Dobry wieczór....:) :)
Dziś miałam dzień pracowito - towarzyski...trochę pokręciłam się po domu z mopem, zebrałam pranie, a potem przyjmowałam gości. Najpierw zajrzała kuzynka, potem przyjechał dziadek z wałówką na święta i wreszcie kuzyn - wizytator. ;) Wypiłam 3 kawy i teraz nie wiem, jaka będzie noc - pewnie z książką. :P Bogda...też ciekawi mnie co u Gratki...liczę, że wkrótce się odezwie. :) Miłego wieczoru...{} <3 :* |
Hej tu gratka.żyję bez internetu Pozdrawiam Was .
|
Gratko...wielkie dzięki za odzew....szkoda, że bez internetu. Zaraz zatelefonuję, to pogadamy....{} {}
|
Jestem po rozmowie z Gratką...wszystkich pozdrawia i zapewnia o swojej pamięci. W sanatorium nie ma niestety Wi-Fi...:(
Warunki lokalowe raczej siermiężne...jak za czasów komuny, ale za to jest zadowolona z zabiegów i dość dobrego - jak na warunki sanatoryjne - wyżywienia. :) Jest w pokoju dwuosobowym. :| Możliwe, że zajrzy z komórki z sąsiedniego budynku, gdzie uzyskała hasło do tamtejszego Wi-Fi. :) |
Iza zapytaj gdzie jest Gratka bo jak siermiężnie to może Biały Orzeł, w Amelii raczej full wypas .Dziś bez netu to jakiś "zabytek prl-u":D Żebym czasem tam nie trafiła..
Lulka z quizów najlepiej geografia z mitów średnio.Rozwiązuję je namiętnie często 10/10 ale też te mat-fiz kiepsko. Kamo też nie oglądam yutobe ale nie da się ..."podziw" mój budzi "naprawianie" prawa ..tak z buta:P :D Miłego pobytu ,za życzenia dzięki . Bogda no to masz ładny kawałek kolejki do odczekania :tongue: Gratka miłego pobytu ,Tarninka :* :* |
Dobry wieczór.:)
Izo, chyba mniej pracowity miałaś dzień, a bardziej towarzyski i wałówka na święta, ale 3 kawy?:) A może kawa zastąpiła drzemkę popołudniową i noc będzie dobra, tego Ci życzę.:) Ja działałam na pół gwizdka, ale prace były lekkie, bo przy mięsach.;) Łoj Gratko, teraz bez internetu, to jak bez ręki...:( Dobrze chociaż, że zabieg dobre i wyżywienie, inaczej siąść i płakać. Ale miejsca do spacerów pewnie Ci nie braknie. Gratko, dzięki za pozdrowienia, też Cię pozdrawiam i życzę udanego pobytu.:) Ja dziś tak na pół gwizdka działałam, mięso na pasztet udusiłam, inne zamarynowałam i siedzi w lodówce i tak coś popycham do przodu. Miłego wieczoru Wam życzę.:):) Hej Kobro.:) No bez kasku tu się nie da.:) U mnie zawsze długo się czekało na sanatorium ostatnio było ponad 20 miesięcy. |
Ha! Znaczy, bez internetu też się da żyć :D
może czasem warto od niego odpocząć. Żartuję. Izo, przekaż dla Gratki pozdrowienia :) O sanatoriach nie pogadam, bo mam zero doświadczenia w temacie. Kobra, też lubię quizy, z geografii mam najlepsze wyniki, np. z miast włoskich 12/12 :) Nawet z "kosmosu" miałam niezły wynik. Bogda, Ty już mięso na pasztet dusiłaś, a ja dopiero gromadzę dobra. Gotowanie i pieczenie będzie w czwartek i piątek. Miłego wieczoru :) |
Cytat:
Później tylko zamrażarki sięgam, rozmrażam i omijają mnie kolejki. Córka jutro zmieli wszystko, a ja doprawię i upiekę.:) Jutro jeszcze tylko skoczę po warzywa i koniec z zakupami.:) Bez internetu da się żyć, tylko trochę trudno.:D |
Dzień dobry....:) :)
