Klub Senior Cafe

Klub Senior Cafe (http://www.klub.senior.pl/index.php)
-   podkarpackie (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/f-podkarpackie-157.html)
-   -   Województwo podkarpackie, powitanie i "lista obecnośći " część druga. (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/podkarpackie/t-wojewodztwo-podkarpackie-powitanie-i-quotlista-obecnosci-quot-czesc-druga.-6424-print.html/)

gratka 16-04-2024 17:19

Dzień dobry
 
Piszę już z gratkowa. Zielono tu, aż oczy bolą, a wszystko rozczochrane takie.
Jabłonie kwitną, bzy lilaki pachną, a że rosną w kilku miejscach, to i zapachy
jakby zewsząd dochodziły. Moja kwietna łączka zdążyła przekwitnąć, mlecze przerosły
ponad prymulki i trawa za wysoka. Ładnie jest, ale mogłoby być pięknie...
Co prawda wnuki wykosili trawniki, ale łączki zakazałam dotykać.
Korci mnie, żeby powyrywać chwasty, ale równocześnie boję się reakcji kręgosłupa.;)

W domu ogrzewanie było wyłączone, więc dopiero się chata nagrzewa.
Cytat:

Napisał kobra
.bo załatwioną mam rehabilitację od jutra na oddziale. Nawet pasuje mi ta pogoda bo nie żal jak człowiek uziemiony

Czytam, że od dziś kobrę będą rehabilitować na oddziale.:) :)
Ten oddział to szpitalny czy z pobytem, a może będziesz dochodząca?
Bogusiu bardzo piękna jest twoja jabłonka. Dzięki za fotkę.
Cytat:

kupiłam tylko 1 różę, bo jedna w rzędzie umarzła i nie wypuszcza od korzenia.

Też mam ochotę coś zielonego kup[ić, jeszcze nie wiem co...

Pozdrawiam:) <3

bogda 16-04-2024 17:35

Cześć popołudniem.:)
Witaj powrócona Gratko:*
Teraz zieleń jest taka nasycona, aż żal kosić.
W tym ro9ku wszystko wcześniej kwitnie, a tu straszą przymrozkami, a nawet mrozami.
Dziś widziałam kwitnące kasztany, a gdzie do maja.
W zeszłym roku wszyscy rozpaczali, że kasztany nie zakwitną na matury, a w tym roku już szaleją.:)
Gratko, w tym roku wszystkie drzewa owocowe obsypane są kwiatami, bez też już w rozkwicie, a przeważnie kwitł w maju.
A dziś zimno, wieje, co chwilę pada.
Do niezdrowej i do city ubrałam czapkę i wcale nie żałowałam, nie musiałam się kulić z zimna.
Cytat:

Bogda...a kto lubi chodzić po lekarzach...chyba, że hipochondryk...:P Mam nadzieję, że nam to nie grozi i chodzimy z konieczności.
Izo, niektórzy ludzie latają po wszystkich lekarzach, mam taką koleżankę, chyba wszystkich specjalistów już zaliczyła, nawet pijawki miała stawiane.
Jedni lubią to, inni tamto.:D
Miłego popołudnia:*

Iza_bella 16-04-2024 18:30

Dobry wieczór...:) :)
Witaj powrócona Gratko...cieszę się, że zajrzałaś do nas. Widzę, że po powrocie gospodarskim okiem obrzuciłaś obejście i obejrzałaś zmiany. W przeciągu 3 tygodni wiele potrafi się zmienić....tu zakwitnie, tu przekwitnie, tu uschnie. :| Dobrze, że wnuki wykosili trawniki, masz względny porządek, mimo, iż łączka zarośnięta.
Bogda...u mnie też była paskudna pogoda...:(
Miłego wieczoru i spokojnej nocki. {} <3 :*


bogda 16-04-2024 21:00

Izo, niestety, nie mamy wpływu na pogodę.
A może to i dobrze, każdemu by inna pasowała.
Jutro mamy spotkanie sabatowe, oby tylko nie padało, to jakoś damy radę.
Dobrej nocki Wam życzę i miłych snów.:):)

