Klub Senior Cafe

Klub Senior Cafe (http://www.klub.senior.pl/index.php)
-   Różności (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/f-roznosci-121.html)
-   -   Różności!!!!!! (http://www.klub.senior.plhttp://www.klub.senior.pl/roznosci/t-roznosci-8276-print.html/)

barteczek 03-01-2011 20:14

Różności!!!!!!
 
Zajrzyj, napisz o swoich radościach i nie tylko...

Scarlett 03-01-2011 20:54

Tak, jeszcze czego!
Napisz o sobie, to zawsze się jakaś kanalia znajdzie co to wykorzysta.
Niedoczekanie!!!!!!!!!!

barteczek 03-01-2011 20:58

Masz straszne doznania! Nie wszyscy ludzie są żli. Może tutaj nie będą zaglądać tacy? Nic się nie stanie Luizko jak będziesz go omijać.
Miałam Ciebie za bardzo fajną dziewczynę!
Masz rację, omijaj tą zarazę... Pozdrawiam.

Scarlett 03-01-2011 21:00

Omijam omijam i dalej jestem fajna - dla niektórych fajnych:rolleyes:

Jolina 03-01-2011 22:06

Witaj Ninko. Gratuluję założenia wątku, oby dobrze się rozwijał.
Będę zaglądała. :)
Dobranoc. Życzę dobrej nocy. Pa.

basialwica 03-01-2011 22:09

Cytat:

Napisał Jolina
Witaj Ninko. Gratuluję założenia wątku, oby dobrze się rozwijał.
Będę zaglądała. :)
Dobranoc. Życzę dobrej nocy. Pa.



Ja również gratuluje Ninko i życzę aby wątek nabierał rumieńców.Będę zaglądać, pozdrawiam i życzę miłej nocy.

wuere'le 03-01-2011 22:28

Jeśli dobrze zauważyłem, to istnieje dział pod tytułem"Różności" i powielanie go jako tematu jest chyba bez sensu.
Każdy może znaleźć sobie odpowiedni temat w dość dużym wyborze.

hania.m 04-01-2011 01:08

Cytat:

Napisał Luizka
Tak, jeszcze czego!
Napisz o sobie, to zawsze się jakaś kanalia znajdzie co to wykorzysta.
Niedoczekanie!!!!!!!!!!


Otóż to!!!-naga prawda!

Paula 04-01-2011 09:20

Witaj sympatyczna i mądra Nineczko ( Psycholog) wiele mogłabyś nas nauczyć i wiele udzielić rad nota bene w sytuacjach, kiedy dopadnie nas trauma. Temat, który wybrałaś jest lekarstwem na wszelkie dolegliwości typu " jestem dzisiaj w dołku" lub " muszę się wygadać to mi ulży". Czasami wylanie z siebie żółci, która nas zżera daje oczekiwane rezultaty i otoczenie staje się znośne. Jest i druga strona medalu twojego tematu bo opowiadając o radościach emanujemy pozytywnie na otoczenie.
Moją radością jest chociażby to, że tu na forum poznałam wspaniałych i wartościowych ludzi i mam przyjemność z nimi polemizować. Chciałabym jak najdłużej utrzymywać znajomość dlatego staram się nie zwracać uwagi na wichry , które lubią od czasu do czasu przelecieć przez wątki.
Pozdrawiam.

jasinek123 04-01-2011 09:26

Tak to jest w tym naszym KSC-jedni za drudzy -a figa!!

mimoza 04-01-2011 09:32

Cytat:

Napisał jasinek123
Tak to jest w tym naszym KSC-jedni za drudzy -a figa!!


JASINKU - jak w życiu.
Ty jesteś za, czy wręcz przeciwnie? ;) :) - Cz

Jolina 04-01-2011 10:22

Witaj Paulo. W zasadzie nie znamy się, choć ja często czytam Twoje wypowiedzi i często bym się pod nimi podpisała.
Tak jest i w tym przypadku. Bardzo lubię Ninkę, faktycznie jest mądrą i serdeczną osobą. Ja osobiście chętnie podejmę rozmowy na tym wątku i życzyła bym wątkowi, Nince i sobie...
aby było z kim porozmawiać co nas raduje a co trapi.
Pozdrawiam cieplutko.:)

