Moje recenzje lub słowa krytyki czyli chodzę po forum i czytam...
 

Ponieważ minął rok mojego pobytu tutaj czuję się może nie tyle upoważniona co uprzywilejowana do wydawania osądów lub opinii dla pojawianych się tu wątków...O podjęciu takiej inicjatywy spowodował fakt, że nie zawsze nadążam, że nie zawsze podążam zarówno intelektualnie jak i sprawnościowo do zajęcia stanowiska w poruszanym temacie, a że chciałabym uczestniczyć w każdym - taki oto wybrałam sposób (który zalecam mającym jak moje problemy...):
I tak - klikając a Nowe Posty napotkałam aktualnie (godz 15.30) na:
Pszczółki - wiadomo - ukochane - tam jestem...
Senior prasę czytuje - aktualnie brak sensacji
Moje piersi - nigdy nie czytałam - nie wiem w czym rzecz
Sabatowo - trzymam kciuki!
Starość nie radość - za dużu zainteresowania sprawą płci, wszak prawo do starzenia się ma każdy
W Barze - nie zaakceptowana - nie bywam
W - jak wnętrza - nie czytałam
Statut, rejestracja - podglądam, podziwiam, gratuluję, życzę powodzenia
Dramat rodziny naszej Kundzi - pozostaję z wielkim współczuciem i sercem
O muzyce - nie zaglądam w obawie o pojemność laptusiowego dysku.
..................................i to by było na tyle.......

A dlaczego nie zaakceptowana jesteś w Barze ?
Ja rzadko bywam,bo jestem o suchym pysku ,niejako..Ale dlaczego miałabyś być nie zaakceptowana ?
Ani w ząb- nijak nie rozumiem...

Liluś - może jestem przewraźliwiona, ale tak to odebrałam, ale już jest mi z tym dobrze...a tylko niepotrzebnie wspomniałam. Dzięki za zainteresowanie.To tylko miało wyjaśnić brak opinii (a czy komu na tym zależy - też napewno nie)
ps. ależ zaplątałam się w zeznaniach.... Może w ogóle ten wątek umrze śmiercią naturalną jak wiele...to i też dobrze!

Jolito
 

eeeee tam, na pewno jesteś przewrażliwiona. Mój "formalny" staż klubikowy trwa ponad rok ale ten prawdziwy trwa niecały rok, mam swoje ulubione wątki ale nawet jak nieraz wejdę na taki rzadko przeze mnie odwiedzany nie czuję się intruzem. Jolu, jesteśmy u siebie i wybij sobie z głowy myśl że gdzieś możesz być intruzem.:) :)

Ojejeju - ten wątek nie miał służyć litowaniu się nad moimi "widzi mi się", ale skrótowej opinii wypowiedzi dnia!

OK
 

to insza inszość, ulżyło mi.:) :)

Nawiązując do wypowiedzi Jolity n.t. sposobu przeglądania:
mam trudności z trafieniem do wątków, które czytałam np.
2 dni temu. Po kliknięciu w "Nowe posty" nie wszystkie wątki
są widoczne - mam wrażenie, że tylko te z ostatniej doby
/ a może dwóch/ i tytuły bardziej "oblegane" wypierają te,
które maja mniej wpisów. Nie potrafię ich znależć tym bardziej, że w kategoriach mieści się bardzo dużo tematów, a dopiero w tematach wątki. A wyszukiwarka w ogóle nie
działa:mad:

No właśnie, wyszukiwarka
 

udaje, że nie rozumie, o co chodzi. Myślałam, że to tylko mnie, bo zle ją obsługuję :confused:
Ani nazwa wątku, ani tematu, ani zapamiętane słowa - nic na nią nie działa.
A ja często gęsto pamiętam tylko nazwę wątku, a nie pamiętam, w jakim dziale był.

Na pisane przeze mnie hasła wyszukiwarka działa, ale poprostu po ukazaniu się przywołanej strony trzeba w ukazanym spisie znaleźć szukany wątek, a na wszelki wypadek bardziej "potrzebne" wątki lokuję w "Ulubionych", a wtedy po przywołaniu wystarczy tylko poszukać ostatniej strony. Powodzenia w ściganiu tematów w gąszczu nowo tworzonych...

Jolitko,
 

czy mi się zdaje, że jestes zdegustowana faktem powstawania nowych wątków?
Niech powstają :) O tym, czy były potrzebne, decyduje liczba wpisów :)

Moje kochane....

Dotarło do mnie dzisiaj,że ja mam mistrzostwo świata w klubie ,jako że otworzyłam zaledwie 3 wątki na taką ilość postów i wpisów na blogu..
Ciekawe zjawiasko socjologiczne ..hmm..
Uważam iż świadczy to o mojej niebywałej skromności i chęci schowania się w tłumie ..:)
A może to chorobliwa nieśmiałość ????

Oba na raz
 

jedno i drugie, skromna, nieśmiala Lidko chowająca się w tłumie.:) :)

Liluś
 

Samoosądem trafiłaś w 10-tkę, a oprócz tego faktem jest, że w każdym temacie "potrafisz się znaleźć" czego Ci szczerze zazdroszczę...

Zaraz,
 

a jeśli ktoś jest papla, a nie stworzył żadnego wątku, to co?
Przygłup czy co?

Ala to od razu wyjścia ekstremalne serwuje. :D Dobrze jest i już, jedni maja dar a inni nie i tyle.

Macie racje . Ja tez nie na wszystkich watkach zabieram glos ale mysle ze jak nawet czasem sie odezwe to chyba nikt nie ma ni tego za zle.Chickita ma racje jednio maja dar pisania a ja mam dar pyskowania. I tak to juz w zyciu jest.Pozdrawiam Wszystkich serdecznie.

No,no :) są pisacze i czytacze - w tej drugiej grupe ja i większośc z tysiąca userów :D

No niestety ja też należe do tych drugich tz czytaczy.
Zgadzam się z Honorką jedni mają dar psania inni dar
do pyskowania / hihihi/ a to wychodzi mi nawet nie żle.:D

A ja klikajac na te same watki wydalabym opinie zgola inne .
I co z tego.Kogo to interesuje pytam ja się .To jest forum, ludzie pisza i czytaja to co ich bawi ,interesuje ,denerwuje.A recenzje wydawane z tytulu wieku i urzedu hmmmmm.......jak mowią angole "suit yourself"...pisac każdy może....

Małgosiu
 

Jutro "Międzynarodowy Dzień Tolerancji" - byłoby mi baaardzo miło gdybyś miała to na uwadze czytając moje teksty. Pozdrawiam.J.