Klub Senior Cafe

Klub Senior Cafe (http://www.klub.senior.pl/index.php)
-   Europa (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/f-europa-175.html)
-   -   Niemcy (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/europa/t-niemcy-5492-print.html/)

Rozia 02-10-2009 19:14

Niemcy
 
Kto z uczestnikow forum mieszka w Niemczech i gdzie? Ja mieszkam w Hesji,w okolicach - Fulda,Lauterbach.Mieszka tutaj niewielu Polakow.Tereny rolniczo-turystyczne.

Pani Slowikowa 02-10-2009 19:22

Cytat:

Napisał Rozia
Kto z uczestnikow forum mieszka w Niemczech i gdzie? Ja mieszkam w Hesji,w okolicach - Fulda,Lauterbach.Mieszka tutaj niewielu Polakow.Tereny rolniczo-turystyczne.



Nie mieszkam ale fajnie ze zalozylas ten watek:)
Bardzo jestem ciekawa co bedziecie opowiadac..
Pozdrawiam :)

Kazimierz 02-10-2009 19:40

Cytat:

Napisał Rozia
Kto z uczestnikow forum mieszka w Niemczech i gdzie? Ja mieszkam w Hesji,w okolicach - Fulda,Lauterbach.Mieszka tutaj niewielu Polakow.Tereny rolniczo-turystyczne.

Myślałem,że mieszkasz na G.Śląsku i również jestem ciekawy dysksji,tak jak Pani Słowikowa.

Pani Slowikowa 03-10-2009 23:15

No i co z tym watkiem?? Roziu pisz cos. Czy te grzyby znalazlas w Niemczech czy w Polsce??

Rozia 05-10-2009 13:01

No tak - znaczy sama ze soba mam pisac? Czyli znowu o sobie?
Nikt sie nie chce przyznac,czy co?!
Ja mieszkam w Niemczech od 20 lat,wczesniej mieszkalam w Katowicach.Zalozylam ten watek,bo nie wiedzialam,do kogo sie przytulic - czy jako woj.Slaskie,czy malopolskie(jestem od 40 lat zwiazana z Beskidami),czy moze - "Zagranica"- Czechy,gdzie mieszkaja moje dzieci i wnuki?

mimoza 05-10-2009 13:21

Rozia chodzę dzisiaj za Tobą, bo wpadłaś mi w oko hi hi hi.;)
Jest kilka osó, które mieszkają w Niemczech ale nie często udzielają się na forum i chyba nie mają świadomości, że powstał taki wątek - cierpliwości.

Ja z innej beczki. Mam przyjaciół w Szwardzwaldzie - rodowici Niemcy.
Znamy się blisko 30 lat. Raz na 2 - 3 lata Oni przyjeżdżają do mnie i vice versa. Jestem zauroczona tym zakątkiem kraju, w którym mieszkasz.:D - Cz

Pani Slowikowa 05-10-2009 13:40

Cytat:

Napisał Rozia
No tak - znaczy sama ze soba mam pisac? Czyli znowu o sobie?
Nikt sie nie chce przyznac,czy co?!
Ja mieszkam w Niemczech od 20 lat,wczesniej mieszkalam w Katowicach.Zalozylam ten watek,bo nie wiedzialam,do kogo sie przytulic - czy jako woj.Slaskie,czy malopolskie(jestem od 40 lat zwiazana z Beskidami),czy moze - "Zagranica"- Czechy,gdzie mieszkaja moje dzieci i wnuki?



Masz troche podobnie do mnie.. Ja tez chcialabym sie przytulic gdzies ale nie wiem gdzie.. I tak to trwa juz 2 lata..
Na razie przytulam sie do Polakow bo teskno mi jest do Polski.

Na pewno Niemcy nie sa jednym z moich miejsc ale jestem ciekawa jak tam jest?

