Co tam kalorie, wazne aby był humor

No to ide po jeszcze, a pamiętaj to Twoja wina
kusicielko:D

Elu, nie kalorie mnie martwią, tylko kilogramy, tych pierwszych nie widzę, ale te drugie niestety są mocno widoczne, hiiiiihiiii.

Co tam, lubię to i już!!!!

Witajcie milutko słodkie kobietki..raz to nie zawsze, a ja zapraszam na ..



bo na kawkę jest już za późno,,by spokojnie sobie spać...miło pozdrawiam :):):)

łaj...tyle już napisałam postów..jak ten czas szybko leci .. tak jak nasze życie

Witajcie dziewczyny. Znowu muszę się z Wami zgodzić, mam te same objawy - musi być coś słodkiego do kawy, czyli też dziecinnieję na starość !
Gdybym jeszcze tyle ważyła co Wiesia, to nie miałabym nic przeciwko, ale .....:mad:
Mój mąż miał zawsze półeczkę z czymś słodkim, śmiałam się z Niego, a teraz mu podkradam.

Witaj Uko.
Przestałam się tym przejmować, kiedy stwierdziłam, że nic nie da się zmienić.
Obciążenie genetyczne i własne lenistwo + łasowanie, no i jest jak jest. Nawet to nie pomoże,,,,

w tej chwili
 

Jestem a dobiłam dopiero teraz.Byłam dzisiaj zamowić USG i poczekam jedynie do środy.We środe będzie to robił Chirurg,ale dopiero o 17,00.Mnie jest obojętnie.
Potem pojechaliśmy do Kauflandu i zrobiło mi się słabo i wyszłam ze sklepu.Na powietrzu było trochę lepiej i myk komentarz???!!!!!!.Byłam wściekła i tyle.
Teraz jeszcze boli mnie cała lewa ręka i odczucie na wymioty i drętwota palców.Wzięłam tabletki i nitro pod język i zobaczę co dalej.
to tyle jak narazie,moich informacjii.
Pozdrawiam Was miło a jak się zmyje do łożka wcześnie tgo i mi dobrze to zrobi.
Muszę poczekać na ten wynik a jak co to wędrówka do szpitala będzie.

Ewuniu idż do łóżka , napewno bedzie lepiej.

Witaj Ewo, coś niefajnie z Twoim zdrówkiem. Ale nie przejmuj się, niedługo wiosna i będzie lepiej. Poleż sobie trochę i dalej trzeba ciągnąć ten wózek. Samo życie!!!

Nie chcesz kawki, to może tego spróbujesz, słodziutkie po zmieszaniu,,,,

To z okazji 3100 postów Wodniczko, moje gratulacje.

Co prawda nie mam aż tylu postów wystukanych,ale...może skosztuję ?

Och, jak ja lubię ten likier !!!:)

Prawda, że dobry i ładnie pachnie. Tylko paskudnie się nalewa z tej ciężkiej butelki, hiiihiii.

Krysiu,są w mniejszych też,ale ten lepiej się opłaca.:)

UKa opłaca sie cenowo, rozumiem? Dobrze wiedzieć.

Wiesiu,wiadomo,że płaci się za opakowanie.
Podobnie z perfumami,kupując większą butelkę zapłacisz mniej niż za dwie mniejsze.

No jasne, mnie pod wieczór już chyba dopada SKS:D

Wieczorem przechodzimy na wolniejsze obroty...;)

Wiesz uka, ja niby wieczorem jestem bystrzejsza, ale z tego wynika ,że nie zawsze:)

Wiesiu, widzę,że zostałyśmy już same na "polu bitwy"....!
Reszta poszła spać lub siedzi przed telewizorem.
To my niby te bystrzejsze...hi,hi,hi?

Widzisz po "angielsku" się zmyły. Ja chodzę spać bardzo póżno około 1,oo.:)