Anielka 04-01-2011 10:38

Takich wątków było już wiele:"dopadło mnie,smutki i radości, i takie tam.Nie widzę powodu ,żeby zakładac nowe.Wystarczy wyciagnąć z archiwum.A pisanie o sobie,to zależy od człowieka,jak tego potrzebuje niech pisze.A może nasza pani psycholog najpierw cos o sobie napisze?Pozdrawiam serdecznie i miłego dnia wszystkim życzę.:)

jakempa 04-01-2011 12:45

Anielko wejdź na profil Psychologa i przeczytaj jej blog, dowiesz się jaka to piękna osoba. i jak pieknie pisze

Renatas46 04-01-2011 12:58

Cytat:

Napisał Paula
Witaj sympatyczna i mądra Nineczko ( Psycholog) wiele mogłabyś nas nauczyć i wiele udzielić rad nota bene w sytuacjach, kiedy dopadnie nas trauma. Temat, który wybrałaś jest lekarstwem na wszelkie dolegliwości typu " jestem dzisiaj w dołku" lub " muszę się wygadać to mi ulży". Czasami wylanie z siebie żółci, która nas zżera daje oczekiwane rezultaty i otoczenie staje się znośne. Jest i druga strona medalu twojego tematu bo opowiadając o radościach emanujemy pozytywnie na otoczenie.
Moją radością jest chociażby to, że tu na forum poznałam wspaniałych i wartościowych ludzi i mam przyjemność z nimi polemizować. Chciałabym jak najdłużej utrzymywać znajomość dlatego staram się nie zwracać uwagi na wichry , które lubią od czasu do czasu przelecieć przez wątki.
Pozdrawiam.


Podpisuję się pod tym, co napisała Paula. Bardzo fajny wątek Ninko, mam nadzieję, że przyciągnie wiele osób, które w danym momencie będą potrzebowały towarzystwa i wygadania się.

Anielka 05-01-2011 01:30

Cytat:

Napisał jakempa
Anielko wejdź na profil Psychologa i przeczytaj jej blog, dowiesz się jaka to piękna osoba. i jak pieknie pisze


Jadziu ,ja znam Psychologa,od dawna czytam jej blog.Nie mam nic przeciw osobie,nawet się zastanawiałam,że przeżycia i zycie, mamy pewnie podobne,ale nie umiem tak pięknie ubierac w słowa wszystkiego co czuję.Jestem zwykłą kobieta,którą zycie skopało i kopie nadal.A czy chcę o tym pisać?Nie ,już chyba nie .A pomagać,owszem pomagam ,ale czy tez muszę o tym pisać?Kazdy kto mnie zna/juz 4 lata tu jestem/to wie jaka jestem.Pozdrawiam serdecznie.

Paula 05-01-2011 10:10

W lutym upłynie rok od momentu wejścia na forum z wiarą i nadzieją, że znajdę ludzi nie tylko mądrych przez co i wartościowych ale również zadowolonych życiowo bo takie zadanie ma spełniać forum przyjazne i więcej niż mniej pozytywnie nastawionych adwersarzy. Kiedy już znajdę się w grupie tych ze stażem poznam co to jest fajna paczka przyjaciół forumowych. W zasadzie to ja zdobyłam tą satysfakcję, ale zastanawiają mnie ( nawet sporo) ludzie będący już kilka dobrych lat i zamiast zaufania nabyli rozczarowanie i niechęć do części forumowiczów.
Chcąc nie chcąc klaruje się definicja:
"Im dłużej siedzę na forum w poszukiwaniu ludzi tylko przyjaznych, tym uboższa o wiarę w jaką wierzyłam na starcie.

Post scriptum
Mam nadzieję, że znajdą się ludzie, którzy powiedzą, że Paula przesadziła z tą opinią.