W Niemczech bylam kilka razy ale krotko ,przejazdem.. w malenkim miasteczku Hoff .. To bylo miejsce jak z bajki o Hans i Gretel... :)
Kiedys ( daaawno temu ) jeszcze za komunizmu zdarzyla nam sie tam dziwna przygoda..

Rozia 05-10-2009 14:10

tutaj
 
Cytat:

Napisał mimoza
Rozia chodzę dzisiaj za Tobą, bo wpadłaś mi w oko hi hi hi.;)
Jest kilka osó, które mieszkają w Niemczech ale nie często udzielają się na forum i chyba nie mają świadomości, że powstał taki wątek - cierpliwości.

Ja z innej beczki. Mam przyjaciół w Szwardzwaldzie - rodowici Niemcy.
Znamy się blisko 30 lat. Raz na 2 - 3 lata Oni przyjeżdżają do mnie i vice versa. Jestem zauroczona tym zakątkiem kraju, w którym mieszkasz.:D - Cz


mimozka!Nie kokietuj mnie!
Ale ja nie mieszkam w Schwarzwaldzie,bylam tam kiedys,przereklamowane!
Ja mieszkam w tzw.Vogelsbergu,czyli "Ptasiej gorze",jest fajnie,ale nie ma jak to Beskidy!

mimoza 05-10-2009 15:05

Roziu mówisz, że kokietuję? Bynajmniej;)
Może niefortunnie zbudowałam zdanie.
Wiem, że tam nie mieszkasz - chodziło mi ogólnie o kraj.
Nieistotne. :)
Ja nie znam Niemiec poza wspomnianym Szwardzwaldem
więc trudno mi powiedzieć czy ten region jest przereklamowany.
Ale ludzie których poznałam są OK - Cz

Rozia 06-10-2009 12:59

Niemiecka kuchnia
 
Dlugo sie zastanawialam co mam w tym temacie napisac.Nic konkretnego nie przychodzi mi do glowy.Niemcy nie maja takich typowych dla swojego kraju potraw,jak my,Polacy.
Jesienia sa organizowane we wsiach festyny z konsumpcja tzw."Blötzu",jest to jakby pizza w wydaniu niemieckim - na chlebowym spodzie,ziemniaki z cebula,boczkiem.Albo inna wersja - z bialym serem,smietana i ziemniakami.Maja tez tzw."Zwiebelkuchen",czyli ciasto cebulowe.
Czy ktos z forumowiczow, mieszkajacy w Niemczech zna jeszcze jakies niemieckie potrawy?

Rozia 24-10-2009 11:52

Przyjezdzajac dwadziescia kilka lat temu do Niemiec,bylam mloda kobieta,mezatka.Wiele mnie wtedy dziwilo:
np. dziwilo mnie,ze facet nie przepuszcza mnie w drzwiach,dyskretnie je podtrzymujac.Bylam do tego przyzwyczajona z Polski.
Ze np.w restauracji,kiedy sie wychodzi facet nie podaje mi plaszcza,kurtki.
Przy powitaniu,pozegnaniu sie z mezczyzna,wyciagam do niego dlon,a on ja "potrzasa",zamiast pocalowac.Zaden niemiec nigdy nie przysunie Ci krzesla kiedy siadasz do stolu.
Tylu rzeczy miedzy innymi musialam sie nauczyc traktowac,jako "normalne".

Rozia 25-10-2009 14:01

Co mnie jeszcze zaskoczylo w Niemczech - To,ze dziewczynki sluza do mszy.Takie "Ministrantki".
Zaskoczylo mnie,ze oni jedza na wigilie salatke kartoflana i pieczone kielbaski.Zdziwilo mnie,ze jak ktos umrze,to pod koniec obrzadku w kaplicy,przychodza do rodziny zmarlego ludzie i oprocz skladania kondolencji - daja pieniadze!
Zdziwilo mniwe,ze Niemcy nie zbieraja grzybow(lepiej dla mnie) i nie uzywaja pietruszki korzenia do rosolu(i do zup wogole).

