Klub Senior Cafe

Klub Senior Cafe (http://www.klub.senior.pl/index.php)
-   Opieka (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/f-opieka-102.html)
-   -   Moja babcia chce iść do domu opieki (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/opieka/t-moja-babcia-chce-isc-do-domu-opieki-123-print.html/)

Anonymous 11-05-2006 01:17

Moja babcia chce iść do domu opieki
 
Tak, sama chce - może trudno w to uwierzyć ale tak jest. To całkiem sprawna osoba, chce spędzać miło czas z kimś w jej wieku a nie sama w domu, w oknie. Tylko mnie jakoś domy opieki nie kojarzą się z "miłym spędzaniem czasu". Ona chce jakiś niedaleko nas (wielkopolska) ale zeby był w ładnej okolicy i nie dla schorowanych staruszków. Są w ogóle takie miejsca w naszym kraju, gdzie starsi ale samodzielni ludzie mogą po prostu razem mieszkać majac opiekę tylko wtedy kiedy jej potrzebują? I co w ogóle myślicie o takiej postawie jak mojej babci? ja jestem troche przerazona...

Anonymous 11-05-2006 19:15

Nie widze w tym nic zlego. Jezeli sama chce . moze nalezaloby , przed ostateczna decyzja pojechac do takiego domu razem z babcia , zeby z bliska mogla zobaczyc czy to jest to o co chodzi.

Anonymous 14-06-2006 13:50

Cytat:

Napisał Anonymous
Nie widze w tym nic zlego. Jezeli sama chce . moze nalezaloby , przed ostateczna decyzja pojechac do takiego domu razem z babcia , zeby z bliska mogla zobaczyc czy to jest to o co chodzi.


Tak najlepiej bedzie jesli sama sprawdzisz taki dom

Anonymous 14-06-2006 21:32

A może spróbowałaby" krótkodystansowo"?- tzn we wakacje.Znam starsze panie , które od kilku lat jeżdżą do puszczukowa pod Poznaniem, gdzie pani w średnim wieku zapewnia im pobyt i opiekę za 35 zł na dobę.Jedzenie domowe, spokój,domek letni , pod lasem. Odwiedziłam je tam i bardzo mi się spodobało:kawusia, ciasto na tarasie odgłosy lasu...Moje znajome b. sobie chwalą, do tego cena taka przystępna!Podam namiary:tel 661222696 pod którym można dopytać o szczegóły
pozdrawiam
Emilia

wuere'le 21-07-2006 23:27

Dom spokojnej jesieni
 
Jak to pięknie się nazywa, prawda?
Babcia ma rację. Też na starość (to już pewnie nie tak daleko, ala ja się nie poddaję)też bym chciał do takiego miejsca pójśc. Co ma się ktoś ze mną męczyć? Tylko,gdzie są takie domy?


On

iwo1111 14-11-2006 13:18

Jest taki dom, ładnie położony w Olsztynie:
http://www.laurentius.pl/pl/dom/index.php
Mieszkam w tej dzielnicy i mogę potwierdzić,
że jest super.

krise1 16-11-2006 19:54

Szczerze mówiąc, ja też na starość chciałabym iść do domu starców. Nie chcę być od kogoś zależna.

emeryt 01-12-2006 10:50

witam!
jeśli ludzie są jeszcze sprawni to dlaczego im zabraniać takiej decyzji
OK...

Hanka 05-12-2006 13:44

Popieram Twoją babcię. Myślę, że jest rozsądną, mądrą kobietą.Jeżeli sama podjęła taką decyzję, to doskonale wie co robi.Ale to nie znaczy, że już nie będzie wymagała opieki, zainteresowania ze strony najbliższych. Dobrze byłoby aby sama wybrała taki dom. W miarę możliwości blisko rodziny, dzieci, wnuków.Jeszcze kilka lat i ja o tym pomyślę!

POLA 08-12-2006 16:32

Jeśli babcia jest sprawna, samowystarczalna, a mimo to zdecydowała się na taki krok, to znaczy, że dokucza jej samotność. Czy w domu opieki znajdzie swoje miejsce, czy będzie jej tam lepiej, nie wiadomo. Polecam takie załatwienie sprawy, aby pozostała jej droga odwrotu, gdyby to wyjście nie okazało się jednak lepsze od obecnej sytuacji. Sugestia, aby taki "dom" (oj, różnie się o nich ostatnio mówi, różnie) znajdował się w pobliżu miejsca zamieszkania młodszej części rodziny ma zarówno dobre jak i złe strony. Dobre, bo łatwiej dotrzeć, aby babunię odwiedzić, złe wtedy, kiedy tych odwiedzin nie ma mimo bliskości położenia. Niektórzy seniorzy świadomie wybierają domy odległe, bo wtedy mają proste wytłumaczenie: oni mnie nie odwiedzają, bo mają za daleko. To z życia wzięte. Spotkaliście się z czymś takim?

hanka93 28-12-2006 21:37

Słusznie babcia szuka towarzystwa, bo to najwazniejsze w życiu.