Scarlett 05-01-2011 10:32

Nie idealizuj tak, bo czym dłużej będziesz na forum, możesz, ale nie musisz zauważyć, że narzędzie jakim jest klawiatura, a nad nią pochylony człowiek, może w sposób bezwzględny Cię zniszczyć i wyrobić odpowiednią opinię na twój temat. Może to uczynić na priv, a może na forum publicznym. Im dłużej będziesz, to zauważysz, ale nie musisz, że na forum są różni ludzie, nie tylko przyjaźnie nastawieni do życia, ale z poważnymi problemami i dają temu upust na forum, albo je zatajają. Słowo pisane różni się od słowa w cztery oczy i wyrabiamy sobie opinię zgodnie z naszymi wyobrażeniami, a często real weryfikuje nasze spostrzeżenia i wiem, że osoby spotykające się w realnych warunkach, także sobie do gustu nie przypadają, bo są to często osoby zgorzkniałe, którym nic się nie podoba, a na forum udają radość i są zupełnie kim innym.
W realnym świecie łatwiej jest wszystko, co w człowieku siedzi, zauważyć, a tu możemy sobie klepać co nam nagle do głowy przyjdzie i być zupełnie kim innym. Moje podsumowanie jest takie, że siedząc przed ekranem komputera idealizujemy, albo potrafimy czuć antypatię do danej osoby, ale podkreślam, że real wszystko weryfikuje i wczoraj miałam taką rozmowę, że osoby, które spotykają się w realu nie przypadają sobie często do gustu, jak to w życiu bywa.

Paula 05-01-2011 10:42

Cytat:

Napisał Luizka
Nie idealizuj tak, bo czym dłużej będziesz na forum, możesz, ale nie musisz zauważyć, że narzędzie jakim jest klawiatura, a nad nią pochylony człowiek, może w sposób bezwzględny Cię zniszczyć i wyrobić odpowiednią opinię na twój temat. Może to uczynić na priv, a może na forum publicznym. Im dłużej będziesz, to zauważysz, ale nie musisz, że na forum są różni ludzie, nie tylko przyjaźnie nastawieni do życia, ale z poważnymi problemami i dają temu upust na forum, albo je zatajają. Słowo pisane różni się od słowa w cztery oczy i wyrabiamy sobie opinię zgodnie z naszymi wyobrażeniami, a często real weryfikuje nasze spostrzeżenia i wiem, że osoby spotykające się w realnych warunkach, także sobie do gustu nie przypadają, bo są to często osoby zgorzkniałe, którym nic się nie podoba, a na forum udają radość i są zupełnie kim innym.
W realnym świecie łatwiej jest wszystko, co w człowieku siedzi, zauważyć, a tu możemy sobie klepać co nam nagle do głowy przyjdzie i być zupełnie kim innym. Moje podsumowanie jest takie, że siedząc przed ekranem komputera idealizujemy, albo potrafimy czuć antypatię do danej osoby, ale podkreślam, że real wszystko weryfikuje i wczoraj miałam taką rozmowę, że osoby, które spotykają się w realu nie przypadają sobie często do gustu, jak to w życiu bywa.


Luizko dziękuję. Zauważyłam wiele trafnych spostrzeżeń w twoim poście.

ansty 05-01-2011 11:30

Zajrzę tu z ciekawością, zobaczę na ile są forumowicze osobami otwartymi na drugiego człowieka. Ci, którzy mają negatywne doświadczenia życiowe może się otworzą-jak kilka osób już to zrobiło.Oby nie natrafiali na ścianę obojętności i fałszu.

barteczek 05-01-2011 12:34

Witam!
Właśnie tak myślałam, chociaż nic nie podkreślałam, że będzie otwarta dyskusja.
Nigdy nie odważyłabym się na publicznym forum dyskutować o tym o czym "rozmawiam" na prywatnie.
Luizko, znasz moje zdanie na swój temat, pisałam Ci, że jesteś fajną dziewczyną, tylko nie miałam pojęcia, że jesteś po tak dramatycznych przeżyciach. Żal mi, że aż tak zabrakło Ci zaufania do drugiego człowieka.
Nie wszyscy kąsają, Luizko,( czy jak tam się nazywasz.)
Zawsze jesteś mile widziana na naszych pogaduchach. Tutaj można o wszystkim pisać, nie musisz wyznawać z kim jesteś, kto Ci pomaga w życiu i.t.d.
piszemy o sobie to co chcemy i uważamy dla nas ważne. Ty piszesz, że jak siadasz do klawiatury to piszesz co chcesz. Dobrze, możesz być księżniczką z bajki! Możesz idealizować wszystko, siebie, a nie musisz nazywać ludzi zgorzkniałymiNie każdy się z taką opinią zgodzi, może czuć się żle z nami.
Z całego serca zapraszałam tych, którym sprawi radość bycie tutaj!
Pozdrawiam i zapraszam Przyjaciół!

mimoza 05-01-2011 13:15

- to nie wiersz, to czysta poezja ...
 
