Klub Senior Cafe

Klub Senior Cafe (http://www.klub.senior.pl/index.php)
-   Humor, zabawa (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/f-humor-zabawa-113.html)
-   -   Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży. (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/humor-zabawa/t-rozmowy-lekkie-przyjemne-i-to-co-nam-na-sercu-lezy.-15102-print.html/)

slava 15-12-2011 19:06

Cytat:

Napisał krycha44
Ja specjalnie nie szalałam jako dziewczyna, lubiłam szybkie motocykle, ale własnego nie miałam. Dobierałam sobie zmotoryzowanych chłopców, hiiihiii.
Nosiłam modne ciuszki, ale bez przesady, bo nigdy nie miałam dużej kasy.

To tych chłopaków musiało byćććććććććć, bo tak za dużo facetów w tym czasie nie miało motorów:D :D :D .

WandaO 15-12-2011 19:11

Witam Wszystkie Dziewczyny!


Krycha. 15-12-2011 19:13

Mieli, mieli. Zawsze jakiś chętny do użyczenia pojazdu się znalazł. Wystarczyło raz znaleźć się w tym klubie. Jeździliśmy na rajdy i grupowe wycieczki, bardzo fajnie było. Mój mąż do dzisiaj wspomina, jak to naprawiał awarię WSK-i, a ja zajadałam się czereśniami.

slava 15-12-2011 19:17

Cytat:

Napisał krycha44
Mieli, mieli. Zawsze jakiś chętny do użyczenia pojazdu się znalazł. Wystarczyło raz znaleźć się w tym klubie. Jeździliśmy na rajdy i grupowe wycieczki, bardzo fajnie było. Mój mąż do dzisiaj wspomina, jak to naprawiał awarię WSK-i, a ja zajadałam się czereśniami.

hihihihihi, widzisz jakie wspominki miłe.
Szalałaś na motorach, a ja się bałam.
Za to jeździłam z koleżnką na siodełku, na Jawie jej ojca, któremu motor podrowadzała.
Do dzisiaj utrzymujemy kontakty, od szkoły podstawowej.

slava 15-12-2011 19:18

Witam Wandziu. Wspominamy młode lata.

Krycha. 15-12-2011 19:19

Witaj Wandziu, przyjemnego wieczoru.

WandaO 15-12-2011 19:19

Cytat:

Napisał Wiesia.
Krysia, a kto mnie teraz pozna hihihihihi :)

Wiesiu,dużo się nie zmieniłaś!

slava 15-12-2011 19:22

Cytat:

Napisał WandaO
Wiesiu,dużo się nie zmieniłaś!

Wandziu, dziękuję, ale od tego czasu chyba minęło przeszło trzydzieści parę, a może czterdzieści lat.
:tongue:

WandaO 15-12-2011 19:27

Cytat:

Napisał Wiesia.
Wandziu, dziękuję, ale od tego czasu chyba minęło przeszło trzydzieści parę, a może czterdzieści lat.
:tongue:

Ale widzę tę łobuzerskie iskierki w oczach!

slava 15-12-2011 19:42

Cytat:

Napisał WandaO
Ale widzę tę łobuzerskie iskierki w oczach!

Wandzia, tak zakryte mgłą hihihihihihihi:tongue: ;) :D

Ira51 15-12-2011 19:45

Witam!!!
Ale zebrało na wspominki, też kiedyś jeździłam na zloty motocyklowe ale bardziej mnie pociągały spływy kajakowe i regaty, u nas dookoła są jeziora to się pływało w Giżycku albo w Mikołajkach,raz jak mi się przewrócił jacht to myślałam że nie dam rady go podnieść ale jakoś wspólnymi siłami poszło oj to były fajne czasy.

slava 15-12-2011 20:02

Witaj Irenko, zobacz jak fajnie wspominamy.
Cholerka, a ja do dzisiaj nie mam prawka i nie umiem pływać.

Krycha. 15-12-2011 20:05

Tych jachtów to Ci zazdroszczę Irenko.:):D

slava 15-12-2011 20:09

Cytat:

Napisał krycha44
Tych jachtów to Ci zazdroszczę Irenko.:):D

Dziewczyny, ja raz byłam na spływie kajakowy na Brdzie,
dla mnie miejskiej panny koszmar.
Ale czego nie robi sie dla miłości.
Drugi raz juz żadaa siła nie namówiłaby mnie na te okropieństwa,
trzeba było przenosić powalone drzewa, żaby, i inne paskudztwa
horror.:tongue: ;) :D

Krycha. 15-12-2011 20:11

Cytat:

Napisał Wiesia.
Witaj Irenko, zobacz jak fajnie wspominamy.
Cholerka, a ja do dzisiaj nie mam prawka i nie umiem pływać.


Wychodzi na to, że byłaś bojas, hiiihiii.

slava 15-12-2011 20:20

Cytat:

Napisał krycha44
Wychodzi na to, że byłaś bojas, hiiihiii.

Masz rację, do maszyn szalejacych mnie nie ciągneło,
a z pływaniem to się topiłam, potem miałam straszny lęk.

WandaO 15-12-2011 20:24

Cytat:

Napisał Wiesia.
Witaj Irenko, zobacz jak fajnie wspominamy.
Cholerka, a ja do dzisiaj nie mam prawka i nie umiem pływać.

Jak się jeżdziło tylko z koleżanką na siodełku.
Pamietam,ze też ojcu podpprowadzałam motocykl i woziłam młodsza siostrę.Raz to nawet nas "milicja"dorwała,ale skończyło sie na pogrożeniu palcem.

Ira51 15-12-2011 20:25

Jakoś nie mogłam przekonać do jachtów męża i powoli to zamierało ale do dzisiaj moi synowie wspominają ja ze mną pływali , nakładali kapoki i żagle w górę a mąż na brzegu trząsł portkami.

slava 15-12-2011 20:27

Cytat:

Napisał WandaO
Jak się jeżdziło tylko z koleżanką na siodełku.
Pamietam,ze też ojcu podpprowadzałam motocykl i woziłam młodsza siostrę.Raz to nawet nas "milicja"dorwała,ale skończyło sie na pogrożeniu palcem.


Widzisz Wandziu, to też byłaś szalona.:tongue: ;) :D

slava 15-12-2011 20:28

Cytat:

Napisał Ira51
Jakoś nie mogłam przekonać do jachtów męża i powoli to zamierało ale do dzisiaj moi synowie wspominają ja ze mną pływali , nakładali kapoki i żagle w górę a mąż na brzegu trząsł portkami.

Irenko, szkoda, że pasji Twojej nie podzielił mąż,
ale nieraz tak bywa.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:15.

Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.