trza z tym walczyć, jednym się udaje a innym nie...

Macie rację ale nam się wszystkim uda bo mamy obok siebie tyle dobrych dusz.

Jesli maz kocha,piesci,zapewnia milosc i doprowadza zone do orgazmu,to nie ma bolu.
Nie sadze,zeby potrzebowal jeszcze kochanki.
Bylby az takim "jurnym bykiem" w wieku seniora?
Mozna hodowac kury,uprawiac sport,dzialke,no... zawsze mozna znalezc cos,gdzie mozna sie wyzyc do woli,niekoniecznie na zonie,znajdujac sobie kochanke i przysparzajac jej bolu.

Hmmmm....niektórzy próbują sobie udowodnić ,że ta jurność to może jeszcze nie czas przeszly.....niektórzy maja nadzieję ,że ktoś inny zapali w starym piecu.. ..ale zbyt dużo przelatanych mil ,żeby stare więzy zrywać nawet jeśli doznania gdzie indziej jakby świeższe ,cóż zycie jest bogatsze niż stereotypy w których tkwimy

Do tego jeszcze dochodzi ciekawosc !