Witaj Nineczko, spełniam Twoją prośbę i przenoszę z Twojego bloga
wiersz, który dzisiaj napisałaś. Jeszcze trochę a sama będziesz sobie
sterem... :) - Cz

Wyznania Celiny!!!

Bardzo chciałam być ..
Zostałam nikim!
Bardzo chciałam komuś pomóc..
nie pomogłam!
Bardzo chciałam zrobić coś ..
Nie zrobiłam!
Więc po co żyję?
Żeby czekać na coś dobrego?
Może spadnie gwiazdka z nieba?
Może wpadnie w moje dłonie?
Może oddam ją
drugiemu, potrzebującemu?
Nigdy nie myśl tak
uparcie
Że wszystko robisz
Źle!
Może nauczysz się patrzeć
w drugiego człowieka?
Może nie będziesz musiała zawsze pomagać?
Może ktoś pomoże Tobie?
Tych pytań jest za wiele!
Słuchać też nie zawsze
Można! Można pomóc, tylko
Jak? Jak ona nie wierzy w
Siebie?!
Wiara czyni cuda, więc
Wierzmy w siebie, i w drugiego
Człowieka!
Nawet maleńka maskotka
W rękawie pomoże ci przetrwać
Zgrozę rozpaczy, niezrozumienia!
Zaciśnij ją w dłoni i pomyśl
O mnie. To ja ci radziłam żebyś spojrzała
Przed siebie szeroko otwartymi
Oczyma!
Tak trzymaj, nie daj się pogrążyć
Rozpaczy,
Strachowi ni komu obcemu
Ani bliskiemu!

Nina 2011 rok. 5 Styczeń.

(poprawiłam tylko datę)

- Cz

barteczek 05-01-2011 13:35

Dzięki Mimozo! Jesteś we wszystkim wspaniała!
Odebrałam od Ciebie i wieczorem porozmawiamy.
Zostawiam dla wszystkich Milusińskich i nie tylko moc ciepła i pozdrowień.

Scarlett 05-01-2011 13:36

Cytat:

Napisał psycholog
Witam!
Właśnie tak myślałam, chociaż nic nie podkreślałam, że będzie otwarta dyskusja.
Nigdy nie odważyłabym się na publicznym forum dyskutować o tym o czym "rozmawiam" na prywatnie.
Luizko, znasz moje zdanie na swój temat, pisałam Ci, że jesteś fajną dziewczyną, tylko nie miałam pojęcia, że jesteś po tak dramatycznych przeżyciach. Żal mi, że aż tak zabrakło Ci zaufania do drugiego człowieka.
Nie wszyscy kąsają, Luizko,( czy jak tam się nazywasz.)
Zawsze jesteś mile widziana na naszych pogaduchach. Tutaj można o wszystkim pisać, nie musisz wyznawać z kim jesteś, kto Ci pomaga w życiu i.t.d.
piszemy o sobie to co chcemy i uważamy dla nas ważne. Ty piszesz, że jak siadasz do klawiatury to piszesz co chcesz. Dobrze, możesz być księżniczką z bajki! Możesz idealizować wszystko, siebie, a nie musisz nazywać ludzi zgorzkniałymiNie każdy się z taką opinią zgodzi, może czuć się żle z nami.
Z całego serca zapraszałam tych, którym sprawi radość bycie tutaj!
Pozdrawiam i zapraszam Przyjaciół!


Nic nie zrozumiałaś. Nie jestem księżniczką z bajki i wcale się tak nie zachowuję. Mój nick, albo jego zmiana spowodowana jest tym, że w lutym urodzi mi się wnusia o takim właśnie imieniu. Nie jestem po dramatycznych przejściach, a tylko tutaj ktoś mocno mnie zranił, bo byłam za szczera i to właśnie Twoja Nino przyjaciółka z forum. Jestem tu 2,5 roku i nigdy nikt mi tak nie dokopał jak ta pani, ale niech jej tam będzie. W moich oczach jest skreślona i mam o niej wyrobione zdanie.
O zgorzkniałości napisałam, bo jestem po korespondencji z jedna panią z tego forum ,która odkryła trochę spotkania w realu i właśnie ona mi napisała, że kiedy porówna się osoby z forum , z życiem realnym, wygląda to zupełnie inaczej, bo wiele osób na forum ma swoje maski i w realu te maski spadają. Jeśli chodzi o mnie, staram się być sobą na tym forum i odzywam się tam, gdzie uważam, że mam coś do powiedzenia.

