Klub Senior Cafe

Klub Senior Cafe (http://www.klub.senior.pl/index.php)
-   Różności - wątki archiwalne (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/f-roznosci-watki-archiwalne-191.html)
-   -   Jak minął dzień? (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/roznosci-watki-archiwalne/t-jak-minal-dzien-779-print.html/)

Nika 07-05-2007 11:59

Jak minął dzień?
 
1 Załącznik(ów)
Załącznik 1739Jak Wam minął dzień.kochani klubowicze?Co ciekawego robiliście?Czy nowy tydzień dobrze się rozpoczął?Ja postanowiłam zrobić porządki na półkach z książkami.Odkurzyłam,poustawiałam,przy okazji znalazłam dwa poradniki,których daremnie kiedyś szukałam.."499 porad-dla ciebie,domu i rodziny" oraz"Porady babuni".No i mam zajęcie na popołudnie.

iwo1111 07-05-2007 13:12

Byłam u weterynarza aby zaszczepić pieska:) p/wściekliźnie, nosówce itd...
Ponieważ zapowiadają u mnie burze, a piesek straszliwie się ich boi, więc poprosiłam o jakiś lek.
Dostała sedalin, którego nigdy wcześniej nie podawałam. Czytam teraz na różnych forach dla piesków i bardzo skrajne opinie na temat tego leku znajduję. Może ktoś ma jakieś Swoje doświadczenia z sedalinem? i zechce się podzielić?

Anielka 07-05-2007 13:24

Ja właśnie skończyłam przegląd szafy i uzbieralam troszkę ciuchow do oddania.Liczylam na to,że schudne i jeszcze ponoszę,ale nic z tego.Więc niech mnie nie drażnią,a poza tem troszke luzniej w szafie i jest miejsce na nowe ciuszki.Po południu troszke poczytam a potem poleżę i pooglądam tv,tzn.totalne lenistwo.Pozdrawiam

Kundzia 07-05-2007 14:35

Od rana piorę i prasuję gdyż ubiegły tydzień to albo święta albo w pracy.Pogoda piękna więc wszystko schnie i można od razu poskłada czy poprasowac.Tydzień zaczął się dobrze a to rokuje dobre dalsze dni.Zainstalowałam sobie skaypa /tylko narazie nie mam jeszcze mikrofonu swojego/.

Dzidka 07-05-2007 15:53

Iwo, ten Twój piesek jest rozbrajający.Życzę Ci,żebyś znalazła jakiś skuteczny środek dla Twojego nerwowego podopiecznego. Nie mam teraz,niestety, żadnego zwierzaczka u siebie ale kiedyś miałam spaniela.Nie dał się lekarzowi zaszczepić i zamiast zastrzyku pieskowi lekarz sam sobie zrobił zastrzyk w palec. Nie wyobrażasz sobie jak mnie się oberwało .Lekarz krzyczał na mnie,że go strasznie rozpieściłam i dlatego tak się zachowuje. Nie była to całkiem prawda, bo mój Raulek był ostatni z miotu, a podobno te pieski są wyjątkowo bojaźliwe i nerwowe.

hannabarbara 07-05-2007 17:20

Wczoraj to był dzień! A dziś samo byle co. Pranie, sprzątanie, gotowanie. Dobrze, że do klubu można wpaść, pogadać z ludzmi i trochę się pośmiać.

FeliksG 07-05-2007 18:03

Jak w każdy poniedziałek, odwiedziłem, który ma 82 lata i już nie ze wszystkim sobie radzi. Dzisiaj, ogoliłem go, pomogłem się umyć i zrobiłem mu śniadanie - ot zwykłe czynności,które jemu, sprawiają jednak trudności. Jest wdowcem i w zasadzie opiekuje się nim córka. Każda wizyta - odwiedziny to uświadomienie, okrutnej prawdy o bezsilności i niemocy człowieka kiedy opuszczają go siły. To bardzo uczy pokory i dystansu w ferowaniu ocen, ludzi starych. Druga część dnia to praca w ogrodzie - przerwana przez deszcz. No a teraz wizyta i pogaduszki w klubie.

Lila 07-05-2007 18:10

a ja częściowo jak i Iwa..
 
..tylko bardziej traumatycznie.U weterynarza,ale mój pies ma prawie 18 lat.Piszę ,prawie,bo wszystkie moje psy ,to znaleziska w lesie,gdzie się znalazły wywiezione przez swoich dobrych ludzi...ech..Więc wiek każdego z nich ,jest w przybliżeniu...

Ale ponieważ dzisiaj do pracy wpadłam tylko na kawę,więc pozostały czas wykorzystałam na wydrapywanie się z dołka.A wydrapałam się po pasku nowej, pięknej torby.
A do niej dołożyłam jeszcze złotoróżową pomadkę Lancome i już z ufnością patrzę w przyszłość.:) .

