Ano właśnie, Sirenko.

Ta nowoczesność czasami wcale nie cieszy.

Za to śnieg jest ciągle taki sam a jest go dzisiaj spooooro!
Moja dzielnica.

,,,,,,,,,,,,,,
,,,,,,,,,,,,,,

To miłe że po tylu latach pamiętają o dawnych pracownikach.
Kurcze mój zakład splajtował, i tylko syndyk bierze kasę hihi.

To samo mają wszyscy w rodzinie z mężem włącznie. Tylko mnie się udaje a to dlatego, iż w latach dziewięćdziesiątych przeszliśmy pod zarząd Urzędu Miejskiego, na a wiadomo, że oni nigdy nie splajtują.

Można pomyśleć, że ten wątek dubluje"Babskie pogaduchy". Otóż nie. Jestem ponad dwa lata na forum i czytam wiele wątków codziennie, stąd wiem, że sporo osób szuka dla siebie spokojnego miejsca i nie zawsze odważy się wejść do grona gdzie istnieje dość zwarta grupa.

Może tu znajdą swoje miejsce, watek nowy, otwarty na wszystkich, zapraszam.

A ktoś tak pomyślał?

Nie wiem Niko. Mam oczy otwarte i widzę podobieństwo, to inni też je widzą.

Jest tu wiele wątków podobnych do siebie i istnieją, może i mnie się uda.

Napisała Nika. "Po prostu parę tematów mi się nasunęło,ale nie miałam zamiaru zagłuszyć pomysłów gospodyni!Wiesz,jaką sympatią Cię darzę Krysiu.Chciałam wesprzeć Twe początkowe działania.."

Pozwolisz Niko, że odpowiem tutaj.
Doceniam i jestem wdzięczna za wsparcie osoby o większym doświadczeniu w tej materii, Dziękuję.

dzień dobry chociaż pochmurny
 

to prawda, że czasem trudno jest wejść w zgraną forumową grupę jeśli członkowie nie reagują na obecność nowej osoby w ferworze rozmowy ze znajomymi.

Moja była firma daje w tym roku kasę na Święta ale to tylko dzięki operatywnym koleżankom, ktore wyczaiły, że zostały pieniądze na funduszu socjalnym.
Dyro zapowiedział od razu, że w przyszłym zadba, aby ICH NIE BYŁO! Ludzkie panisko - co?
Jak dobrze, ze juz tam nie pracuję!
To jest najpiękniejszy, dla mnie, dar od losu - emerytura.

Oto dzisiejszy widok z mojego okna:

moja była firma ma się całkiem dobrze, ale o byłych pracownikach
woli nie pamietać,ale to boli,,,,,,,,,,

Irenko, Twoje mądre koleżanki mogą dopilnować na co Dyro ma zamiar wydać ich pieniądze. Fundusz socjalny jest procentowym odpisem od listy płac i tak jak płace musi być udokumentowany.

Nie może go nie być. Tak przynajmniej było za moich czasów.

Aniu, każda firma ma fundusz socjalny i każda się z niego rozlicza. Jak - to już inna para kaloszy. Czasami dzieją się z tymi pieniążkami dziwne rzeczy.
Ale masz prawo zapytać, gorzej z odpowiedzią w dzisiejszych czasach.

Krysiu
 

i tak jest nadal ale: "racyja mocniejszego zawżdy lepszą bywa" :rolleyes: czyli zawsze dyro może dać tę kasę na inny cel, złosliwy jest nader, zgodnie z przepisami.

No to faktycznie, zadrzeć może tylko taka, która chce odejść, to są te "słodkie" cechy demokracji.

Witajcie miło i poczytałam a smutno sie takie rzeczy czyta o Socjalnych finansach,które są wydawane na prawo i lewo.Dla Ludzi a w terażniejszym czasie nie ma dla nich ani grosza.Jest to bardzo przykre,wiedząc jakie Oni mają zarobki bo tego się w dobie Internetu nie ukryje.

Alodio dzięki,ale Kocisko ma obrońce fajnego-kto by się do nich zbliżył hihi.:D

Ewo, ja mam nadzieję, że młodzi ludzie po trochu zaczną zmieniać ten świat.

Może kiedyś będzie lepiej.

zawsze
 

tak było, z poprzedniego ustroju mam za sobą wywalenie z pracy i internowanie.
Do wladzy przeażnie pchają sie niedojrzalcy nieznoszący
sprzeciwu i innych poglądów. :mad:

Irenko, popatrz na świat zwierząt - tam też wygrywa silniejszy i bardziej bezwzględny. Takie życie.

Witam Krysiu! witam też wszystkich, którzy tu byli, bądź są.

Podzielam w całości twoje zdanie i cieszę się że pomyślałaś o takich co nie przynależą do żadnej zwartej grupy, a szukają spokojnego miejsca bez ''kąsania''

witaj serdecznie.
 

:D Krysiu za przepiękny dzwoneczek dziękuję a mnie interesuje ten kolorowy Ptaszek.
Ja mam pytanie co się dzieje z Halinką.