sluzba??? zdrowia
 

witam, zastanawialam sie ostatnio nad podejsciem ludzi do panstwowej i prywatnej sluzby zdrowia. Sama od wielu lat borykam sie z problemami zoladkowymi. Odwiedzam wielu lekarzy, aptek, rozmawiam ze znajomymi i farmaceutami. I jakos mimo wszystko nikt mnie nie przekonuje, czuje sie traktowana przedmiotowo. Czy tez macie podobne przemyslenia?
pozdrawiam serdecznie w ten chlodny wieczor

Mila "dojrzala" !
Sluzba zdrowia w Polsce to dopiero poligon doswiadczalny.
Trwa nauka i to pod kazdym wzgledem.
Naucza sie tez odpowiednio traktowac pacjentow gdy zaplaca wiele i to powaznych odszkodowan za bledy lekarskie.
Jak narazie wszystko im sie udaje z wyjatkiem dobrych wynikow w leczeniu.
Zycze duzo zdrowia !
Polakom jest ono naprawde konieczne.

W ostatnich dniach przeczytałam artykuł na temat przekrętów i nieuczciwych praktyk przemysłu farmaceutycznego w USA.
Autor (Maciej Kaniewski) przekonuje czytelnika, że np. w 2001 r. wypisano w USA 2,8 miliarda recept (co daje przeciętnie 9,9 recepty na głowę zarówno niemowlaka jak i staruszka). Dr Heymen komentuje: farmacja i recepty, potrzebne czy nie - wymknęły się całkowicie spod kontroli. Statystyki medycyny konwencjonalnej podają, że co roku od przepisanych leków umiera 100 tysięcy Amerykanów. Natomiast dwa miliony traci z tego powodu zdrowie wskutek trwałego uszkodzenia organów wewnętrznych.
Niektóre lekarstwa sprzedaje się z 500-tysięcznym narzutem, czyli kosztują one pół miliona więcej niż zawarte w nich ingrediencje.
Przemysł farmaceutyczny zmonopolizował amerykański rynek. Nie wolno przywozić leków z Kanady, FDA (Agencja d/s Żywności i Leków) tańczy w rytm życzeń koncernów, a korupcja lekarzy osiąga szczyty.

I tak dalej... i tak dalej... czyli - w drugą stronę, też źle, albo jeszcze gorzej. Idę rumianku (własnoręcznie zbieranego) się napić, na zdrowie i na spokojność... :)

Ostatno mam doczynienia z służbą zdrowia z racji dolegliwości. Miałam przypadek z panią doktor neurolog,po wizycie u niej poczułam się nikim. Lekarze w Polsce są mili, kiedy pacjent do nich trafia na prywatne praktyki. W przychodniach traktują nas przedmiotowo na zasadzie "nastepny proszę".

Przy tym temacie warto zauwazyc ,ze polskie szpitale zostaly wyposazone w specjalistyczny sprzet i wyposazenie produkcji swiatowej bardzo przydatne w leczeniu.
Nawet sa zaslugi w tym pana Owsiaka i jego "orkiestry" ale jak sie okazuje to wyposazenie bardzo przyciaga tych co chca kupowac polskie szpitale w ramach prywatyzacji. Sponsorzy maja wiec racje,ze o to sie upominaja,bo sprzet ten mial sluzyc ogolowi spoleczenstwa a nie "prywaciarzom".
Prosze i na to zwrocic uwage korzystajac z polskiej sluzby zdrowia - czym,gdzie i jak Was lecza ?

uderz w stół ,nozyce sie odezwa-druga strona medalu-bylam dzisiaj w pracy-mam odpowiedni kontrakt do tzw wyrobienia-na 20 zapisanych -zgłosiło sie 8 pacjentow,czyli kontraktu nie zrobie-pieniedzy nie zarobie.Nawet nie o to mam zal-sprawdzalam- kazdy z nieobecnych ma telefon,ale nikt nie pofatygował sie,aby zadzwonic.Od jutra rejestracja na biezaco-tzn rejestracja typu-kto pierwszy-ten lepszy-kolejka ustawia sie o 4-5 rano."Sam tego chciales ,Grzegorzu Dyndało".Pamietajcie,trzeba wysluchac drugiej strony.AUDIATUR ET ALTERA PARS.

