Klub Senior Cafe

Klub Senior Cafe (http://www.klub.senior.pl/index.php)
-   Pielęgnacja (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/f-pielegnacja-137.html)
-   -   Włosy (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/pielegnacja/t-wlosy-5047-print.html/)

Gocha60 31-07-2009 16:02

Włosy
 
Jak radzicie sobie ze słabnącymi włosami? Czy macie jakieś techniki na wzmacnianie wypadających i zniszczonych włosów? Ja kiedyś miałam taki piękny, gruby warkocz do pasa, całe życie wszyscy chwalili moje włosy, to była moja największa duma. Teraz zaczęły mi bardzo słabnąć i wypadać. Rozumiem, że to naturalne, ale jakoś nie mogę się z tym pogodzić. Ścięłam na krótko i zrobiłam trwałą, żeby wyglądało przynajmniej, że mam ich dużo, ale jest mi tak przykro...
Jeśli macie jakieś cudowne sposoby na odżywienie włosów, proszę, podzielcie się nimi. Będę bardzo wdzięczna, a myślę, że nie tylko ja.

Malwina 31-07-2009 16:16

Gocha 60...myślę, ze zrobiłas błąd robiac trwałą , to dodatkowe obciążenie dla włosów..ale skoro zrobiłąs to już musztarda po obiedzie...nasze babki i mamy stosowały olej rycynowy z cytryną robiąc kompresy przed myciem.Myslę , ze w naszym wieku hormony odgrywaja rolę(konsultacja z ginekologiem)trzebaby też pobrać cos od wewnątrz..trudno pogodzić sie z tym ,że nasze piekne włosy marnieją, ale tak jest ..tzreba im tylko zacząc pomagać zachować kondycję w miarę mozliwosci....

munia70 31-07-2009 16:32

Ja robiłam sobie na włosy maseczki majonezowe, ale już przestałam mieć na to siłę i ochotę. Po prostu pogodziłam się z tym, że tak to już jest z włosami. Nie można mieć całe życie pięknej i mocnej czupryny.

siwa_60 31-07-2009 18:14

Doskonale rozumiem, że nie chce ci się robić tych wszystkich masek. Okropnie dużo roboty. Ja, jak zobaczyłam, że zaczynają mi się przerzedzać włosy natychmiast zaczęłam szukać jakichś suplementów w tabletkach. Przyznam, że przetestowałam już i lepsze i gorsze, ale ostatnio trafiłam na coś rewelacyjnego. Nazywa się Onozis, jest w takich wygodnych do połykania, różowych tabletkach i przynosi bardzo dobre efekty.

pani_weronika 02-08-2009 12:48

Moja corka chyba bierze to samo, bo twierdzi, ze ma zniszczone wlosy. Mowi, ze jest zadowolona.

AnnaM. 02-08-2009 19:54

A ja mam piękne włosy, mimo że nic z nimi specjalnego nie robię. Nawet do fryzjera nie chodzę, tylko sama w domu sobie podcinam i nie farbuję. Jeśli o to chodzi, to narzekać na co nie mam.

Gocha60 02-08-2009 21:58

Oj szczęściara, szczęściara... Bardzo Ci zazdroszczę.

weronika1 22-08-2009 10:44

Od kiedy piję pokrzywę i skrzyp mam spokój z włosami. Mimo, iż korzystam z trwałej i farbowania, włosy przestały mi wychodzić.

hanka57 07-09-2009 12:11

Mozecie mi wierzyc, lub nie. Najlepsza recepta na zdrowe, mocne wlosy jest ich regularne szczotkowanie. Codziennie, dwa razy: rano i wieczorem. We wszystkich czterech kierunkach po kilkadziesiat przeciagniec szczotka.
A procz wspomnianego szczotkowania, to: nie obciazac wlosow chemia (mam na mysli rozjasnianie, trwala, dekoloryzacja). Jesli farbujemy wlosy to tylko naprawde dobrymi farbami. I najlepiej nie na wlasna reke, ale w sprawdzonym salonie fryzjerskim. Farby - jesli sa siwe odrosty, a tak, to proponuje szampony koloryzujace.
No i do tego przydadza sie witaminy do srodka. Sa takie drazetki o nazwie Merz Dragee. Nie naleza do najtanszych, ale naprawde pomagaja.
Acha, przeciez nalezy sie slowo o pielegnacji wlosow w domu: oprocz szamponow, konieczne sa odzywki dostosowane do rodzaju wlosow. Zarowno odzywki do splukowania, jak rowniez maski stosowane raz w tygodniu i odzywki bez splukiwania w formie pianki. I najlepiej, aby wszystkie byly z jednej serii - wtedy wzajemnie sie uzupelniaja. Takich "kolekcji" jest mnostwo w drogeriach.
I jeszcze nie wolno zapominac o odzywianiu: duzo warzyw i owocow.
Mam 52 lata i postanowilam zapuszczac wlosy. Teraz mam wlosy prawie do polowy plecow i calkiem gruby, zdrowy, mocny i lsniacy warkocz. Tak wiec do gory glowa Dziewczynki!:-)

Lila 07-09-2009 12:15

Cytat:

Mam 52 lata i postanowilam zapuszczac wlosy. Teraz mam wlosy prawie do polowy plecow i calkiem gruby, zdrowy, mocny i lsniacy warkocz. Tak wiec do gory glowa Dziewczynki!:-)


Hmm, a z tym warkoczem nie wygląda się jak 'stara dziewczynka' czasem?
Jak go nosisz?

