Kazimierz Dolny nad Wisłą - bajeczne miejsce.
 

nie tylko lubelszczyzny ale w polskiej krainie.

Wspaniałe zdjęcie Dzidki publikowane w wątku na dole strony jak ulał pasuje do opisu nocnej wycieczki kazimierskich letników w opowiadaniu „ Dwa księżyce ” – kojarzy się z pejzażem na zdjęciu.
„ Potem minęli farę i podążyli w górę do baszty, do ruin zamczyska. Berberysy chwytały za suknie, pachniało teraz macierzanką. Im wyżej wchodzili, tym rzeka odsłaniała się dalej. Niebawem mogli już ją widzieć aż po trzeci szeroki, srebrny zakręt. Stanęli na szczycie wzgórza. Szczerbaty zamek jaśniał opodal, jakby cały był z próchna. W dole czerniało miasteczko.

Po rzece chodził srebrny dreszcz, po niebie – obłoki. ”

Byłem potwierdzam, opisałem na swoim blogu w seniorku,(pierwsze wpisy), też byłem zachwycony ale nie tylko Kazimierzem, ale i jest tam Nałęczów Wojcieszów, Czarnolas....
http://www.klub.senior.pl/moje/jip/blog/?s=1&pageno=6

Na wyraźną prośbę autora wątku wklejam zdjęcie mojego ukochanego Kazimierza n/Wisłą.

W, na razie odległych, planach mamy Kazimierz Dolny. Powiedzcie konkretnie co w Kazimierzu warto zobaczyć, co w okolicy, jakie są warunki zakwaterowania.
Blog jip przeczytałem i utwierdziło mnie to w przekonaniu, że warto tam pojechać.
Bardzo chciałbym zobaczyć też Krynicę Zdrój, i Krynicę Morska, obie zaliczyłem będąc dzieckiem i chciałbym je znowu zobaczyć, i mam taki zamiar, tylko, czy siły i środki przełożą się na zamiary? Czas pokaże.

Dziękuję ...

W Kazimierzu " nie brak niczego, czym Polska czaruje."
To urok miejsca i okolicy, lesistych wzgórz pełnych jarów i panoram Wisły z okolicznych wzniesień, ruiny zamku nad miasteczkiem i zamek Firlejów pod drugiej stronie rzeki i renesansowy rynek kazimierski i ...

Ja bym Ci radził pojechać na leczenie do Nałęczowa, można prywatnie też sobie załatwić, albo przez NFZ, wtedy masz możliwość zobaczenia wokół dużo miejsc. Kazimierz to trzy dni, jest nawet taka książeczka "Trzy dni w Kazimierzu", warto poczytać, bo tam dużo się dowiesz. Ale nie warto tam być w weekendy, a szczególnie latem w weekendy, tłok, ścisk, brakuje miejsc na parkingu i knajpkach. A z Nałęczowa 15km około.