Jolina 05-01-2011 13:53

Luizko, ja tez nie potrafiła bym udawać kogoś innego.
Choć to może wydaje się komuś fajne i łatwe.
Pewno ,że łatwe. Ale po co.
No pewnie, gdybym tylko słodziła, na pewno zaskrobiła bym sobie więcej przychylności. Bardziej by mnie lubiano.
Ale, czy mnie?....nie , tą wymyśloną , więc jaka z tego satysfakcja. Też nie prawdziwa. Jednak wolę być sobą, choć mniej lubianą ale za to nie udawaną. To też satysfakcja.

slava 05-01-2011 13:59

Cytat:

Napisał Jolina
Luizko, ja tez nie potrafiła bym udawać kogoś innego.
Choć to może wydaje się komuś fajne i łatwe.
Pewno ,że łatwe. Ale po co.
No pewnie, gdybym tylko słodziła, na pewno zaskrobiła bym sobie więcej przychylności. Bardziej by mnie lubiano.
Ale, czy mnie?....nie , tą wymyśloną , więc jaka z tego satysfakcja. Też nie prawdziwa. Jednak wole być sobą, choć za to mniej lubianą ale za to nie udawaną. To też satysfakcja.

Jolinko za to ,że jesteś sobą tyle osób szanuje i liczy się z Twoim zdaniem/ nie wąska grupa osób/i tak chętnie widzi Ciebie w KSC:D :D

Scarlett 05-01-2011 14:03

Wystarczy, żeby pobyć tu trochę i wczytać się w posty,
a od razu widać, kto ma maskę.
Wcześniej, czy później, starsi bywalcy
się połapią, że jest coś nie tak:D :D
Jolina pisze rzeczowo i czuje się w tym szczerość.

slava 05-01-2011 14:07

Cytat:

Napisał Luizka
Wystarczy, żeby pobyć tu trochę i wczytać się w posty,
a od razu widać, kto ma maskę.
Wcześniej, czy później, starsi bywalcy
się połapią, że jest coś nie tak:D :D
Jolina pisze rzeczowo i czuje się w tym szczerość.

Luizko podpisuję się pod Twoim wpisem. A o Jolince mogę powiedzieć tylko same dobre słowa.:D :D

Alsko 05-01-2011 15:21

Cytat:

Napisał Paula
ale zastanawiają mnie ( nawet sporo) ludzie będący już kilka dobrych lat i zamiast zaufania nabyli rozczarowanie i niechęć do części forumowiczów.
(...) Post scriptum
Mam nadzieję, że znajdą się ludzie, którzy powiedzą, że Paula przesadziła z tą opinią.

Chyba przesadziłaś, Paulo :)
W ogóle założenie, że tak wielka społeczność będzie się składała tylko z ludzi cud, mniód, ultramaryna - jest założeniem błędnym.

Jestem na forum prawie 4 lata. Czy się rozczarowałam?
Nie, bo nie zakładałam, że wchodzę między anioły. Nie przypuszczałam tylko, że jest aż tak wielu dojrzałych ludzi - delikatnie mówiąc - niezbyt mądrych. Teraz wiem - i tylko tyle.
Spotkałam tu też ludzi (niewielu, ale jednak) kreujących się na kogoś; noszących maskę; dwulicowych; złośliwych dla samej radości złośliwienia, którzy powtarzają jak mantrę "to tylko wirtual", tak jakby po drugiej stronie nie siedział drugi człowiek, a robot, którego kabelki i śrubki się w ten sposób sprawdza.
Ale tacy ludzie są wszędzie, w realu też.
Nie jestem z tego powodu rozczarowana i nie zaprzątam sobie nimi głowy (czasem się dziwię, to tak!), natomiast bardzo starannie ich omijam, szkoda mi czasu i energii.
Dla mnie najważniejsze jest to, że znalazłam tu kilkanaście miłych osób, kilkoro bliskich mi ludzi i Przyjaźń.
Czego więcej chcieć?!


