Klub Senior Cafe

Klub Senior Cafe (http://www.klub.senior.pl/index.php)
-   Seniorzy i praca (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/f-seniorzy-i-praca-103.html)
-   -   tylko marudzenie (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/seniorzy-i-praca/t-tylko-marudzenie-3861-print.html/)

pozytywna 06-01-2009 12:16

tylko marudzenie
 
witam, jestem nowa na tym forum, może to co napiszę wzbudzi w niektórych złość, ale szczerze mowiąc to ja jestem zła.. ciągle emeryci narzekają że nie ma pieniędzy, pracy dla nich, itd. rozumiem osoby, które nie mogą pracować ze względu na stan zdrowia.. otóż proszę mi wierzyć, że próbuję zatrudnić emerytów.. w warszawie (może w innych miastach wygląda to inaczej) i niestety odzew jest prawie zerowy. zaczynam się zastanawiać, czy poprostu nie jest tak, że lepiej pomarudzić niż popracować. praca nie jest ciężka, dobrze płatna, i nic... a wszędzie czytam jak to jest ciężko...

POLA 06-01-2009 15:21

Do Pozytywnej
 
Widzisz, bo my, Polacy, z natury jesteśmy marudni, wiecznie niezadowoleni, chcielibyśmy dużo zarabiać niewiele robiąc i mieć świąt bez liku, taki typ.

Niektórym się narazisz, mnie nie, bo jest często tak, jak piszesz, choć dla porządku i prawdy dodam: nie dotyczy wszystkich Polaków i to jedyna moja pociecha:)

Witaj w klubie, na forum i nie przejmuj się ewentualną napaścią wiecznych malkontentów.

pozytywna 06-01-2009 15:26

dzięki :)
 
wiem, że nie dotyczy to wszystkich, ale taka jest smutna prawda ...

Basia. 06-01-2009 15:39

Witaj
 
masz rację dużo osób lubi sobie pojeczęć dla zasady. Mamy nową forumowiczkę z W-wy, która szuka pracy może się dogadacie? Pozdrawiam.
to jest link do wątku tej forumowiczki:
http://www.klub.senior.pl/ogolny/t-5...czen-3859.html

Alsko 06-01-2009 15:43

Ty tu piszesz, że nie ma chętnych do pracy, w wątku "52-latka bez pracy, świadczeń..." inna warszawianka narzeka, że pracy dla niej nie ma.
Może powinna się z Tobą skontaktować...

jakempa 06-01-2009 15:56

Masz rację, w naturze czy charakterze, -nie wiem leży narzekanie na wszystko, a nic nie dawanie od siebie.Znam wielu takich co zazdroszczą lepszego zycia osobie, ktora będac na wczesniejszej emeryturze, bo zwolniono ją z pracy, nie zalamala rak, przeklasyfikowala się z kierownika dzialu duzej fabryki/ inzynier/ i poszla do supermarketu na kasjerke; skad po 4 miesiacach awansowala na kier. branzowego. zarabia, maksymalnie ile ZUS pozwala, zyje dostatnio, a inna która siedzi i narzeka, ze jej żle mimo, że pracowala w handlu. o pracy nie chce słyszeć, mimo 900 zl, emerytury, a przy tym jest zdrowa. Tak że ja współczuję tylko tym, ktorym choroba nie pozwala pracować, i do tego wydawać krocie na leki, inni to zwykli narzekacze.

maja59 06-01-2009 16:03

Zgadzam się z oceną, że większość zdrowych ludzi bez pracy to narzekacze. Pamiętam najgorszy czas transformacji kiedy upadały wielkie przedsiębiorstwa państwowe, a na bruku zostawali ludzie zupełnie nie przygotowani do nowych warunków. Wtedy to jeden z drugim mimo studiów zakładał łóżeczko z rajstopami, kawałek stolika na jarzyny i życie szło dalej. Z tych łóżeczek i stolików powstawały rodzinne firemki,a potem firmy, ci mniej obrotni pracowali u tych, którzy przetrwali. To są prawdziwi bohaterowie transformacji, a dzisiaj też trzeba w kieszeń schować swoje wyobrażenie o pracy i brać co się nadarza.

jolita 06-01-2009 16:09

Witaj "Pozytywna"
 
1 Załącznik(ów)
już za to samookreślenie lubię Cię! Powodzenia! Załącznik 22090

tadeusz50 06-01-2009 17:20

A mnie się dostało po łapkach za 52-latkę. Minął dzień i co wyszło?

ammi1952 06-01-2009 18:08

Od kogo oberwałeś to oberwałes u mnie za to miałeś plus.

tadeusz50 06-01-2009 18:26

Ale ja za te łapki wcale się nie obrażam, bo mamy wolność wypowiedzi.

