Klub Senior Cafe

Klub Senior Cafe (http://www.klub.senior.pl/index.php)
-   Seniorzy i praca (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/f-seniorzy-i-praca-103.html)
-   -   Za granicę za chlebem (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/seniorzy-i-praca/t-za-granice-za-chlebem-190-print.html/)

Mirosław 28-08-2006 17:28

Za granicę za chlebem
 
Czy spotkaliście się z wyjazdami "za chlebem" osób po 50-tce?

ZoSka 07-05-2007 16:35

Pracowałam we Włoszech jako opiekunka ludzi starych.
Spotkałam tam bardzo dużo Polek w wieku dojrzałym (40 - 70 lat). Chętnie nas zatrudniano.

qrystyna216 07-05-2007 20:28

Nie wiem czy za chlebem, bo tutaj ma emeryturę, moja siostra w ubiegłym roku wyjechała do Chicago. Tam pracuje i mówi, że jest jej tam bardzo dobrze.

BUNIA 07-05-2007 20:41

Bardzo wiele osob z mojej miejscowosci za chlebem wyjechalo Najpierw pojedyncze osoby na rekonesans,potem sciagaja zony.mezow a w tym roku obserwuje ze i rodzice pakuja manatki.Pozostawiaja starych ,czesto schorowanych dziadkow,Mysle ze bedzie to w niedlugim czasie duzym problemem a zaraze wyzwaniem dla rzadzacych.Bo <mlodych> i tych >srednich> nie bedzie a staruszkami nie bedzie sie mial kto opiekowac.DPS--w brakuje a jezeli sa to warunki w nich nie do przyjecia albo tez sa tak drogie ze malo kogo na nie stac..
I co jest bardzo smutne a zarazem przerazajace : malo kto deklaruje chec powrotu do Polski.Mowia moze kiedys ... nasze dzieci ale my ??? po co ??

Basia. 07-05-2007 22:38

Masz rację Buniu to jest bardzo gorzkie.

Malgorzata 50 08-05-2007 05:13

A ja wracam jak na skrzydlach.Bylam nie za bardzo "za chlebem " -raczej "za sercem" ale oczywiscie pracowalam bo z czegos musialam zyc -i jest tu sporo osob w moim i waszym wieku pracujacych b.roznie i za b.rozne pieniadze czesto b. ciezko...ale to jest temat na osobna opowiesc ,zreszta zaraz sie okaze ,ze wkroczy admin i znow mnie skarci za nieodpowiednie zachowanie wiec nie chce mi sie rozpisywac

destiny 08-05-2007 09:49

Moja serdeczna...
 
koleżanka, która właśnie skończyła 50-kę też wyjechała do Irlandii...może nie koniecznie "za chlebem" :)
Czuła się młodo i że może jeszcze być aktywną pracując...
a tu w Polsce nie mogła znaleźć odpowiedniej pracy, ba...jakiejkolwiek pracy.

Wilhelmina 08-05-2007 12:25

Małgosiu, oczywiście, że jesli zechcesz to możesz i nawet powinnaś opowiedzieć nam swe spostrzeżenia.Że być może wywołasz burzę w szklance wody, to nic,bo ile ludzi tyle opinii. Jest przynajmniej o czym dyskutować. Klęła jak szewc chyba nie będziesz? A jeśli musisz to kropkuj, albo gwiazdkuj.I już się nie złość. Czy widziałaś jak pięknie przywitała Cię Tarninka? Inni też, więc, Małgosiu do dzieła.

Pani Slowikowa 08-05-2007 17:23

Zycie za granica
 
Juz 3o klika lat jestem poza krajem, Najpierw 10 lat we Wloszech a potem w Stanach.. Nie byl to nigdy wyjazd "za chlebem" bo ani razu nie smakowal mi chleb z zadnych tych krajow .. ale napewno byl raz za sercem a raz za interesem..
Widze jak zyja Polacy poza krajem i serce mnie boli ..
Ma racje Malgosia ze sie wsciekla wtedy nazywajac Amerykanow i.......mi, bo mimo tego ze to nie moze byc prawda jako ze ten kraj jest olbrzymi i wszystko mozna tu znalezc lacznie z geniuszami, erudytami, swietymi, cudownymi i kochanymi ludzmi..... to niestety ale jest tu straszna skaza na opnii o Polsce i Polakch...
Tak jak u nas sa kawaly o blondynkach tak tu... to nie sa blondynki....to sa Polacy!!!
Reszte sami mozecie sobie wyobrazic....

qrystyna216 08-05-2007 21:41

Sami sobie na taką opinię zapracowaliśmy. W Polsce - Wielki Pan - a tam prosty robotnik, mimo wyzszego wyksztalcenia. Nie szanujemy się. A te kradzieże i pijaństwo. Ja osobiście nie byłam w USA ale moja siostra mieszka tam na stałe i wiele mi opowiadala o zachowaniach Polakow.Nie krytykujmy więc innych kiedy sami nie jesteśmy najlepsi.

