Trzeba wiedzieć co się pije.
 

Chcę sie podzielić ciekawym artykułem na temat wody, którą więcej lub mniej ale codziennie pijemy.

Sierpniowy numer Wprost oraz strona www.wodadlazdrowia.pl wiele wyjaśnia w tym względzie.

Ja akurat zawsze pije naturalna wodę mineralną ,żądnych smakowych a już tym bardziej napojów smakowych z coca-colą na czele.

pułki sklepowy uginają się od namiaru różnych rodzajów wód - nałęczowianka, żywiec, muszynianka itp. która jest najlepsza? którą wybrać?

Najlepiej wybrać tą wodę, która najbardziej Ci smakuje. Oczywiście pod warunkiem, że jest to naturalna woda źródlana. Na większości etykiet są wyszczególnione pierwiastki i minerały zawarte w danej wodzie.
Powiem szczerze, że mnie nie smakują tanie wody niegazowane z marketów, mam wrażenie, że mają oleisty posmak. Zatem jest różnica między jedną a drugą wodą.

Mnie najbardziej smakuje woda mineralna "Krystynka" , która ma lekko słonawy smak i jest też wspomnieniem pobytu w Ciechocinku.

Na szczęście można ją już kupić w Poznaniu ( nawet w szkle !) i nie muszę prosić znajomych, aby przy okazji pobytu na Kujawach mi ją przywieźli.

W rankingu wód mineralnych jest na pierwszym miejscu w Polsce pod względem ilości mineralów, ktore wypłukujemy z organizmu pijąc zwykle tzw. źródlane wody.

nie słyszałam o tej wodzie ale to sprawdze ;o) Ja tam pije albo żywca albo nałeczowianke, czasmi muszyne albo krynice, ale taie zwykle wody z marketu mi nie smakuja dla mnie jada kranówka...poza tym tak naprawde nie wiadomo co w tych wszystkich wodach jest, niby producenci pisza jaki maja skład ale ja im do konca nie ufam...;/

Możesz sie więcej o niej dowiedzieć ze strony www.wodakrystynka.pl

A słyszeliście o Muszyniance. Może ktoś nawet próbował? Jeśli tak to wypowiedzcie się czy Wam smakuje,bo mi ostatnio bardzo:)

Ja jestem zwolenniczką wody źródlanej, ale pijam ją z dodatkiem soku z cytryny lub naturalnym sokiem owocowym. W zimie oczywiście z rozgrzewającym imbirem, miodem i cynanomen :)

a ja wam polecam znajdźcie sobie w internecie odcinek wiem co jem o wodzie mineralnej z tvn style, babczeka fajnie tam tłumaczy, którą wodę pić, a którą nie

ja uwielbiam cisowiankę niegazowaną

Od kilku lat piję tylko wodę lub herbatę - od tego czasu czuję się dużo lepiej, a i waga, i wygląd lepsze.

Ja mam problem z odstawieniem kawy - jakoś nie mogę się przestawić na mineralną.

Woda to woda, ja zawsze piję mineralną i nie wyobrażam sobie by było inaczej.

Teraz też nastała moda na koktajle owocowe i smoothie, można popróbować.

Zawsze piję wodę z sokiem, Albo wodę z cytryną i miodem. Sama woda mi nie wchodzi. Czasem się napiję, ale to nie to samo jak taka zabarwiona czymś.

filtrowana
 

Ja piję wodę filtrowaną przez czajnik z filtrem i nie zauważam różnicy, kiedyś piłem tylko butelkowaną.

Ja też piję tylko filtrowaną, ale przez maxtrę. Swoją drogą myślałem, że rozmowa zejdzie na tematy bojtoku wód ze względu na finansowanie działań partii ;)

Znam ludzi, którzy nie są w stanie pic samej wody. Coś w niej musi być, najlepiej jakiś sok. A jak dla mnie woda to najlepsze, co gasi pragnienie.

Woda mineralna
 

Jeśli piję wodę, to raczej mineralną, koniecznie chociaż trochę gazowaną, bez żadnych dodatków smakowych.
Źródlana nie różni się tak naprawdę niczym od wody kranowej.

Niekiedy tak moze wygladac, ale w analizie, skład tych wód sa diametralnie przeciwne i nie maja samego wpływu na zdrowie.


To nie jest tak prosto... Nawet czesto jest odwrotwnie: tanie wody sa najdrowsze.


"Woda mineralna" jest przede wszystkim lukratywnym
globalnym biznesem i wielkie marketingowe oszustwo.

1 - Dobra, tzw. zywa woda to jest ta ktora mozna pic prosto ze zrodla, jak kiedys wszedzie bylo na wsi, i jeszcze dzisiaj w niektorych miejscach. Mineralna woda to jest cos innego.

2 - Prawdziwe mineralne wody mozna tylko pic w miastach uzdrowiskowych przy zrodle, przewaznie w gorach. A gdzie indziej, dawniej, takie mineralne wody sie kupilo tylko w aptekach, w szklannych butelek (nie wiem jak w Polsce, ale tak bylo u nas).

Dzisiaj, to co teraz reklamy od przemysłowych firm wod (np. Nestlé) nazywaja "mineralna wode" to tylko iz takiej nazwy jej daja. Taka woda w butelkach, to juz martwa woda, z powodu podróży, manipulacja, butelkowanie i czas jaki upłynął między pompowania ze źródle az do domowej konsumpcji (picia).

Oszustwo marketigowe, bo wiele minerałów znalezionych sie we wodzie nie sa przyswajalne przez ludzkie ciało. Minerały, które przyswajamy znajdują się w żywnośći, przewaznie w warzywach i owocach (tak jak witaminy), a nie we wodzie. Wszystkie reklamowe slogany pochwalając ze różne minerały we wodzie sa dobre dla zdrowia, dla kosci, dla mozgu, dla dzieci, itd., to nie prawda.

To tylko blah blah w celu zwiększenia sprzedaży.

Tak jak kosmetyki, tutaj tez trzeba pierw patrzec co jest napisane (malymi literami!) po drugiej stronie butelki ; jak napisala powyzej Tulipanka, wszystko jest szczegółowo opisane bo Unia Europejska uczyniła to obowiązkiem. Potrzeba tylko miec dobry okulary, ciekawość, i troche wiedzy o mineralow.


Ciąg dalszy pozniej...

Pozdrawiam ;)