Iza_bella 17-04-2024 07:55

Dzień dobry...:) :)
U mnie dziś w nocy był przymrozek...a teraz jest tylko 2 stopnie na plusie...biedne roślinki pochyliły głowy. :(
A i ja wstałam z potwornym bólem głowy i obawiam się, że będę dziś miała ciężki dzień. Dobrze, że planów nie mam żadnych....choć zapewne coś się tam wykluje. :|
Bogda...przyjemności na sabacie...oby pogoda Ci dopisała i abyś mogła bez przeszkód dotrzeć na spotkanie. :)
Miłego dnia wszystkim...kto może niech odpoczywa. {} <3 :*


bogda 17-04-2024 09:01

Dzień dobry.:)
Hej Izo.:)
Dzięki Izo :* na pewno sabat się uda, chociaż już jedna koleżanka odpadła, wnuk chory i musi się nim zająć i nie da rady dotrzeć na spotkanie.
Tak to bywa, człowiek coś planuje, a życie to weryfikuje.
U mnie też zimno, tylko +5.
Już wczoraj wyciągnęłam cieplejsze butki i kurtkę, te skoki temperatur nas wykańczają, ale nie mamy na to wpływu.
Gratka pewnie odsypia zaległości i oswaja się z obowiązkami.
Miłego dnia Wam życzę :*

Lulka 17-04-2024 09:50

Dzień dobry
 
chwilowo powróciłam :) widzę, że Gratka też :)
Gratkowo na pewno bardzo się zmieniło przez ten czas,
wszystko w przyrodzie zmienia się tak dynamicznie.
Ochłodziło się bardzo...cóż, musimy to przetrwać.
Mam dzisiaj koncert Joe Bonamassy w katowickim Spodku,
czekam na ten koncert od 5 lat, to musiałam przyjechać :)
Trzymajcie kciuki, żeby wszystko się udało.
Trzeba będzie wskoczyć w zimową kurtkę.
Bogda, baw się też dobrze na sabacie, może się uda spotkać.

Bogda pokazała kwitnącą jabłonkę, to ja pokażę swoje jabłonie i wiśnie na łonie, fotki robione przed wyjazdem...choć obawiam się,
czy zawiążą się owoce, mało pszczół i te chłody teraz...
ale drzewa wyglądały zjawiskowo :D





Dobrego dnia :)

gratka 17-04-2024 13:06

Dzień dobry!
 
Musiałam zrobić wielkie zakupy i wielkie gotowanie, bo miałam pustki w lodówce.

Wszystko kwitnie, może tak ma być przecież mamy kwiecień.
Oczywiście zaraz pójdę w zielone z mała kosiarką albo kosą. bo musze zapanować nad łączką.
Zmarniał mi rodek zupełnie, pewnie podgryziony, albo ma korzenie w powietrzu.

Luleczko życzę miłych wrażeń i równocześnie dziękuję za wielkiej piękności fotki.
Bogdzie też życzę wesołości na spotkaniu sabatowym.
Bawcie się dobrze!

Lulka 17-04-2024 13:27

Cytat:

Napisał gratka

Luleczko życzę miłych wrażeń i równocześnie dziękuję za wielkiej piękności fotki.
Bogdzie też życzę wesołości na spotkaniu sabatowym.
Bawcie się dobrze!

Dziękuję bardzo, Gratko :*
Mam taki zamiar :)

Joe Bonamassa - "Is It Safe To Go Home" - Official Music Video

Iza_bella 17-04-2024 18:30

Dobry wieczór....:) :)
Bogda i Lulka udzielają się towarzysko - jedna na sabacie, a druga na koncercie. :) Obu miłych wrażeń życzę. Lulce dziękuję za super fotki i linka.
Ból głowy ustąpił więc przed południem zabrałam się za czyszczenie kostki brukowej z mchu i trawy...ogarnęłam chodnik od bramy do budynku gospodarczego, został mi jeszcze cały podjazd, ale to na później....jak przyjdzie mi znowu ochota.
Po południu wpadł wizytator z kolegą, więc trzeba było posiedzieć i pogadać. :)
Gratko...wiadomo...po dłuższej nieobecności w domu zawsze jest sporo do zrobienia. ;)
Miłego wieczoru...{} <3 :*


bogda 17-04-2024 22:28

Dobry wieczór.:)
Sabat oczywiście udany, zresztą nie mogło być inaczej, każde takie spotkanie z miłymi ludźmi jest fajne.:)
Cytat:

