ptaszki,ptaki,sikorki,bociany
 

Zbliża się wiosna,wkrótce przylecą bociany (www.bociany.kalinski.pl) i jak co roku będę podglądał je w gnieżdzie. Już teraz, będę śledził moje ulubione sikorki modraszki. Niestety nie w Polsce,w Anglii.Mam zaprzyjaźnione blue tits. Już przygotowują sobie gniazdko w skrzynce lęgowej Państwa Malcolma i Elizabeth
http://www.biggonline.co.uk/. Narazie karmiy nasze rodzime sikorki i wróbelki,które przylatują do naszego karmnika na balkonie.Cz ktoś jeszcze na forum karmi małe ptaszki i podgląda je,a jeśli tak, to jakie ?

Zawsze karmiłam sikorki,w moim dawnym mieszkaniu.
Tu gdzie teraz mieszkam nie wolno mi tego robić,bo podobno ptaszki zbyt zaśmiecają sąsiednie balkony,ale i tak po cichu zawieszam specjalne kulki tłuszczu z ziarenkami dla sikorek.
to zdjęcie z poprzedniego mieszkania.

Mój kot uwielbia je podglądać...hi hi....karmnik jest tuż za szybą ,ale nie wychodzi z domu,bo jego pani lubi ptaki i karmi je dla własnej,ptasiej i kociej satysfakcji..A może zdjęcia ptaków Kaziku wkleisz i nauczysz rozpoznawania-co?

Kazimierzu,
 

poszukaj w dziale Pasje - Moj dom, moja przystań wątku "Balet poranny".
Tam jest dużo wpisów na temat skrzydlatego bractwa.

A mnie przypomniałes, że słonecznik i proso mi się kończą :D

Sikorki
 

karmię na balkonie sikorki i wróble - całą zimę;

Sąsiadka piętro wyżej też je karmi, więc jest zabawnie - jak im się już znudzi na górze, przylatują zobaczyć, co jest u mnie - albo w odwrotnej kolejności ;)

Zrobiłam im sporo zdjęć dwa lata temu, potem opuściła mnie cierpliwość i już nie robię, tylko siedzę dalej wygodnie w fotelu, piję poranną herbatkę i patrzę, co one tam rozrabiają ;)

Kiedys naliczyłam ,ze mój ogród w ciagu roku odwiedza lub zamieszkuje kilkanaście gatunków ptaków. Najpopularniejsze sa oczywiscie wróble i sikorki, ale mieszkaja u nas tez sroki i sierpówki, przylatuja rudziki i dzwońce, latem pojawiaja sie jaskólki, bywaja tez kosy,kwiczoły,szpaki,wrony,kawki i pewnie jeszcze kilka innych gatunków.Całe towarzystwo ma sie dobrze.

Kazimierzu,mam pytanie czy kamery na tym angielskim linku już działają?
Niestety u mnie jest odpowiedź, że internet nie może znaleźć adresu:mad:

Droga cha_go i gdzie tu miejsce na samotność?:)

Do mnie przylatują trzy rodzaje sikorek
 

i hołota, czyli wróble. Był taki niedobry rok, jakieś 3 - 4 lata temu, bardzo mało było wróbli.
Podobno nie tylko u nas. Szukano przyczyny w jakimś czynniku, który wbudowywał się w komórkę jajową. Nie wiem, jak to jest, bo znowu hołoty jest więcej.
Karmię też gawrony.
Na osiedlu jest bardzo dużo zbrodniarek, czyli srok. Takie eleganckie, a takie wredne :mad:

Sunshine,

lubię przyrodę, wszystkie zwierzeta, mam dwa ukochane psy i kota. Moze problem tkwi w tym że kocham je bardziej niz ludzi?

W czasach mego dzieciństwa i młodości, w Olsztynie były chmary wróbli. Gdzie się nie poszło tam było słychać ich świergot i można było obserwować wesołe usposobienie. Od dobrych kilkunastu lat, nie ma . Przynajmniej w mojej dzielnicy. Przypuszczam, ze zostały wyparte przez dużo większe i bardziej przebojowe gołębie, wrony i sroki. Zimą wrony przesuwają się na zachód, a do nas ze wschodu przylatują znacznie większe i czarniejsze gawrony. W tym roku towarzystwo jest pomieszane, część wron się nie przemieściła, dużo mniej też przyleciało gawronów. Nie trudno było przewidzieć, że zima będzie znacznie bardziej łagodna.

