Czy jesteśmy tacy?
 

Kraj rasistów i dewotów

Godziny popołudniowe, warszawski autobus. Para młodych ludzi siedzi na nieuprzywilejowanym miejscu. Ona – ładna blondynka w zaawansowanej ciąży, on – czarnoskóry dobrze zbudowany jegomość o melodyjnym niskim głosie. Dzwoni telefon, on odbiera i zaczyna rozmawiać w swoim języku. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie otoczenie…
http://wiadomosci.onet.pl/waszymzdan...w,artykul.html

Elu, dobrze, ze zaczelas ten watek. Najwiecej podobal mi sie pasaz:

Teraz, gdy obchodzimy rocznice powstania warszawskiego, tak ściśle związanego z historią Warszawy i Polski, tak naznaczonego… przypominającego II wojnę światową i okrucieństwa, segregację rasową, getta… Zatkało mnie. Być może, gdyby tą aferę rozpętał młody człowiek, nie zabolałoby i nie było by mi tak wstyd. Tymczasem to był starszy człowiek, urodzony w trakcie lub tuż po wojnie. Człowiek, który musiał wiedzieć czym jest rasizm!


Nie wiem ile jest prawdy w tym "reportazu" ale mysle, ze jest autentyczny.
Zadaje sobie glosno pytanie czy wszyscy tacy jestesmy, zwlaszcza starsi. Czesc z nas napewno, ale mysle, ze minimalna .... sama wielokrotnie spotkalam sie z otwartym manifestowaniem rasizmu na KSC i to od ludzi, ktorzy uwazaja sie za inteligetnych, dowcipnych, madrych zyciowo, ktorym dziesiatki z Was sklada zyczenia imieninowe, rocznicowe....Ilez to razy slyszalam epitety o fladrze zydowskiej i jej zlym zapachu, sliskim wegorzu po zydowsku......niestety nie bylo to takie niewinne jak sie autorom wydawalo.
Reakcji z Waszej strony nie bylo duzo, bardzo nieliczne i wlasnie to mnie intryguje. :confused:

Przeczytałam artykuł i też się wstydzę za zachowanie tych ludzi. Nawet jak młody człowiek za głośno rozmawiał w autobusie (co nie jest kulturalne) to nie usprawiedliwia to chamskiego postepowania pasażerów. Byłam wczoraj na plaży.Był też ciemnoskóry człowiek z córeczką o jaśniejszej trochę karnacji.Dzieci się z nią bawiły,a ludzie obok obserwowali ich z życzliwymi uśmiechami. Przejawy rasizmu to jednostkowe przypadki.Np.(chyba to miało miejsce w Białymstoku) chuligani napadli na czarnoskórego,którego obroniły dwie starsze panie.Nie jest tak żle.Co nie znaczy,że nie powinno być lepiej.

Być moze taki incydent miał miejsce w autobusie :confused: mieszkam w Warszawie, spotykam codziennie na swojej drodze cudzoziemców, w moim domu mieszkają małżeństwa "mieszane", mówimy sobie "dzień dobry", nie wiem co powiedzieć. Oczywiście nie mogę zabierać głosu w imieniu warszawiaków, piszę w swoim imieniu NIE SPOTKAŁAM SIĘ NA SZCZĘŚCIE Z TAKIMI ZACHOWANIAMI.
Nie będę kręciła, irytuje mnie reakcja Wietnamczyków na widok mojego owczarka środkowoazjatyckiego Axała, jest to duże mocne psisko i nie zdarzyło się żeby na jego widok nie zapytali ile waży. Wtedy w kieszeni otwiera mi się wyimaginowany nóż bo wyobrażam sobie jak spożywają pieczeń z mojego Axała. Wietnamczycy są bardzo pracowoci i należy im się za to wielki szacunek ale po aferze jaka miala miejsce na Stadionie Dziesięciolecia kiedy okazało się, że karmili ludzi mięsem z psów i kotów w swoich knajpkach nie mogę powiedzieć, że jestem ich fanką. Psów pilnuję jak oka w głowie.

Za takie coś, to ino loć i patrzeć czy równo puchnie.

....ale powiem ci Bacha, że za świynto, to ty tyż nie jesteś

Jacku, hihihi...myslalam, ze od dawna wlaczyles ignora na moje wypowiedzi - ;) Czuje sie zaszczycona, ze je czytasz. Gdybym byla "swieta" to hohoho - napewno nie byloby mnie na KSC....nawet nie usiluje "udawac" dobrej katoliczki, przy duzym niezadowoleniu mego "slubnego". Napisalam to co czuje...i to malo, bo ataki rasistowskie byly raczej ponizej pasa. Poniewaz nie jestem "swieta" i bron Boze nie chce byc zaliczona do tego honorowego grona - nie daje sie i ripostuje. :D I jak sie komus naleza "wciry" to je dostaje.;)

Witam!
To że zdarzyło się to w W-wie http://wiadomosci.onet.pl/waszymzdan...w,artykul.html to święcie wierzę.....
czytałem to już na Onecie.. mogło to też zdarzyć się w każdym innym miejscu. Psychologia tłumu.
Byliśmy społeczeństwem mimo wszystko zamkniętym....teraz coraz więcej przyjeżdża i zostaje u nas ludzi innych narodowości.
Tylko jest pewna różnica gdzie indziej za takie zachowanie tłumu byłaby interwencja policji a u nas obojętność kierowcy (odpowiedzialnego za bezpieczeństwo pasażerów) itd.
Obrażony pasażer może gdzie indziej wystąpić do przewoźnika o odszkodowanie w związku z nie wywiązaniem się z umowy zawartej zakupem biletu...ale u nas....itd.
Żyjemy w takim akurat kraju a czy zrobimy go lepszym to od nas też zależy.
Znowu wczoraj kibole polscy dali popis w Danii.....
Ktoś ich urodził, ktoś wychowywał, ktoś kiedyś był zbyt tolerancyjny wobec rodzącej się agresji.
Nie można się godzić na żaden przejaw agresji w stosunku do drugiego człowieka i nie można narzucać swoich poglądów komuś....pod np. płaszczykiem państwa katolickiego.

Czy jesteśmy tacy? Myślę, że jesteśmy tacy jak ludzie w innych krajach UE ani lepsi ani gorsi. http://fra.europa.eu/fraWebsite/atta...R220409_PL.pdf

Czy jesteśmy tacy? Myślę, że jesteśmy tacy jak ludzie w innych krajach UE ani lepsi ani gorsi.
Też jestem tego zdania.:) Ale zwalczać zło w ludziach trzeba. Bo jest tego sporo niestety.W Polsce i na całym świecie spotyka się rasizm, brak tolerancji itd.

Tutaj w Austrii, przwodniczacy jednej z partii, zaproponowal zeby obcym zakladac obroze na szyje, elektroniczne obroze! Teraz wyszlo na jaw, ze ten wlasnie urodzony austriak, ojciec 5 dzieci, ma kochanke gruzinke, wywiazala sie dyskusja, czy ona tez ma nosic obroze! Wstyd! Czyli problemy z obcymi sa w kazdym panstwie i tylko od ludzi zalezy jak sa traktowani!

No niestety muszę się z marbellą zgodzić w sprawie odzywek rasistowskich i poniżej pasa- tych konkretnych nie pamiętam-pamiętam natomiast moje boje z przejawami antysemityzmu na tym forum -również zostałam naczelna żydówka -nie bez kozery zresztą -mam domieszki rożnych krwi w swoim organizmie.Byl kiedys dlugi watek na ten temat -polskie spoleczeństwo jako calosc musi się nauczyc akceptacji po prostu innych ludzi i chyba jest z tym co raz lepiej z powodów oczywistych co raz bardziej kolorowe robią się ulice przynajmniej w dużych miastach ,a prymitywów wszędzie dostatek jednak chcę wierzyć ,że to mniejszość.|

Makbiz ty jesteś jednak mądry facet mw.to samo chcialam powiedzieć w następnym słowie mego postu.

No dobrze, to są ogólniki ,a jak byście zareagowali na związek swojego dziecka z kimś nie całkiem białym hę?????

Małgosiu,szczerze?Nie wiem?Na ogół jestem osobą tolerancyjna i nie rasistką,ale ?No własnie to ale.Chyba bym zaakceptowała.Ale tak na 100% nie umiem powiedzieć.Generalnie mi takie pary absolutnie nie przeszkadzaja,jednak gdyby chodziło o moje dziecko,nie umiem powiedzieć jak bym sie zachowała.

Jestem szczera
 

nie wiem. :confused:

A ja wiem -jak na każdy związek mojego dziecka -bez wnikania specjalnego .no chyba ,zeby Julka miala zostać jedna z wielu żon i to gdzieś hen w jakimś kraju arabskim- to chyba bym odradzała.

Tu nie chodzi o INNYCH - tu chodzi o NAS!!!!!!! I tu wlasnie lezy problem....
Inni sa krajami laickimi, gdzie kosciol nie sprawuje wladzy. Czytalam dzisiaj w jakies wypowiedzi, ze 90 % Polakow uwaza sie za katolikow....myslalam, ze bedac katolikiem nie wypada byc rasista. Nie mam nic przeciwko krajowi katolickiemu ale jezeli jest sie katolikiem, to powinno sie nim byc od poczatku do konca. U "innych" wszelkie manifesty rasismu sa surowo karane. Najlepszy przyklad Anglia gdzie polskie, katolickie dzieci maja duze problemy z integracja w szkolach publicznych bo siedziec kolo "murzyna" to sie nie da!!!!!!....bo Mamusia i Tatus....mowia, ze....... Ida wiec do szkol prywatnych.....i tam tez maja sporo problemow.

Mysle, ze dobrze, ze Ela wstawila ten artykul.

MARBELLA, czy Ty aby nie przejaskrawiasz problemu??????

Tak....
 

Tak tylko to jest przejaw zrozumienia różnic kulturowych.....
A wątek się zaczął od przejawów rasizmu.
Islam nie jest religią zbudowaną na szacunku do kobiet...
Mało jest związków z muzułmanami które przetrwały próbę czasu.. A rozwody są u nich bardzo proste.....;)

Nie -nie wydaje mi się ,żeby marbella przejaskrawiała problem .W Anglii większość emigracji zarobkowej to ludzie z małych miasteczek (które tak kochacie) i o niskim poziomie wykształcenia -i to podejście jest niestety takie właśnie .To samo jest wśród masy "greenpintowej" i "jackowej" Polonii w Stanach .