Mar-Basia 06-01-2009 19:47

Cytat:

Napisał maja59
Zgadzam się z oceną, że większość zdrowych ludzi bez pracy to narzekacze. Pamiętam najgorszy czas transformacji kiedy upadały wielkie przedsiębiorstwa państwowe, a na bruku zostawali ludzie zupełnie nie przygotowani do nowych warunków. Wtedy to jeden z drugim mimo studiów zakładał łóżeczko z rajstopami, kawałek stolika na jarzyny i życie szło dalej. Z tych łóżeczek i stolików powstawały rodzinne firemki,a potem firmy, ci mniej obrotni pracowali u tych, którzy przetrwali. To są prawdziwi bohaterowie transformacji, a dzisiaj też trzeba w kieszeń schować swoje wyobrażenie o pracy i brać co się nadarza.


Maju, uwazam temat watku g e n i a l n y i na czasie. Jedno wiem, ale nie potrafie wytlumaczyc powodow - ze ludzie, ktorzy osiagneli cos wlasna praca - poprostu udalo im sie w zyciu, sa w Polsce obiektami potwornych zawisciu i zazdrosci. Z czyms podobnym nie spotkalaml sie poza granicami. ;)

maja59 06-01-2009 19:58

Cytat:

Napisał marbella123
Maju, uwazam temat watku g e n i a l n y i na czasie. Jedno wiem, ale nie potrafie wytlumaczyc powodow - ze ludzie, ktorzy osiagneli cos wlasna praca - poprostu udalo im sie w zyciu, sa w Polsce obiektami potwornych zawisciu i zazdrosci. Z czyms podobnym nie spotkalaml sie poza granicami. ;)

Myślę Marbellko, że to jest chwilowe, dopiero 20 lat mamy wolną POlskę i wolny rynek. Nie wszyscy sobie poradzili i mogą patrzeć ze złością na tych bardziej zaradnych. To minie, rośnie pokolenie nie pamiętające czasów "nam się należy", to pokolenie musi samo sobie radzić i pracować. Już widzę jak garną się do nauki, sami płacą za studia pracując na najskromniejszych dorywczych zajęciach. Rozdają gazety, roznoszą pizze, oni poradzą sobie w życiu i oni wiedzą co znaczy ciężka praca, będą ją szanować i szanować tych, którzy tą pracą doszli do wszystkiego. Będą sznować też swoje i cudze wykształcenie, bo świetnie wiedzą jaki to wysiłek. Jeszcze trzeba trochę poczekać, ale i zawiść bezinteresowna się skończy bo prymitywizm się skończy.

lawenda 06-01-2009 21:07

Moje kobitki, a ja wiem swoje. Nie wszyscy tak bardzo narzekają to po pierwsze. Po drugie nikomu nie zazdroszczę jego zaradności i umiejętności, a po trzecie, jeżeli to krwiopijca który dorobił się na krzywdzie innych to nie zazdroszczę ale pogardzam takim "człowiekiem".
I MARBELLKO nieogólniała bym bo każdy człowiek jest inny i nie mnie osądzać tych co naprawdę nie mają i narzekają.
Normalne życie.

Jaga_13 06-01-2009 21:17

A ja nie marudzę i nie narzekam
 
Jestem emerytka po studiach,ale często pracuje dodatkowo i w róznych zawodach i poza krajem też.Cieszę sie tym, bo nie dość,że mogę sobie dorobić to zyskuję nowe doswiadczenia.Mam zamiar tak robić dopóki mi zdrowie będzie dopisywać. A dla Was wszystkiego dobrego.:cool:

Mar-Basia 06-01-2009 21:21

Cytat:

Napisał lawenda
Moje kobitki, a ja wiem swoje. Nie wszyscy tak bardzo narzekają to po pierwsze. Po drugie nikomu nie zazdroszczę jego zaradności i umiejętności, a po trzecie, jeżeli to krwiopijca który dorobił się na krzywdzie innych to nie zazdroszczę ale pogardzam takim "człowiekiem".
I MARBELLKO nieogólniała bym bo każdy człowiek jest inny i nie mnie osądzać tych co naprawdę nie mają i narzekają.
Normalne życie.

