Co sadzicie o tym, aby zapomnieć o senacie, czyli zlikwidować go zupełnie, co przyniesie olbrzymie oszczędności i stanie się realizacją postulatów niektórych partii od jakiegoś czasu?

Z Senatem jest jak z tą słynną kozą od rabina, już raz był zlikwidowany i nie było dziury w niebie, a koszty synekur zmalały. Podobnie jak z planowaną likwidacją nowej matury z polskiego i przywróceniem starej matury z polskiego tylko po diabła było jeść tą żabę??????

Senat, potrzebny jak dziura w moście.
Nie było go,nie było przez wiele lat...i komu to przeszkadzało ?

A ja proponuję dla naszego wspólnego DOBRA.
Niech będzie Sejm;
polski;
wielkopolski;
swobodny;
narzekający;
pyskujący;
wredny;
świenty;
pijacki;
korupcyjny;
i kureski.
pijacki
skorumpowany; WSZYSTKICH PO KOLEI RAZY 500.


tO SAMO TYCZY SIĘ sENATU.
śPIĄCE aNIOŁY OD ;
mENDZENIA;
ŚPIEWANIA;
MODLENIA;
MĘDLENIA;
I PI..........ENIAnA TYLE W KOŃCU NAS STAĆ---nas QRNA eMERYTÓW I RENCISTÓW.
kIEDY SIĘ TO SKOŃCZY/
mOŻE DOCZEKAM KISTY-TRUŁY-ALBO WORKA CZARNEGO A MAM JUSZ TAKI Z ODZYSKU PRZYGOTOWANY.

niech MNIE NIKT NIE NAKAZUJE ŻE MAM BYĆ W DRZEWIE POCHOWANA. WRRRRRRRRRRRRR.

Kazimierzu!
Przecie wiesz kto zlikwidował i dlaczego. Zamiast sejmu i senatu w tym czasie było Biuro Polityczne i KC PZPR i wtedy nawet rząd nie był potrzebny bo odpowiedni sekretorz wydawał odpowiednie zarządzenia urzędnikom.:) :) :)

A w kwestii istnienia senatu i tego w jakiej formie i czy wogóle warto podyskutować powaznie i napewno nie w okresie szaleństw przedwyborczych.

Ja się pytam mój miły kolego kiedy możemy o tym porozmawiać ? za 100 lat ale nie będzie nas to kiedy proponujesz ta dyskusję .Śmieszy mnie tego typu dyskusje ja mam raka z przerzutami ale chciałbym rozmawiać o tej chorobie później.

Jak masz w tej sprawie pogląd to go przedstaw albo możesz napisać że jesteś niekompetentny w tej sprawie i to rozumiemy

Twoje wstawki......Zamiast sejmu i senatu w tym czasie było Biuro Polityczne i KC PZPR i ,,,, są pewnie dla twoich przygłupów którzy poza IPN nic nie widzą.Udostępnić wszystkim to archiwum styropianu z donosami pluty ,na forum będziemy się bawić coś donosił nas sąsiadów i przestań nam pieprzyć o swoim kryształowym charakterze.Podaj nazwisko i dane byśmy mogli sprawdzić pierwszego bohatera RP czy pierwszym donosicielem zwanym w tym czasie kablem.I daj zgodę na udostępnienie swoich danych na forum.

Sam się zastanów co piszesz ja ciebie nie atakuję tylko żebyś zrozumiał że nie jesteś lepszy od innych seniorów bo nie słyszałem o plucie w krzywym kole bo ludzi z tego okresu jest już niedużo to ci co rozpoczęli transformację.Tu nie chodzi o odznaczenia tylko o to że dalej musimy dokonywać transformacje . Ty starasz się dzielić społeczeństwo na tych
z styropianu i innych grając przyjaciela PO.

Przestańmy pieprzyć o starym okresie i systemie do tego nikt normalny nie chce wrócić zastanów się , jakie mamy pomysły na przyszłość ,albo ich nie mamy.

[quote=waclaw46] Wacuś! ja ci naprawdę współczuję. To chyba ten rak ma wpływ na wypływy twojego intelektu. Jeszcze raz współczuję i życzę WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO.
Wacek! Ja mam od dawna wątpliwości czy WY Wacek cokolwiek rozumiecie.
Wacuś! Nie podniecaj się tym czego nie rozumiesz. Kup jakies pisemko, może być Urban i zaraz ci ulży.
To jak ty o powaznych sprawach chcesz rozmawiać jak z czytaniem i rozumieniem masz kłopot? Polecam obrazki. Mniej sie zmęczysz.

