Niechciani starsi pacjenci - komentarze
 

Komentarz do artykułu: Niechciani starsi pacjenci
--------------------
Boże w jakim świecie przyszło nam żyć?!!!!!!!!! To jest potworne i bardzo, bardzo smutne.

No właśnie... w ogóle brak słów na takie zachowanie rodziny. Ale mnie się wydaje, że takie postępowanie zostało wyniesione z domu i tak się ciągnie z pokolenia na pokolenie. Zaraz mi się przypomniała sztuka pt. "drewniany talerz" .

Bo każdy unika pracy nie sprawiającej satysfakcji.

Wogóle nie mamy Państwowych Domów Starców.Nasze Państwo jest kulawe i tyle.
Niekiedy ta Renta starej Babki utrzymuje całą Rodzinę i kto jest temu winien??.
Ludzi nie jest stać na dopłacanie a i mentalność się zmieniła w naszym społeczeństwie.
Kogo stać na Prywatny Dom Starców a Pod tzw.otoczką też trzeba słono zapłacić .
Medycyna stoi na wysokim poziomie i Ludzie żyją coraz dłużej,powinniśmy się z tego cieszyć,
CZY NAPEWNO-----skoro potem nie ma co ze Starymi zrobić.

Niestety stary człowiek jak stare połamane krzesło,tylko,że krzesło można wyrzucić,a człowieka nie wypada.

Witaj serdecznie.
 

Napiszę jedno.
Jeżeli jest stary człowiek Biedny,
To jest stracony.


Moje motto!!
Nie bądż na starość biedny,bo rodzina czeka aby się podzielić,a grób,czy inne mecyje to zapomnienie.:mad:

Co za podły pesymistyczny nastrój znam osoby 84 letnie same mieszkają i sobie super radzą.

Oczywiście, że tak ale to raczej wyjątki. Bywają też np.48 letnie wymagające opieki i robienia wszystkiego wokół takiej osoby. Wszystko zależy od stanu zdrowia.

tadeusz50
wiesz wróciłem z Egiptu
tam nie ma funduszy emerytalnych ani domów opieki
wszystko spoczywa na rodzinie
pracujesz do śmierci
jak nie umiesz rodzina łoży na twoje utrzymanie
dla tego jest tam bardzo dużo dzieci najlepiej by było gdyby
urodziło się 11 chłopców ten ostatni jest świety
wszyscy po równo łożą na utrzymanie rodziców
90% ludzi jest na wsi

jasinek123
Fajnie, że byłeś, że widziałeś ale MY mieszkamy w POLSCE

Niestety starość Panu Bogu sie nie udała.
W Polsce nie ma tradycji pomagania rodzicom przez dzieci, a szkoda nie w jednym przypadku taka pomoc bardzo by sie przydała.

Jest różnie z opieką nad starszymi schorowanymi osobami. Sama mam znajomych, którzy pozmieniali cały tryb życia, aby opiekować się chorą matką. Tylko są sami z ogromnymi problemami. A chorzy potrafią nawydziwiać i dokuczać. Nie zawsze jest to spokojna staruszka , ślicznie leżąca w czystej pościeli. Często krzyczy, klnie, bije i jak się wtedy dziwić komuś kto chce, aby bliska osoba jak najdłużej leżała w szpitalu.

Przez 4 lata zajmowania się osoba starszą niespełna rozumu po wylewie ociemniałą.Znam wydawało by się wszystko -nieprawda człowiek jest jednym znakiem zapytania.A my po prostu nie umiemy zajmować się takimi osobami.

Przychylam się do tego co wyżej napisane. Moja mama opiekowała się oboma babciami, przez pewien czas jednocześnie. Starała się o umieszczenie chociaż na kilka dni w szpitalu (lata 60-70) co było nieosiągalne. Musiała do tego też pracować bo tata niewiele zarabiał. To raczej nas trochę zaniedbywała.(nie mam o to żalu).
Czytając posty innych seniorek też kimś się opiekowały, opiekują. Tak więc nie zgadzam się z tym co napisała aannaa235.Oczywiście bywają i takie przypadki.

Koszt opieki w prywatnym domu wynosi od 3000 - 4000 zł, niewielu emerytów byłoby stać na takie opłaty, a i tak na miejsce czeka się jak ktoś je zwolni umierając. Natomiast w państwowym domu opieki jest taniej ale szybciej można umrzeć niż doczekać się na miejsce.
Nie zgadzam się również że każdy chce pracować wykonując tylko pracę dającą mu satysfakcję, w bajki takie bzdury włożyć. Ludzie pracują na czarno, na śmieciowych umowach, żebrzą , a przecież oni też maja starszych w rodzinie którymi należałoby się zająć. Choroby ludzi starszych są okrutne, to często demencje, Alzhaimer , i wiele tego typu chorób gdzie pacjenci są agresywni, w amoku, halucynacje ich trapią i wiele podobnych objawów a tego się nie wyleczy , lekami można tylko opóżnić rozwój choroby. Tak jak we wszystkim , nic nie jest tylko białe, ani czarne a nasza rzeczywistość skrzeczy, społeczeństwo się starzeje, Rząd tym się nie przejmuje, oni maja się dobrze a całe pokolenie młodych Polaków żyje za granicą i starają się polepszyć byt sobie i swoim dzieciom.