Wykluczeni
 

Witam,

Mam pytanie, ilu z Was jest nie zdolnych kredytowo? czy czujecie się przez to wykluczeni z życia społecznego?

Nie rozumiem sensu pytania, po co? kto pyta? w jakim celu?

Witam Cię ...... nie zdolnym kredytowo możesz być tylko wtedy .... kiedy nie spłacałeś, oraz niektóre Banki nie udzielają kredytów jeśli kredytobiorca przekroczył (chyba) 75 lat.

To chyba zrozumiałe, skoro nie mam z czego spłacać kredytu, nie dają mi go.
To uczciwe. Jednym słowem jestem niezdolna kredytowo. Jak zwał, tak zwał.
Nie czuję się wykluczona ze społeczności.
Nigdy nie brałam pożyczek i nie biorę.
Prawdę mówiąc, nie wiem o co Tobie chodzi Onetko ;)
W czym problem ???

W jakim celu zadajesz to pytanie?
A jaka jest Twoja zdolność kredytowa? - Cz

Mnie denerwują listy z banków,że mam przyjśc i na dowód wziąść kredyt. Potem okazuje się, że większość z nas ma za małe emerytury i klapa. Ale przed tym wyjasnieniem każą wypełnić druk, który nie chcą oddać. To jest paranoja,

:) Ot,i naiwność ludzka.Każdy przecież sam wie czy ma tak zwaną zdolność kredytową-jak napiszą w ulotce reklamowej ile wynosi rata kredytu i na ile lat.I jeszcze musisz się ubezpieczyć.itd itp.Kredyty nie są dla osób o małych dochodach.Jak "świat światem" zawsze tak było.:rolleyes:

Jaki wątek taka odpowiedź.

W zupełności się z Tobą zgadzam. Wszyscy jesteśmy równi.

Korzystam z kredytów od lat ale w bardzo umiarkowany sposób. To jest po prostu przydatne i tyle. :D:D

Popieram takie stanowisko :D w 100%.

Zdolni kredytywo jeszcze jesteśmy. Przynajmniej ja, ale może się to zmienić w każdej chwili bo zusowi nie ufam

nie mam zdolności kredytowej...
 

...bo mój dochód /renta/ jest niższy niż wymagany przez banki.Nigdy nie mogę wziąć nic na raty.Nie mam telewizora na przykład /zepsuł się na amen/ i wielu innych rzeczy. Ale nie przywiązuję wagi do rzeczy i nauczyłam się żyć minimalistycznie.
W moim życiu tak się ułożyło, że wiele razy się przeprowadzałam i po prostu traciłam z różnych powodów tzw.rzeczy.
Owszem,czuję się wykluczona i poza marginesem społeczeństwa.Nie mam żadnej siły przebicia ani sił aby jeszcze coś zmienić.

Nie piszesz, gdzie mieszkasz, bo może coś można byłoby zaradzić.

kujawsko-pomorskie

Obecnie jeste jeszcze trudiej

Z jednej strony tak.Z drugiej trzeba wziąć pod uwagę ze w wielu przypadkach dana osoba nie byłaby w stanie w terminie spłącać kredytu. I przez to być moze być sie zadłużyła. Nowe warunki w pewnym stopniu chronią takie osoby przed zadłużeniem.

Jeśli nie dostaniecie kredyt w jakimś banku to warto jest wejść sobie na forum kredytowe: http://www.forum-kredytowe.pl/ - opiszcie swoja sytuację i może doradcy podpowiedzą Wam na jaki kredyt możecie liczyć.

Jak ktoś nie ma z czego spłacać, to trudno aby otrzymał kredyt.