Klub Senior Cafe

Klub Senior Cafe (http://www.klub.senior.pl/index.php)
-   Humor, zabawa - wątki archiwalne (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/f-humor-zabawa-watki-archiwalne-181.html)
-   -   BAR u SUNSHINE cz. XV (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/humor-zabawa-watki-archiwalne/t-bar-u-sunshine-cz.-xv-1603-print.html/)

Sunshine 10-12-2007 15:22

BAR u SUNSHINE cz. XV
 
Witam bardzo serdecznie w cz. XV i ostatniej "Baru u Sunshine"
Bardzo gorąco Wszystkim Bywalcom dziekuję za to, że Bar trwał tak długo.
Myślę jednak,że nadszedł właściwy moment by "zejśc ze sceny nie pokonanym" używajac słów kultowej piosenki Perfektu.
Bawiłam się, wraz ze wszystkimi bywalcami, świetnie,za co też bardzo dziękuję.
Spełniło się moje życzenie z realu i to piękniej niż mogłam zamarzyć,wielkie,wielki dzięki Wszystkim.
Pozwólcie na małe podsumowanie.
Od 27.lipca.2007 kiedy powstał ten wątek zostało napisane ponad 7000 postów a odwiedziło bar ok. 80000 gości,wszystko w przeciągu niespełna 5 miesięcy.
Czy,którykolwiek bar na świecie może poszczycić się lepszą frekwencją?
Kochani,kwiaty i szampan dla Was, z moim podziękowaniem

Jan-Hieronim odejdzie wraz ze mną,taka jest jego wola.On też Wszystkim dziękuje.

bogda 10-12-2007 15:27

Nooo....a ja znowu jako pierwszy gość (chyba)....więc poproszę szmpana i wznoszę toast za Wszystkich klubowiczów....a co...i może jeszcze coś zaśpiewam ale po cichu, takie mruczando...:)

Ewita 10-12-2007 15:28

No, nie!
 
Dlaczego??? A który biznesmen zwija interes wtedy, kiedy on na całego kwitnie??? Sunshine, Ewuniu! Nie rób nam tego! Ja tu mam stałą posadę kawiarki! Sumiennie swoje obowiązki wypełniam i co? Gdzie mam się podziać, biedna sierota?

Malgorzata 50 10-12-2007 15:33

Sunshine co ty??? Przecież to fajne miejsce ,czyżbyś i ty stala się powidokiem działalnosci trolla????

Basia. 10-12-2007 15:50

Ewo no co Ty!!!!!!!!!!!
 
Nie rób nam tego.!!!!!! :mad:

Basia. 10-12-2007 15:53

Rozmawiałam przed chwilą z Kundzią
 
opadło mi wszystko. Nasza koleżanka wlazła na 5-cio metrową drabinę żeby umyć sufit przed malowaniem, już kończyła tę robotę ale drabina była szybsza, złożyła się i Lucyna spadła z tej drabiny. Leży teraz potłuczona i biedna jak nie wiem co.:mad:

Nika 10-12-2007 15:57

oczom nie wierzę
 
najpierw ogłaszają zamknięcie naszego baru-to po prostu niemożliwe!!Nasz punkt kontaktowy,kawiarnia ,imprezownia...nie,nie i jeszcze raz nie!
Matko kochana,czy nie będzie końca tych Kundzinych nieszczęść?Czy tylko potłuczona?

ammi1952 10-12-2007 16:13

Kurcze ,jestem wstrząśnięta naszą Kuńdziom ,naszą Aniom jedna nadzieja ,że ten rok zbliża się ku końcowi i może teraz nastapią tłuściejsze i lepsze lata ,wiem jak bardzo jutro Lucyne będą kości bolały ale dobrze ,że nic nie ma złamanego .

Anielka 10-12-2007 16:15

Koniec świata/jak to mówił Popiołek ze słynnego srialu "Dom"/Ewuniu czy cos sie stało,ktoś Ci jakąś krzywdę wyrządził,że chcesz nas pozbawić najprzyjemniejszego miejsca na tym forum?Proszę ,przemyśl to jeszcze,po prostu przemyśl.A Kundzia,bożesz ty mój,co ją jeszcze zlego spotka,czy nie starczy juz?Oby tylko sie nie połamala.Basiu jak cos wiecej bedziesz wiedziała daj znać.