Wacuś! Jako etatowy przystawek do PZPR-u masz prawo sie denerwować. Ja niczego o własnym charakterze nie piszę. Poza tym, że nie byłem komuszym przystawkiem na partyjnym etacie. Takim na dodatek co po latach przykleja się a to do Urbana, a to do Palikota i podnieca się legitymacją partyjną drobnych kombinatorów żyjących ze spadku po komunie.
Wacuś! mnie twoja familia lata i powiewa wiewem swobodnem. Swój życiorys na tym forum piszesz własnemy rencamy i tak jak ci stan jaźni pozwala i mnie to w zupełności wystarcza.
Jak żeś był przystawek do PZPR-u to czemu chcesz innych sprawdzać? Towarzyszy z komitetu zapomniałeś, czy nabór
ogłaszasz do SD?

Czy ty kontaktujesz rzeczywistość przy stukaniu w klawisze?
Jak już dojdziesz do jako takiego postrzegania rzeczywistości to
wolno przeczytaj mój post w sprawie tytułowej i to coś wydalił z pełną elegancja na jaka cie było stać.
A powyzsze zdanie móglbys przy jakiejś okazać i skonsultowac z kimś po sasiedzku w celu korekty co do sensu.


Wacuś! O jakich odznaczeniach jarzysz?? Czas przyznawanych z klucza SD-ekom już minął. Tera leci w/g zasług. Jak sie zasłużysz twojej partii, Palikotowi, to może ci Urban jaki krzyż za zasługi przypnie.
Na wszelki wypadek to jednak ...... Odpocznij. Jakieś pastylki, czy cuś" w płynie weź ze zakonskiem. Zobaczysz, ze bez odznaczeń tez da sie żyć całkiem przyjemnie.
Wacuś! Ja bym ci radził nie przestawać. Jak nie możesz, to są już tabletki na potencję. Tylko najpierw spytaj lekarza.
:D :D :D :D

Pluto !
 

Nie wyobrażam sobie poważnej dyskusji politycznej na tym wątku. Tu każdy ma już zdefiniowaną opinie, że tylko jego pogląd jest słuszny.
Masz rację. Brak, moim zdaniem, kogoś,czy jakiejś partii, co przyjmie całą odpowiedzialność na siebie i będzie można "sekretarza" wywieżć na taczkach, gdy większości już to nie będzie się podobać.
Twoje kunktatorstwo w tym względzie mi się nie podoba,a właśnie stanowisko Wacława mi bardziej odpowiada.
Ta bezjałowość dyskusji przedwyborczej była przyczyną, że wyniosłem się z tego wątku.
Każdy z nas zdeklarował się już dawno , na kogo będzie głosował, a ta większość, która wygra zdecyduje , mam nadzieję, że będzie za, i to będzie realna korzyść dla biednego społeczeństwa. Nie wierzę w to, aby senat miał jakiś istotny wpływ na politykę rządu.

Moim zdaniem- nie jest potrzebny.

No i widzicie
Sęns waszej dyskusji sprowadziła do prostego
wywodu-jedna mądra Kobieta powiedziała-

MOIM ZDANIEM NIE JEST POTRZEBNY!!

[quote=Kazimierz] Otóż nie wydaje słuszne co piszesz, a to z tego względu, że temat pojawia się z rzadka i niestety w okresie przedwyborczym. Najczęściej sprowokowany przez jakiegoś nabuzowanego polityka chcącego czymś zabłysnąć przed publisią
Nie bardzo wiem co masz na myśli. Jeśli dobrze odczytuję cos chciał przekazać, to w tej kwestii swego czasu PO wnosiła projekty likwidacji senatu, ale dała sobie spokój nie mając większości konstytucyjnej w parlamencie. Nie sądzę, żeby z tego powodu trza było wywozić "sekretorza"Tuska na taczce.
Vox populi swoje znaczenie tu ma.
Czemu uważasz że wymiana poglądów na istnienie senatu bez wyborczych emocji to kunktatorstwo? Przecie tego nie da się rozwiązać w czasie wyborczego wrzasku. Nie sądzisz, że lepiej byłoby wczesniej uruchomić jakis zespół prawników ustrojowców, żeby przedstawił nam jakieś za i przeciw w tej materii? Ja bym np chciał wiedzieć co w zamian? Jak ma po likwidacji ewentualnej senatu wyglądać proces legislacyjny.
A może warto sprawdzić jak w praktyce bedzie działał senat wybierany na nową modłę.

To, że kazdy ma swojego faworyta, to jedna sprawa, a dyskusja na temat zmian ustrojowych to inna i nie należy tego mieszać.
Zauważyłes zapewne, że aktualnie żadna z liczących sie partii nie ma w programi na najbliższe lata likwidacji senatu.
To, że jestem zwolennikiem PO wcale nie znaczy np że podobaja mi sie np. pomysły z JOWami w wyborach do sejmu.
A w kwestii korzyści dla biednego społeczeństwa, to jakos nie bardzo mogę ich dostrzec. Te koszty rozpłyną sie w sposób niezauważalny dla biedaka.

To nie jest kwestia wiary. Wystarczy jeśli zauważysz, że może namieszać w ustawach kierowanych do parlamentu przez rząd.
Bywało już przecież, że senat odrzucał, albo wprowadzał poprawki zmieniające rządowe projekty przepchnięte przez sejm.
Przy ekipie wybieranej w/g nowego klucza może być całkiem ciekawa zmiana.
Jasinku, Elu!
Czy mogę liczyć na jakieś uzasadnienie waszych opinii?

Ale się narobiło!
 

Nie wypada nie dorzucić do tego: "moim zdaniem".
Przede wszystkim dokonywać wynagrodzenia za realną pracę t.j.: obecność i aktywność. Wielu uczestników obecnej "szopki' jest poprostu nieuczciwych...biernych, często w ogóle nieobecnych że nie wspomnę wyszukiwania dodatkowych wynagrodzeń z puli "komisji specjalnych" będących rolą sejmu.
Przykładem tupetu było dla mnie opuszczenie ostentacyjne pod wodzą "wodzusia" sali obrad, a przy wstrzymaniu w kasie wynagrodzenia - wyszukiwanie powodów typu: dentysta, samopoczucie i t.d. i t.p....WSTYD!
Przy egzekwowaniu dyscypliny bądź co bądź "pracy" sami wykruszyli by się...
Ojejejku! Przepraszam za tak długi tekst!

"Moim zdaniem":D potrzebni jak zającowi dzwonek:rolleyes:

Mówisz i... masz!Załącznik 46351

To, czy senat ma rację bytu, świadczy najlepiej rozmowa między kandydatem z Gliwic, Markiem Goliszewskim, z BCC, a dziennikarzem radia tokfm. Kandydat na senatora twierdził, że wystarczy poparcie 10 senatorów, aby senator mógł zgłosić jako swoją inicjatywę ustawodawczą (konkretnie on) w Sejmie. Dziennikarz twierdził ,że to musi być wniosek uchwalony przez cały Senat. Ponieważ na antenie nie ustalili, kto ma w tym sporze rację, przestali sie, na szczęście, spierać. Po powrocie ze spaceru sprawdziłem w necie, kto ma rację , i okazało sie, że dziennikarz miał rację.
A przecież, kandydat , to nie byle kto. Szef BCC (Bussines Center Club) , byznesman, często występujący w tv i w radio.
Kandydat na senatora, żeby nie znał swoich przyszłych możliwości w inicjatywach ustawodawodawczych, których mówił, że już ma 25 propozycjii.
Nadal jestem, za jednoizbowym parlamentem.
Prezydent, w razie niedoróbek ustawodawczych, musi mieć też coś do roboty i odrzucić ustawę do poprawki, albo ją odrazu odrzucić.

PRECZ Z SENATEM !

Ps. rozmowę słyszałem dzisiaj, ok. 16.00-17.00

Moim zdaniem ,Senat potrzebny jak koniowi łyżwy

[quote=Kazimierz] Kazimierzu!
Gdyby takimi kryteriami sie kierować, to należałoby zlikwidować cały parlament.
Jarosław Kaczyński "prawnik" i parlamentarny maratończyk przeprowadził ustawę medialną [trzy czytania] w dwa dni łącznie z senatem i podpisem prezydenta..tyż prawnika.:) :)
Przecie obaj wiemy, że wiedza w temacie ustrój państwa i prawa w/g jakich działa nie jest wiedzą powszechną.
Jest to jakaś propozycja, ale wtedy musiałbyś zwiekszyć udział prezydenta w całym systemie władzy.

Dobrze! Tylko dalej pozostają dwie kwestie, czyli co w zamian i jak to przeprowadzić skoro żadna z liczących sie partii nie ma tego w programie, a konstytucję jednak trza zmienić określona liczbą głosów.
Boskie zrządzenie tu nie zadziała. Dziś ani Balicki szukający miliardów na zdrowie, ani Kaczyński o takiej możliwości nie wspomnieli, a bez nich będzie cieżko to przeprowadzić.
Stanley'u też masz rację, tylko j.w.
moim zdaniem warto popatrzeć jak będzie działał po zmianie systemu wyborczego. W końcu i tak przez najbliższe 4 lata i tak będzie działał. I wrócić do tematu.

jak juz jestesmy przy, to
;) ;) ;)

a tak na powaznie to kto bedzie korygowal glupie ustawy Kaczynskiego jak PiS wygra wybory?

Qurna, gorzej bedzie jak wygra i te w okregach jednomandatowych:D

No, ten Stokłosa będzie korygował. Senator.

O ile dobrze zauważyłem to nie będzie.
Zapodał gdzieś, że już mu sie znudzilo:) :) :)
Ale pewnym nie jest.