Klub Senior Cafe

Klub Senior Cafe (http://www.klub.senior.pl/index.php)
-   Miłość, przyjaźń, związki, samotność (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/f-milosc-przyjazn-zwiazki-samotnosc-98.html)
-   -   Życie samotnych seniorów (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/milosc-przyjazn-zwiazki-samotnosc/t-zycie-samotnych-seniorow-10701-print.html/)

Anielka 25-04-2014 09:55

Witajcie panowie.Edwardzie, Senesco.I wszyscy ,którzy tu dzisiaj zajrzą.
Pogoda piękna to i pewno wszyscy jakieś prace działkowe,ogródkowe czynią.
Nie posiadam działki,ogrodka,nawet kwiatow w domu mam niewiele,bo za słoneczne to moje mieszkanko,za małe,nie ma gdzie kwiatków stawiać.Poza tem często zapominam o podlewaniu,czasami na troszkę wyjeżdżam i nie ma kto się zająć.Ale chodzę na spacerki nad moje morze.
Tez nie powinnam za dużo na słonku przebywać,ale lubię.
Mantry i afirmacje?Kiedyś życie mi uratowały,kiedy dopadła mnie straszliwa nerwica i depresja.Jakoś ostatnio o nich zapomniałam,skupiłam się na tym jak to mi źle/tak chyba bezwiększego powodu,po prostu się użalałam nad sobą/ i w zasadzie nic ze sobą nie robiłam.Dziekuję za przypomnienie.Zaraz wyruszam na spacerek ,słuchawki na uszy z ulubioną spokojną muzyczką i oczywiście z afirmacją.
Pozdrawiam cieplutko,dobrego i spokojnego dnia życzę:)

Kaima 25-04-2014 11:45

A mnie jest dzisiaj niedobrze. Pogoda ładna, grzech siedzieć w domu, tym bardziej, że na działce chwasty mają się dobrze i to jedna z przyczyn mojego zniechęcenia. Byłam tam wczoraj i ręce mi opadły. Nie dam rady zapanować nad sytuacją i wcale nie mam ochoty cokolwiek robić.
Od wczoraj mam Windows 7 i w żaden sposób nie mogę się przyzwyczaić do nowego wyglądu.
W dodatku jest remont klatki schodowej i pełno białych śladów i pyłu w przedpokoju. Ech, nic mi się nie chce...

giezeta 25-04-2014 12:15

Cytat:

Napisał Kaima
Od wczoraj mam Windows 7 i w żaden sposób nie mogę się przyzwyczaić do nowego wyglądu.

A któż Ci polecił Windows 7 ???. To najbardziej poroniony produkt Microsoftu !!!
Ich dobre programy systemowe skończyły się na Windows XP

Arti 25-04-2014 12:27

witajcie Single :D
http://w364.wrzuta.pl/audio/6TMqPCvE...shakin_stevens

Słońce lubię siedząc w cieniu :D))) U mnie jest.

Byłam w urzędzie i się
sprawę załatwiłam. Pewne zachowania ludzi budzą u mnie gniew.:)

Mam dla Was prezent :D
Uszy do góry
Cytat:

“Rozpoczął się nowy dzień. Uczynię z niego piękny dzień dla siebie i zacznę go od uśmiechu. Nawet jeśli wczorajszy dzień był niedobry, on już minął. Liczy się tylko dzień dzisiejszy. Choć nie potrafimy przewidzieć, co mi przyniesie, jedno wiem z całą pewnością, nic nie może być takie złe, abym sobie z tym nie poradziła. Jeśli popełnię błąd albo sprawy nie potoczą się tak, jak sobie wyobrażałam, i tak pozostanę spokojna i pomyślę, że błędy są rzeczą przykrą, ale wcale nie taką straszną.

Dopóki żyję, będę zawsze popełniała błędy, ponieważ jestem tylko człowiekiem. Zamiast się za to krytykować i uważać za złego człowieka, będę spokojna, będę dociekliwie szukała przyczyn błędów, będę z nich wyciągała naukę.
Jeśli w ciągu dnia coś mi się uda, pochwalę się za to i będę się z tego cieszyć. Zawsze bowiem jest coś, z czego mogę się cieszyć.
Ludzie, których spotkam w ciągu dnia są dla mnie bezpieczni. Mało prawdopodobne aby chcieli mi wyrządzić krzywdę. Jeśli tylko pomyślą o mnie źle, nie dowiem się tego. Jeśli powiedzą o mnie coś złego, nie musi mnie to dotknąć. To są tylko słowa, tylko opinie innych. Opinie nie mogą mnie ani zmienić, ani sprawić bólu. Pozostanę taka sama. Akceptuję siebie taką, jaką jaka jestem. Lubię siebie, nawet jeśli inni mnie nie lubią. Jestem godna miłości taka, jaka jestem. Ludzie mają prawo robić i mówić to, co mówią. Nie muszą się ze mną liczyć i być dla mnie mili, abym czuła się dobrze. Ja sama decyduję o tym, jak się czuję. Jestem dla siebie najważniejszym człowiekiem na świecie, ponieważ sprawuję kontrole nad swoim życiem. Dlatego będę się dobrze czuła. Czasem mi sie to nie uda. Ale będzie to znaczyło, że bardzo już przywykłam do złego traktowania samej siebie. Będę się usilnie starała, aby się dobrze czuć. Mam szansę przeżyć dobry dzień. Wykorzystam tę szansę i zrobię sobie przyjemność.”

