Uśmiałam się kochane do rozpuku i zmyję się także.Jutro mamy ostatnią niedzielkę przed świetami.
Pozdrawiam miło czytajcie,śpijcie,oraz śnijcie do rana słodko.

Dobrej Nocy,kolorowych snów.

No,to dobrej nocy...........

Dzień dobry
 

Witajcie z kawą przyszłam
mogę podać do łóżka bo pogoda nie jest zachęcająca do wstawania.

Dzień dobry Reniu.
Dzięki za pyszną kawę. U mnie za oknem świeci słoneczko, jest ładny chociaż chłodny dzień.

Miłej przedświątecznej niedzieli ,Reniu,,,,

Dzień dobry....
Wyspałam się doprowadziłam do pionu po wczorajszej libacji,
teraz czekam na syna,jedziemy na cmentarz na grób moich rodziców.
Pozdrawiam,i życzę miłej, ostatniej niedzieli ADWENTU.

Witaj Sirenko, dzięki za śliczną i na czasie grafikę. :):)

Witam wszystkie dziewczyny.

Dzisiaj chodzę z workiem na głowie, aby mi mózg nie wypłynął

..................................

Witaj Wiesiu.
Nie ma śniegu na dworze a szkoda,,, mogłabyś robić sobie

miękkie okłady..:tongue::D

Krysia, ten czop na głowie pomaga, bo czaszka się nie otwiera i nie unosi.

Wiesia-pakuj się i
jedź ze mną i Martą
na babskie spotkanie.
Fajnie będzie;tam gdzie jestem
ja tak właśnie jest.Trzymaj
głowę....cium czekam.

Witaj Basi.
Mieszkamy w miastach na P. ale gdzie Rzym, a gdzie Krym
hhihihiihihihi:D
Ja do Twojego P. to mam 2 dni drogi kuniem ;)

Basiu, życzę Tobie i Twoim koleżankom przyjemnego, świątecznego spotkania,,,

Właśnie Basiu, ja to taka bez kultury, Krysia mnie poucza, ale czy starczy nam życia ;)

Baw się szampańsko, tylko, żebyś z bańką jutro nie musiała chodzić tak jak ja dzisiaj :):):)

Witaj Wandziu,Tobie też życzę miłej, spokojnej niedzieli,,,,,

Witajcie miłe Panie!

Po wczorajszej koleżeńskiej wieczerzy wróciłam najedzona na tydzień. Pokażę Wam tylko kawałek stołu, a stół był duży miał ze trzy metry.

Witaj Wandziu.

Nie napisałam, że w południe pojechaliśmy na działkę, aby Czaruś się wylatał z piłeczką.
Pogoda pochmurna, ale nie pada.
Pancia po rzucaniu piłeczki przez godzinę , tysz ;) sie dotleniła.

Witaj Pamiro.
Niezła, koleżeńska wyżerka!!!! Ale papieroski do tego nie pasują, hiiihiii.

Zgadzam się z tobą Krysiu. Na papierosa wychodziły do otwartego okna w kuchni. Trzy byłyśmy niepalące. Gospodyni tego pięknego salonu też niepaląca.