Magiczne miejsca milosci ..
 

Nadchodza miesiace obfitujace w przemieszczanie sie - wycieczki ,podroze ,spacery - budza one w nas marzenia o wielkich milosnych uniesieniach,pragnienia bycia z kims do kogo mozna by sie przytulic..
Sa takie magiczne miejsca w Polsce w ktorych drzemia sily o wielkiej mocy i za pomoca pewnych gestow mozemy sprobowac spelnic swoje marzeniaa
- Zbocze Swietego Krzyza - w Gorach Swietokrzyskich
Nieszczesliwie zakochani musza koniecznie poklepac po glowie
kamiennego Emeryka by odwrocic zly los
-Krynica Gorska - Zb ocze Gory Parkowej
W niewielkim strumyka nalezy zamoczyc stopy i dlonie i wypowiedziec zyczenie pomoze to nieszczesliwie kochajacym
-W Kamieniu Pomorskim /niedaleko Kolobrzegu cos dla mnie /
na polnocnym brzegu wyspy Chrzaszczewskiej znajduje sie ogromny Glaz Krolewski i to na nim nalezy polozyc lewa dlon a prawa na swoim sercu i wypowiedziec swe marzenia ktorte napewno sie spelnia
- W Kazimierzu nad Wisla bije magiczny strumyk
jezeli zakocani napija sie z niego wody to nigdy nie przestana sie kochac.

Nigdy nie słyszałam o takich miejscach, a te co wymieniłaś to w żaden sposób nie są mi po drodze.... ale jak się zakocham (co ja gadam) to pewnie tam pojadę....:) chyba że są jeszcze jakieś inne bliżej mojego miejsca zamieszkania :)

Emeryk
 

Rzeźba pielgrzyma u stóp Łysej Góry (tzw. św. Emeryk).

Załącznik 1703

Legenda o Emeryku ( Pielgrzymie Świętokrzyskim )


w Nowej Słupi, na początku drogi wiodącej na Święty Krzyż zwanej ,, drogą królewską'', stoi od wieków tajemniczy kamienny posąg. Nie wiadomo do dziś skąd się wziął u podnóża Łysej góry. Z tego powodu krążą o nim wiele różnych legend.

Jedna z nich opowiada o sławnym, walecznym rycerzu, którego zarozumiałość i pycha została ukarana.

Rycerz ów żył przed wiekami i wsławił się wielka odwaga i męstwem w licznych wojnach.

Pewnego dnia porzucił żołnierskie rzemiosło i postanowił pielgrzymować do wielkich cudownych miejsc w świecie. Pielgrzymkę swoja - zamierzał zakończyć w świętokrzyskim klasztorze.

Kiedy przybył do Nowej Słupi, chwalił się jej mieszkańcom, że jest najpobożniejszym człowiekiem na ziemi, a w godzinę śmierci jego dusza powędruje prosto do raju. Drogę od rynku osady do klasztoru postanowił przebyć na kolanach. Mozolnie spinał się po kamiennej ścieżce na stok Łysej Góry. Szli obok mieszkańcy Nowej Słupi i podziwiali niezwykła wytrwałość wędrowca.

Dotarli razem do skraju puszczy, a wtedy usłyszeli bicie dzwonów w odległym o dwa kilometry klasztorze. Zatrzymali się zdziwieni, bo nie była to pora nabożeństwa. Wtedy to pielgrzym rzekł z pycha, że dzwony same bija na jego powianie i swoim głosem oddają mu cześć. Zdążył powiedzieć te słowa i oto w oczach przerażonych ludzi ukarany został za swą pychę, zmienił się w kamienny posąg.

Od tej pory kamienny posag pielgrzyma pokutuje za grzech zarozumiałości. Co rok porusza się o ziarnko piasku w stronę klasztoru. Gdy tam dotrze, nastąpi koniec jego pokuty, ale tez i koniec świata.

magiczne miejsca
 

Załącznik 1711znam dwa takie miejsca we Włoszech -dla zakochanych dziewcząt,które bardzo chcą wyjść na mąż-w Weronie jest posąg Julii,który trzeba pogłaskać w okolicy lewej piersi,czyli serca, w Wenecji -Fotel marmurowy w bazylice san Marco-usiądziesz, a to ci zapewni szybkie zamążpójście.

W Krynicy Górskiej na połódniowym zboczu Góry Parkowej jest żródełko miłości.Wypicie z niego wody razem z wybraną osobą ma gwarantowac długie i spokojne wspólne pożycie .

A ja słyszałam, że Werona jest nie dla już zakochanych dziewcząt, ale dla tych co nie mają w ogóle szczęścia w miłości... tych nieszczęśliwych.
Dodam jeszcze, że to sprawdzone. Moja córka po bolesnym rozstaniu z chłopakiem wkrótce znalazła drugiego, lepszego, i został jej mężem.

Moja była singlem,a po zabiegu z piersia Julii w niecały rok później wyszła za mąż....za Włocha....

Moja córka była we Włoszech na wakacjach, tylko 2 tygodnie i "poderwała" sobie niejakiego Marco, ale stwiedziła, że to nudne słuchać jedynie -" sei bella, bellissima" (jesteś piękna, przepiękna)...

Bogusiu .. jest blisko Ciebie ...
 

