Klub Senior Cafe

Klub Senior Cafe (http://www.klub.senior.pl/index.php)
-   Rodzina bliższa i dalsza (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/f-rodzina-blizsza-i-dalsza-97.html)
-   -   Nasze historie rodzinne (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/rodzina-blizsza-i-dalsza/t-nasze-historie-rodzinne-1178-print.html/)

Lila 30-08-2007 20:03

Basiu ,to super jest...

A próbowałaś jazdy konnej ?
Masz to we krwi ,jak nic .Spróbuj koniecznie.Jestem przekonana,że dżygitówka to dla Ciebie pikuś..

Geny to bardzo dużo.Moja córka po moim dziadku chyba ma rękę do koni.Słuchają ją jak mnie psy...:)

Basia. 30-08-2007 20:03

Lilu ............
 
Cytat:

Napisał Lila
No dobra...warszawianki są...

ABW zostawiła je na wolności.Cieszę się bardzo,bo plotka głosi,że cała Warszawa ma być wyaresztowana..
Jakby co ,dajcie znak jakiś.
Moja praciocia za kibitką, wynajętymi końmi za mężem pojechała.Z dwojgiem dzieci i w 6 -tym miesiącu ciąży..
To i ja ruszę na Warszawę na czterech.Kołach ,oczywiście...

ja granaty już sciągnęłam z pawlacza jakby co ............ mogą mi nagwizdać. W drugim dniu stanu wojennego przenosiłam z moim kolegą, któremu groziło internowanie /jego żona była w zaawansowanej ciąży/ trefne materiały na piechotę z Żoliborza na Saską Kępę bo u mnie one mogły sobie trochę pobyć /za posiadanie tych materiałów groziło więzienie/. W razie czego przywalę w bańkę, odbezpieczę granat i rzucę. A cooooooo!!!!!!!!!!!

Basia. 30-08-2007 20:07

Oczywiście, że próbowałam ........
 
Cytat:

Napisał Lila
Basiu ,to super jest...

A próbowałaś jazdy konnej ?
Masz to we krwi ,jak nic .Spróbuj koniecznie.Jestem przekonana,że dżygitówka to dla Ciebie pikuś..

Geny to bardzo dużo.Moja córka po moim dziadku chyba ma rękę do koni.Słuchają ją jak mnie psy...:)

teraz niestety nie mogę z powodu kręgosłupa. Po swoim dziadku ojcu mojej Mamy odziedziczyłam jako jedyna z rodziny "kota" na punkcie zwierzaków, dziadek /skorpion tak jak ja/ miał oswojonego lisa, wiewiórkę która na spacerze nie uciekała, mnóstwo kanarków /przed wojną był przewodniczącym cechu hodowców kanarków/, węże /tego się bałam/, kunę i dużo innych. Lis "robił" za psa, kiedy się przygotowywało obiad trzeba go było wypraszać z kuchni albo przywiązywać do nogi od jakiegoś mebla bo wykorzystywal chwilę nieuwagi i kradł mięso, po kradzieży udawał nieboszczyka. Kanarki oswojone przeze mnie wypuszczone z klatek lądowały wyłącznie na mnie. Do 10-go roku życia miałam bardzo szczęśliwe dzieciństwo ........... potem lepiej nie mówic.

Lila 30-08-2007 20:12

Basieńko,na moją bojowość możesz liczyć..

Ja wezmę zapas butelek szklanych i węża do wina.Spuści się benzynkę bezołowiową z baku mojego auta i metodą chałupniczą zrobimy koktajle Mołotowa..

Żywcem nas nie wezmą...o le!!!!:)

Ewita 30-08-2007 20:16

O! To widzę...
 
...tworzymy na żywo historię? :D
Może to będzie historia naszego niepowtarzalnego klubu, co? :D Ja się na wojnę nie wybieram. Poczekam, popatrzę... Moja chałupka na uboczu, nie dotrą do mnie wrogie elementy! Ale tradycje rodzinne posiadam, czemu nie?

Basia. 30-08-2007 20:41

Dobra ......... biorę Axała i idę
 
sprawdzić jak reaguje "ulica".

Ewita 30-08-2007 20:44

Basiu!
 
Tylko się aby ubezpiecz, co? Znasz zasady konspiracji przecież...

Lila 30-08-2007 20:59

Uważam ,że Axał powinien być w ciemnych okularach dla niepoznaki,oraz z kokardą na głowie,coby ABW wzięła go za yorka...hih..

Ewita 30-08-2007 21:15

Cichociemna to Basia jest
 
z natury - nawet jej charakteryzacja niepotrzebna: szczuplak o czarnych włosach i ciemnych oczach, takiejż karnacji... A Axał zbyt wyrośnięty na yorka... Może prędzej za cielątko by mógł robić - ale to tylko przy Basi, którą kocha...