Malgorzata 50 10-12-2007 16:38

Ojej dopiero przeczytałam o Kundzi .Kundziu kochana mam nadzieję ,że nic poważnego ci się nie stalo ,ale 5 m...

Basia. 10-12-2007 16:44

Kundzia tylko potłuczona
 
cała ale za to obolala. Akusia-Ania jutro wraca do domu karetką, jest spokojna bo wie że po podleczeniu wróci do szpitala na operację. Jutro oblewamy w barze jej "farta", bo to naprawdę fart skóra na mnie cierpnie na myśl co by było gdyby "posłańcy" nie dotarli na czas na salę operacyjną. Moja druga "lepsza" połowa podłapala wirusa i wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że tym wirusem zostałam obdarowana.

Malgorzata 50 10-12-2007 16:50

No to kuruj się Basiu jakos skuteznie i szybko...dołożka ,owiń nos szalikiem ,zastosuj fure chusteczek i leki z domowej apteki ..a może idź ty lepiej do lekarza ....hę????

Ewita 10-12-2007 18:11

Dotarłam do domu...
 
Zamówiłam blat do biurka wedle podanych wymiarów, zadatkowałam, przyłapałam Azę na gorącym uczynku wylegiwania się na moim łóżku, owarczałam ją, jak bulterier co najmniej i... wreszcie dotarłam do baru... :D
Czy w tym nowym - starym przybytku jakieś drinki serwuje się może???

Alsko 10-12-2007 18:18

To gdzie my się teraz podziejemy?
 
Otwierają, zamykają - nic z tego nie rozumiem, Pani Kierowniczko Szanowna. Czy zamykasz za 500 postów, czy już? I DLACZEGO????
Jestem stałym bywalcem - jakieś tłumaczenie mi się nie należy?

Lucynko, dopiero co - dziś rano - mówiłam: nie waż się włazić na drabinę! Zdrowiej i nie martw nas!

Alsko 10-12-2007 18:22

Ewuniu, moja Gerla trochę większa była od Azy i... nikt na nią nie warczał :)

Ewita 10-12-2007 18:49

No, tak...
 
Cytat:

Napisał Alsko
Ewuniu, moja Gerla trochę większa była od Azy i... nikt na nią nie warczał :)

ale czy ona się bezczelnie wylegiwała na twoim kochanym łóżeczku? Które zresztą - z powodu remontu - stoi w zupełnie nie przewidzianym do tego miejscu! Podejrzałam paskudę przez okno, jako że zostawiłyśmy zapalone światło, a u mnie okna są nisko! Wczoraj miała w takiej samej sytuacji kazanie, została skarcona po bożemu, okazała skruchę. A dziś co? Powtórka z rozrywki! Anka twierdzi, że Aza szuka mojego zapachu...
Nieważne! Nawarczałam i już! A co? Nie mogę???

Alsko 10-12-2007 18:59

Ewuniu,
 
wylegiwała się! I przez sen mnie spychała, małpa jedna. No, dobra - jestem fiśnięta, wiem!!!!!

Warcz sobie, tylko jej nie gryz!!!
Wiesz, miałam spanielkę. Była strasznie namolna w czasie powitań. Nie pozwoliła się nam rozebrać, darła rajstopy itp. No i któregoś dnia mój małżonek się popisał. Opadł na cztery łapy i ... capnął ją zębami za kark. Nie masz pojęcia, jak biedna suka na niego od tej pory patrzyła. Z jakim niedowierzaniem i zgrozą.

Ewita 10-12-2007 19:15

Lubiłabym twojego meża!
 
Anka kazała mi powiedzieć przyszywanej babci, że dziadek był fajny. Też tak myślę! Lubię ludzi z fantazją!:D

martunia 10-12-2007 19:26

witajcie moje miłe
wreszcie jestem w domu , wchodzę do baru , a tu proszę bar zamykają , Kundzia spadła z drabiny, o rany

Ewita 10-12-2007 19:43

Ja nie wiem...
 
...może jakiś protest zbiorowy potrzebny??? A może mamy jakiś konkurencyjny przybytek stworzyć? Tylko po co, na litość, skoro tu nam wszystkim tak dobrze???
Witaj, Marylko! Dopominam się o jakiegoś drinka już kupę czasu i... nic! :D Na psy schodzimy???


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 15:42.

Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.