Klub Senior Cafe

Klub Senior Cafe (http://www.klub.senior.pl/index.php)
-   Dom, wnętrza, ogród (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/f-dom-wnetrza-ogrod-104.html)
-   -   Czy lubicie zmiany w mieszkaniach? (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/dom-wnetrza-ogrod/t-czy-lubicie-zmiany-w-mieszkaniach-175-print.html/)

Basia. 24-07-2007 18:48

Do Asi Słowikowej.
 
Zmieniaj, buduj jeżeli to Ci sprawia frajdę. Gdybym była zdrowsza też bym coś wybudowała albo wyburzyła .......... a tak pozostało mi tylko wymieniać na okrągło coś w mieszkaniu.

Pani Slowikowa 08-12-2008 14:58

Cytat:

Napisał Basia
Zmieniaj, buduj jeżeli to Ci sprawia frajdę. Gdybym była zdrowsza też bym coś wybudowała albo wyburzyła .......... a tak pozostało mi tylko wymieniać na okrągło coś w mieszkaniu.


Basiu dla mnie to jest najwieksza frajda.. Szkoda ze teraz jest taki kryzys tutaj i trzeba jednak uwazac ile sie pcha kasy do tych naszych nieruchomosci.. .. Jest nawet taki "show" w telewizjii ktory robi wyceny domow i sugeruje ile mozna jeszcze wlozyc inwestycjii w dana posiadlosc aby nie przebogacic..
Z reszta wszystko zalezy od dzielnicy w ktorej sie mieszka..:)

zosia446 08-12-2008 15:20

Kilka zmian mieszkan i w mieszkaniach mam za soba.
Zaczynalismy od wynajetego na wsi pokoju ,w ktorym byla zabrana ze studenckiego mieszkania mego meza-wersalka.
Lecznica budowala sie ,wiec wiedziwlismy co nam bedzie trzeba ,aby te "hektary "przestrzeni zyciowej zapelnic.
Byly to czasy tapczanow,kredensow pokojowych,jeszcze przed meblosciankami,niektore meble wedrowaly z nami,mamy szafe dwudrzwiowa,ktora moj maz wydarl kornikom z paszczy,odkupil,czy dostal od kogos,wypolerowal,wylakierowal uprzednio trujac lokatorow i pyszni sie teraz ten" antyk" w glownym holu naszego , niestety juz tylko mojego, wiejskiego domku

Basia. 08-12-2008 16:34

Teraz bardzo tego żałuję
 
ale czasu się cofnąć nie da, kiedy miałam lat 20 do szewskiej pasji doprowadzały mnie meble po dziadkach, między inymi taka szafa która pyszni się w domu Zosi. Wtedy mnie głupiej takie meble wydawały się okropnie staroświeckie i pozbyłam się ich głupia smarkula. :confused:

Malwina 08-12-2008 16:40

I widzisz Basiu moje antyki po rodzicach, naprawde piękne doprowadzają moje dziewczyny tez do szewskiej pasji...historia sie ciągle powtarza...

tadeusz50 08-12-2008 16:43

Cytat:

Napisał Basia
ale czasu się cofnąć nie da, kiedy miałam lat 20 do szewskiej pasji doprowadzały mnie meble po dziadkach, między inymi taka szafa która pyszni się w domu Zosi. Wtedy mnie głupiej takie meble wydawały się okropnie staroświeckie i pozbyłam się ich głupia smarkula. :confused:


Otóż to. Szafa, komoda, łóżko z różnymi fanaberiami, teraz to już nie wiem jak to opisać, bo i jakieś gałki i rzeżby. Szkoda,że tego nie da się wrócić. Ale jeszcze brak miejsca.

babciaela 08-12-2008 17:02

Przeczytałam od początku bo tak mnie zainteresowało że wtrące swoje trzy grosze-to jest mój temat:UWIELBIAM-kocham WAS,JESTEśCIE MOI...Właśnie jak skończę padam ze zmęczenia,ale jestem w siódmym niebie,a jak przyjdzie moja urocza synowa Ania i to zobaczy i się podoba to nic mi więcej nie trzeba..a ma polot piekna.POZDRAWIAM wszystkich ,którzy mogą zmieniać i tych którzy nie mogą....

elizka 08-12-2008 18:16

Wspaniały prezent!
 
Cytat:

Napisał jolita
macie w prezencie pod choinkę:
www.jacquielawson.com
"

Klikam w obrazek i podziwiam,piękne bajeczki...przesyłam znajomym.Dzięki Jolu:D

Wątek o przemeblowaniach OK!
Też ciągle zmieniam i przesuwam.Tylko ja wiem jak przesunać wielką szafę.Ludzie zamykają oczy ze zdumienia,a ja się cieszę.Niestety kiedyś wykopyrtnął się na mnie głupi regał/już go nie ma,hi,hi/Biegłam do sąsiada po pomoc,zanim staruszek wróci z pracy.Jakoś go postawiliśmy na nogi,ale długo nie wytrzymał.No i dobrze mu tak.Teraz mam ciężkie "graty",ale to nic dla mnie,pochylam szafisko z lekka do ściany,podsuwam mu stopą,pod nóżki skórę ze słoniny,zachodzę z tyłu i pomaleńku biodrem przesuwam...no i zasuwa jak trenowane.W najgorszym przypadku smaruję słoniną podłogę na szlaku przesuwu,a potem tylko myję podłogę ludwikiem.Pod niektórymi mebliskami mam podklejone filce ze sklepu "po 4 złote".Są w przeróznych rozmiarach.Niestety jakąś częścią tej wrednej nóżki pozostawiało rysy na podłodze i nie wygląda to jak należy,ale mam to w nosie.
Dopóki człowiek przestawia i poszukuje,dopóty jest młody,a wygląd tu akurat nie ma znaczenia.