Basia. 30-08-2007 22:41

Pozornie "teren" czysty
 
ale jak wiecie pozory mylą. Będą nowe niespodzianki ....... może brat brata przymknie?

Malgorzata 50 30-08-2007 23:25

Brat brata już pewnie w ciemnicy chowa ...jutro TVN nam doniesie koljne rewelacje -moze stan wyjatkowy albo zmach stanu -ja tam juz wszystkie granaty w kupke w korytarzu ulozylam ...żywcem nie nie wezmą...

Lila 30-08-2007 23:49

A jak tam Praga-południe,broni się jeszcze ?
Tam walczy moja córka.Powiedziała ,że jak tak dalej pojdzie ,to robi uprawnienia prawnika w Nowym Jorku ,jak jej szefowa.No,w ostateczności ze względu na starą matkę ,to w Londynie...

Ewita 31-08-2007 08:48

To ja wam przypomnę...
 
...jak to bywało dawniej. Byłam małym brzdącem wtedy, ale coś pamiętam. Wieczorem wpadł jak po ogień przyjaciel ojca. Nie wchodził. Poszeptał chwilę z tatą i znkł. A rodzice wygonili nas do łóżek wcześniej niż zwykle i coś tam robili po cichu... W nocy zaś wtargnęło do mieszkania czterech hałaśliwych i niegrzecznych panów. Przewracali wszystko, łącznie z naszymi materacami i poduszkami... Byłam rozespana, przerażona i nic nie rozumiałam... Parę lat później dowiedziałam się od ojca, że ktoś - nie wiadomo do dzisiaj, kto - doniósł, że w tym domu reakcja się szerzy. Pasowało: ojciec, reakcyjny oficer, wrócił z Oflagu, matka - AK, brała udział w Powstaniu Warszawskim i wylądowała w obozie jako żołnierz podziemia... Ostrzeżenie spowodowało, że nic nie znaleźli obciążającego, ale to właśnie wtedy mama zniszczyła swoją pamiątkową legitymację AK...
A przyjaciel ojca został aresztowany za... opowiadanie kawałów politycznych...

Lila 31-08-2007 11:03

Ewitko......to Ty miałaś sielankę..
Ja pamiętam scenę podobną,tylko bardziej brutalną.O leżeniu w łóżeczku mowy nie było,bo materace były wyrzucone na podłodze..

No i zabrali Ojca.Do pewnej willi na ul.Jasnogórskiej ,gdzie była siedziba UB.Właściwie katownia...
Rozstrzeliwań dokonywano w piwnicach,wzorem oprawców z Jekaterynburga.O świcie ciężarówka wywoziła towar..
Willa ta mieści się prawie naprzeciw naszego teatru,który tak polubił Marek Perepeczko.

Mój ojciec miał szczęście.Skończyło się na złamaniu mu szczęki i odbiciu nerek....no i ...nie wrócił od razu..

Pani Slowikowa 31-08-2007 12:44

Lila
 
Czytala wczoraj gazete ale nic specjalnego nie zauwazylam .
Co jest grane??O czym wy mowicie?

Kundzia 31-08-2007 12:54

Pani Słowikowo...
 
A stanem wyjątkowym nam grożą,to i dziewczyny wspominają "stare czasy...."

Basia. 31-08-2007 19:28

Lidko
 
Cytat:

Napisał Lila
A jak tam Praga-południe,broni się jeszcze ?
Tam walczy moja córka.Powiedziała ,że jak tak dalej pojdzie ,to robi uprawnienia prawnika w Nowym Jorku ,jak jej szefowa.No,w ostateczności ze względu na starą matkę ,to w Londynie...

gdzie walczy twoja córka? Saska Kępa gdzie zamieszkuję to też Praga-Południe.

Pani Slowikowa 31-08-2007 19:55

nic nie rozumiem
 
Caly dzien slucham jedynki i nic o tym nie mowia.. Gra muzyczka tylko
Czy wy mi w koncu wyluszczycie o czym to??

Basia. 31-08-2007 20:52

Asieńko żrą się między sobą
 
Cytat:

Napisał Pani Slowikowa
Caly dzien slucham jedynki i nic o tym nie mowia.. Gra muzyczka tylko
Czy wy mi w koncu wyluszczycie o czym to??

nasi kochani politycy. Wczoraj został zatrzymany między innymi Kaczmarek, my się wygłupiamy poprostu.

Alsko 31-08-2007 20:58

Słowikowo miła,
 
wejdz na stonę tvn24.pl - jeśli u Ciebie się otwiera, bo nie wiem jak to z >zagramanicą< jest - będziesz wszystko wiedziała.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 03:30.

Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.