Klub Senior Cafe

Klub Senior Cafe (http://www.klub.senior.pl/index.php)
-   Rodzina bliższa i dalsza (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/f-rodzina-blizsza-i-dalsza-97.html)
-   -   Wyrodna matka...? (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/rodzina-blizsza-i-dalsza/t-wyrodna-matka...-4937-print.html/)

Basia. 13-07-2009 12:40

Marzka
 
Cytat:

Napisał Marzka67
Wszystkim,którzy przejęli się moim losem,którzy próbowali wspomóc mnie radą...bardzo dziękuję i obiecuję,że jeżeli coś zmieni się w moim życiu podzielę się z wami właśnie na tym forum...

trzymam kciuki, powodzenia. :)

Jadzia_G 13-07-2009 17:57

Marzka67
 
Pamiętaj że życie ma się tylko jedno - pomyśl o SOBIE.

Maryna46 13-07-2009 21:10

Marzka 67
 
Wszystko zależy od Ciebie jak postąpisz z córkami. Życzę Ci powodzenia i serdecznie pozdrawiam.:D

babciela 14-07-2009 17:07

Konsekwencja, konsekwencja w postepowaniu-córki potrzebuja Twojej miłości- bo bez tej milości nie da sie życ, ale pamietaj o sobie.Powodzenia.E

Zdzisia 22-07-2009 13:30

Co słychać u Ciebie Marzko?

ula49 22-07-2009 21:29

Życzę powodzenia i wierzę że Ci się uda tak ustawić to wszystko żebyś mogła mieć spokojne życie....pozdrawiam.....:)

ansty 22-07-2009 22:39

Matka-jaka będzie twoja? któż to wie w wieku dziecięcym.Powinna być opiekuńcza, kochana i kochająca,taka moja i jedyna. Gorzej, jeżeli się trafi lekkomyślna, egoistyczna,zimna i oschła. Zostawi dzieciątko małe - roczne - u babci - widzi je raz, dwa razy w roku.Dziecko rośnie bez jej miłości, a kiedy ją zobaczy przy okazji odwiedzin-nie zna jej-nie zna jej pocałunków i uścisków.Dopiero kiedy dziecko dorasta, może być przydatne, może w wieku 15 lat iść do pracy, wtedy przypomina sobie, że ma córkę!!! Ma przeciez jeszcze inne dzieci, które tez nie wiedzą że mają siostrę, patrzą na nią wrogo-bo niby dlaczego miałyby ja kochać a choćby tylko lubić? Przecież to jest obcy człowiek!!!!
Nie będę tu opisywać moich /bo to niestety o mnie chodzi/ przeżyć, dość powiedzieć, że mam do rodziców wielki żal, a zwłaszcza do matki.Teraz na stare lata wymaga specjalnych względów, obrażona na cały świat, bo pochowała 3 mężów i została sama.Przeczytałam kiedyś mądre słowa: Z miłością jest tak samo jak z pieniędzmi. Im więcej złożysz ich w b anku, tym więcej procentują.Jak nie złożysz nic, nie masz nic!!!!

sarna2 23-07-2009 09:10

" Im więcej złożysz ich w b anku, tym więcej procentują"- prawda, tylko banki też różne są i mogą przynieść straty na lokatach. Ja tak mam w relacji z wnuczką.
Aniu ! Nie bardzo wiem w czym problem. Mam88- letnią mamę u siebie i jest trudno. Ale to chyba problem w czym innym. Napisz jasniej.

BarbaraK 23-07-2009 11:26

Cytat:

Napisał lucy4na
" Im więcej złożysz ich w b anku, tym więcej procentują"- prawda, tylko banki też różne są i mogą przynieść straty na lokatach. Ja tak mam w relacji z wnuczką.
Aniu ! Nie bardzo wiem w czym problem. Mam88- letnią mamę u siebie i jest trudno. Ale to chyba problem w czym innym. Napisz jasniej.

Ania napisała dość jasno,że trzeba dawać miłość swoją ,by otrzymać w odwrocie.Sama miała problem nie otrzymując jej od rodzicow,ale napewno sama postępuje inaczej.
Aniu
ale bywa i tak,że dzieci nie obdarzone właściwą miłością w dzieciństwie,nie obdarzają nią swoich dzieci.Mam taki przykład w rodzinie,niby kocha,ale widzę skutki wychowania.Czasami ze mną lepiej się dogadywały niż z mamą.

ansty 23-07-2009 12:07

Wracam do mojego postu i waszych opinii-otóż nauczona własnym doświadczeniem moje dzieci były i są obdarzone miłością wielką, znają moje przeżycia/bo to już dzieci dorosłe/,ponadto wychowałam od 1,5 roczku syna własnej siostry, która też nie stanęła na wysokości zadania. wiedział on że to jest jego" ciocia", kiedy sie żenił powiedziałam mu prawdę i do dziś dnia nie utrzymuje z nią żadnego kontaktu.Tak że wierzę w powiedzenie że dobre rzeczy pamięta się długo, ale złe jeszcze dłużej!!!
Na temat mojego życia i relacji z rodzicami mogłabym napisać tomy, ale to już nic nie zmieni.Pozdrawiam !!