Ból głowy ustąpił więc przed południem zabrałam się za czyszczenie kostki brukowej z mchu i trawy...ogarnęłam chodnik od bramy do budynku gospodarczego, został mi jeszcze cały podjazd, ale to na później....jak przyjdzie mi znowu ochota.
Izo, pogoda niby fajna na taką robotę, ale współczuję, to jest taka syzyfowa praca, te mchy i inne chwasty bardzo lubią się umiejscawiać między kostką.
W zeszłym roku czyściłam i właściwie nie ma śladu.
Cytat:

Mam dzisiaj koncert Joe Bonamassy w katowickim Spodku,
czekam na ten koncert od 5 lat, to musiałam przyjechać :)
Lulka, przyjemności na koncercie, baw się dobrze.:)
Dzięki za śliczne fotki.:)
Cytat:

Oczywiście zaraz pójdę w zielone z mała kosiarką albo kosą. bo musze zapanować nad łączką.
Gratko, może nie rzucaj sie tak od razu na takie roboty, zepsujesz cały efekt rehabilitacji, może zwolnij trochę.:)
Ciekawe co zmogło rodka, może trzeba go wykopać i sprawdzić, może da się uratować, ale sama tego nie rób.
Życzę Wam spokojnej nocki i miłych snów.:*

Iza_bella 18-04-2024 08:00

Dzień dobry....:) :)
Bogda...cieszę się, że sabat zaliczony, spotkanie udane, ale wiadomo - nie mogło być inaczej. :)
Z czyszczeniem kostki zawsze był i będzie problem i robota...to draństwo odrasta i trzeba się z tym męczyć. Kilka lat temu zastosowałam jakiś środek chemiczny, ale też nie był skuteczny...trawę wypaliło, ale pozostały suche badylki i to też trzeba było wyskubać, bo brzydko wyglądało. Najskuteczniej jest więc pilnować i wyrywać na bieżąco...choć niektórym to nie przeszkadza i trawka rośnie. :P
Ciekawa jestem jak tam Lulka po koncercie...pewnie zadowolona i szczęśliwa. Może wpadnie podzielić się wrażeniami. :)
Gratko...jak samopoczucie po wczorajszym aktywnym dniu...nie przemęczaj się, dawkuj sobie robotę. :)
Kobra...skutecznej rehabilitacji....:) Nie zapominaj o nas.
Miłego dnia wszystkim...Zaraz wyruszam do nowego marketu przemysłowo - ogrodniczego niedawno otworzonego w pobliżu...zobaczę co oferują, może się na coś skuszę, jak mi wpadnie w oko. {} <3 :*


gratka 18-04-2024 08:23

Dzień dobry!
 
Cytat:

Z czyszczeniem kostki zawsze był i będzie problem i robota...to draństwo odrasta i trzeba się z tym męczyć. Kilka lat temu zastosowałam jakiś środek chemiczny, ale też nie był skuteczny...trawę wypaliło, ale pozostały suche badylki i to też trzeba było wyskubać, bo brzydko wyglądało. Najskuteczniej jest więc pilnować i wyrywać na bieżąco...choć niektórym to nie przeszkadza i trawka rośnie.
Zwróciłam wczoraj uwagę na kostkę, lecz ponieważ nie mogę zginać kręgola
mam dwa wyjścia: albo odchwaszczać ją na kolanach,
albo uważać, że na kostce duża trawa nie urośnie.:D
Szkoda starych kolan, szukam odpowiedniego narzędzia, żeby oczyszczać kostkę na stojąco.
Na wszelki wypadek zacznę pielęgnować w sobie przekonanie, że zielona kostka też jest OK :D

Wczoraj po pracy wzrosło mi ciśnienie, musiałam wziąć procha na zbicie.
Kręgol zachowuje się na razie przykładnie, ale to tylko kwestia czasu, kiedy
przeholuję, a on zacznie mnie uziemiać.:)
Postanowiłam pozostawić łączkę nie koszoną, zobaczyłam setki pszczół na tysiącach kwiatów,
niech pszczółki mają na czym pracować.:)

Cytat:

Zaraz wyruszam do nowego marketu przemysłowo - ogrodniczego niedawno otworzonego w pobliżu...zobaczę co oferują, może się na coś skuszę, jak mi wpadnie w oko.

