Fitohormony powstrzymają starzenie się skóry? - komentarze
 

Komentarz do artykułu: Fitohormony powstrzymają starzenie się skóry?
--------------------
Nic nie powstrzyma procesu starzenia się skóry, bądźmy szczerzy. Przykre to ale prawdziwe.

Zgoda Basiu nie powstrzyma , ale może opóźnić i to znacznie.
Np. kremy?
Dobre kremy, kupowane w aptece.

Oczywiście Martuniu
 

można opóźnić zgadzam się.:) :) Chyba wczoraj widziałam w telewizji nie pamiętam na którym kanale kobietę znacznie starszą od nas po operacji plastycznej, była podszykowana i wyglądała zdecydowanie źle. Martuniu uważam, że należy dbać o siebie dla siebie.

Wydaje mi się, że można naprawdę znacznie opóźnić ten proces.
Dowodem jest różnica w wyglądzie kobiet 50 / 60-letnich obecnie i kilkadziesiąt lat temu.

Czytałam, ze wpływ na zmianę wyglądu mają głównie obyczaje - kiedyś kobieta pięćdziesięcioletnia to była "matrona", teraz jest to osoba pracująca, dbająca o siebie i żyjąca własnym życiem, a nie tylko życiem dzieci i wnuków.

To na pewno bardzo ważne, ale myślę, że kosmetyka i znajomość zasad zdrowego życia też mają swój wpływ.

Tylko że jedzenie było zdecydowanie zdrowsze kiedyś i powietrze czystsze i woda nie zanieczyszczona... No i kobiety nie paliły, a przynajmniej nie nagminnie. Więc to raczej MY jesteśmy w gorszych warunkach, niż tamte matrony...
Za to my mamy do dyspozycji kremy, farby do włosów itd. , co prawda, to prawda :)

Masz rację Bianko, warunki mamy gorsze lecz w większości wyglądamy lepiej, czyli w tych kremach jednak coś jest, choć ja na większość jestem uczulona.

Jagódko strzał w dziesiątkę, nic dodać nic ująć.:) Chociaż mamy gorzej niż tamte matrony to ja jednak wolę żyć w obecnych czasach.:)

;-) ;-) ;-)
 

Ja chyba też wolę obecne czasy - być matroną, to byłoby okropne!
Brrrrr....
:D

No pewnie! Przede wszystkim nie było Internetu. To dopiero było tragiczne życie!
Ale od czasu do czasu wieczór przy świecach... Albo jakiś nastrojowy bal, też przy świecach, w pięknej sukni, z wyfrakowanym partnerem, pięknym jak Colin Firth :D Nie mówcie, że nie chciałybyście!

Atmosfera , już mnie wyobraźnia poniosła.

O rany , Bianko czy na tym forum zostałyśmy tylko my?

Na to wygląda! Co gorsza, ja muszę też juz zmykać, bo jutro do pracy wcześnie wstaję :mad:
Dobranoc, Martuniu.
Jak będziesz wychodzić, zgaś świece! :)

Bardzo trudno jest mi uwierzyć w takie zabiegi...... Moim zdaniem o wiele skuteczniejsze będą zabiegi w gabinecie medycyny estetycznej.

Z wiekiem dochodzę do takiego samego zdania. Nie wiem ile już kosmetyków antystarzeniowych przetestowałam ale bardzo dużo. Z tej tańszej, ale również i z tej droższej półki. Działanie było podobne.Kosmetyki takie nawilżały skórę ale nie zatrzymywały efektów starzenia. Na początku byłam jedynie za naturalną pielęgnacją jednak z czasem jak zaczęłam widzieć u siebie efekty starzenia, zaczęłam doceniać możliwosć zabiegów w gabinetach medycyny estetycznej.

Ze swojej strony polecam poczytanie sobie o karboskyterapii bo u mnie zabieg dał najlepsze efekty:
https://beautytower.pl/modelowanie-s...rboksyterapia/

Skóra jest o wiele bardziej odżywiona oraz odmłodzona.