Marian K 15-11-2009 09:41

Matka
 
:) Co znaczy słowo matka dla dziecka które zostawiła jak było malutkie,a po wielu latach znowu się go wyrzekła gdy ją znalazło.Jaką sobie dać odpowieć na to słowo,co powiedzieć swoim dzieciom ,matka która po dwakroc wypiera się własnego syna.Jest oczywiście osoba bardzo wierzącą gdzie ,pokora ,miłość do drugiego człowieka.Jak trudno jej odezwać się do wlanego dziecka po 30 latach od jego porzucenia.Przepraszam dobre i bardzo troskliwe matki one wiedza co to jest dziecko.

BarbaraK 15-11-2009 12:03

Cytat:

Napisał Marian K
:) Co znaczy słowo matka dla dziecka które zostawiła jak było malutkie,a po wielu latach znowu się go wyrzekła gdy ją znalazło.Jaką sobie dać odpowieć na to słowo,co powiedzieć swoim dzieciom ,matka która po dwakroc wypiera się własnego syna.Jest oczywiście osoba bardzo wierzącą gdzie ,pokora ,miłość do drugiego człowieka.Jak trudno jej odezwać się do wlanego dziecka po 30 latach od jego porzucenia.Przepraszam dobre i bardzo troskliwe matki one wiedza co to jest dziecko.

Nie wiem czy to jest Twoje doświadczenie życiowe?Niestety życie pisze różne scenariusze.A to o czym piszesz to nie jest matka,to jest producentka dzieci.Niektore osoby są pozbawione uczuc wyższych,gorsze od zwierząt,które dbają o male do czasu usamodzielninia.Przykro mi ,że są osoby które los dotknąl takim doświadczeniem.Pozdrawiam.

tadeusz50 03-05-2010 10:35

Nadgorliwość, czy strach przed utratą stanowiska


Minister oświaty urodziła dziecko i po 2 tygodniach wróciła do pracy

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomos....html?skad=rss

Jak dla mnie nie nadaje się na tak odpowiedzialne stanowisko. To zły przykład dla pracodawców.
Dobrze chociaż, że to nie w Polsce

ansty 05-05-2010 19:08

Tadziu! można pracować i kochać dziecko-jedno drugiemu nie przeszkadza zbytnio.Jeżeli ma kogoś zaufanego do opieki nad maluchem, a po pracy jest z nim i objawia mu swoja miłość, to jeszcze nie tragedia. Przecież MY matki "socjalizmu" też musiałyśmy pracować,dzieci oddawać do żłobka i przedszkola, ale po 15 godzinie było się w domu przy mężu i dzieciach!!!Pisałam że pomimo, a może właśnie dzięki moim przykrym nad wyraz doświadczeniom z własnymi rodzicami obdarzałam i nadal to czynię moje dzieci wielką miłością i pomocą.Zbliża się Dzień Matki-do mojej nie pójdę-Wybacz mi Boże!!!!

tadeusz50 05-05-2010 19:19

Cytat:

Napisał ansty
Tadziu! można pracować i kochać dziecko-jedno drugiemu nie przeszkadza zbytnio.Jeżeli ma kogoś zaufanego do opieki nad maluchem, a po pracy jest z nim i objawia mu swoja miłość, to jeszcze nie tragedia. Przecież MY matki "socjalizmu" też musiałyśmy pracować,dzieci oddawać do żłobka i przedszkola, ale po 15 godzinie było się w domu przy mężu i dzieciach!!!Pisałam że pomimo, a może właśnie dzięki moim przykrym nad wyraz doświadczeniom z własnymi rodzicami obdarzałam i nadal to czynię moje dzieci wielką miłością i pomocą.Zbliża się Dzień Matki-do mojej nie pójdę-Wybacz mi Boże!!!!


ANIU
Ale o ile wiem i pamiętam to ani wówczas ani obecnie nikt nie zmusza matki do powrotu do pracy w dwa tygodnie po porodzie. I wtedy i obecnie matki pracują i oddają niemowlę do żłobka, niańce, babci lub bardzo rzadko dziadkowi. (jestem tego przykładem). Nadgorliwość bywa złym przykladem.

ansty 06-05-2010 08:41

Tadziu - nikt jej nie zmuszał do takiej decyzji-wiedziała co robi!!! To jeszcze nie czyni z niej wyrodnej matki-prawda?


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 17:12.

Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.