Lawendo, a gdzies to sie doczytala, ze uogolniam? Stwierdzilam fakty i tyle. :D

jip 06-01-2009 21:24

Pewno, że jest wielu ludzi, którym jest ciężko, nie każdy sobie umie poradzić, był moment, że też wleciałem w dół i ciężko było wyleźć, tylko marbella ma rację w sprawie zawiści. U nas uważa się, że o ile ktoś ma coś więcej to zaraz nakradł, albo zamataczył, a może po prostu miał lepszą głowę do interesów,wiedział jak zarobić kasę, nie wszyscy to potrafią, może nie bał się zaryzykować w odpowiednim momencie, sam mam kolegę, który większą kasę władował , sam mu odradzałem a teraz on się śmieje.

Basia. 06-01-2009 21:39

Jaga
 
Cytat:

Napisał Jaga_13
Jestem emerytka po studiach,ale często pracuje dodatkowo i w róznych zawodach i poza krajem też.Cieszę sie tym, bo nie dość,że mogę sobie dorobić to zyskuję nowe doswiadczenia.Mam zamiar tak robić dopóki mi zdrowie będzie dopisywać. A dla Was wszystkiego dobrego.:cool:

Gratuluję i tak trzymaj, cieszę się razem z Tobą. :D Pozdrawiam

lawenda 06-01-2009 21:45

jip

Zawiść? tak naprawdę to tylko się mówi a naprawdę to mnie to zwisa i nikomu nie zazdroszczę a zawiść to najgorsza cecha bo wyniszcza właśnie tego zawistnego.

MARBELLA sie nie obrażaj bo jeżeli pisze się ogólnie to sie wkłada wszystkich do jednego worka a nie wszyscy marudzą, narzekają.
Dam Ci przyład. Dziś we Wrocławiu specjaliści nie przyjmowali bo nie podpisali papierków i ci co mieli wyznaczony termin byli wściekli. Swoją złość wyładowali na recepcjonistkę u RODZINNEGO" leciało mięso jak trza. Szkoda mi się zrobiło tych dziewuszek jak tłumaczyły przekrzykiwane i palnęłam mowę. W pierwszej chwili myślałam że mnie zlinczują ale jakiś mądry facet przyznał mi rację i nawet ktoś przeprosił. Ale to jest nie tak, bo jak czekasz na wizytę u specjalisty trzy miesiące bo nie masz kasy na prywaciarza to nie zawiść jest a bezsilność i złość na los. Ot i nie ma się co dziwić że dużo się mówi a napewno tak naprawdę nie myśli.

Pani Slowikowa 06-01-2009 21:56

Cytat:

Napisał jip
Pewno, że jest wielu ludzi, którym jest ciężko, nie każdy sobie umie poradzić, był moment, że też wleciałem w dół i ciężko było wyleźć, tylko marbella ma rację w sprawie zawiści. U nas uważa się, że o ile ktoś ma coś więcej to zaraz nakradł, albo zamataczył, a może po prostu miał lepszą głowę do interesów,wiedział jak zarobić kasę, nie wszyscy to potrafią, może nie bał się zaryzykować w odpowiednim momencie, sam mam kolegę, który większą kasę władował , sam mu odradzałem a teraz on się śmieje.



Wszezie sa ludzie ktorym sie udalo i tym ktorym sie nie udalo.. ale zawisc powoduja tylko ci ktorzy ostentacyjnie machaja swoim powodzeniem przed oczami biednych.. bo nie maja zadnej wrodzonej skromnosci ani taktu aby nie ranic uczuc innych.
Wszyscy ludzie sa jednakowi w Polsce i za granica.. Wcale to nie jest prawda ze w Polsce sa bardziej zawistni. Prawda natomiast jest ze w Polsce trudniej bylo sie wybic (po skonczeniu komunizmu) normalna uczciwa praca ..


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 23:35.

Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.