PS Myślę, że to, o czym pisze Luizka, przytrafiło jej się dlatego, że za wcześnie skróciła dystans albo pomyliła się w ocenie drugiej osoby. To się często zdarza. Ale to też wpada do worka doświadczeń, szkoda tylko, że boli.

Ups! Ten mój post chyba nie jest na temat :confused: Przez Paulę, bo mnie jej post sprowokował ;):D

Scarlett 05-01-2011 15:37

Jak zawsze, Alsko zrozumiała o co chodzi w tej grze
i dziękuję jej za zdroworozsądkowe myślenie:)

hania.m 05-01-2011 15:47

Cytat:

Napisał Luizka
Nie idealizuj tak, bo czym dłużej będziesz na forum, możesz, ale nie musisz zauważyć, że narzędzie jakim jest klawiatura, a nad nią pochylony człowiek, może w sposób bezwzględny Cię zniszczyć i wyrobić odpowiednią opinię na twój temat. Może to uczynić na priv, a może na forum publicznym. Im dłużej będziesz, to zauważysz, ale nie musisz, że na forum są różni ludzie, nie tylko przyjaźnie nastawieni do życia, ale z poważnymi problemami i dają temu upust na forum, albo je zatajają. Słowo pisane różni się od słowa w cztery oczy i wyrabiamy sobie opinię zgodnie z naszymi wyobrażeniami, a często real weryfikuje nasze spostrzeżenia i wiem, że osoby spotykające się w realnych warunkach, także sobie do gustu nie przypadają, bo są to często osoby zgorzkniałe, którym nic się nie podoba, a na forum udają radość i są zupełnie kim innym.
W realnym świecie łatwiej jest wszystko, co w człowieku siedzi, zauważyć, a tu możemy sobie klepać co nam nagle do głowy przyjdzie i być zupełnie kim innym. Moje podsumowanie jest takie, że siedząc przed ekranem komputera idealizujemy, albo potrafimy czuć antypatię do danej osoby, ale podkreślam, że real wszystko weryfikuje i wczoraj miałam taką rozmowę, że osoby, które spotykają się w realu nie przypadają sobie często do gustu, jak to w życiu bywa.


Bardzo dobrze to ujęłaś. Każdy niech to przeczyta.

BarbaraK 05-01-2011 18:30

Cytat:

Napisał Jolina
Luizko, ja tez nie potrafiła bym udawać kogoś innego.
Choć to może wydaje się komuś fajne i łatwe.
Pewno ,że łatwe. Ale po co.
No pewnie, gdybym tylko słodziła, na pewno zaskrobiła bym sobie więcej przychylności. Bardziej by mnie lubiano.
Ale, czy mnie?....nie , tą wymyśloną , więc jaka z tego satysfakcja. Też nie prawdziwa. Jednak wolę być sobą, choć mniej lubianą ale za to nie udawaną. To też satysfakcja.

A mnie poprostu się oberwalo,gdy napisalam:
"Gdzie dużo słodkości ,tam nie ma szczerości."
Może żle te słodkości odbieram,bo niektórzy znają się również z kontaktow poza forum,może wowczas przesadziłam?,nie wiem,niemniej nie potrafię słodzić,może to ze mną nie wszystko w porządku?,ale pewnie już się tego nie nauczę.

slava 05-01-2011 18:40

Cytat:

Napisał BarbaraK
A mnie poprostu się oberwalo,gdy napisalam:
"Gdzie dużo słodkości ,tam nie ma szczerości."
Może żle te słodkości odbieram,bo niektórzy znają się również z kontaktow poza forum,może wowczas przesadziłam?,nie wiem,niemniej nie potrafię słodzić,może to ze mną nie wszystko w porządku?,ale pewnie już się tego nie nauczę.

Basiu z Tobą wszystko dobrze, bo ja też nie lubię i nie potrafię. Chciałam pisać dalej ,ale sie zatrzymałam, poniewaz boję sie odzewu.