Tel dostałam...koleżanki nadciągają, pa :D :*

aniak2015 25-04-2014 13:41

Pozdrawiam wszystkich i miłego popołudnia życzę.

senesco 25-04-2014 13:50

Mam dla samotników propozycję zabawy - tak a propos mantr i afirmacji.
Przy okazji możemy doświadczyć, jak różnie działają na nas słowa.
Spróbujmy ułożyć listę 10 piosenek, które pomagają nam otrzepać się ze smutku i stawiają mózg do pionu.
Najpierw podrzućmy pomysły - mogą być nawet z motywacją, uzasadnieniem - a potem je ułożymy w kolejności od takiej, która może działa, do takiej, ktora działa na pewno.

Na początek moje propozycje:
http://www.youtube.com/watch?v=bjvnjjaL1FQ

http://www.youtube.com/watch?v=cAu3a7CMA84

Somewhere... tajemnicze słowo, które otwiera świat.
Gdzieś, kiedyś jest miejsce dla mnie, dla nas, miejsce nadziei i szczęścia.

Miejsce, gdzie "bluebirds fly" - piękny ptak, którego pokazuję na blogu.

Poszperajcie w pamięci, popróbujcie - co rozwiewa Wasze smutki?
I budzi słońce?

hutkow 25-04-2014 14:07

Senesco,przypominasz mi Jana Tadeusza Stanisławskiego.
Kiedyś miałem zaszczyt spotkać go we Wrocławiu ,w hotelu
w którym mieszkałem.W poważnej rozmowie umiejętnie
wplatał humor,dowcip,którego był mistrzem.
Jestem miłośnikiem muzyki gatunku,którą można znanucić
przy goleniu np,Golec uOrkiestra z Milówki k/Żywca.
Jednak od chwili śmierci małżonki nigdy nie odtworzyłem
żadnej melodii.
Pozdrawiam Edward.

senesco 25-04-2014 14:14

Edwardzie - szczerze podziwiam, Golce przy goleniu... to chyba ostatnie byłoby golenie w moim życiu.

hutkow 25-04-2014 14:50

Senesco to normalne jestem góralem,urodziłem się w Żywcu.
Maja babcia pochodziła z Milówki.

danusiia 25-04-2014 17:05

Witajcie!Znów jestem z wami!!W Święta byłam u córki i wnuków,ale było wesoło!Dziś wróciłam i zaraz przeczytałam wasze posty!Na prawdę mądrze piszecie,nie mogłam się oderwać!A propos piosenek,to moją ulubioną jest Krzysztofa Krawczyka:O Elwisie Presleju!Jak nauczę się ściągać z internetu to wyślę link!Ona pomaga mi na stres i budzi miłe wspomnienia z moich szalonych lat 70tych!!Ciekawa jestem waszych.

toy_ 25-04-2014 17:23

http://vimeo.com/m/12567812

Arti 25-04-2014 17:54

Co do muzyki i piosenek to lubię i mam duży rozrzut w zależności od nastroju :D
Góralskiego śpiewania lubię słuchać,,hej :D ich śpiewanie i muzyka mnie niesie. Ma tyle mocy że hejjj.

:rolleyes: to co teraz przychodzi mi na myśl to:

Cohen --> http://www.youtube.com/watch?v=4umXobG3EeY

Bob Marley -->http://www.youtube.com/watch?v=K69A1lL1PHQ

Bach --->http://www.youtube.com/watch?v=6JQm5aSjX6g

Chopin --->http://www.youtube.com/watch?v=wygy721nzRc

Vivaldi, Mozart, Beethoven :)

no :rolleyes: zbyt dużo jest przeze mnie lubianych coby je tu zmieścić :)

Arti 25-04-2014 18:18

znam taką opowiastkę :D

Dwa psy wyruszyły na poszukiwanie prawdy o życiu. Jeden z nich po wielu dniach wędrówki zauważył wielki zamek. Podbiega, wchodzi do środka a tam – sala z tysiącem luster. Pies się rozgląda… wokół niego stoi tysiąc psów! Zjeżył się i warknął. Tysiąc psów zjeżyło się i warknęło! Pies podkulił ogon i szybko uciekł, a gdy poczuł się już bezpieczny zatrzymał się i powiedział do siebie: no tak, teraz już wiem, jaki straszny i groźny jest świat.