nutaDo 08-12-2008 18:55

Uwielbiam przemeblowania,tylko nie mam takiego kogoś, który by z ochotą pomógł. Czuję się od razu lepiej, gdy cos tam przestawię, nowy obrus, czy chociaż bukiet kwiatów na stole.

babciaela 08-12-2008 20:34

Cytat:

Napisał nutaDo
Uwielbiam przemeblowania,tylko nie mam takiego kogoś, który by z ochotą pomógł. Czuję się od razu lepiej, gdy cos tam przestawię, nowy obrus, czy chociaż bukiet kwiatów na stole.

Zaproś mnie do pomocy zobaczysz co sie będzie działo....

nutaDo 08-12-2008 20:46

Super - jak się dwie babcie zabiorą do przemeblowania - no nie wyobrażam sobie, kto będzie nosił nam herbatki do łóżka....

Nika 09-12-2008 08:39

Nawet niewielkie zmiany w moim mieszkaniu wprawiaja mnie w prawdziwe zadowolenie,toteż mimo protestów małzonka co pewien czas coś ulepszam..a nadchodzące świeta są ku temu świetną okazją.

Jadzia_G 02-02-2009 11:55

ciekawe co na to Twój mąż - zwykle mężczyzni nie lubią żadnych zmian !

granny 02-02-2009 12:50

Uwielbiam zmiany, jak mieszkałam w 75 metrowym mieszkaniu, to miało to sens przestawianie mebli i tak jak powiedziała Nika robiłam to, aby sobie poprawic samopoczucie, było mi lepiej jak coś zmieniłam. Teraz mam tylko 32m i zmienianie jest zupełnie niemożliwe, nawet przestawienie drobiazgów nie wchodzi w rachubę. Aby cokolwiek zmienic musiałabym zaangażowac ekipę i to mocnych facetów coby nie załamali się pod ciężarem, niestety tych ogromnych szaf z lat 70-tych nie byłabym w stanie przesunąc sposobem Elizki. Ciekawi mnie jakby psycholog podszedł do takiej potrzeby przestwiania mebli przez kobiety, bo mężczyzni nie lubią zmian i nie mają takiej potrzeby.

smakokoszka 06-10-2009 11:11

tapicerka , firanki, zasłony to norma w zmianach.Ale lubię stabilizację w meblach,zegarach,lampach ,przyrastam do moich przedmiotów i nie lubię zmieniać im miejsca.Mam siostrę ona fruwa ze wszystkim a ja nie . Czasami namówi mnie na przesunięcia ale po 2-3 dniach i tak wszystko wraca ---tak jak było.

solanka6 21-10-2009 10:12

Zawsze lubiłam zmieniać cokolwiek, szafy i spanko najczęściej. Czułam sie wtedy super! Jak w innym mieszkanku.


jakempa 21-10-2009 10:28

Mnie też ciągle w głowie zmiany, nawet jakiś drobiazg wprawia mnie w dobry nastrój, np firanki mam 3 zmiany i tak 3 razy w roku inne zawieszam, zasłony też mam na zmianę i wciąz coś kombinuję, inne wazoniki, dekoracje i już dom inny,

zen 21-10-2009 12:37

Cytat:

Napisał granny
Uwielbiam zmiany, jak mieszkałam w 75 metrowym mieszkaniu, to miało to sens przestawianie mebli i tak jak powiedziała Nika robiłam to, aby sobie poprawic samopoczucie, było mi lepiej jak coś zmieniłam. Teraz mam tylko 32m i zmienianie jest zupełnie niemożliwe, nawet przestawienie drobiazgów nie wchodzi w rachubę. Aby cokolwiek zmienic musiałabym zaangażowac ekipę i to mocnych facetów coby nie załamali się pod ciężarem, niestety tych ogromnych szaf z lat 70-tych nie byłabym w stanie przesunąc sposobem Elizki. Ciekawi mnie jakby psycholog podszedł do takiej potrzeby przestwiania mebli przez kobiety, bo mężczyzni nie lubią zmian i nie mają takiej potrzeby.

Nie znoszę monotonii, uwielbiam zmiany wszelkie.Zanim dokonam jakichkolwiek, myślę, wyobrażam sobie, marzę.

Jadzia_G 21-10-2009 16:05

Chyba wszystkie kobitki lubią przestawiać meble i zmieniać wnętrze - tyle tylko że samej nie da się tego zrobić .... a co na to Wasi panowie, bo mój się buntuje i nie lubi zmian. :mad:

tadeusz50 21-10-2009 16:15

Nie lubię zmian w mieszkaniu. Wiem gdzie co mam położone i w zasadzie nie muszą szukać o ile "inni" nie poprzestawiają.
inni-to słodka wnuczka.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:26.

Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.