Facet przegląda robótki?
 

Chciałem wyrazić wielki podziw dla prac które tu oglądałem.Ktoś kto tego nie robi nie ma zielonego pojęcia ile pracy to kosztuje a obdarowany tego nie zawsze doceni.Moja żona wykonuje takie dzieła i w moich oczach ma się czym pochwalić,dlatego wkrótce zaprezentuje jej dzieła.Połamania szydełka oj przepraszam tak się życzy wędkarzom.:)

Ostatnio tobie takie małe obrazki na resztkach kanwy pozostałych po tych większych obrazkach ,to taki cykl na każdy miesiąc,ma ich być 12 ,zrobiłam już trzy ,to jeden z nich/nie mam zdjęć reszty,jak zrobię to pokażę/

Jakie to miłe, że nasze prace docenia mężczyzna .....już jestem ciekawa prac Twojej Żony Józeczku ( czy mogę tak się zwracać??).....pozdrawiam !!!

blezer do lnianych, letnich spodni, z bawełny i akrylu

"Bydgoszcz obfituje ostatnio w wystawy, na których oglądać można rękodzieło. Jedną z nich była wystawa i kiermasz, jakie w dniach 28-29 marca 2009 r. odbyły się w Osiedlowym Domu Kultury <Modraczek>. Dominowała tematyka zbliżających się świąt Wielkiej Nocy. Przeważało szydełko,oraz hafty, lecz i innych technik nie brakowało. /.../ Pani Róży zawdzięczamy wieloletnie już istnienie Klubu <Węzełki>, gromadzącego miłośniczki rękodzieła."
Więcej tutaj: http://koronekczar.blox.pl/html :D Czy ktoś może był i widział??? :)

Ostatku na wystawie nie byłam ,ale blog czytam z ciekawością, jest jednym z moich ulubionych....:)

Taaa... też lubię blog Zygfryda. Autor jest moim forumowym Przyjacielem. Niestety, delikatność (w stosunku do ofiarodawców) i pasja dziennikarska zniosła Go ździebko na boczne tory (wpis: "Ja to krochmalę"). Autorem feralnej, trójwymiarowej robótki byłam, niestety, ja. Zielony anioł... miał być piękny, wiosenny, bieszczadzki... I co? przedsięwzięcie mnie przerosło. Samo zrobienie stanowiło trudność, bo zbyt wieloma ozdóbkami chciałam obdarować anioła. Na koniec - aureolka, która bardziej przypomina rosyjskie nakrycie głowy (kokosznik) niż nimb. Wszystko to mały pikuś. Najgorsze było przede mną. Pakowałam w kopertę - padał deszcz. Wysyłałam - padał deszcz... następne dni - deszcz na zmianę z ulewą... list (priorytet) wędrował cztery dni...
Co mam powiedzieć? Że się wstydzę? Truizm... Wiadomo, że tak! Przestanę krochmalić w cukrze? Nie będę wysyłać robótek? Na razie nie mam czasu odpowiadać na pytania, bo... się wstydzę.
Z wiotkiej Kalinki (wysmukłej i szczupłej) zrobiła się szeroka w biodrach, z przekrzywionym ramionkiem, zwichrowanym bukietem, potargana Kalina. I taka miała czelność na wystawę się wepchnąć... ech. :mad: Wstydzę się jeszcze bardziej.

Ostatku czasami los nam płata figle....ale mnie i tak bardzo się podobają Twoje Anioły , nawet bez cukru :)
i mam nieśmiałe pytanie, czy na zdjęciu z panią Różą jesteś Ty ?
a zdjęcie serwetki z łabędziami wysłałam koleżance, bardzo ciekawa praca....zresztą cały ogrom wystawionych prac jest bardzo ciekawy....

Ostatku
 

Za dużo masz do siebie krytycyzmu!.Jak się coś potrafi zrobić to człowiek chciałby tak lepiej ,i lepiej, i jeszcze lepiej......
Mnie się podobają.I chyba sama nie dałabym rady,aby podobne wydziergać .
Gratuluję.Przecież do takich małych rzeczy to trzeba mieć anielską cierpliwość ,i wzrok jaki?!..

Ostatku, to ja się wstydzę że nie potrafiłabym zrobić takich aniołków. Wydaje mi się że mniejsze prace są bardziej pracochłonne gdyż trzeba dopasowywać a na to nie mam cierpliwości. Serwetka z łabędziami piękna.

"...feralnej, trójwymiarowej robótki; przedsięwzięcie mnie przerosło; samo zrobienie stanowiło trudność; zbyt wieloma ozdóbkami chciałam obdarować anioła; aureolka, która bardziej przypomina rosyjskie nakrycie głowy (kokosznik) niż nimb. ...padał deszcz; padał deszcz; deszcz na zmianę z ulewą; list (priorytet) wędrował cztery dni; się wstydzę; przestanę krochmalić w cukrze; nie będę wysyłać robótek; szeroka w biodrach, z przekrzywionym ramionkiem, zwichrowanym bukietem, potargana Kalina. I taka miała czelność na wystawę się wepchnąć... ech. Wstydzę się jeszcze bardziej..."
No cóż, Ostatku najmilszy, takich ... oczy moje dawno nie czytały. Na szczęście, Twoje, mieszkające w mym domu, anioły odnalazły tę stronę i kazały napisać co o tym myślę. Wstyd, o którym piszesz, wyrzuć za okno lub dalej. Dziś na spotkaniu Klubu "Węzełki" mówiłem o Tobie więcej niż wiele - pewnie czkawkę miałaś niewąską! Były to jednak słowa "wielkimi literami mówione", bo inaczej o Tobie nie można. No, może prawie nie można. Jeden jest wyjątek za który wstydzić się możesz: daremnie do skrzynki mailowej zaglądam(!).
Przepraszam za wtargnięcie na ten wątek wraz z pospieszną rejestracją na Forum o którym nic nie wiem. Piszę tylko, by ego Ostatka było jej EGO. Zaraz z Forum znikam. Mam prośbę: szepnijcie Ostatkowi, by wreszcie... napisał!
Z tysiącem serdeczności
Zygfryd

Ależ Zygfrydzie nie znikaj :) , chętnie Cię tutaj na naszym forum widzimy, pisz, prezentuj swoje prace....
a Ostatek pewnie Twoje słowa przeczyta....
pozdrawiam

Wesołych Świąt Wielkanocnych !!!

Wszystkim rękodzielniczkom i zagladającym na ten wątek
WESOŁEGO ALLELUJA


(W tle moja ostatnio wydziergana koronka burgundzka)

Dzięwiątko,czy to Twoje dzieło?Dech mi zaparło!
Czarna,Twoja koroneczka też śliczna!

O matko jakie piękne jajka - Dziewiątko to twoje dzieło ?

Dziewiątko dech mi zaparło na widok jajek a koronka burgundzka Czarnej piękna i wiem że bardzo trudna - gratuluję, pozdrawiam i życzę wszystkim zdrowych i radosnych świąt

Dziewiątko
 

U mnie nie są widoczne zaprezentowane przez Ciebie jaja!
A tak bym chciała je uwidzieć!

Marto-Czarna !! podaj mi swój adres mailowy(na priv) podeślę Ci w mailu...buziaki ;)

Życzenia Świąteczne
 

Dla wszystkich robiących na szydełku WESOŁYCH ŚWIĄT.