Wkrótce także i drugi pies dotarł do tego samego miejsca. Podbiegł do zamku, wszedł do sali tysiąca luster. Spojrzał, zobaczył wokół siebie tysiąc psów. Zamerdał radośnie ogonem i w tym momencie tysiąc psów zamerdało ogonami. Pies wyszedł i pomyślał sobie: no tak, teraz już wiem, jak wspaniały i przyjazny jest świat.



a więc trzeba zacząć od siebie :)

Proponuję ćwiczenie, trening.
Przygotuj duży słój i małe karteczki.
Codziennie wieczorem spisz 40 pozytywnych wydarzeń dnia.

jeśli widzisz wszystko w szarych barwach, postrzegasz otaczający Cię świat podobnie jak pies, który jako pierwszy wszedł do sali z tysiącem luster- z pewnością czas na zmiany…

powodzenia :D

pierwszy dzień ćwiczenia, treningu :rolleyes: chyba miał tylko 5 karteczek :D i z każdym dniem było ich coraz więcej do wrzucenia wieczorem do słoja.

senesco 25-04-2014 20:27

Arti - dziękuję, za opowiastkę i grę.
Oczywiście - gorąco namawiam.
Wprowadziłbym tylko urozmaicenie.
Niech to będą kolorowe karteczki - od białej po czerwoną.
Każdemu kolorowi przypiszmy wartość zdarzenia.
Zacznijmy od jednego zdarzenia w ciągu dnia - ale przynajmniej jednego, któremu nadamy kolor - biały to całkiem dobre - czerwony to zachwycające.
Róbmy to przez miesiąc, co trzy dni podwajając liczbę pozytywnych wrażeń z minionego dnia...
Na koniec miesiąca zobaczymy jaki kolor miał ten miesiąc.

Arti 25-04-2014 21:33

Cytat:

Napisał senesco
Arti - dziękuję, za opowiastkę i grę.
Oczywiście - gorąco namawiam.
Wprowadziłbym tylko urozmaicenie.
Niech to będą kolorowe karteczki - od białej po czerwoną.
Każdemu kolorowi przypiszmy wartość zdarzenia.
Zacznijmy od jednego zdarzenia w ciągu dnia - ale przynajmniej jednego, któremu nadamy kolor - biały to całkiem dobre - czerwony to zachwycające.
Róbmy to przez miesiąc, co trzy dni podwajając liczbę pozytywnych wrażeń z minionego dnia...
Na koniec miesiąca zobaczymy jaki kolor miał ten miesiąc.


To nie jest gra, to trening, ćwiczenie.

wartość pozytywnego zdarzenia jest jednakowa :D
Pozytywna.
Jeśli masz ochotę wprowadzić kolor, to wprowadź.
Ważne jest aby odnaleźć w ciągu dnia 40 pozytywnych zdarzeń, zapisać każde wieczorem na karteczce i wrzucić do słoja.

Każde zdarzenie pozytywne na jednej karteczce :)
Jeśli będzie mniej niż 40 też wrzucić do słoja lecz dążyć każdego dnia do zauważenia 40 :D

senesco 25-04-2014 21:40

Cytat:

Napisał Arti
wartość pozytywnego zdarzenia jest jednakowa :D
Pozytywna.
[/color]


Niby to proste, a jednak tak nie jest.
Niby wiatr wieje tak samo, ale podmuch różni się od huraganu.
Nieszczęście jest jak kamień, ale kamyk i megalit to tylko prawie to samo.
Słońce świeci nam na twarz i jest ciepło, przyjemnie - ale słoneczko od skwaru ma różnicę waloru.

Pozytywność to wymiar i może mieć swoją skalę.

Ale masz rację, najważniejsze by nanizywać na sznurek codzienności koraliki szczęścia.

Arti 25-04-2014 21:47

Cytat:

Napisał senesco
Niby to proste, a jednak tak nie jest.
Niby wiatr wieje tak samo, ale podmuch różni się od huraganu.
Nieszczęście jest jak kamień, ale kamyk i megalit to tylko prawie to samo.
Słońce świeci nam na twarz i jest ciepło, przyjemnie - ale słoneczko od skwaru ma różnicę waloru.

Pozytywność to wymiar i może mieć swoją skalę.

Ale masz rację, najważniejsze by nanizywać na sznurek codzienności koraliki szczęścia.


:D ładnie powiedziane "nanizywać na sznurek codzienności koraliki szczęścia."

:D podoba mi się.


Idę z psem bo parzy na mnie, że czas :) połazić nam po krzakach. On lubi ja niespecjalnie :redface:

zatem dobrej nocy.:)

senesco 25-04-2014 21:53

A na listę piosenek podrzucam coś, czego warto słuchać przed snem.
Piosenkę w nietypowej, jak dla ballady, wersji http://www.youtube.com/watch?v=VzB8xC_CwH8

Pamira 25-04-2014 22:22

Gizeto mam ''7'' i jestem zadowolona, syn ma XP i też nie narzeka.
Arti twoja opowiastka prowokuje, aby zastanowić się nad odbieraniem tego, co nam niesie życie.

Pozdrawiam samotnych

oraz życzę spokojnej nocy

Anielka 25-04-2014 22:31

Mój ulubiony utwór do słuchania o każdej porze dnia to
http://www.youtube.com/watch?v=zmYMkl1Grzc
A karteczki i słój ?ciekawe?.Na pewno przerobię.
Dobrej i spokojnej nocy życzę
http://www.youtube.com/watch?v=3hKYz0VNgEk


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:30.

Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.