Miałam rano podobny pomysł, może go zrealizuję przed wykładem.
Ciekawa jestem Izuniu co wypatrzysz.:)

Cytat:

Sabat oczywiście udany, zresztą nie mogło być inaczej, każde takie spotkanie z miłymi ludźmi jest fajne.
:) :) :) :LOL:

bogda 18-04-2024 08:40

Dzień dobry.:)
Hej Izo i Gratko.:)
Izo, ja kiedyś te chwaściory w kostce potraktowałam randapem (nie wiem jak się pisze), trochę było spokoju, ale nowe się wysiały, a najgorszy mech.
Chociaż sam mech mi nie przeszkadza, to jest ogród, nie może być taki odpicowany, a te większe wyrywałam.
Cytat:

Szkoda starych kolan, szukam odpowiedniego narzędzia, żeby oczyszczać kostkę na stojąco.
Na wszelki wypadek zacznę pielęgnować w sobie przekonanie, że zielona kostka też jest OK :D
Gratko i to jest słuszne podejście do sprawy.:)
W końcu nasze zdrowie i sprawność ważniejsza od chwastów.
Teraz zimnica, pszczół nie słyszę i nie widzę, nie zdążą zapylić drzew owocowych, kilka dni wcześniej, jak było ciepło, to na drzewach było słychać pszczoły, teraz cisza.
Dziś u mnie 5 stopni, na szczęście na razie nie pada.
Muszę się ogarnąć i skoczyć do sklepu.
Cieplejszego dnia Wam życzę.:):)

Lulka 18-04-2024 10:50

Dzień dobry
 
Tylko pisnę z rana dwa słowa, bo real wyje za uszami :icon_eek:
Koncert Bonamassy wczoraj był REWELACYJNY, skrobnę potem więcej na koncertach, teraz muszę lecieć.

Do potem...

bogda 18-04-2024 17:21

Cześć popołudniem.:)
Hej Lulka.:)
Cytat:

Koncert Bonamassy wczoraj był REWELACYJNY, skrobnę potem więcej na koncertach, teraz muszę lecieć.

Lulka, no nie mogło być inaczej, super, że jesteś zadowolona.:)
Mój real też nie odpuszcza, ciągle mi rzuca robotę do rąk.:)
Po obiedzie poszłam na trochę do ogródka, niby nic robić, tylko na rekonesans, ale same wiecie jak to jest.
No to wsadziłam do skrzynki kupione sadzonki szczypiorku, wyrwałam parę chwastów, poczęstowałam ślimaki niebieskimi granulkami, jeżówkę i brunerę zjadały na bieżąco.:(
A jeszcze przesadziłam macierzankę cytrynową, na skalniaku zaczęła mi marnieć, kawałek tam jej zostawiłam, żeby mi nie zginęła.
Teraz świeci słońce, a ciut wcześniej leciała śnieżna krupa.
Taka pogoda, że nawet nie chciało mi się iść na UTW.
Teraz będę odpoczywać, chyba, że znowu coś wymyślę.:)
Miłego popołudnia Wam życzę.:)

Iza_bella 18-04-2024 18:45

Dobry wieczór...:) :)
Wyprawę do nowego marketu zaliczyłam...niewiele kupiłam...jakieś lampki solarne do ogrodu i na cmentarz, nawóz płynny do kwitów, doniczki. Sadzonki kwiatów przebrane i zwiędnięte - nie było w czym wybierać. Jestem zawiedziona, bo reklama zachęcała. :P
Po powrocie zabrałam się dalej za czyszczenie kostki - tym razem wzdłuż płotu, na poboczu drogi. Został mi jeszcze cały podjazd, ale to już jutro...trzeba dawkować sobie "przyjemności". :P
Gratko...ja już pisałam, że mam takie ustrojstwo na kiju do wydłubywania trawy, do tego miotłę, też na kiju i wcale nie muszę się schylać ani używać kolan. Jak jutro nie zapomnę to cyknę fotkę i pokażę, jak to wygląda. ;)
Bogda...pewnie u każdej z nas rekonesans zawsze kończy się pracą. :P Sporo zrobiłaś...nie nudziłaś się.
Lulka...cieszę się, że jesteś zadowolona z koncertu....nie mogło być inaczej, skoro tak długo czekałaś na przyjazd i występ artysty. Poszukam zaraz relacji na Twoim wątku...:)
Miłego wieczoru...{} <3 :*