Najbardziej magiczne miejsce
Gdzie czujesz ze kochasz i jestes kochana
To mala miejscowosc w gorach - malo komu znana
Tam nie bije zadne zrodlo ., ni strumyk nie plynie
A jedynie ... serce Buni na ktore mozesz liczyc o kazdej godzinie
Tu zapomnisz o troskach, trudach dnia codziennego ,
O tym co niespoelnione i co bardzo boli
bo taka jest z Buni czrodziejka i .... jej poslannictwo woli

Załącznik 1722

Buniu kochana...
 

Tak mnie tym zaskoczyłas, że znowu oczy mi się spociły, jak dobrze że tutaj jestem....już mi jest lepiej...:)

Buniu, pięknie to napisałaś.
Załącznik 1727

nasza brzózka
 

Załącznik 1736miałam takie magiczne miejsce w Polsce,w Krakowie -była to samotna brzoza ,która rosła przy drodze prowadzącej z mojej pracy do domu...wracałam zawsze obok niej z moim ówczesnym chłopakiem,a później pierwszym mężem.Jakoś tak się utarło,że zawsze w tym miejscu zatrzymywaliśmy sie na całowanko /pracowałam popołudniami,więć to była pora wieczorna/...był to świetny sposób na godzenie się-nawet,jesli tego dnia pojawiły sie jakieś humorki-pod brzózką zawsze znikały...mąż nie zyje od 27 lat,ale zawsze,gdy tamtędy przechodzę,kieruję wzrok na potężną teraz brzozę..

A ja myśle,że każdy z nas ma takie magiczne miejsce miłości.Dla mnie takim magicznym miejscem jest plaża i to o wschodzie słońca.Nie ma nic piękniejszego jak słonko wschodzące nad morzem i ukochany obok.

Grystyna 216
Nadmienilam w ktoryms z postow ze gryzmole okolicznosciowe rymowankik - zdaje sobie sprawe ze nie sa one <wysokich lotow> ale pisze co w danej chwili czuje i nie modyfikuje tego , , po prostu przyszlo do glowy ot przelalam to na papier.
Dzieki ze sie podobalo. Renata

Bogusiu ??
My to chyba obie powinnysmy zaliczyc wizyte u okulisty - bo cos z naszymi <patrzalkami> nie tak.
Je dno powiem na pocieszeni e - jak sie oczy poca to mniej sie zaglada do toalety
a czy nam sie to podoba czy nie - tak jest n i e s t e t y pozdrawiam reBUnia

Buniu....cała racja po Twojej stronie, okulista też mi się kłania...ale i tak Ci bardzo dziękuje. Pozdrawiam :)

GÓRA ŻAR:
--------------------------------------------------------------------------------
Żar (761 m n.p.m.) - szczyt w Beskidzie Małym, u stóp Jeziora Międzybrodzkiego Szerokość geograficzna: 49°47' 14,06'' N Długość geograficzna: 19°13' 29,53'' E

ZJAWISKO PARANORMALNE:
--------------------------------------------------------------------------------
Góra Żar słynie ze zjawiska uznawanego przez niektórych za paranormalne - na pewnym odcinku drogi prowadzącej w stronę góry siła grawitacji wydaje się oddziaływać w przeciwnym kierunku (przedmioty, w tym samochody, "toczą się pod górę"). W rzeczywistości jest to złudzenie optyczne.
URL=http://www.vpx.pl/grafika,70760.html][/
"Zaliczenie " bytnosci na tej Gorze jest gwarantem udanego zwiazku pelnego szacunku zrozumienia i rzecz jasna dozgonnej milosci
Bedac w liceum wybralysmy sie na wagary na ta gore ze swoimi chlopakami nie uprzedzajac ich o krazacej legendzie na temat tego magicznego miejsca przyciagajacego milosc - moj chlopak zostal moim mezem

Gwoli informacji - Gora ta znajduje sie okolo 1/2 godziny jazdy samochodem pieknymi gorskimi serpentynami od mojego BUNIEWA

Zapomnialam dodac - /skleroza nie boli / ze na tej Gorze jest wyciag narciarski

Buniu znane mi są osobiście " magiczne miejsca " te miejsca. Dodałabym jeszcze Ciechocinek i figurkę Jasia z Małgosią... którą mój 5 letni synek całował w nogi ..bo wyżej nie sięgał jeszcze.A z drugim przypadku magicznego miejsca spotkałam się ..będąc w Malborku na dziedzińcu Zamku Krzyżackiego -od przewodnika dowiedzieliśmy się , by zamoczyć nogi w rzece Nogat ,zostaną ...odrzucone złe moce w życia rodzinnego.( czy wtedy miałam uwierzyć tym słowom ?? nikt z nas nie jest jasnowidzem .

No tak skleroza nie boli ,ale trzeba się nachodzić ...lub naszukać nawet i w internecie ..
CZARNA WODA

Znajduje się nad rzeką Wdą, na Kociewiu. Położone jest na skraju Borów Tucholskich.. na turystycznym zielonym Szlaku
Kamiennych Kręgów- Odry ....( po dotknięciu kręgów ..czuje się moc uzdrowicielską, a inny krąg był kultem płodności ( z opowieści przewodnika)




..osobiście tam byłam, widziałam i dotykałam te kręgi.