Jolina 05-01-2011 19:04

Basiu, nie obawiaj się , szczerość popłaca. Od mądrych ludzi nie dostaniesz po łapkach. Ja też nie raz oberwałam. Ale to raczej za to, że nie zbyt precyzyjnie wyraziłam swoją opinię czy odczucie. A nie z chęci dokuczenia mnie.W rozmowach za pośrednictwem klawiaturki, trzeba bardzo uważać na dobór i układ słów. Jedno małe uchybienie, i już jest się źle acz nie złośliwie, zrozumianym. Rzecz w tym, by nie od razu unosić się, obrażać, a raczej starać spokojnie dopowiedzieć o co nam chodziło. Druga strona - odbiorca - powinien dać taką szansę - wypowiadającej się.
Gwarantuję, że było by o wiele mniej...przepraszam - pyskówek.
Myślę ,że nikogo nie uraziłam, a wszystkich tu piszących serdecznie pozdrawiam . :ę

slava 05-01-2011 19:42

Cytat:

Napisał Jolina
Basiu, nie obawiaj się , szczerość popłaca. Od mądrych ludzi nie dostaniesz po łapkach. Ja też nie raz oberwałam. Ale to raczej za to, że nie zbyt precyzyjnie wyraziłam swoją opinię czy odczucie. A nie z chęci dokuczenia mnie.W rozmowach za pośrednictwem klawiaturki, trzeba bardzo uważać na dobór i układ słów. Jedno małe uchybienie, i już jest się źle acz nie złośliwie, zrozumianym. Rzecz w tym, by nie od razu unosić się, obrażać, a raczej starać spokojnie dopowiedzieć o co nam chodziło. Druga strona - odbiorca - powinien dać taką szansę - wypowiadającej się.
Gwarantuję, że było by o wiele mniej...przepraszam - pyskówek.
Myślę ,że nikogo nie uraziłam, a wszystkich tu piszących serdecznie pozdrawiam . :ę

Jolinko twoje rady sa bezcenne:D

.......... 05-01-2011 20:18

Cytat:

Napisał psycholog
Witam!
Właśnie tak myślałam, chociaż nic nie podkreślałam, że będzie otwarta dyskusja.
Nigdy nie odważyłabym się na publicznym forum dyskutować o tym o czym "rozmawiam" na prywatnie.
Luizko, znasz moje zdanie na swój temat, pisałam Ci, że jesteś fajną dziewczyną, tylko nie miałam pojęcia, że jesteś po tak dramatycznych przeżyciach. Żal mi, że aż tak zabrakło Ci zaufania do drugiego człowieka.
Nie wszyscy kąsają, Luizko,( czy jak tam się nazywasz.)
Zawsze jesteś mile widziana na naszych pogaduchach. Tutaj można o wszystkim pisać, nie musisz wyznawać z kim jesteś, kto Ci pomaga w życiu i.t.d.
piszemy o sobie to co chcemy i uważamy dla nas ważne. Ty piszesz, że jak siadasz do klawiatury to piszesz co chcesz. Dobrze, możesz być księżniczką z bajki! Możesz idealizować wszystko, siebie, a nie musisz nazywać ludzi zgorzkniałymiNie każdy się z taką opinią zgodzi, może czuć się żle z nami.
Z całego serca zapraszałam tych, którym sprawi radość bycie tutaj!
Pozdrawiam i zapraszam Przyjaciół!


Witam.
Czasem czytam Twoje posty. Jest w nich spokój, roztropność i szacunek do osoby z drugiej strony ekranu monitora.
Ktos by powiedział być może, że moja wypowiedź nic nie wnosi. Ale chciałem Ci to powiedzieć.

Arti 05-01-2011 21:31

Moiściewy kumy i kumotrzy.
Forum umożliwia nam kontakt a ludzie jak to ludzie różniste bywają to już wiecie bo jakiś czas żyjecie.
Jedni odbierają mnie jako fajną inni nie.
Nie ma ludzi idealnych a to, że w realu można być rozczarowanym to jest wynikiem wyobrażenia osobistego :D rysując obraz tej osoby na podstawie wpisów.
Człowieka łatwiej poznać w realu niż na forum bo w kontakcie bezpośrednim więcej widać :D kto to zacz.
Zauważyłam, że są ludzie którzy boją się pisać i powiem na ten temat tyle: piszcie.
Piszcie choćby z ciekawości jaki będzie odzew :D
Jest szansa wtedy, że być może znajdziecie ludzi podobnych do siebie z kim wam będzie się dobrze gadało.