O ile dobrze pamiętam jeszcze nie tak dawno krytykowałeś Augustynie Owsiaka i jego WOŚP. Podejrzewałeś o szwindle. Owsiak pozwala kożystać ze sprzętu zakupionego przez WOŚP ale pod warunkiem nie czerpania z tego zysków. Było to już tu na forum poruszane i tak samo w mediach. Pozdrawiam.

"Prawdziwa cnota krytyk sie nie boii !".
Owsiaka krytykowalem za "prowadzenie mlodziezy polskiej na manowce moralne". Ile pieniedzy placil za sprowadzany sprzet on sam wie najlepiej oraz gdzie ten sprzet sie znajduje i komu sluzy. Bardzo dobrze,ze on i jego ludzie czuwaja aby ten sprzet nie dostal sie za "psie pieniadze" w rece prywaciarzy i chwala mu za to.
Niezaleznie,ze bylo to juz poruszane ,nie zaszkodzi przypominac o tym przy kazdej prywatyzacji szpitali polskich,ktore naleza do calego spoleczenstwa,oby tak ich nie sprzedano jak kazdego innego rozsprzedanego majatku narodowego w Polsce bez zgody spoleczenstwa.
Wzajemnie Pozdrawiam !

Tak,drugiej strony trzeba wysluchac zawsze .
Dobry lekarz jest cierpliwy nawet w zakladzie psychiatrycznym .

Temat o zdrowiu przycichl,co wcale nie znaczy ,ze w Polsce nie handluje sie szpitalami.
Chyba nasi seniorzy obserwuja to zjawisko w swoich regionach gdzie zyja - ile to juz w Polsce mamy sprywatyzowanych szpitali a ile bogaci doktorzy pobudowali nowych od podstaw i je wyposazyli za wlasne pieniadze ???

Ja sobie skopiuję chyba....

Oj, leczenie w USA kosztuje i to nie malo,w zaleznosci od szpitala doba na lozeczku 1,2K$ w zbiorowce i bez tv.

No,no....bedzie bieda w domu po takiej dobie. Tylko nie wpadnij na pomysl o zrzucie.

No ale seniorze ci co leza w takich zbiorowych luksusach to przeciez nic nie placa.. Placi Medicaid:rolleyes: Tak ze ciebie chyba to nie dotyczy??

Ale Senior placze i biadoli przy kazdej mozliwej okazji. Kasa,kasa....nalog straszny, choroba nie do wyleczenia.

Kiedyś staliśmy w kolejkach po żywność. Dziś stoimy w kolejkach błagając o życie. To nie oburzające, to jest przerażające. http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomos...is_stoimy.html

W związku z projektem badawczym dotyczącym jakości świadczeń zdrowotnych udzielanych przez podmioty lecznicze, zwracam się do Pani/Pana z uprzejmą prośbą o wypełnienie anonimowej ankiety. Otrzymane wyniki zostaną wykorzystane do analizy sytuacji podmiotów wykonujących działalność leczniczą oraz jakości oferowanych przez nie usług (link poniżej)http://https://docs.google.com/forms...ewform?c=0&w=1

Niestety takie sytuacje będą się powtarzać. Nie ma co ukrywać, że służba zdrowia jest słabej jakości. Fajnie, że wśród użytkowników forum, pojawiają się co do tego raczej zgodne opinie.

Sami jesteście sobie winni- wczoraj byłam w przychodni jednej z wielu na badaniu USG. Lekarz mial zacząć badania o 10. 10. 15 jeszcze go nie było-czekajacy narzekali na sluzbę zdrowia, ale nikt nie ruszył d... aby coś zmienić.No i wreszcie ja straciłam cierpliwość, ale wcale nie na lekarza, tylko na tych miauczacych...poszłam do dyrektora placówki i lekarz zjawil się natychmiast.Okazało sie ,że robił badania pacjentów w innej sali-tam było czarno od pacjentów.To zla organizacja i oszczedności - winne NFZ. Więc nie narzekajcie, tylko bierzcie sprawy w swoje ręce..

Drugie- jedżcie na tzw zachod- zobaczycie jak tam funkcjonuje sluzba zdrowia- jedynie poradnie onkologiczne są dobre. Reszta....szkoda słów.