POLA 01-01-2007 12:07

Czy najważniejsze? Nie wiem, ale na pewno ważne, bo człowiek oprócz wielu czynności, które wykonuje na co dzień, lubi być też użyteczny. Jeśli babcia jest sama, tej użyteczności nie czuje, wydaje jej się, że jest nikomu niepotrzebna. W takim domu np. pt. "złota jesień", będzie mogła porozmawiać, służyć radą, w czymś pomóc, jednym słowem nie będzie na bocznym torze i o to chodzi.

hanka93 29-01-2007 12:43

poza tym zawsze może liczyć na pomoc osób z którymi mieszka

sokolik04 11-03-2007 10:39

witam. też mam taki problem z moją mamą ,zgadza się na pobyt w domu opieki wśród ludzi,tylko jest problem ze znalezieniem odpowiedniego domu,nie drogiego a przytulnego.
Może ktoś mi pomoże i doradzi?
pozdrawia sokolik04

iwo1111 11-03-2007 12:07

Podsyłam link do strony o domach opieki
http://domyopieki.pl/index.php

sokolik04 11-03-2007 17:52

witam ślicznie dziękuje ,przeglądam stronę już kilka godzin no i wysyłam imeile,zobaczymy może coś wybiorę wraz z mamą
pozdrowienia sokolik04

arczia 30-03-2007 22:55

Są różne Domy Opieki - są okropne i znośne. Zawsze chodzi o pieniądze. Jak opieka Społeczna - to wiadomo - kiepsko.
Zawsze mówię synowi - teraz ja cie sponsoruję, a potem TY - szukasz dla mnie Dobrego Domu. Na "przepraszam, że żyję "u ew. synowej się nie nadaję. Wnuczki będą kochane - ale na "matkowanie" przez 24 godz/dobę sie nie zgodzę.Może zmienię zdanie, jak sie pojawią, ale nie sądzę. Trzeba umieć się wycofać.

Daria.55 12-05-2007 21:00

opieki społeczne
 
Dom opieki społecznej znam w Gołuszycach -Pruszcz Pomorski.Jest na uboczu jest ładny park. Wiek uczetniczek jest różny nawet osoby po 30 lat .Nie wiem jak jest w tej chwili ale miałam tam bliską mi osobę i odwiedzłam ją często było to 3 lata temu.

Ala-ma-50 13-05-2007 08:12

Mam nadzieję , że nie dożyję dnia...gdy będę musiała pożegnać swój dom ...i wynieść się do domu opieki...to byłoby dla mnie straszne...sama świadomość, że dzieci już mnie nie chcą, że nie jestem nikomu potrzebna, że muszę usunąć się i nie mogę dożyć swoich dni między swoimi znajomymi kątami , książkami i bliskimi..którym przecież poświęciłam wszystko co miałam.
Nie chcę o tym myśleć ..to straszne i wbrew naturze.
Wszystko ..tylko nie taki dom ...umarłabym chyba pierwszego dnia...
I absolutnie nie wierzę ,że ktoś z własnej nieprzymuszonej woli wybiera taką opcję.
Wybiera sie takie wyjście ..jeśli w domu źle się dzieje...gdy dzieci...wnuki.. nie chcą ..albo nie umią rozmawiać z rodzicami...dziadkami, którzy już nic nie mogą im dać, oprócz miłości...bo tę mają dla swych dzieci...wnuków zawsze...niezależnie od tego, ile lat będą mieli.
Nigdy nie oddałabym swojej mamy do takiego domu...i nie pozwoliłabym nawet ,aby taka myśl zakiełkowała w jej głowie.
Gdy stary człowiek ma takie myśli ...to znak ,że trzeba zmienić swoje z nim relacje...może więcej troski...miłości ..poszanowania....i oby ta troska nie kończyła sie tylko na słowach ...bo czego jak czego, ale mądrośći starszym nie brak i fałsz wyczują na kilometr.

Pozdrawiam.

Kundzia 13-05-2007 09:28

Mam dopiero 50 lat ale już dziś przygotowuję dzieci do tego, że gdybym kiedyś została sama/oby jak najpóżniej/ mają obowiązek pomóc mi załatwić dom opieki albo w przypadku choroby obłożnej hospicjum.Uważam że nie mam prawa wymagać od dzieci by musiały się mną zajmować "psując" swoje życie.Kiedyś gdy były inne warunki,gdy w domach mieszkały wielopokoleniowe rodziny ,miało to inny wymiar.Taki zapis nawet przygotowałam u notariusza by kiedyś nie było problemów jak mi się w "głowie pomiesza"


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 03:21.

Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.