ewikomega 05-01-2011 23:03

Witam gospodynię wątku - panią Ninę -jeśli nie mylę się?
Droga Pani w "Różności"- czyli w Pani wątku wypowiem się szczerze aż do bólu- jako przykład podam pani wiadomość do mnie pani psycholog - wydaje mi się , że faktycznie pracowała pani jako psycholog i poznała pani wiele dusz-ale nie wszystkie!
Ja jestem nieposkromnioną duszyczką i uznaję tylko prawdę,
fakt ludzi myślenie oceniam według swoich norm , ale pracuję nad tym i staram się być tolerancyjna- z zawodu byłam celnikiem-takim dziwnym/opinia stron, które miały kontakt bezpośredni ze mną/.
Wątek ciekawy jest , ale aby być szczerym i pisać w "różnościach", trzeba przede wszystkim być szczerym/wobec mnie/ na korespondencji priv.
Taką była Lila, Marbella , obecnie jest Luizka i Ania .o
a pani?
Tak jak wyżej pisze Anielka ja również na forum jestem długo, podziękowałam Agnieszce,Jolitce , Kazikowi za wprowadzanie mnie w tajniki KSC, a pani?
Napisała do mnie o poradę.Jak mogłam pomogłam. Rozśmieszyła mnie pani swoim pytaniem:"co to jest net?"
Napisałam szczerzę-co i jak , ale również wyraziłam swoje zdumienie, że pani nie wie co to znaczy, lecz przeprosiłam od razu za to zdumienie i co ? Pani reakcja ? Żadna pani psycholog!!!!


Tak więc ja nie jako psycholog, tylko jako były urzędnik państwowy mówię: forum traktuję jako formę rozrywki, większość osób traktuję z przymrużeniem oka - niewielu zaufałam . Natomiast z wieloma spotkałam się w realu i wydaje mi się, że odebrały mnie taką jaka jestem wirtualnie.
Wracając do tematu relacji z użytkownikami forum KSC -najlepszy sprawdzian miałam na organizowanym prze ze mnie i Luizkę weselu wirtualnej pary- miałam nadzieję, że będzie integracją użytkowników forum-POMYLIŁAM SIĘ=
to jest wynik.
WIĘC BAWMY SIĘ DALEJ- JA DZIAŁAM NA WĄTKACH MUZYCZNYCH-BEZPIECZNIE I JESTEM W SWOIM ŻYWIOLE
ZAPRASZAM DO WĄTKU JAZZ:))))
/sorry, ale coś rypnęło mi na tym forum i nie mogę pogrubieć tekstu, ani podkreślać:(/nawet nie mogę dawać emotikonek/.

barteczek 05-01-2011 23:04

Dziękuję Leszku za wpis, za przedstawienie się własnym imieniem! Właśnie o to chodzi, nie piszmy czegoś, czego potem możemy się wstydzić. Basia, Jolina, bardzo mi miło że jesteście z nami! Tak, jesteśmy tutaj niby nieznani. Więc po co o tym obnosić się? Nie masz ochoty bycia z nami, proszę nas omijać. Jesteśmy tylko ludźmi, możemy sobie pomagać, więc o tym myślałam zakładając ten wątek. Każdy z nas jest inny, każdy dźwiga własny krzyż. Każdy ma coś do powiedzenia, ale niech to robi z uczuciem do drugiego człowieka. Wybaczcie dziewczyny, ale trudno pogodzić się ze złośliwościami.
Pozdrawiam Was i życzę dobrej nocy.

barteczek 05-01-2011 23:26

Ewikomego, możliwe że prosiłam o pomoc, bo fakt, w internecie jestem od niedawna. Laptop mam kilka lat, jest mi potrzebny. To, że nie odpisałam od razu, wiązało się z moimi obowiązkami.
Nadal obsługa internetu jest mi obca, ale mam już kogoś kto stara się z całych sił czegoś mnie nauczyć. Może? Może się nauczę?
Jak do tej pory, nauczył mnie wklepać coś na blogu.
Nie mam kilkunastu lat i nie interesował mnie internet, za to mój wnuk potrafi wszystko. Na moje nieszczęście mieszkają daleko. Teraz będą ferie, mam nadzieję, że mi coś niecoś pokaże?
Pozdrawiam Cię z serca, życzę pogodnych, dobrych dni.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:35.

Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.