Pani Slowikowa 25-10-2009 14:31

Cytat:

Napisał Rozia
.
Jesienia sa organizowane we wsiach festyny z konsumpcja tzw."Blötzu",jest to jakby pizza w wydaniu niemieckim - na chlebowym spodzie,ziemniaki z cebula,boczkiem.



A October fest?? Nie jest typowym niemieckim festynem??

Rozia 25-10-2009 16:51

No jest,ale tylko na Bajerach.I nic tam wymyslnego,oprocz piwska,golonek i pieczonych kielbasek nie chamaja!

jasinek123 25-10-2009 18:48

Rozia
dlaczego piwska
przecierz o tym napoju można inaczej powiedzieć

Rozia 25-10-2009 19:37

Kocie szczyny!

tadeusz50 25-10-2009 19:46

Cytat:

Napisał Rozia
Kocie szczyny!

:confused: :confused: :confused:

jasinek123 25-10-2009 22:27

Dopiero teraz wszedłem na ten wątek i przeczytałem
twoją wypowiedz
no własnie -jesteś chyba wdową -rozwódką -albo froid
jak można być taką nie nawistną zgryżliwą nie tolerancyjną
frau
nie wiesz gdzie jest twoje miejsce w/g niemieckiej
nomenklatury -K.K.K
i od piwa ci wara

ewelina55 26-10-2009 00:48

Moja siostra po studiach pojechała do koleżanki w odwiedziny i już nie wróciła do kraju, wyszła zamąż za Niemca [ było to 25 lat temu]. Mieszka w Moers, koło Duisburga. Kuzynka mieszka w Hanau i dwie siostrzenice wyszły zamąż i mieszkają we Frankfurcie nad Menem. Moja córka dwa lata temu po magisterce pojechała na wakacje do Paryża i tam poznała Niemca i też wyszła zamąż i zamieszkała w Kolonii. W tym roku na wiosnę urodziła synka.
Mam więc dużą rodzinę w Niemczech. Nie mogę jednak potwierdzić tego co piszesz na temat Niemców. Są to bardzo kulturalni ludzie i bardzo przyjaźnie nastawieni do Polaków. Oczywiście na tą ich przyjaźń trzeba sobie zasłużyć. Niemcy są bardzo dobrymi i troskliwymi mężami.
Co do ich tradycji kulturalnych, to masz rację, że do swojego menu wprowadzili różne kuchnie świata. Natomiast pierwszy raz jadłam u nich kartofle z zielonym sosem i śledzie w śmietanie do kartofli. Ten zielony sos bardzo mi smakował. Placki ziemniaczane z musem jabłkowym były dla mnie nie do strawienia, zresztą same placki mi nie smakowały. Białe kiełbaski z frytkami na obiad też mnie zaskoczyły. I na koniec zaskoczyli mnie, gdy pasterka w Wigilię była o godzinie 15-tej, a później wszyscy poszliśmy do restauracji też na kiełbaski. Po powrocie do domu, atrakcje podczas rozpakowywania prezentów.
Święta Wielkanocne nie mają tak jak u nas koszyczka ze święconką i uroczystego śniadania, tylko każdy dostaje prezent od zajączka i koszyk czekoladek.
Zresztą zięć z córką i jego rodzice wyjeźdżają na święta w ciepłe kraje. Sylwestra też spędzają na plażach, jak prawie wszyscy Niemcy.
Myślę, że może spotykałaś pochodzeniowców? bo rodowity Niemiec jest bardzo kulturalny, przepuszcza przodem kobiety, otwiera nawet drzwi auta i podaje okrycia..jedynie nie całuje kobiety w rękę, ale ja też tego nie lubię.

Rozia 28-10-2009 13:03

Wlasnie w sobote jade do Hanau,to 80 km,odemnie.Mamy tam rodzine na cmentarzu.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:42.

Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.