Drobny luksus, na który szczególnie zasługujesz po pięćdziesiątce - komentarze
 

Komentarz do artykułu: Drobny luksus, na który szczególnie zasługujesz po pięćdziesiątce
--------------------
Podobają mi się te pomysły, dodałabym jeszcze świeże kwiaty.Nic tak nie poprawia humoru jak bukiet żonkili na stole.

Wlasnie,wlasnie, wlasnie (3 x wlasnie) - TAK POWINNO BYC. Wierzcie mi na slowo - praktykuje i fajnie znosze ZERA po 50+.

Zapomniano o wzroście emerytury......

O turystyce też.

hihi..cztery punkty udaje mi się realizowac.....musze jeszcze zaszalec z kinem o późnej porze i wymuszonym kateringiem..zobaczyc jak to jest znów szalec po nocach..hihi
no, ale słusznie , słusznie..nie można się zastac , skostniec, zrytualizować(wymysliłam chyba jakiegoś dziwoląga słownego).....

Mała uwaga do artykułu - teraz po 50-tce wiele ludzi ma dzieci w wieku szkolnym,a nawet przedszkolnym.:tongue:

To prawda że senior zasługuje na takie luksusy ale tylko bardzo małą część osób starszych na owy luksus stać.
http://www.magazyn-seniora.com/

Fakt,ale 70 to tez po 50, to wszystko za malo, za malo za malo....idziemy na calosc:LOL: 2 dni spa w miesiacu, raz do roku.... a moze dwa, sanatorium, codziennne dluuuugie spacery po parku , polu. lesie, plazy, sobotnio-niedzielne wyjazdy tu i owdzie, lektury tylko przyjemne, zadnych egzystencjonalizmow, a Ziemia niech dalej toczy swoj garb uroczy....:D