Tak,działqją. Ten link w moim mailu też działa.Sprawdzałem .U mnie czasami sie zdaża ,że mam komunikat,że str. nie została znaleziona,ale próbuj dalej.
http://www.biggonline.co.uk/ Powodzenia,będę miał z kim wymieniać opinie.

No to Elizko mamy punkt spotkań przy karmniku. Widzę,że masz piekny karmnik,lepszy niż my.No i pięknych gości.Myślę,że to zdjęcia z tego roku. Wspaniałe. Ja niestety nie robię zdjęć. Mam problemy z lewą ręką,a jedną ręką nie dam rady. Nie mam kamerki na balkonie. Balkon jest z drugiej strony bloku i musiałbym mieć długi kabelek. Ale pomyślę,aby to zrobić. Jestem zaskoczony, że ten wątek wywołał taki odzew.
My,a raczej tylko żona,karmimy regularnie tylko małe ptaszki, których jest coraz mniej. O tym wiedzą waszyscy.
Mew,kawek,wron,srok ci u nas na osiedlu zatrzęsienie. One dadzą sobie radę w zimie same. Tylko mewom dajemy czasem tłuste resztki kurczaków,chleba,zamiast je wyrzucać do śmietnika. W połowie marca przylecą bociany do Chyb k/Poznania. W zeszłym roku, wychowało się 3 młode. Jeden niestety żył tylko chyba 1,5 miesiąca.Pozdrawiam.

Kazimierzu, idź na wątek "Balet poranny", o którym pisałam wyżej. Tam jest masa zdjęć. I to jakich fajnych!

Gdzies na płycie powinnam miec nagrane głosy ptaków,jeli kogos to zainteresuje to postaram sie je odszukać :)

Danusiu, fajnie! Ale Kazimierz przeniósł się do wątku "Balet poranny", więc może tam?

Hihihi, ale ładnie kwitnie kocunia Elizki na parapecie!

Hej.ja też bardzo lubię podglądać,dokarmiać ptaszki.Mieszkam w bloku/m.z balkonem/.Przez dwie zimy miałam karmnik właśnie na tym balkonie.Uwielbiałam podglądać te "stworzenia"/nawet kupiłam broszurkę,by wiedzieć jak się nazywają/,ale strasznie brudziły/łuskami słonecznika/.teraz mam dwa karmniki na działce.Wiosną i latem moja działka jest azylem dla ptaszków.Pozwalam im wić tam gniazdka i ...wychowywać "dzieci".Tam mogą też brudzić.Mnie to nie przeszkadza,bo łuseczki gdzieś znikają latem.Również uwielbiam ich słuchać/szczególnie wiosną,gdy się "nawołują"/.Latem/już bedzie 3-ci sezon/mam gniazdko jaskółcze za oknem kuchennym/Jakie one są mądre,że wiedzą,gdzie jest Ich Dom?

A mnie Kazimierzu bez problemu otworzyla sie ta strona szkoda ze nie po "naszemu"
=http://www.vpx.pl/][/URL
[url=http://www.vpx.pl/][/URL

a oto corpus delicti - wlasnie z tej strony sa ptaszki

Serdecznie Cię pozdrawiam,Elizko.Ze zdjęć /z karmnikami/wiem,jak mieszkasz.Ja też bardzo lubię ptaszki./i nie tylko/.Dobrze,że wkrotce wiosna kiedy bedę mogła towarzyszyć ptaszętom na działce,którą niewątpliwie b.kocham.Tam jest mój AZYL.Może wiesz,kto chcialby się pozbyć ...jeża?Chętnie przyjmę ,ale na moją działkę/do mieszkania w bloku absolutnie nie mogę!

Barbarko!Cieszę się,że mamy podobne upodobania.Przyznam,że jeż to też moje marzenie.Podobno łażą nad Zalewem Sulejowskim,drapią nocami w namioty i podjadają turystom zapasy .
Podziwiam Kazika za jego opiekuńczość.Mój karmnik to prezent od ucznia.Ma już ze 4 lata ,a służy doskonale.Latem kot do niego się wdrapuje i ma możliwosć przeglądania swojego terytorium.Wtedy ptaków tam nie ma.Siedzą na słonecznikach,które rosną specjalnie dla nich.Fajnie się tu gada.