Byliście kiedyś zdradzeni?
 

Mówię tutaj o drugiej połówce? Byliście może kiedyś zdradzeni. Kiedy zaczyna się zdrada? A kiedy to jeszcze niewinny flirt? Jak rozpoznać zdradę?

Granica jest płynna. Zależy od osoby, zależy od sytuacji.
Czasami trzeba flirtować aby coś osiągnąć, ale nie chodzi o zdradę. Innym razem flirt to pierwszy krok do zdrady. Jeżeli ją podejrzewasz - cóż, należałoby się upewnić, aby nie rzucać oskarżeń na wiatr.
Może jakiś program szpiegujący na komputer?
Tutaj ciekawy tekst o tym jak rozpoznać zdradę: http://programszpiegujacy.pl/jak-roz...wodnic-zdrade/

Nigdy nie miałam z tym styczności na całe szczęście. Jeżeli chodzi o ustalenie, kiedy dochodzi do zdrady, to raczej ciężko to ustalić. Z drugiej strony związek powinien się opierać na zaufaniu, a nie ciągłym podejrzewaniu.

Zaufanie jest rzeczywiscie najważniejsze ale czasami ma się przeczucia,że coś jest nie tak. Bardzo często intuicja nie zawodzi i takie urządzenia szpiegujące pozwolą nam odkryć prawdę. Sama jestem zdania,ze prawda jest lepsza niż życie w kłamstwie.

Zerknijcie sobie na stronę:
http://www.bezpiecznyromans.pl/ - jest tutaj sporo artykułów o zdradzie. O programach szpiegujących

ja na szczęście nigdy, przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo. Nie wiem jak bym się zachowała gdybym się dowiedziała o zdradzie męża.

A definicja zdrady?

Tylko fizyczna? Czy tylko emocjonalna? Czy obie?

Okazuje się, że jest ona niezwykle pojemna i różne osoby różnie ją rozumieją.
To był tylko…
Większość z nas jednoznacznie utożsamia zdradę z fizycznym zbliżeniem z inną osobą. I nie zawsze chodzi tu o seks. Dla jednych oznacza to zbyt namiętny taniec, czułe objęcie, pocałunek, trzymanie za rękę.

ja na szczęście jeszcze nie byłam, bynajmniej jeszcze o tym nie wiem.