Ala-ma-50 08-05-2007 22:53

Kochana Krystynko..kradzieże i pijaństwo to temat rzeka...ale to są wyjątki ..niechlubne bo niechlubne...ale jednak
Ja byłam za granicą i nie upijałam się ...ani nie kradłam..ani troszeczkę..przysięgam.

Nika 09-05-2007 08:00

Niestety,podzielam opinię Krystyny.Wiele złego wyrządzili Polacy jeżdżący na handelek za granicę...a złą opinię trudno skasować..

iwo1111 09-05-2007 14:34

Nie tylko Polacy kradną i są pijakami. Chyba za bardzo przejmujemy się tym, jak nas oceniają inne narody.Moje dzieci od dłuższego czasu mieszkają w zachodniej Europie i jakoś nigdy nie doświadczyły złego traktowania, tylko dlatego, że są Polakami.

Ala-ma-50 09-05-2007 21:56

No właśnie..

Basia. 09-05-2007 22:30

Tak, ale Polacy przebywający za granicą nie są "u siebie" i w związku z tym są "pod lupą". Nie oszukujmy się w Polsce się nie pije ale żłopie alkohol, ilu pijanych kierowców zatrzymuje policja? Uzależnionych od alkoholu jest coraz więcej kobiet, to jest bardzo smutne i tragiczne.

Wilhelmina 10-05-2007 01:03

To żłopanie jest i smutnym i tragicznym zjawiskiem, ale też bardzo ciekawym. W kraju, gdzie co druga osoba korzysta z dopłat do mieszkania, co któraś rodzina z pomocy społecznej,w szkołach zbiera się na szklankę mleka dla maluchów, w tym kraju, ci ludzie, przepijają ogromne pieniądze.Dla mnie to jest ciekawe z kilku powodów. Po pierwsze - dlaczego pijacy otrzymują pomoc finansową? Czy po to, aby mieli za co pić? Dlaczego pijanym kierowcom nie odbiera się na stałe prawa jazdy, włącznie z przepadkiem samochodu? Tylko finansowe kary, są w stanie zmusić ludzi do zaprzestania morderczych praktyk po alkoholu. Dlaczego pomimo zakazów, nie karze się sprzedawców i barmanów sprzedających alkohol młodzieży? Dlaczego my dorośli, tak łatwo nie zauważamy, często tłumaczymy i kryjemy nasze małoletnie dzieci, używające alkohol? Takich "dlaczego" mam jeszcze wiele, tylko po co? Wiem, że zmiany na lepsze wymagają czasu, ale wiem też, że należy tu, w kraju uczyć i wymagać, a wtedy przestaniemy wstydzić się w świecie.

Kundzia 10-05-2007 13:38

Nigdy dotąd nie byłam za granicą i nie myślałam że kiedyś na to się zdobędę.Wczoraj jednak złożyłam dokumenty w biurze pracy na wyjazd .Nie wiem kiedy i gdzie dostanę jakąś pracę/w pracy dostanę urlop bezpłatny/ ale chcę wyjechać choć na parę miesięcy,podreperować budżet,tym bardziej że córa wymaga leczenia a tu z czego?Nie mam żadnych znajomości więc muszę liczyć na urząd pracy/na rodzinę nie chcę bo do końca życia chyba bym się nie była w stanie odwdzięczyć/

iwo1111 10-05-2007 14:13

Re:Kunegunda
 
Kundziu:) gratuluję odwagi i życzę Ci powodzenia:) Ja bym się nie odważyła na taki krok, ale podziwiam ludzi odważnych i otwartych na zmiany. Pozdrawiam serdecznie. Iwona

Pani Slowikowa 10-05-2007 14:19

zla opinia
 
Chcialam tylko nadmienic ze ta opinia o Polakach - "blondynach " jest tu juz od wielu wielu lat i nie jest zwiazana z zadnym pijanstwem ostatnich emigrantow..
Amerykanie znaja tylko 2 rzeczy o Polsce: Polska kielbase i to ze Polak to musi byc glupek... Przykro :confused: ale to juz weszlo w klasyke.. tzw. "Polish jokes"
Mysle ze w tym wypadku to jest niezasluzona opinia i ze komus musi bardzo zalezec aby taka propagande nam szerzyc... :confused:

urszula-kol 10-05-2007 14:29

Kundziu gratuluję decyzji i odwagi.Jeżeli czujesz się na siłach to parę miesięcy takiej pracy finansowo postawi rodzinę
na nogi. Życzę Ci aby wszystko ułożyło się po Twojej myśli.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 03:57.

Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.