Bogda...noc była taka sobie...:( 4 godziny snu i prawie 4-ry czytania i przeglądania wiadomości na komórce. :P Wyleniłam się więc nocą. Kobra...Gratka jest w "Piaście"...Niby z wyglądu niczego sobie, ale wewnątrz PRL. Jedna szafeczka na 2 osoby, pomieszczenia nie odkurzane, ścierki do podłogi do samodzielnego mycia, recepcja nie jest całodobowa, telewizor z jednym programem za 160 zł...No i...mimo, iż w ofercie proponują Wi-Fi - nie ma dostępu. :( Ale daje się wytrzymać bez tego - odwyk bardzo skuteczny. :| Lulka...jak będę rozmawiać z Gratką - przekażę pozdrowienia. A może Ona sama odczyta na komórce, bo czasami uda się zaglądnąć w trybie samolotowym. :) Zaraz wybywam na ostatnie zakupy...Miłego dnia....{} <3 :* |
Dzień dobry
Cytat:
Cytat:
Zgaduję, że to nie tylko brak Wi-Fi ale również nie ma zasięgu? Muszę lecieć, miłego dnia :) |
Dzień dobry.:)
Hej Izo i Lulka.:) Cytat:
To faktycznie warunki nieciekawe w tym sanatorium, może za to baza zabiegowa jest dobra. Gratko trzymaj się tam jako {} Lulka, ja też zaraz wybywam do sklepu, co prawda już po drobiazgi, ale iść trzeba. W nocy padało, teraz 13 stopni i pochmurno. Nie wiem kiedy ten fachowiec skończy schody, dalej rozpiździaj, miałam kupić bratki, żeby było ładnie, ale nawet nie ma ich gdzie postawić:| Jakoś to musimy przetrwać, oby tylko nie padało, to do świąt by skończył. No to wylatam, miłego dnia dla Was:* |
Dzień dobry wszystkim ..Gratce miłego pobytu i świętowania w nowym towarzystwie.Piszecie co jeszcze macie do kupienia ..ja 2 ogórki ,2 pęczki rzodkiewek KONIEC!!!
Iza ..no to nie mogła gorzej trafić.3 lata temu była tam potworna baba zatrudniona w charakterze dyrektora.Sam regulamin pobytu urągał wszelkim przepisom prawa ale babor był nie do ruszenia bo plecy miał szerokie w NFZ :D Współczuję stróżowania nocnego bo w dzień będziesz pokutować:( Bogda taki remont przed świętami to horror ,ale przynajmniej porządkami nie trzeba się stresować.:)Lulka też lecę a raczej.. Wyjeżdzamy na latyfundia bo tam święta będą się odbywać!!trza dopiąć ostatnie "guziki":inlove: Pozdrawiam do..potem |
Hejka...:* :*
Zakupy zrobione, łazienka odkażona, 2 kurtki zimowe wyprane i wysuszone na wietrze, altana ogrodowa i plastikowe krzesła wyszorowane, jakby się czasem chciało przenieść z kawą pod dach no i ponad dwugodzinna drzemka zaliczona. Ufff...teraz można odpocząć. :P Lulka...może to i zasięg??? Nie znam się na tym. :icon_eek: Bogda...masz rację...najważniejsze są zabiegi...w końcu po to jedziemy do sanatorium, a z tych Gratka - jak twierdzi - jest usatysfakcjonowana. Wiadomo, Jej chory kręgosłup nie wszystko zniesie, nie wszystkie zabiegi są wskazane, więc trzeba było ograniczyć te zbyt forsowne. Może po kolejnym badaniu lekarskim poprosi o coś innego. :) Kobra...to faktycznie pech, ale człowiek nie ma wyboru - co da NFZ trzeba brać. Wprawdzie czasem można się wykręcić - ja raz poprosiłam lekarza POZ o zaświadczenie, że góry mi nie odpowiadają, bo ciśnienie szaleje i zmienili mi na Nałęczów. Ze strony internetowej sanatorium Piast oraz osobistych obserwacji obiektu podczas wyjazdów do Iwonicza nigdy bym nie powiedziała, że to taki głęboki PRL. :( A jak dyrekcja ma poparcie NFZ-tu, to wszystko jasne. Miłego pobytu na latyfundiach. :) Mam nadzieję, że guziki będą trwałe. :P Miłego popołudnia i wieczoru...Chyba już nie wpadnę, do zamierzam udać się do kościoła na liturgię Wieczerzy Pańskiej. :* :* :* |
Dobry wieczór.:)
Cytat:
