Witam psiolubki!:D Jesteśmy juz po dluuugim spacerze, udało się nam "załapać" troszke rzeskiego powietrza, a upal sie już zaczyna....ufff Jak ja zazdroszczę cha_ga jej nadmorskiego klimatu..

No, masz mi czego zazdrościc, na termometrze w tej chwili jest 17,9 stopnia, do tego pochmurno, bez bluzy czy sweterka ani rusz...wy to juz dawno macie lato, a ja wciąż czekam kiedy sie zacznie..., a koniec tygodnia w ogóle ma byc zimny, brrr...Moze choc zacznie padac, bo susza jest niemiłosierna...

Witam wszystkich!
 

Właśnie wróciliśmy od weta, gdzie Luna miała znów
badanie i wszystko jest o.k.
Ma lekką arytmię, ale doktor powiedział, ze jak trochę
schudnie, to wszystko będzie dobrze:)
Stwierdził też, alergię pokarmową i zalecił gotowane jedzenie,
przez pewien czas i kilka małych porcji dziennie.
Inne wyniki, cukier, chlesterol, badanie nerek jest wzorowe:tongue:
Łapy wróciły do normy, uszy i oczy też:D
Dziękuję za wszystkie rady i Luna też

Hurra !! super wiadomości !!!

Witam dziewczyny.

Czarek po kastracji.
Będę Was informowała o zachowaniu pieska.

Wiesiu!
 

Ciekawa jestem, jak się czuje, bo Luna po sterylizacji
czuła się przez pierwsze dni, okropnie:(
Dostała środki przeciwbólowe, o przedłużonym działaniu,
ale samą narkozę źle zniosła.
Jednak teraz jest zdrowsza, od innych suczek w jej wieku.
Z Twoim Czarkiem też będzie dobrze:)

Małgosiu,właśnie poszedł na pierwszy spacer.

Cha_ga ty mieszkasz na jakimś biegunie zimna. Maluna arytmia u psa jest fizjologiczna. Zupełnie, więc nie rozumiem o co chodzi. Jej kłopoty są spowodowane tłuszczykiem. Częstość uderzeń serca ulega zmianie w trakcie wdechu i wydechu i dopiero zanik tej właśnie arytmii może być sygnałem choroby. Dlatego stwierdzenie u psa zaburzeń w rytmie pracy serca tylko słuchając jego tonów przez stetoskop jest prawdę mówiąc bardzo trudne. Wiesiu życzę Czarkowi zdrowia. Dzielny piesek.

Serdecznie dziękuję.:)

Mizianki dla Czarka spokojnej nocki ,będzie dobrze,dzielny chłopak.

Ewa dzięki, tak go mi żal.:(

Wiem ale pamietaj nie wolno Ci sie nad nim użalać musisz być twarda !!! narazie jest pod wpływem narkozy /Yorki bardzo dlugo sie ostatecznie wybudzają/ i leków przeciwbólowych.
Czy interesuje sie jedzonkiem ?
Pije ? byly wymioty /zupełnie normale !!/
Jak sie bedziecie uzalac czy niepokoić jemu to sie udziela,i niepotrzebnie wyczuwa,że coś jet nie tak.
Trzymaj sie bedzie dobrze !!!!

Witajcie dziewczyny!
 

Prawdę mówiąc, zupełnie się na tym nie znam, ale Tobie
wierzę i teraz będę spokojna. Luna przeszła na dietę:)

Witam dziewczyny

Czaruś już biega, nie ucieka.
Wszystko wróciło do normy.
To znowu piesek, który się przytula jak dawniej.
Jest spokojny.Jeść i pić zaczął dopiero dzisiaj.

To wspaniale Wiesiu, że wszystko jest dobrze:D

Małgosiu,
cieszę się, że Czaruś nie tylko w dobrej kondycji,
ale że wrócił do nas ten sam pisek,
którego mieliśmy przez 5 lat.

Hallo, psioluby...U nas dzis zimno i mokro, zabieram sie więc do pracy a pod moim biurkiem trwa cicha przepychanka...kazdy chciałby zająć to miejsce, na moje nogi to juz praktycznie miejsca brak...psy lubia miec cos co przypomina choć w niewielkim stopniu budę, czują sie tam bezpiecznie? pewnie cos w tym jest...

Dzisiejszą przepychankę do "budy" /czyli pod biurko/ zdecydowanie wygrywał Brutus, Kaja marudziła, zachodziła z różnych stron, pojekiwała żałosnie, próbowała poszczekiwac i warczec a w koncu zrezygnowana zostawiła nas samych i poszła spac do sypialni ...no, zaraz pójdziemy tam za nia...

..zaczekaj, zaczekaj! Niech zdąże powiedzieć ci dobranoc!:D

Dobry wieczór!
 

To spijcie sobie smacznie dziewczyny, bo moja Luna
już zasnęła przed telewizorem, potem tylko powędruje,
na swoje legowisko, dosłownie przez sen.
Teraz jest na diecie więc znalazła sobie sposób na dożywianie.
Siedzi pod czereśnią i czeka na szpaki, które strącają dla niej czereśnie. Pożera je w oka mgnieniu:tongue: