Klub Senior Cafe

Klub Senior Cafe (http://www.klub.senior.pl/index.php)
-   eSenior (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/f-esenior-122.html)
-   -   Internetowy bełkot i nowomowa (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/esenior/t-internetowy-belkot-i-nowomowa-13670-print.html/)

Frat 11-11-2013 16:30

Internetowy bełkot i nowomowa
 
Jeden z onetowych felietonistów, którego nazwiska nie zdradzę, popisał się dzisiaj prawdziwą perełką współczesnego bełkotu i nowomowy, którą przytaczam w postaci kompletnego zdania wyciętego z tekstu (cały tekst i tak nie pomoże w zrozumieniu):
„Wbrew pozorom kontakt zapośredniczony przez internet nie różni się znacząco od porozumiewania się poza interfejsami sieci.”
Będę wdzięczny, jeśli ktoś zechce przełożyć to na polski, lub mówiąc inaczej – zapośredniczy w dokładnym zrozumieniu przeze mnie tej złotej myśli.
Wprawdzie nie jestem całkowicie bezradny wobec próby zrozumienia tego zdania, ale chciałbym poznać też opinie innych forumowiczów na ten temat.

toy_ 11-11-2013 18:04

że w necie mozesz zebrac takie same bęcki jak w realu
:LOL:
z czym sie nie zgodze

Siri 11-11-2013 18:36

Real bardziej boli
 

Nora 11-11-2013 18:44

Cytat:

Napisał Frat
Jeden z onetowych felietonistów, którego nazwiska nie zdradzę, popisał się dzisiaj prawdziwą perełką współczesnego bełkotu i nowomowy

Jeszcze bardziej dziwi fakt, ze autor tej nowomowy to pedagog mediów, nauczyciel akademicki, utytułowany pracownik naukowo-dydaktyczny. Obecnie wykładowca w Wyższej Szkole Komunikacji Społecznej.

Oto jeden z komentarzy pod wywiadem:
Najbardziej rozbawiło mnie nazwanie tego człowieka "EKSPERTEM".
(...) A potem tacy "wykładowcy" wypuszczają studentów,
którzy robią błędy ortograficzne, albo nie potrafią napisać zwykłego podania!

Nic dodać!


Jest taka teoria lingwistyczna (hipoteza Sapira-Whorfa),
wg której język, którego używamy wpływa na sposób myślenia.
Hm... jak wygląda to myślenie... :rolleyes:

toy_ 11-11-2013 18:46

poza wszystkim lęki, depresje, zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne byly na dlugo przed netem

Hypatia 11-11-2013 18:46

Polszczyzna jest językiem żywym i podlega oraz ulega zmianom wynikającym z powstawania nowych słów,modyfikacji semantycznej słów od lat funkcjonujących w polszczyźnie oraz zmieniają się do pewnego stopnia reguły językowe. Jednak nie usprawiedliwia to przechodzenia, szczególnie w mowie pisanej, na pseudomłodzieżowy język niemal monosylabowy oraz tworzenia dziwacznych potworków językowych i składniowych.
Dotyczy to nie tylko zwykłych internautów,ale niestety coraz częściej ludzi, którzy zawowodowo parają się piórem,a więc dziennikarzy i publicystów.
Język jest środkiem komunikacji. Od tego jakim językiem się posługujemy zależy skuteczność i komfort komunikacji.
A język polski jest naprawdę piękny. Szkoda, że go nie szanujemy i bezmyślnie psujemy, tak jakby nie był częścią naszej tożsamości.

toy_ 11-11-2013 18:49

ale w moim poscie?

Nora 11-11-2013 18:49

O który post Ci chodzi, Hypatio?
Trochę się pogubiłam :)

Pozdrawiam

Mar-Basia 11-11-2013 19:18

Cytat:

Napisał Hypatia
Polszczyzna jest językiem żywym i podlega oraz ulega zmianom wynikającym z powstawania nowych słów,modyfikacji semantycznej słów od lat funkcjonujących w polszczyźnie oraz zmieniają się do pewnego stopnia reguły językowe. Jednak nie usprawiedliwia to przechodzenia, szczególnie w mowie pisanej, na pseudomłodzieżowy język niemal monosylabowy oraz tworzenia dziwacznych potworków językowych i składniowych.
Dotyczy to nie tylko zwykłych internautów,ale niestety coraz częściej ludzi, którzy zawowodowo parają się piórem,a więc dziennikarzy i publicystów.
Język jest środkiem komunikacji. Od tego jakim językiem się posługujemy zależy skuteczność i komfort komunikacji.
A język polski jest naprawdę piękny. Szkoda, że go nie szanujemy i bezmyślnie psujemy, tak jakby nie był częścią naszej tożsamości.


Hypatio, ciesze sie, ze to napisalas.Na poczatku zaznacze, ze od dlugich lat mam minimalny kontakt pismieny w rodzinnym jezyku. Troche gazet internetowych, pare ksiazek rodzimych autorow. Mimo to staram sie jak moge. Do slownika nie zagladam, bo w moim wieku zrobilam sie leniwa ;).
Masz racje, ze "mlodziezowe" wydania jezyka polskiwego na polskim forum jakim jest seniorek, czasami zapieraja dech. Mamy takie watki, gdzie starsze panie, zgrywaja mlodziezowki i robia popisy jezykowe, wyrazaja sie jak malolaty, czasami jak przedszkolaki. Zauwazylam rowniez gorsze wydania, kiedy ponoc Polacy, nie potrafia sklecic w rodzinnym jezyku krotkiego zdania. Jest tu jeden watek, gdzie popisuja sie rozni osobnicy, ktorych za Boga nie mozna zrozumiec. Malo tego, chca blysnac w jezyku kraju w ktorym obecnie mieszkaja i tez klops. Blad na bledzie. Ha ha, tolerancja obowiazuje. :)

toy_ 11-11-2013 19:45

moze czuja sie mlodo
 

Hypatia 11-11-2013 19:53

Odniosłam się oczywiście do postu nr 1 oraz również do postu nr 2,który moim skromnym zdaniem jest nieco dziwnie zbudowany.
Cytat:

że w necie mozesz zebrac takie same bęcki jak w realu
z czym sie nie zgodze

Ponieważ zanim skończyłam pisać,pojawiły się następne posty, zwrot, że proszę również o tłumacza do postu powyżej, stał się mylący i dlatego go usunęłam.
Nie zmienia to faktu, że nieco mnie szokuje rozpoczęcie zdania od "że" i dość daleko idący w słowie pisanym, skrót myślowy.
Skoro Frat podniósł kwestię poprawności językowej, to warto sobie uzmysłowić,że choć w prywatnych rozmowach używamy języka potocznego,nieformalnego - co jest oczywiste,bo prywatna rozmowa językiem formalnym byłaby nieznośna - to jednak jest przyjęte, że o ile w rozmowie ustnej dopuszczalna jest znacznie większa swoboda i nawet pewne uproszczenia i skróty myślowe,to jednak w tekstach pisanych, nawet w prywatnej korespondencji(fora internetowe?), dozwolone jest znacznie mniej.
Oczywiście zakładając,a temat wątku pozwala na takie założenie,że chcemy tu rozmawiać o w miarę poprawnej polszczyźnie,a nie naśladować nasze wnuki,które mam nadzieję, wyrosną z czasem ze slangu młodzieżowego.
Kiedyś mnie uczono, że staranie - staranie,bo kto z nas nie robi błędów językowych - o poprawność językową jest nie tylko przejawem szacunku dla naszego języka,ale również dla rozmówcy.

Po wielu dziesiątkach lat, bywa, że setkach,z przyjemnością czytamy memuary lub korespondencję jaką prowadzili nasi przodkowie. Z wyjątkiem archaizmów z zasady teksty te są zrozumiałe i czytelne,a lektura jest przyjemnością.
Czy za sto lat nasze "emalie",sms-y,fora i czaty, ktoś będzie czytał z przyjemnością i zrozumieniem ?

Przepraszam drogie Panie za zamieszanie i nieporozumienie. :redface:

toy_ 11-11-2013 19:59

Czyli jednak do mnie :redface:
Chce wyrazac siebie jak najpelniej, nie przycinac sztucznie do norm
No chyba ze ktos bardzo naciska
Wtedy ustepuję
:)

Jarosław II 11-11-2013 20:21

Cytat:

Napisał Hypatia
Oczywiście zakładając,a temat wątku pozwala na takie założenie,że chcemy tu rozmawiać o w miarę poprawnej polszczyźnie,a nie naśladować nasze wnuki,które mam nadzieję, wyrosną z czasem ze slangu młodzieżowego.
Kiedyś mnie uczono, że staranie - staranie,bo kto z nas nie robi błędów językowych - o poprawność językową jest nie tylko przejawem szacunku dla naszego języka,ale również dla rozmówcy.
Po wielu dziesiątkach lat, bywa, że setkach,z przyjemnością czytamy memuary lub korespondencję jaką prowadzili nasi przodkowie. Z wyjątkiem archaizmów z zasady teksty te są zrozumiałe i czytelne,a lektura jest przyjemnością.
Czy za sto lat nasze "emalie",sms-y,fora i czaty, ktoś będzie czytał z przyjemnością i zrozumieniem ?