Dopinaj "guziki" tylko bez przesady, bo jak więcej zjesz, to wystrzelą.:D Izo, od samego czytania Twoich prac, zrobiłam się zmęczona.:) A ja...zrobiłam drobne zakupy, zmieliłam mięso na pasztet, upiekłam jedno mięso, pomyłam podłogi i finito. Resztę będę robić jutro, a czego nie zrobię, zrobię po świętach. W sanatoriach różnie bywa, ale jak Gratka zadowolona z zabiegów i wyżywienia, to już duży plus. Chociaż trochę luksusu też by się przydało. Miłego wieczoru Wam życzę i spokojnej nocki.:):) |
Dzień dobry....:) :)
Noc była dobra, bo po tabletce...wyspałam się do wypęku. :P Dziś będzie dzień luzu i kręcenia się po domu i ogrodzie. Może też wybiorę się do pobliskiego marketu z butami i ciuchami, bo zamarzył mi się jakiś nowy zakup na święta - zawsze kupowałam sobie coś nowego i paradowałam w tym. A w drodze powrotnej wstąpię do szpitala po wynik mammografii. :P Bogda...zakończenia remontu jeszcze przed świętami życzę...tak to jest z robotnikami, że nie my wybieramy terminy prac, tylko oni dyktują warunki. Zdążysz ze wszystkim...bo jak nie Ty, to kto. Masz fajne podejście, że się nie przejmujesz...ja to bym szalała z niepokoju. :P Miłego dnia wszystkim...{} <3 :* |
Dzień dobry.:)
Hej Izo.:) Od rana mam ciężki dzień, najpierw w sklepie cukierniczym nawalił terminal, nim informatyk zadziałał, minęło z pół godziny, a kolejka do drzwi. Jednak wszyscy cierpliwie czekali i nawet nie marudzili.:) Mnie tylko kręgosłup prawie wysiadł, nie lubi stania w miejscu, a spacerować nie było gdzie. Fachowiec cały czas działa przy schodach, jutro ma skończyć, wejść na górę, to istna ekwilibrystyka, ja to nie mam szans, za krótkie nogi :icon_eek: zięć wysoki, to daje radę, wnuczka i córka też. Teraz jak wleźli, to do jutra nie mają szansy na wyjście z domu areszt domowy:P A ja z wszystkim się uganiam, o ogródku to nawet nie myślę. Cytat:
Co się dało, to w domu zrobiłam, dziś upiekłam pasztet i powoli do przodu, a kupka ich bambetli będzie stała do po świętach. Gorzej będzie jak w niedzielę sunia się nimi zainteresuje:P Dziś piękny dzień, cieplutko, teraz 21 stopni. Gratka też ma chyba piękną pogodę.:) Miłego popołudnia Wam życzę.:* |
Dobry wieczór....:) :)
Bogda...Ty miałaś ciężki dzień, a ja raczej lajtowy. Jak planowałam poszłam na zakupy i kupiłam półbuty...może nie do końca takie jak chciałam... te skórzane kosztowały prawie 400 zł i po prostu zrezygnowałam, bo wydawały mi się za drogie. :( A potem książka i spacer na klasztorną Kalwarię. :) Za to jutro od rana będę w ruchu - najpierw trzeba poświęcić koszyczek, potem wyjazd na cmentarz no i przygotowanie potraw na świąteczny stół. :| Z życzeniami przyjdę po południu....{} Miłego wieczoru....{} <3 :* |
Dobry wieczór.:)
Izo, 400 zł trochę drogo, ale czasem warto zapłacić więcej i być zadowoloną, co nie znaczy, że te co sobie kupiłaś są gorsze, mogą być nawet bardziej wygodne. Ja już dziś nie miałam siły nigdzie iść. A jutro plan podobny do Twojego, najpierw po pieczywo, później święconka i cmentarz. Miłego wieczoru i spokojnej nocki Wam życzę.:):) |
Witajcie z głębokości swojej zajętości z życzeniami śpieszę
Gości połowa wczoraj nocą przybyła a reszta na Śniadanie Wielkanocne ...pozdrawiam wszystkich. |
Kochani!
Wiosna to najpiękniejszy czas. Życzę Wam, aby te nadchodzące Święta Wielkanocne były dla Was źródłem radości i uśmiechu, spędźcie je miło w gronie najbliższych :* |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 03:55. |
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.