BUNIA 07-05-2007 18:25

Noc byla byle jaka - nie moglam usnac a jak babce czyli mnie zaczelo sie drzemac to obawialam sie ze nie wstane o 6.30 i i c z u w a l a m. aby nie zawiesc wysokiego sadu i stawic sie po godzinie 8 rano .Wo0kanda byla co co prawda tylko do 14.30 ale przesluchania swiadkow przeciagnelo sie poza godziny urzedowania sadu.Wsiadlam do nagrzanej <renowki> zrobilam zakupy za swiezo co >zarobione> grosze i z ulga dotarlam do zupelnie innego swata czyli mojej wioski.Nakarmilam steskniona Zuzie - ,kocice ,podlalam moje rozsady,zasialam trawe w miejscach >lysych> .Acha no i powiesilam pranie ktore nastawilam rano przed wyjazdem do bb.Pranie schnie - czyli mnie jeszcze chlopcy kochaja /powiedzenie babci i mamy/ ku mojej podwojnej uciesze bo : bedzie suche do prasowania i swiadomosc kochania mnie przez chlopcow dodaje odiwag i pewnosci siebie przed wyjazdem do Kolobrzegu
A ja jedna noga miedzy lapaniem duzej muchy <masary a polykaniem kefiru wpadlam do klubiku.

qrystyna216 07-05-2007 18:28

Od dwóch tygodni mówiłam mężowi, że przydałoby się przmeblować w domku na działce. Udawał, że nie slyszy, a jak do niego dotarło to stwiedził, że nie widzi takie potrzeby. A dzisiaj niespodzianka, sam zaproponował, że pojedziemy i zrobimy przmeblowanie. Ja z tą swoją ręką mało mogłam zrobić, ale dopiełam swego. W domku jest tak jak chciałam.

Wilhelmina 07-05-2007 19:33

Wczoraj nastapiła powtórka z dopiero co zaleczonej choroby, więc dziś od rana szukanie lekarza który natychmiast mnie przyjmie. Znalazłam, byłam,wykupiłam leki i inne potrzebne akcesoria. Forsa popłynęła strugą, więc jak tak, to niech będzie i rzeka. Kupiłam sobie dwie pary modnych spodni. Pierwszy raz od kilkunastu lat. To wszystko Wasza wina. Wciąż czytam że chodzicie w spodniach. A co to ja gorsza? Ja też chcę! No i mam. Całkiem fajnie. W sumie dzień bolesny (noga ), ale udany (zmiana image ).

ammi1952 07-05-2007 19:48

Iwciu moja nieżyjaca juz psica strasznie bała się wszelakich burz strzelanin sylwestrowych i raz dostała jakieś proszki od weterynarza to była pełna trauma i dla suni i dla córki już nigdy nie zastosowałyśmy żadnego środka uspakającego Skutkiem ubocznym była padaczka u suni . Z bohuniskiem nie mam tego problemu

qrystyna216 07-05-2007 19:55

1 Załącznik(ów)
Ja uwielbiam spodnie, przy moich rozmiarach w biodrach i chudych nogach najlepiej czuję sie właśnie w spodniach.
Ulu życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
Załącznik 1756

emka46 07-05-2007 20:25

Ale jesteście pracowite.U mnie nudno.Ja rano seniorek,potem parę spraw na mieście,potem seniorek na przemian z komputerem,pranie czeka na wstawienie,talerze na pozmywanie,a ja nie mogę się odkleić.I z dnia na dzień coraz gorzej.:)

Wilhelmina 07-05-2007 20:31

Dziękuję,Krysiu.


qrystyna216 07-05-2007 21:11

1 Załącznik(ów)
Basiu, skąd ten pesymizm.

Co masz zrobić dzisiaj, zrób jutro - będziesz miała wolny dzień, albo pojutrze - będziesz miała dwa dni wolne.Załącznik 1766

emka46 07-05-2007 21:23

1 Załącznik(ów)
Cytat:

Napisał qrystyna216
Basiu, skąd ten pesymizm.

Co masz zrobić dzisiaj, zrób jutro - będziesz miała wolny dzień, albo pojutrze - będziesz miała dwa dni wolne.Załącznik 1766

Własnie tak zrobiłam.Dziś mam dalej wolne.
Załącznik 1768

jolita 07-05-2007 21:50

1 Załącznik(ów)
Załącznik 1769
oto moja odpowiedź na pytanie

jolita 07-05-2007 22:48

Basiu - po raz pierwszy po przeczytaniu Twojego postu weszłam na stronę Allegro i ....poczułam się baaaardzo wyobcowana! Wydaje mi się, że nigdy nie zdecyduję się na taki zakup, ale nie będę rozwijała tematu, bo nie ten wątek.Może kiedyś zajrzę do właściwego to tam wypowiem się

Niezapominajka 07-05-2007 23:32

A mój dzień był cudowny, choć bardzo się go bałam ponieważ moją córkę czekało badanie USG piersi. Okazało się, że wszystko jest OK - jestem baaardzo szczęśliwa.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 03:50.

Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.