gratka 18-04-2024 20:04

Dzień dobry po raz drugu
 
Wróciłam z Łańcuta z dodatkowymi zakupami. Kupiłam malowanki dla dzieci i kredki,
bo jak wczoraj dałam im do malowania farby w sztyfcie, to mi cały obrus przy okazji ozdobiły.
Maluchy malują z rozmachem. Piszę o dzieciach siostrzenicy. :)
Potem drzemnęłam ciutkę i już stał się wieczór.
Izunia ma rację pisząc, że
Cytat:

u każdej z nas rekonesans zawsze kończy się pracą.
toteż do ogrodu nie wychodziłam. Odpoczywałam po wczorajszej pracy i się ukulturalniałam.
Bogda wyszła tylko na rekonesans i był to bardzo zapracowany rekonesans:
Cytat:

wsadziłam do skrzynki kupione sadzonki szczypiorku, wyrwałam parę chwastów, poczęstowałam ślimaki niebieskimi granulkami, jeżówkę i brunerę zjadały na bieżąco.
A jeszcze przesadziłam macierzankę cytrynową, na skalniaku zaczęła mi marnieć, kawałek tam jej zostawiłam, żeby mi nie zginęła.
:D

Miłego nocnego odpoczynku!

bogda 18-04-2024 20:39

Dobry wieczór.:)
Hej Izo i Gratko.:)
Cytat:

Wyprawę do nowego marketu zaliczyłam...niewiele kupiłam...jakieś lampki solarne do ogrodu i na cmentarz, nawóz płynny do kwitów, doniczki. Sadzonki kwiatów przebrane i zwiędnięte - nie było w czym wybierać.
Izo, na taki nowy market to wszyscy się szybko rzucają.
Musiałabyś zaglądać tam codziennie i polować na dostawy.
Np. wczoraj w Biedrze były ładne surfinie, nie kupiłam, poszłam dziś, a tu ani śladu po nich.
Izo, mój zięć też kupił coś takiego do czyszczenia kostki na kiju, zapalił się do tej roboty, to nie będę mu odbierać.:)
Ja ostatnio czyściłam na kolanach, teraz ani myślę.
Cytat:

Wróciłam z Łańcuta z dodatkowymi zakupami. Kupiłam malowanki dla dzieci i kredki,
bo jak wczoraj dałam im do malowania farby w sztyfcie, to mi cały obrus przy okazji ozdobiły.
Maluchy malują z rozmachem. Piszę o dzieciach siostrzenicy. :)
Gratko, pewnie te kredki się spiorą, a jak nie, to będziesz miała oryginalne wzory i kolory.:)
Cytat:

Bogda wyszła tylko na rekonesans i był to bardzo zapracowany rekonesans:
Do ogrodu nie wolno wychodzić, wzrok leci gdzie nie trzeba i coś człowieka kusi do działania.:P

Tarninko...hop, hop, gdzie Ty?
Kobra też nic nie melduje, jak rehabilitacja przebiega.
Lulka odrabia zaległości, ale fajnie, że z koncertu zadowolona.

Miłego wieczoru Wam życzę i spokojnej nocki.:*

Iza_bella 19-04-2024 07:52

Dzień dobry na progu weekendu. :) :)
Przez noc nic ciekawego się nie zadziało, więc nie ma o czym pisać. Pogoda jaka jest każdy widzi, zajęcia w obejściu czekają, zakupy trzeba zrobić przed weekendem, więc czas zabrać się za działanie. :P Mnie czeka dziś jeszcze stanie przy patelni - chłopcy zażyczyli sobie placków ziemniaczanych i wpadną po szkole. ;)
Gratko...może obrus uda się uratować...teraz jest tyle znakomitych odplamiaczy, a jak nie - będziesz miała ciekawą pamiątkę. :) Kredki to dobry pomysł.
Bogda...też myślę o Tarnince, Kamie, Kobrze...zawsze, jak kogoś dłużej nie ma, człowiek się niepokoi. :) Mam nadzieję, że wszystko jednak jest w najlepszym porządku. :)
Dobrego dnia wszystkim...{} <3 :*



Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:42.

Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.