hanka57 07-09-2009 16:24

Lilu, przyznam Ci sie szczerze, ze probowalam juz roznych fryzur. Mam naturalnie krecone wlosy. I do tego jest ich bardzo duzo. Po prostu zaplatam luzny warkocz i na koncu jakas "maloinwazyjna" frotke, gumke, cos do spiecia. Albo konski ogon, ale nie puszczony swobodnie, tylko znow zapleciony.
Probowalam roznych fryzur. Kiedy mam krotkie wlosy, po dwoch godzinach modelowania i meczenia ich na szczotke, robia sie i tak pierscionki. A gdy troche widac odrostow - wygladam jak wlasna babcia.
A taki "romatnyczny splot" podoba sie mnie (zawsze marzylam o warkoczu, ale nigdy nie mialam cierpliwosci, zeby zapuscic tak dlugie wlosy), podoba sie moim najblizszym.
Tez mialam watpliwosci zapusczajac wlosy. Bo, przeciez stara zasada mowi: Im kobieta starsza, tym krotsze wlosy powinna nosic. Ale, pocieszam sie, ze sa wyjatki potwierdzajace regule.:-)

Lila 08-09-2009 01:12

Haniu, super.:)
A nie spróbowałabyś warkocza upiąć jak Julia Tymoszenko?
Piękna ta jej fryzura.

jakempa 08-09-2009 01:54

Lilu Twoja na awatarku ładniejsza i modniejsza

hanka57 08-09-2009 13:14

Cytat:

Napisał Lila
Haniu, super.:)
A nie spróbowałabyś warkocza upiąć jak Julia Tymoszenko?
Piękna ta jej fryzura.

Lilu, Pani Tymoszenko ma piekny, dopinany warkocz. To prawda. Ale ja w tej fryzurze czulabym sie... niekoniecznie. Chyba nie ta "strefa czasowa". A warkoczy znanych, jest cale mnostwo. Przypomnialas jeden z nich. A pamietasz mysi ogonek Krafftowny w "Czterech pancernych"? A pamietasz pieknego "francuza" dziennikarki Bozeny Targosz? Ile razy jestem u fryzjera (mniej wiecej raz na miesiac - farbuje wlosy), zawsze wychodze z salonu z takim cudnym warkoczem.
I jeszcze mowiac o warkoczach nie wolno zapomniec o wlsosach Violetty Villas. No i o slynnym warkoczu pani Beger.
A w cichosci ducha przyznam Ci sie, ze zawsze marzylam o prostych wlosach, krociutkich i... o takiej fryzurkce, jaka masz na avatarze. W moim przypadku jest to niewykonalne.:-)

Lila 08-09-2009 14:25

Haniu...ja zawsze marzyłam o kręconych.:):)
Wiesz ile ja razy w przeszłości robiłam trwałą? :)
Niestety,porażka.

Ale marzenie mi się spełniło.
Moja córka ma włosy pokręcone.:) No i ....prostuje je, carramba!!!

hanka57 08-09-2009 15:17

Lilu, bo to juz tak jest, ze natury nie nalezy poprawiac. Mnie w prostych wlosach jest... okropnie. Raz, jeden wyprostowalam u fryzjera. Wrocilam do domu, przypatrzylam sie dokladnie swojemu odbiciu w lustrze i... glowa pod kran.
Bedac mloda dziewczyna ciagle maltretowalam wlosy prostujac je na szczotke. I nie dosc, ze wcale im to na dobre nie wyszlo, to wcale dobrze nie wygladalam. Powinnam byla albo nosic krotkie pokrecone loki a'la afro, albo wlasnie dlugie, wtedy sa ciezkie i tylko lekko sie faluja. Ale, do tego musialam dojrzec (bo chcialam byc modna nie zwazajac na to, w czym jest mi dobrze), i miec troche wieksza wiedze zarowno ogolna jak i ze stylizacji.:-))

Opcja 12-02-2011 00:07

szampon z czarnej rzepy jest świetny na wzmocnienie włosów i nafta kosmetyczna

Eliza2 02-04-2011 12:40

H- Pantoten wzmacnia włosy, paznokcie i skórę. Wielu osobom pomaga, też go kiedyś przyjmowałam.

Renatas46 07-01-2012 14:20

Dobrze, że trafiłam na ten wątek, bo ostatnio bardzo zmarniały mi włosy, stały się cienkie, słabe, przetłuszczają się, elektryzują i wypadają.
Jestem w rozpaczy, ponieważ kiedyś cieszyłam się pięknymi, gęstymi lokami.
Znalazłam tu dużo porad na temat pielęgnacji i witamin, ale może ktoś jeszcze doradzi mi,
co robić,żeby ratować swoje włosy.
Boję się, że to może być przez farbowanie, a ja tak nie lubię siwych kosmyków.
Ratunku, co robić, aby siwiejące włosy wyglądały ładnie i zdrowo!?:confused:

e-bietka 09-01-2012 21:06

Kalendarz, słońce, zima, czapki robią swoje i trudno temu zaradzić. Farbować też trzeba, a wiadomo jakie są skutki farbowania, choćby nawet najlepsze farby stosować. Na rynku jest wiele odżywek, ale kiedy nie pomagają, to może warto wrócić do starych babcinych metod...
Trzeba wymieszać parę łyżek olejku rycynowego, żółtko i sok z połowy cytryny. Nałożyć miksturę na włosy i trochę wmasować w skórę. Na to woreczek foliowy i gruby ręcznik. Taki kompres potrzymać min. pół godziny. Poźniej włosy dokładnie umyć. Na koniec spłukać wodą z sokiem z cytryny, żeby pozbyć się zapachu rycyny, a przy okazji włosy nabiorą blasku.
Maskę trzeba stosować przez czas jakiś, raz w tygodniu wystarczy na pewno.
Może warto spróbować...
Powodzenia! :)


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 03:09.

Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.