Slang młodzieżowy wywodzi się z rodzimego języka, naszego ojczystego i zapominasz, że my w młodości też używaliśmy takiego języka, a że go już nie używamy to nie znaczy, że wyrośliśmy, tylko jest już nie modny i teraz go zastąpił inny. Na przykład bardzo mi się podoba współczesna odzywka typowo polska i nadająca się na niektóre wątki naszego forum; "wolę wąchać pachy niż oglądać takie wężowanie".:LOL: :LOL: Albo powiedzenie komuś, kto głupio gada: "zakochaj sie w ciszy" Slang młodzieżowy nie mylić ze slangiem więziennym który jakoś nigdy nie traci na aktualności.:LOL: :LOL:

toy_ 11-11-2013 20:34

ps.mam nadzieje ze nikt nigdy nie bedzie czytał moich maili i smsow

Jarosław II 11-11-2013 21:28

Ciekawie się zapowiada.:LOL: :LOL: Zawsze byłem hazardzistą. Obstawiam 2:1.:LOL: :LOL: Oczywiście drużynowo.:LOL:

Hypatia 11-11-2013 21:30

Cytat:

Napisał toy_
Czyli jednak do mnie :redface:
Chce wyrazac siebie jak najpelniej, nie przycinac sztucznie do norm
No chyba ze ktos bardzo naciska
Wtedy ustepuję
:)

Skoro uważasz ,że najpełniej wyrażasz siebie rozpoczynając wypowiedź od ''że'' ,to nie ma sprawy,jednak może się zdarzyć ,że odchodząc zbyt daleko od norm językowych ,możesz zostać nie zrozumiana,albo co gorsza,źle zrozumiana,a to przecież jest najważniejsze, ''ażeby język giętki wyraził wszystko,co pomyśli głowa'' jak mawiał wieszcz,a mistrz słowa Młynarski uczył nas polszczyzny chłoszcząc nas satyrą.
http://www.youtube.com/watch?v=EzFU1ME_2O8

Nie chcę się bawić w purystę językowego,ale nie widzę też powodu ,abyśmy tolerowali ,że język powoli zamienia się w śmietnik,no bo my tacy luzacy. Po prostu mnie się to nie podoba. O ile mogę to zrozumieć do pewnego stopnia u małolatów,bo to ich prawo do kontestacji w tym się wyraża,to u ludzi dojrzałych czasem mnie to śmieszy,czasem irytuje.
W zależności od stężenia.
Mam niejasne podejrzenia,że coraz bardziej powszechne używanie wulgaryzmów,przez wszystkich i wszędzie ,również bez względu na okoliczności, wynika z przeświadczenia,że w ten sposób,bez zahamowań pełniej siebie wyrażają.
Jesteśmy coraz bardziej tolerancyjni. Szkoda,że najczęściej na własne przywary.
Sorki,mnie to nie ''pasi'',oki?!;)

toy_ 11-11-2013 21:33

Hypatio....ufam ze ty mowisz tak jak piszesz....pelnymi, pieknymi, okraglymi zdaniami
ja tez mowie tak jak tu piszę
nie ządam aby komukolwiek sie podobalo
:)
zazwyczaj nie uzywam wulgaryzmow

Hypatia 11-11-2013 21:36

Cytat:

Napisał Jarosław II
Slang młodzieżowy wywodzi się z rodzimego języka, naszego ojczystego i zapominasz, że my w młodości też używaliśmy takiego języka, a że go już nie używamy to nie znaczy, że wyrośliśmy, tylko jest już nie modny i teraz go zastąpił inny. Na przykład bardzo mi się podoba współczesna odzywka typowo polska i nadająca się na niektóre wątki naszego forum; "wolę wąchać pachy niż oglądać takie wężowanie".:LOL: :LOL: Albo powiedzenie komuś, kto głupio gada: "zakochaj sie w ciszy" Slang młodzieżowy nie mylić ze slangiem więziennym który jakoś nigdy nie traci na aktualności.:LOL: :LOL:


Jarek ,mam wrażenie ,że inaczej rozumiemy słowo ''slang młodzieżowy''.

Slang ,to przede wszystkim zastępowanie słów i zwrotów powszechnie używanych i właściwych dla ogółu społeczeństwa,zwrotami właściwymi i zrozumiałymi dla grupy społecznej lub środowiska.
Przykłady ,które podałeś są kwestia gustu - wydawało mi się ,że Ty nie lubisz takiej frazeologii - a nie wieku i ze slangiem nie wiele maja wspólnego - słowo znaczy słowo.:rolleyes:

Hypatia 11-11-2013 21:45

Cytat:

Napisał toy_
Hypatio....ufam ze ty mowisz tak jak piszesz....pelnymi, pieknymi, okraglymi zdaniami
ja tez mowie tak jak tu piszę
nie ządam aby komukolwiek sie podobalo
:)
zazwyczaj nie uzywam wulgaryzmow



Wybacz,nigdy bym się nie ośmieliła poprawiać Ciebie czy kogokolwiek na wątku za błędy językowe,choć nie przeczę,czasem mnie zęby bolą - a błędy robię jak każdy,lecz nie z premedytacją - lecz tytuł i wynikający z niego temat wątku uprawnia nas do uwag krytycznych co do kondycji naszego języka powszechnego,a ponieważ Twój post był drugi ,więc mnie ''podciął'' swoją zwięzłością ,no i domino ruszyło !:D

toy_ 11-11-2013 21:53

OK, powinnam zacytowac sporne zdanie:
„Wbrew pozorom kontakt zapośredniczony przez internet nie różni się znacząco od porozumiewania się poza interfejsami sieci.”
Nastepnie wskazac nieistniejace slowo zaposredniczony, oraz pleonazm interfejs sieci?


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 22:38.

Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.